Moi zieloni podopieczni- parapetowce:)

[Paulii]

Witaj Karolinko Datury piękne
Pelargonia z fuksją pięknie razem wyglądają
Oleandry pięknie rosną
Roślinki zodną biżuterią czyli kropelkami deszczu przepięknie wyglądają
Fuksja piękniutka
Jakie smakowite pomidorki

[izary]

Karolina, te baletnice w biało-czerwonych spódniczkach są niesamowite. Kupowałaś u Adriana?

[x-F-7]

Datura zaszalała widzę z kwitnieniem;)

Ale cudnie masz kolorowo jesienią u siebie

[elcia1974]

Piękne Datury i Fuksje

[Kelpie]

illonka- też należy do moich ulubionych- miałabym więcej tych dam... ale niestety są strasznie podatne na szkodniki- zawsze coś wokół nich fruwa ale jak oglądam strony z ich ofertą... jakoś to postanowienie maleje cudności pokazują

deissy- co do oleandrów to też były problemy... nie wszystkie podjęły współpracę tak jak najbardziej to sunvillia... mam jeszcze różową- polecam je w 80%- na 100%polecę- jak zobaczę jak mi przezimuje... oj spotkamy się- już się nie mogę doczekać

orzechovvy- dziękuję za nazwanie... cudna jest- to się zgodzę widać ją, oj widać...(jesień) nic tylko liście zgrabiam... jak wisiały na drzewach to nie przypuszczałam, że ich tyle tam jest oleandry owszem rosną- po gnojówce z pokrzyw nagle się za siebie wzięły- tylko nie wiem jakiego będą koloru, bo jak je zrywałam z krzaków na pamiątkę- to była wczesna wiosna i ani śladu pączków- dodam, że przyjechały ze mną w butelce(2dni siedziały)z urlopu znad Morza Tyreńskiego- mam do nich szczególny sentyment, raz, że moje pierwsze, a dwa, że mam z nimi miłe wspomnienia

justus27- dziękuję, staram się im zapewnić wszystko co najlepsze a jak wracam po tygodniu, nie mogę się nadziwić jak duże są... co do datur to powiem tylko tyle, że jakoś od niedawna je mam... pierwszą od 3 lat? Same nieodmianowce, ale niedawno zmówiłam odmanowe- będzie pięknie na wiosnę, zakochałam się w nich

Edyta 74- końcówka... ale jaka, jak tylko skończę odpisywać to lecę z aparatem do datur- żegnają sezon w wielkim stylu

Dusia 123-dziękuję, starają się roślinki, oj starają

[Kelpie]

Blueberry- zgadzam się w 100%- a dodatkowo- sztuczne rośliny- jakie marnowanie cennego miejsca... co do storczyka to rzeczywiście zaszalał- ostatnio miał 4kwiaty na pędzie(jak dobrze pamiętam)- teraz ma 10- tendencja wzrostowa

Paulii- same pochwały moi zieloni rezydenci dostają od Ciebie

izary- właśnie nie... na żadnej tego typu stronie... kupiłam je na ryneczku w pobliskim miasteczku- sama byłam zdziwiona, że są- ale nie byłam pewna jakie- były w pączkach- wyglądały dość okazale- dlatego się skusiłam- czas pokazał, że słusznie

Filigranowa27- dziękuję, ruszam za moment narobić nowych zdjęć, podzielę się aktualnymi widokami

elcia1974- dziękuję, należą do moich ulubienic

[Kelpie]

Trochę zielonych, na początek storczyki... powoli się w nich zakochuję


trochę więcej, ich:


fiołki:


hoje- porównanie wielkości z czerwca, a aktualnie
australis lisa wcześniej:


aktualnie:



reszta przeglądu wkrótce życzę Wszystkim udanego weekendu

[1grazyna46]

Karolinko! słusznie podobają Ci się storczyki, bo te rośliny są naprawdę przecudne i Masz tego dowód u siebie na parapecie, fioletowy jest piękne, taki jest w rzeczywistości czy aparat trochę przekłamał? i Masz jeszcze kilka z pędzikami to będzie kolorowo no i uchował Ci się basalek taki malutki a już chce kwitnąć Inne roślinki u Ciebie równie piękne i zadbane, pozdrawiam serdecznie

[heliofitka]

Moja Lisa też szybko rośnie, szkoda tylko, że złapała wełnowca Oczywiście liczę na wygraną.
Storczykowy parapet wygląda, jak moje marzenie Pewnie kiedyś takiego się dorobię (jak zrobię stosowne zakupy ).

[izary]

Jak kolorowo i pięknie....moje storczyki już przekwitłyz wyjątkiem niedawno podarowanego ,,dalmatyńczyka,, , ale mam nadzieję, ze w przyszłym roku znów będą cieszyć kolorkami.
No a te pstrokate fiołeczki....ach i och

[Gracjella]

Śliczny widok

[Fraszka_1]

Storczykowa choroba to nie żarty wiem coś o tym
Jak się nazywa pstrolistny fiołek?

[iksja]

Zgadzam się w zupełności jak już złapiesz bakcyla storczykowego to parapety bardzo się skurczą

[PEPSI]

Karolka, z tymi storczykami to ja nie wiem o co chodzi. Mam w pracy, kwitną jak głupie, a nie mam czasu o nie zadbać, tylko jak sobie przypomnę . W domu chuchałam, dmuchałam .....a teraz postępuję tak samo jak tymi pracowymi.....zapominam.I wtedy najfajniej kwitną. Nie lubią jak się wokoło nich lata.

[Kelpie]

1grazyna46- dziękuję zaczynam się rozglądać za innymi odmianami... cymbidium- to dopiero cudo jest- prze- piękny kwiat- moje marzenie mieć przynajmniej jednego a co do keika, czy jak się on tam zwie- to powiem tylko jedno- ten storczyk, już mi niejedną historię wywinął(co zresztą po nim widać)- raz z niewiadomych(przynajmniej dla mnie) przyczyn wygnił mu środek...a pęd z kwiatami miał nadal... od korzeni wybiła mu druga w zastępstwie po ok. miesiącu- podziwiam się za cierpliwość- została nagrodzona a teraz wypuszcza nowy pęd szalona roślina

heliofitka- co do parapetu to powiem szczerze, ze może ze trzy sztuki kupiłam na forum... reszta pojawiła się jako prezent(i to nie dla mnie )... a na całym domu jest ich jeszcze ok 6 na osłonki polowałam i czaiłam się 3 lata... wyglądają ładnie- ale nie polecam tych akurat- bo są szklane i mają farbę w osłonce- a jak się storczyka wyjmuje to się niestety rysa i kolor schodzi... a tak osłonka to świetna rzecz- raz, że nadmiar wody zostaje na dole osłonki(jeśli jest wysoka) a dodatkowo można dowolnie ,,żonglować " storczykami po oknach- w zależności od tego, gdzie ma być bardziej reprezentacyjnie gdzieś wyczytałam, że im więcej storczyków na oknie tym lepiej- bo pobudzają się wzajemnie do kwitnienia... to spełnienia marzeń roślinnych powodzenia w walce- oczywiście trzymam kciuki za wygraną

izary- będą, oj będą- może nawet szybciej niż myślisz... fiołki mam nadzieję, że się za siebie wezmą- bo jak na razie tylko listki i listki... a pączki tylko jako wyjątek potwierdzający regułę

Gracjella- dziękuję, taki parapet mi się długo marzył, aktualnie tego wysokiego storczyka przeniosłam do kuchni na parapet okienny- ładnie góruje nad fiołkami

Fraszka_1- zgadzam się- mam pierwsze symptomy ale miła to jest choroba co do nazwy fiołka to jak mi goście wyjdą z kuchni, to się przejdę i zobaczę... aktualnie jestem uziemiona w pokoju

iksja- już mi się drastycznie kurczą... rodzice stwierdzili niedawno, że nas rośliny zamęczą...

PEPSI- oj, właśnie to- zapomnieć... wtedy mają się najlepiej- zgadzam się w 100%