Uwaga uwaga nowości

:):) w moich skromnych progach

:)
Najpierw wielki

oraz

dla
marzenki 63 Dzięki niej moja kolekcja wzorsła o:
fiołki są dwa kolory- różne odcienie fioletu

:):) (siedzą jak widac w wodzie i czekamy na korzonki)
fikusy beniaminki zielony i pstrokaty (również czekamy na korzonki)
kalanchoe- tez jest ich dwie jedna jest czerwona i różowa

i w tym samym kieliszeczku czeka na korzonki
fuksja, która wygląda biednie

ale mam nadzieje, że nie przemarzła i korzonki puści.
Oleander
jeszcze raz WIELKIE

:)
no a teraz przyszedł czas na te co sobie kupiłam sama osobiście :P no i jednego dostałam od męża (na przeprosiny :P)

przeprosinowa Gwiazda Betlejemska
i dwa Biedronkowe Grudniki

pełne pączków... i oby chociasz jeden sie ostał bo chciałabym sie wreszcie pochwalic jakimś kwitnieniem

:):)
no i teraz obserwacje TYCH, które już się
chyba zadomowiły
1. Fittonia szaleje

- zrobiła się większa, sztywniejsza i pręży się jak szczur na wybiegu
2. "Grudnik"- WIELKANOCNY

puścił pączki no i szczerze powiedziawszy sama nie wiem czy sie już ukorzenił, skoro puścił pączki, no i czy zostawić je do rozkwitniecia czy może je uszczyknąć ażeby roslina poszła najpierw w siłe ??? pomóżcie podjąć decyzje
3. Calathea puszcza nowe listki, ale podejrzewam, ze przesadziłam ze zraszaniem jej bo ma dośc wilgotno.. i te starsze liście żółknął i robią sie wiotkie- wiec od dzisiaj przerwa z podlewaniem do odwołania
4. No i zmartwiłam sie swoim bluszczem pospolitym

bo zmarniał.. zrobił się wiodki i jakis taki oklapniety i nie wiem czy spowodowane to jest bardziej tym, ze go mogło przewiać zimne powietrze?? czy może też przesadziłam z podlewaniem???