3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3203
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: 3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
Minti, ten pęd z jakiegoś powodu zamiera. Nie dociekałabym z jakich powodów, bo to chyba nie jest najważniejsze, reszta pędów jest zdrowa. Ja bym go wycięła w całości tzn. delikatnie odgarnęłabym ziemię i ucięła ten pęd w miejscu, w którym wyrasta z nasady. Nie zostawiaj odciętego "kikuta", bo z niego nic porządnego nie wyrośnie a będzie tylko pożywką dla grzybów.
Re: 3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
Dzięki Kania za odpowiedz.
Czytałam i szukałam odpowiedzi co to może być cały dzień. Niestety objawy wskazują jasno, ze jest to zamieranie pędów wywołane wertycyliozą
Niesamowite, że miałam takiego pecha, że moje pierwsze młodziutkie 3 róże zachorują na tak poważna chorobę. Bo niestety i na 3-ciej zaczęły się pojawiać pierwsze oznaki.
No nic, wczoraj wykonałam dramatyczne cięcia. Niektóre pędy były już z pąkami
popsikałam porządnie środkiem przeciw grzybowym, obserwuje i czekam, może któraś przeżyje 
Czytałam i szukałam odpowiedzi co to może być cały dzień. Niestety objawy wskazują jasno, ze jest to zamieranie pędów wywołane wertycyliozą

Niesamowite, że miałam takiego pecha, że moje pierwsze młodziutkie 3 róże zachorują na tak poważna chorobę. Bo niestety i na 3-ciej zaczęły się pojawiać pierwsze oznaki.
No nic, wczoraj wykonałam dramatyczne cięcia. Niektóre pędy były już z pąkami


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1298
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: 3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
Spokojnie. Zostawiony tak długi fragment pędu na oczkiem, czyli miejscem gdzie wyrasta nowy, zawsze obumrze. Poczytaj o przycinaniu. Zostawiamy ok 0,5 cm pędu nad oczkiem, ucięte skośnie. Róża zagoi ranę i nic nie sczernieje.
Trzeba było wiosną, gdy krzewy ruszały dociąć, a nie zostawić tak jak przyszły ze szkółki i wszystko byłoby dobrze. Jeśli dokładnie i zapasem wycięłaś te fragmenty z martwicą też powinno być dobrze.
Trzeba było wiosną, gdy krzewy ruszały dociąć, a nie zostawić tak jak przyszły ze szkółki i wszystko byłoby dobrze. Jeśli dokładnie i zapasem wycięłaś te fragmenty z martwicą też powinno być dobrze.
Pozdrawiam. Sławka
Re: 3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
Wyciełam z ok.2cm zapasem i poprzycinałam inne pędy na których zaczynało się już coś dziać. Dzięki za radę z przycinaniem, oglądałam parę filmików na temat przycinania róż i tam mówili, że nie ma to znaczenia czy nad oczkiem czy pod oczkiem wiec stwierdziłam, że skoro róże przyszły już krótko przycięte to nie będę ich dodatkowo skracać i robić świeżych ran. Następnym razem będę mądrzejsza 
Na razie różana sytuacja wygląda stabilnie, mam 2-3 pędy do obserwacji ale niektóre liście dalej lekko zwijają się (co było pierwszym objawem) więc choroba nadal w roślinach działa.

Na razie różana sytuacja wygląda stabilnie, mam 2-3 pędy do obserwacji ale niektóre liście dalej lekko zwijają się (co było pierwszym objawem) więc choroba nadal w roślinach działa.
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1868
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: 3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
Mój Veilchenblau ma pogniecione starsze liście. Czy to mogą być uszkodzenia mrozowe ale z fazy pąka. Coś podobnego pokazywał G.Hyży na swoich filmikach ale tam była inna róża i to nie było identyczne.
Ogólnie krzak wygląda krzepko. Rośnie niestety w nie najlepszych warunkach, w przeciągu, w cieniu, przy tujach i świerku. Niedługo dostanie gęstą kratkę, może będzie lepiej.. z przeciągiem.

Ogólnie krzak wygląda krzepko. Rośnie niestety w nie najlepszych warunkach, w przeciągu, w cieniu, przy tujach i świerku. Niedługo dostanie gęstą kratkę, może będzie lepiej.. z przeciągiem.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1298
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: 3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
Myślę że tak dokładnie może być.
Z moją Veilchenblau miałam przez dwa lata problem którego nie mogłam zidentyfikować. I w końcu na blogu p. Mariana Sołtysa przeczytałam że ta róża lubi kiedy jest odpowiedni poziom żelaza w glebie. Dałam i pomogło.
Z moją Veilchenblau miałam przez dwa lata problem którego nie mogłam zidentyfikować. I w końcu na blogu p. Mariana Sołtysa przeczytałam że ta róża lubi kiedy jest odpowiedni poziom żelaza w glebie. Dałam i pomogło.
Pozdrawiam. Sławka
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1868
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: 3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
O, to ja spróbuję też zasilić. Moje róże rosną w bardzo przepuszczalnym podłożu. Dzięki za info.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22154
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Czernieją w całości lub tylko końcówki otwierających się pąków
Proszę wstawiać na forum zdjęcia w rozmiarze określonym w regulaminie
§ 3.7 Zdjęcia i grafiki wstawiane do postów powinny być związane wyłącznie z treścią merytoryczną wątku.
Maksymalny dopuszczalny rozmiar zdjęć to 900x600 , zalecamy: 640x480 pix lub 800x600.
Post dołączę do istniejącego tematu
Jeśli chodzi o róże to jest to wynik przemarznięcia pąków kwiatowych. Następne będą już prawidłowe,o ile nie dopadnie ich kolejny przymrozek. Mam nadzieję,że już będzie tylko ciepło

§ 3.7 Zdjęcia i grafiki wstawiane do postów powinny być związane wyłącznie z treścią merytoryczną wątku.
Maksymalny dopuszczalny rozmiar zdjęć to 900x600 , zalecamy: 640x480 pix lub 800x600.

Post dołączę do istniejącego tematu
Jeśli chodzi o róże to jest to wynik przemarznięcia pąków kwiatowych. Następne będą już prawidłowe,o ile nie dopadnie ich kolejny przymrozek. Mam nadzieję,że już będzie tylko ciepło


Co zrobić z taką różą?
Cześć, jestem totalnie zielona co do kwiatów i roślin dlatego przychodzę z pytaniem, co mam zrobić z taką różą? Dostałam ją na walentynki i dbał o nią w taki sposób: codzienna wymiana wody na zimną dodałem 1-2 krople domestosu i trochę cukry oraz przycinałam codziennie łodygę. Zauważyłam, że ostatnio takie coś wypuszcza i proszę o radę co dalej robić


Re: 3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
Czy z tej róży pnącej jeszcze coś będzie. Posadzona na jesieni w zeszłym roku. Przetrwała zimę i zaczęła coś puszczać ale chyba zaatakowała ja jakaś pleśń i jakby więdnie. Jest na balkonie zachodnio północnym i bezpośrednie światło ma obecnie dopiero od godziny 14. Z czasem tego światła będzie coraz więcej. Nie znam się ale może na razie było go za mało i nie mogła się wygrzać i dlatego jakiś grzyb ją zaatakował. Są szanse, że przetrwa czy może lepiej od razu wymienić ją na nową?






-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 689
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: 3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
Obetnij oba pędy na parę cm. Z tych rachitycznych szału nie będzie, więc lepiej obciąć a krzak powinien wypuścić mocniejsze pędy.