
Ogród Azy
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Dziś wreszcie wyszło słońce , zrobiło się trochę cieplej
i od razu rozkwitły zawilce, takie leśne , ale w moim
ogrodzie sa pod ochroną i nie tępię ich.

Moje piwonie nie są jeszcze tak wielkie jak Wasze, ale już są widoczne;


Wysiałam groszek pachnący, przygotowując grządkę znalazłam
pierwszą siewkę kolczurki, oczywiście ją zostawiłam, mam nadzieję
że wyrośnie tak duża jak jej mama która w zeszłym roku
dotarła do mojego okna na piętrze, jasne liście kolczurki
wspaniale rozjaśniają ciemne ściany mojego domu.

i od razu rozkwitły zawilce, takie leśne , ale w moim
ogrodzie sa pod ochroną i nie tępię ich.

Moje piwonie nie są jeszcze tak wielkie jak Wasze, ale już są widoczne;




Wysiałam groszek pachnący, przygotowując grządkę znalazłam
pierwszą siewkę kolczurki, oczywiście ją zostawiłam, mam nadzieję
że wyrośnie tak duża jak jej mama która w zeszłym roku
dotarła do mojego okna na piętrze, jasne liście kolczurki
wspaniale rozjaśniają ciemne ściany mojego domu.


OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
To już druga skrzynka wisi na tych samych drewnianych hakach, zrobionych przez górali z korzeni są przybite do dachu, do drewnianego gontu. Wiatr czasem niszczy kwiatki, ale kiedyś malamut wyszedł przez okno do skrzynki i jakoś wytrzymała.
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Dziękuję za troskę, ale tak prawdę powiedziawszy to w moim ogrodzie nie było jeszcze czego niszczyć. Trochę ucierpiały listki omiega, ale pączki jeszcze schowane w głębi.Żonkile jakoś sobie poradziły, pierwiosnki mam dzikie tez po nich nie widać zniszczeń, piwonie nie mają rozłożonych liści. Dziś za to boję się mrozu, a serduszka są bardzo delikatne. Reszta przeżyje , nie mam delikatnych roślin.POZDRAWIAM
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22158
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Aza pisze:To już druga skrzynka wisi na tych samych drewnianych hakach, zrobionych przez górali z korzeni są przybite do dachu, do drewnianego gontu. Wiatr czasem niszczy kwiatki, ale kiedyś malamut wyszedł przez okno do skrzynki i jakoś wytrzymała.



Olgo powolutku,z pewnym opóźnieniem ale i do Ciebie dotarła wiosna,
teraz już każdego dnia będzie tylko piękniej.
Czekam na Twoje róże ...czy one również rozkwitają póżniej niż w innych rejonach kraju?
Ciekawa jestem również innych Twoich roślin,skoro musisz mieć je odporne
na warunki atmosferyczne więc jakie posadziłaś by nie drżeć o nie każdej mroźnej nocy?
Pozdrawiam K.

- Aza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Na razie posiałam groszek pachnący, rezedę i nasturcję na jednej grządce.Róże na konfiturę zakwitną najwcześniej pod koniec czerwca, a białe na moje imieniny w lipcu, potem w połowie lipca New Dawn, a malamut był to pierwszy mąż mojej suczki o masie 45 kg, w Krakowie był przyzwyczajony do mieszkania z balkonem, na szczęście udało się go wycofać do pokoju nie spadł i nie zrobil sobie krzywdy.
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
A czy mogłabym Cię BARDZO prosić o zdjęcie/ zbliżenie tych haków?Aza pisze:To już druga skrzynka wisi na tych samych drewnianych hakach, zrobionych przez górali z korzeni są przybite do dachu, do drewnianego gontu. Wiatr czasem niszczy kwiatki, ale kiedyś malamut wyszedł przez okno do skrzynki i jakoś wytrzymała.
Bo jakoś nie bardzo umiem sobie wyobrazić drewniane, przymocowane do krokwi?
Pod gontami?
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Słońce
Jestem Ci niepomiernie wdzięczna !
W zyciu nie wpadłabym na taki pomysł.
Ja kombinowałam w wpuszczeniem płaskowników pod gonty, a tu - najprostsza i efektowna metoda, doskonale pasująca do pokrycia i stylu.
Dziękuję, dziękuję , dziękuję.
Od dziś szukam kosturków, by zastosować je jako wieszaczki :P

Jestem Ci niepomiernie wdzięczna !
W zyciu nie wpadłabym na taki pomysł.
Ja kombinowałam w wpuszczeniem płaskowników pod gonty, a tu - najprostsza i efektowna metoda, doskonale pasująca do pokrycia i stylu.
Dziękuję, dziękuję , dziękuję.
Od dziś szukam kosturków, by zastosować je jako wieszaczki :P
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Hanka, jesteś z zimnych gór małopolski, a nie masz swoich górali, którzy Ci dbają o dom?? Przecież 3/4 górali zna sie na ciesiołce. Nie mam jeszcze kwiatków, bo będę musiała zmienić 2 deski w korytku, zgnily i boje się że nie byłyby bezpieczne, ale haki są dobre. A gdzie ty tak naprawdę mieszkasz?? oczywiście jeśli to nie tajemnica. POZDRAWIAM
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
- piku
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1948
- Od: 12 lip 2007, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk / Podkarpacie
Witam Cię Olgo w ogrodzie z duszą :P . Twoje świetne zdjęcia wspaniale oddają urok Twojego ogrodu oraz jego otoczenia, a jest bardzo urokliwe. Spacerując dawniej Twoją ulicą nigdy bym nie pomyślała, że kiedyś zobaczę to miejsce od wewnątrz więc wpadnę jeszcze zobaczyć budzącą się wiosnę i Twoje kochane psiaki 
