Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Witam
Od ponad tygodnia posiadam Areke. Palma w momencie zakupu miała już kilka chorych liści, które usunąłem. Teraz zauważyłem, że dzieje się z nią coś złego. Niektóre liście zaczynają się zawijać a kilka ma malutkie czarne kropki. Palme od momentu zakupu podlałem tylko raz a na ziemi zaczęła pojawiać się pleśn. Obawiam się, że może to być choroba grzybowa, którą palma miała już od momentu zakupu. Jeżeli chodzi o pielęgnację to zraszam ją co 2 dzień a palma stoi przy zachodnimi oknie. Wiem, że niezwłocznie muszę ją przesadzić
Chciałbym się jeszcze was doradzić co należy zrobić żeby ją uratować?
Od ponad tygodnia posiadam Areke. Palma w momencie zakupu miała już kilka chorych liści, które usunąłem. Teraz zauważyłem, że dzieje się z nią coś złego. Niektóre liście zaczynają się zawijać a kilka ma malutkie czarne kropki. Palme od momentu zakupu podlałem tylko raz a na ziemi zaczęła pojawiać się pleśn. Obawiam się, że może to być choroba grzybowa, którą palma miała już od momentu zakupu. Jeżeli chodzi o pielęgnację to zraszam ją co 2 dzień a palma stoi przy zachodnimi oknie. Wiem, że niezwłocznie muszę ją przesadzić
Chciałbym się jeszcze was doradzić co należy zrobić żeby ją uratować?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19144
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
No dobra, a dlaczego nie zacząłeś od przeczytania tego wątku? Wiele podobnych przypadków było już omawianych.
Dowiedziałbyś się kilku istotnych rzeczy. Po pierwsze, tą palmą i tak długo się nie pocieszysz, bo Areka niespecjalnie nadaje się do uprawy w mieszkaniu. Wymagają stałej podwyższonej wilgotności powietrza powyżej około 60 - 70%, czego oczywiście nie uzyskasz spryskując co 2 dni. W ogóle spryskiwanie liści nic nie daje, a jedynie zmyjesz kurz o czym wiele razy tutaj pisałem. Jedynie nawilżacz powietrza, który będzie włączony przez większość doby.
Druga sprawa, bezwzględne przesadzenie niezwłocznie po zakupie, w miarę dokładne oczyszczenie ze starego podłoża oraz ważne, rozdzielenie kępy na przynajmniej 2 mniejsze doniczki. Podłoże musi być przepuszczalne, czyli robisz mieszankę ziemi i żwirku w proporcji ok. 3:1. Na dno doniczek wsypujesz drenaż z keramzytu. Wielkość doniczki dobierasz pod wielkość bryły korzeniowej, nie powinna być większa o około 1,5 - 2 cm.
Po przesadzeniu robisz oprysk preparatem grzybobójczym, np. Topsin.
Resztę znajdziesz w tym wątku.
I po spełnieniu tych warunków i odpowiedniej pielęgnacji być może pożyje przez jakieś 2 - 3 lata.
Dowiedziałbyś się kilku istotnych rzeczy. Po pierwsze, tą palmą i tak długo się nie pocieszysz, bo Areka niespecjalnie nadaje się do uprawy w mieszkaniu. Wymagają stałej podwyższonej wilgotności powietrza powyżej około 60 - 70%, czego oczywiście nie uzyskasz spryskując co 2 dni. W ogóle spryskiwanie liści nic nie daje, a jedynie zmyjesz kurz o czym wiele razy tutaj pisałem. Jedynie nawilżacz powietrza, który będzie włączony przez większość doby.
Druga sprawa, bezwzględne przesadzenie niezwłocznie po zakupie, w miarę dokładne oczyszczenie ze starego podłoża oraz ważne, rozdzielenie kępy na przynajmniej 2 mniejsze doniczki. Podłoże musi być przepuszczalne, czyli robisz mieszankę ziemi i żwirku w proporcji ok. 3:1. Na dno doniczek wsypujesz drenaż z keramzytu. Wielkość doniczki dobierasz pod wielkość bryły korzeniowej, nie powinna być większa o około 1,5 - 2 cm.
Po przesadzeniu robisz oprysk preparatem grzybobójczym, np. Topsin.
Resztę znajdziesz w tym wątku.
I po spełnieniu tych warunków i odpowiedniej pielęgnacji być może pożyje przez jakieś 2 - 3 lata.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Jutro zabieram się za jej ratowanie. Dopiero teraz po przeczytaniu postów na forum zdałem sobie sprawę, że nie jest to wcale łatwa roślina do uprawy jak mi się to wydawało na początku. W tym tygodniu zamówię również nawilżacz powietrza, bo bez niego Areka jeżeli się wyleczy z choroby grzybowiej nie przetrwa lata. Zastanawiam się nad tym modelem https://m.euro.com.pl/nawilzacze/stadle ... arny.bhtml ?
Mój pokój w którym stoi Areka ma jakieś 30-35m2. Stadler from askar ma zasięg do 50m2 więc myślę, że powinien się sprawdzić. Jeżeli znacie jakieś lepsze modele ewaporacyjne do 500 zł to prosiłbym o poradę w zakupie.
Mój pokój w którym stoi Areka ma jakieś 30-35m2. Stadler from askar ma zasięg do 50m2 więc myślę, że powinien się sprawdzić. Jeżeli znacie jakieś lepsze modele ewaporacyjne do 500 zł to prosiłbym o poradę w zakupie.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19144
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Może być.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Zamówiłem sobie z allegro higrometr, żeby najpierw sprawdzić jaką mam wilgotność i temperaturę w pokoju. Moja palma chyba nie jest aż w takim złym stanie i jeżeli się nią zajmę i opryskam to jej kondycja powinna się poprawić, ale bez nawilżacza to chyba jednak się nie obejdzie? Jeżeli go kupię to monstera powinna również na tym skorzystać prawda?
Gorzej będzie jak zajmę się palmą, kupię nawilżacz a ona i tak padnie za jakiś czas.
Mam jeszcze jedną opcję zwrócić palme, bo przysługuje mi taka możliwość do 14 dni od zakupu i zaoszczędze w ten sposób kłopotów. Pytanie, czy warto dać jej szansę?
Gorzej będzie jak zajmę się palmą, kupię nawilżacz a ona i tak padnie za jakiś czas.
Mam jeszcze jedną opcję zwrócić palme, bo przysługuje mi taka możliwość do 14 dni od zakupu i zaoszczędze w ten sposób kłopotów. Pytanie, czy warto dać jej szansę?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19144
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
To już Twój wybór co zrobisz. Ratowanie roślin to zdobywanie doświadczenia w uprawie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- kamil_kluczbork
- 200p
- Posty: 450
- Od: 19 mar 2018, o 07:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kluczbork
- Kontakt:
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Witajcie, proszę o poradę, na mojej Arece mam jakąś zarazę... i nie wiem jak sobie z nią poradzić, prosze o pomoc. Mam nadzieję że nie jest jeszcze za późno.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19144
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Najprawdopodobniej tarcznik sagowcowiec, były już takie przypadki w tym wątku:
viewtopic.php?p=6217962#p6217962
viewtopic.php?p=6217962#p6217962
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Cześć.
Od kilku miesięcy goszczę w moim mieszkaniu piękną roślinę jaką jest Palma Areca.
W ostatnim czasie zauważyłem dziwną sytuację, a mianowicie w środku liści zaczęły pojawiać się dziury.
Palma jest podlewana co 3 dni i zraszana co 2.
O wymianie podłoża czytałem i zajmę się tym dziś, jednak chciałbym się upewnić, czy przyczyna nie jest związana z intruzami lub jakimiś grzybami.
Z góry dziękuję za pomoc.
Album (więcej zdjęć):
https://imageshack.com/a/e3qd7/1
Od kilku miesięcy goszczę w moim mieszkaniu piękną roślinę jaką jest Palma Areca.
W ostatnim czasie zauważyłem dziwną sytuację, a mianowicie w środku liści zaczęły pojawiać się dziury.
Palma jest podlewana co 3 dni i zraszana co 2.
O wymianie podłoża czytałem i zajmę się tym dziś, jednak chciałbym się upewnić, czy przyczyna nie jest związana z intruzami lub jakimiś grzybami.
Z góry dziękuję za pomoc.
Album (więcej zdjęć):
https://imageshack.com/a/e3qd7/1
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19144
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Uszkodzenia mechaniczne.
Zraszanie liści nic nie daje oprócz zmycia kurzu, pisałem o tym nie raz.
Zraszanie liści nic nie daje oprócz zmycia kurzu, pisałem o tym nie raz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Przesadziłem już Areke i zrobiłem oprysk. Wrzuciłem na wierzch ziemi w doniczce trochę keramzytu żeby woda po podlaniu parowała. Mam też higrometr i np. dzisiaj w pokoju pokazuje mi wilgotność 64% i temperaturę ponad 18 stopni. Niestety po tych kilku dniach od przesadzenia Areki dalej na wierzchu doniczki pojawił się biały nalot przypominający pleśn. Jak mam się tego pozbyć?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19144
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Wywal keramzyt z wierzchu podłoża - ma ono oddychać, a po za tym na pewno w ten sposób nie podniesiesz wilgotności powietrza. Jak coś to na tacce wypełnionej wodą i na to stawiasz podstawkę i doniczkę.
Druga sprawa, wilgotność powietrza musisz dostosować do temperatury otoczenia, tzn. im wyższa temperatura tym powinna być wyższa wilgotność powietrza - jak w lasach tropikalnych. I adekwatnie w drugą stronę.
Trzecia musisz zapewnić cyrkulację powietrza, tzn. powinieneś otwierać/uchylać okno.
Druga sprawa, wilgotność powietrza musisz dostosować do temperatury otoczenia, tzn. im wyższa temperatura tym powinna być wyższa wilgotność powietrza - jak w lasach tropikalnych. I adekwatnie w drugą stronę.
Trzecia musisz zapewnić cyrkulację powietrza, tzn. powinieneś otwierać/uchylać okno.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Ja też miałam problem z pleśniejącą ziemią - rozwiązaniem okazało się usypanie wierzchniej warstwy w doniczce z mieszanki do sukulentów.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19144
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
A czy mieszanka do sukulentów, to nie jest w głównej mierze mieszanka ziemi i żwirku, jaka tutaj została zastosowana?
Przy spełnieniu warunków, przepuszczalnego podłoża, cyrkulacji powietrza oraz odpowiedniego stanowiska, pleśń nie powinna się pojawić.
Przy spełnieniu warunków, przepuszczalnego podłoża, cyrkulacji powietrza oraz odpowiedniego stanowiska, pleśń nie powinna się pojawić.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy, cz.2
Witam wszystkich,
Postanowiłam napisać swój pierwszy post na forum bo mam problem ze swoją Areką. Mam ją od roku i zgodnie z radami na tym forum przesadziłam ją miesiąc temu do nowej, zwężanej u dołu doniczki (w ziemi do palm) czy ktoś mógłby mi powiedzieć czy ona jest dobra? Problem polega na tym, że po podlaniu palmy na powierzchni ziemi pojawiła się pleśń, po raz pierwszy od roku, nigdy wcześniej się to nie zdarzyło. Wlałam wtedy około 1.5 litra odstanej wody, ale mimo tego nie pojawiła się woda na podstawce więc myślałam że nie podlałam za mocno. Od tamtej pory nie podlewam, a ziemia jest lekko wilgotna. Natomiast liście palmy pokładają się, nie stoją prosto tak jakby brakowało im wody, a dwa młode listki po bokach opadły jak widać na zdjęciu (liście są przypięte do patyków więc nie widać tego na zdjęciu).
Stąd moje pytania:
- kiedy mam teraz podlać palmę i jaką ilością wody?
- czy średnica otworków na dnie doniczki może mieć wpływ? Na dnie jest 6-7 otworków o średnicy 0.8 cm. Może to zbyt mało?
Do czasu przesadzenia podlewałam palmę do osłonki i mam wrażenie że tak było lepiej.
Postanowiłam napisać swój pierwszy post na forum bo mam problem ze swoją Areką. Mam ją od roku i zgodnie z radami na tym forum przesadziłam ją miesiąc temu do nowej, zwężanej u dołu doniczki (w ziemi do palm) czy ktoś mógłby mi powiedzieć czy ona jest dobra? Problem polega na tym, że po podlaniu palmy na powierzchni ziemi pojawiła się pleśń, po raz pierwszy od roku, nigdy wcześniej się to nie zdarzyło. Wlałam wtedy około 1.5 litra odstanej wody, ale mimo tego nie pojawiła się woda na podstawce więc myślałam że nie podlałam za mocno. Od tamtej pory nie podlewam, a ziemia jest lekko wilgotna. Natomiast liście palmy pokładają się, nie stoją prosto tak jakby brakowało im wody, a dwa młode listki po bokach opadły jak widać na zdjęciu (liście są przypięte do patyków więc nie widać tego na zdjęciu).
Stąd moje pytania:
- kiedy mam teraz podlać palmę i jaką ilością wody?
- czy średnica otworków na dnie doniczki może mieć wpływ? Na dnie jest 6-7 otworków o średnicy 0.8 cm. Może to zbyt mało?
Do czasu przesadzenia podlewałam palmę do osłonki i mam wrażenie że tak było lepiej.