Chwasty.Zarośnięta, nieużytkowana działka

[SolarSolar]

Witam to jest mój pierwszy post:)
Mam około 1200 metrów działki szerokości 15 metrów


O działce:
- 15 metrów szerokości jakieś 80 długa
- Trawa jakaś jest ale nie najlepsza(chciałbym aby była gęstsza:)
- działka jest nierówna tzn są jakby wertepy..
- kosiarką elektryczną jak koszę to są wyboje(dlatego też nie chcę spalinowej bo wygodnie mi się kosi lekką elektryczną)
- Dużo pracuję i nie mam zbytnio czasu na pielęgnację...jakkolwiek to brzmi:) ogólnie nie jestem zapalonym ogrodnikiem..nawet wcale:) co nie znaczy że nie chcę mieć choć trochę ładnego ogrodu:)

Teraz co bym chciał abyście mi doradzili:)

Zacznę od końca mojej działki a mianowicie to co jest na zdjęciu niewykoszone:)jest tego jakies 400m i tam chciałbym zasadzić jakieś drzewka owocowe i dać agrowłoknine bo w tych rejonach nie chce mi się kosić:)
Może macie jakieś inne pomysły na zagospodarowanie oddzielenie.....

Z przodu domu mam też trochę działki i thuje które mi sukcesywnie brązowieją co zrobić/robić ??(te thuje są na pełnym słońcu prawie cały dzień,ogólnie ten kawałem działki przed domem)

[PiotrekP]

Nie jesteś ogrodnikiem, nie chcesz być, nie chce Ci sie kosic trawnika , chcesz mieć ładną trawę, zdrowe drzewa. Pierwsza rada to sprzedaj 3/4 działki. Rozwiąże Twoje główne problemy. Jak chcesz rozwiązać problem chorych drzew to musisz opisać w jakich warunkach rosną, co im dolega itp w części z drzewami owocowymi posiej łąkę kwietną , pokosisz 2 razy w roku i bedziesz miał czas na odpoczynek . Ogród to taki twór że musisz mu zapewnić ciągłą opiekę bo inaczej z Toba wygra współczuję Twojej kosiarce tej powierzchni i tych nierówności.

[SolarSolar]

Nie o taką radę mi chodziło...a zdjęcie chorego/zbrązowiałego drzewka jest w pierwszym poście...

Zastanawiam się też nad wyrównaniem działki(własnoręcznie bez użycia maszyn....)

[Karo]

Hej!
Musisz nauczyć się wstawiać zdjęcia poprawnie.
Zatem trzeba je obrócić zanim je wgrasz na hosting i zanim wstawisz je na forum.
Zdjęcie chorujących żywotników musi być wykonane w zbliżeniu na miejsca które uległy zmianom.
Inaczej nikt nawet nasi fachowcy nie podejmą się diagnozy co im dolega.
Nie określą z takiej odległości ani rodzaju szkodnika lub schorzenia a w związku z tym czy mogą coś Ci doradzić?
Ogólnie o usychających tujach poczytasz na forum ale czy zastosujesz właściwe działanie tego nie wie nikt.
Potrzebne jest zdjęcie makro
Pod tym linkiem
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=33&t=10193
Znajdziesz temat
Kolory usychania iglaków co nie zawsze świadczy o chorobie,oraz
Tuje żywotniki - choroby
- Tuje żywotniki schną
- Tuje żywotniki brązowieją
- Tuje żywotniki bledną i żółkną
Moim zdaniem musisz przede wszystkich wyciąć te trawę wokół ich pnia,użyźnić ziemię,podlewać.
Być może wystarczy tylko wyciać te uschnięte gałązki,być może...pokaż jednak je z bliska




Co z trawnikiem?
Może zacznij od poczytania takich porad np.
Nowy trawnik na starym trawniku http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 91#p275491
Trawnik od zera ,zakładanie http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=719
Błędy w zakładaniu trawnikahttp://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=32&t=87638

Może wybierz z tej listy tematy,kóre mogą Ci się przydać
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=32&t=10197
i pytaj wówczas o konkrety?
Bo to ,ze trawnik jest nierówny nie oznacza,że musisz go urządzać od nowa.
Może wystarczy rozplantować na tym co jest cienką warstwę dobrej ziemi by wyrównać te dołki i tylko dosiać trawę?
Wg mnie Twój trawnik jest całkiem ok.
Nawet chwastów tam nie widać i nie jeden z nas marzyłby o takim trawniku.
Wg mnie wymaga tylko nawożenia,regularnego podlewania i koszenia.
Nic więcej mu nie trzeba ale
pokaż zdjęcie z bliska.
Fachowcy podpowiedzą coś więcej niż ja i na pewno coś konkretnego.

[Rubia]

Tak się zastanawiam nad tą częścią przed domem: jeśli masz mało czasu, a do tego nie chcesz się bawić w ogrodnika, to na Twoim miejscu nie wchodziłabym w sadzenie rzędów tuj wzdłuż ogrodzenia. Problemem jest to, że jak któraś z nich padnie, to taką lukę bardzo trudno jest czymś uzupełnić. Jeśli iglaki, to w swobodnych zestawieniach z drzewami i krzewami liściastymi, a nie równymi szeregami, w których na pierwszy rzut oka widać, ile z nich uschło. Iglaki, wbrew pozorom, nie są bezproblemowe! Natomiast liściaste, jeśli dobrze dobrane do rodzaju gleby, wymagają niewiele pracy i są mniej kłopotliwe w obsłudze Kłopot sprawia grabienie opadłych liści, ale to się robi na ogół raz w sezonie Nie piszesz, jaki masz rodzaj gleby i w której strefie mieszkasz, ale jest sporo drzew i krzewów tolerancyjnych, a przy tym efektownych. Takie na przykład klony pospolite o czerwonych liściach (Crimson King,Crimson Sentry) poradzą sobie chyba wszędzie. Jabłonie ozdobne też nie mają wielkich wymagań, jarzębiny potrzebują więcej wilgoci, ale jeśli na początku nie zapomnisz o podlewaniu, to się zaadaptują. Pięknie kwitnące krzewy: jaśminy (czyli jaśminowce), bzy (a właściwie lilaki) też są łatwe w uprawie. Pęcherznice o barwnych liściach, a z mniejszych tawuły japońskie są ozdobne przez cały sezon. Róża "dzika", czyli rugosa i jej mieszańce spokojnie daje sobie radę nawet w mało sprzyjających warunkach, a w pełnym słońcu będzie pięknie kwitnąć i pachnieć. Jest w czym wybierać, a 400 m to całkiem spory kawałek, dobry na różne zestawienia właśnie ozdobnych krzewów.

[SolarSolar]

Witam dziękuję za rady:)
Jak tak sobie oglądam ogrody czytam o tym co mi napisaliście...to jakoś naszło mnie na zrobienie tego ogrodu:)
Na razie zbieram wiedzę i informację co i jak robić:)

Jak bym miał chwilkę to bym narysował taką mapkę z umieszczonym domem całą działka wkoło...i metrażem..łatwiej wtedy będzie coś ustalić:)
muszę zmierzyć pH gleby czy polecacie jakiś sprzęt??

[Rubia]

Jak na potrzeby amatorskie, do zmierzenia pH gleby wystarczy płyn Helliga, do kupienia w każdym sklepie ogrodniczym. W zestawie będziesz miał też instrukcję obsługi. W ogóle zorientuj się, jaki masz rodzaj gleby, bo od niej najwięcej zależy.
Pewnie, że warto sporządzić szkic z planem zagospodarowania całości. Wypytaj też może sąsiadów - pewnie mają jakieś ogródki - co im rośnie ładnie i bez problemów, a z czym mieli kłopoty. Nie chodzi o to, żeby sadzić dokładnie to, co oni, tylko żeby się zorientować, jakie są miejscowe warunki. To pomaga podejmować decyzje przy wyborze roślin.

[SolarSolar]

Witam mieszkam na Śląsku dokładnie: "Rogoźnik" koło Wojkowic
Czy ktoś coś o moich tujach..??odciąć to co brązowe..??jak się tego problemu pozbyć...to co odetnę zapewne już nie odrośnie..??

[Rubia]

Poszukaj wątku o tujach i ich chorobach, albo przejrzyj diagnostykę roślin i tam zapytaj. Założyłeś temat o zagospodarowaniu działki, więc ci, którzy się znają na chorobach tuj, niekoniecznie tutaj zajrzą.

Tuje generalnie źle znoszą suszę, a ubiegłoroczne lato było bardzo suche.W miejscowości, gdzie mieszkam, ludziom padło ich mnóstwo, na jednej z posesji z dwunastu dwumetrowych krzaków rosnących rzędem przy płocie zostały trzy. To jest sprawa nie tylko braku wilgoci w glebie (bo niby można podlewać), ale również suchego powietrza. Tuje są roślinami łagodnego, morskiego klimatu. Co nie znaczy, że gdzie indziej nie będą rosły, lecz źle reagują na skrajne warunki, jak w ubiegłym roku.
Te brązowe plamy u dołu jednak wyglądają dziwnie. Czy nie masz przypadkiem jakiegoś zwierzaka, który by znaczył teren?
Ale najlepiej zgłosić się z pytaniami w dziale o chorobach.

[azalia40]

- Dużo pracuję i nie mam zbytnio czasu na pielęgnację...jakkolwiek to brzmi:) ogólnie nie jestem zapalonym ogrodnikiem..nawet wcale:) co nie znaczy że nie chcę mieć choć trochę ładnego ogrodu:)

Teraz co bym chciał abyście mi doradzili:)
(...)nie chce mi się kosić

Widzisz ja mam tak z samochodem. Nie jestem zapaloną miłośniczką mechaniki, dużo pracuję, nie chce mi się samej wymieniać oleju i tarcz hamulcowych, ale to nie znaczy źe nie chcę mieć zadbanego samochodu. Dlatego znalazłam w pobliżu warsztat i jak mam problem to dzwonię i jakiś mechanik przychodzi i zabiera kluczyki. Wieczorem, albo następnego dnia mi oddaje. Nie wiem co się dzieje z autem w tym czasie i nie mam ochoty wiedzieć. To się sprawdza, auto jest zadbane i ani razu mnie nie zawiodło, mimo że ma już osiem lat.

Są tylko dwie możliwości że by mieć ładne i zadbane cokolwiek. Wszystko jedno czy to ogród, mieszkanie, akwarium, samochód, czy rower.
Pierwsza - zdobyć potrzebną wiedzę ne temat tego czegoś, oraz mieć czas, narzędzia i ochotę żeby tą wiedzę wykorzystać w praktyce.
Druga - zlecić to komuś kto ma wiedzę, ochotę czas i narzędzia żeby to robić.

Ponieważ pierwszą możliwość w pierwszym swoim poście wykluczasz, pozostaje druga.
Wtedy jedyną pracą jaką będziesz musiał wykonać w zwiąku z ogrodem, to usiąść do komputera i zrobić przelew. Pozostanie przyjemne siedzenie na tarasie i podziwianie efektów.

Chciałeś rady? Oto rada.
Pozdrawiam, Gosia.

Edit. Tuję wywal. Za środki do oprysków i opryskiwacz zapłacisz więcej niż za dwa nowe krzaki.
I nawet zakładając, na razie bezpodstawnie, że uda ci się ją uratować, to jak poobcinasz wszystko co uschło, będziesz się przez najbliższe dwa-trzy lata gapił na wyliniały dowód swojego sukcesu. To będzie denerwujący widok.

[Arnika]

U mnie takie zasychające tuje są pod czeremchą amerykańską, te na słońcu dają radę, a przy czeremsze nie. Zabiera im wodę, papu i inne dobrocie z ziemi. I te właśnie muszę podlewać. Karo ma rację, spróbuj usunąć trawę wokół każdego krzaczka, starałabym się usunąć delikatnie żeby zanadto nie uszkodzić korzeni tuji. Potem sypnąć jakiegoś nawozu, pomieszać z glebą i przykryć korą i podlewać, podlewać..

[SolarSolar]

Jeszcze żadnego zwierzaka nie mam,ale to się zaraz zmieni bo będę adoptować suczkę ze schroniska:)
Im więcej czytam tym mam więcej zapału do tego aby popracować w ogrodzie aby cieszył oko i nie tylko

Jak zakupię sprzęt do mierzenie pH gleby to napisze co wyszło...muszę przemyśleć co z tymi tujami przed domem....

[Ineska]

Witam
Od ok.miesiąca jesteśmy z mężem posiadaczami działki o powierzchni 650m. Działka jest w opłakanym stanie; z mnóstwem śmieci, starych plastików, wiader po farbach, stosami cegieł itp. Na działce jest też altana murowana również wypełniona różnymi "skarbami". Wypełniona po brzegi i jeszcze trochę.
Teren jest zarośnięty w 95%. Mnóstwo starych drzew, cześć do samosiejki. Drzewa bardzo wysokie, nieprzycinane od wielu, wielu lat.
Ogrom pracy w pierwszym momencie mnie przeraził....w drugim wzięłam za sekator i do roboty
Powstał taki plan działania i tu poproszę o ewentualną korektę/radę/podpowiedź
1. Prace porządkowe, czyli sprzątanie-kontener-wywózka wszystkich śmieci . To już się robi
Tu chyba jest jasność.
2. W niedalekiej przyszłości chcemy zbudować wjazd, nowe ścieżki, a w dalszej rozbudować lub wybudować nowy domek. W zależności od stanu tego starego.. Całość potrwa pewnie kilka lat. Chęci są wielkie, ale środki finansowe już mniejsze
I teraz pytanie:
Co zrobić z działką w tym czasie?
a. regularnie wykaszać cały aż do czasu kiedy prace budowlane nie będą skończone?
b. fragmentami czyścić teren z chwastów i jakoś go uprawiać?
Chwasty to głównie podagrycznik więc praca mozolna bardzo się szykuje

Dodam,że czasu nie mamy bardzo dużo. Oboje pracujemy i na działkę możemy tylko dorywczo póki co.
I jeszcze takie pytanie:
Sąsiad skarży się,że na Jego działkę przenoszą się nasze chwasty. Czy położyć pas jakieś włókniny czy może położyć cegłę, której mamy w bród. 2,3 cegły na płasko zahamowały by chwasty? Włóknina kosztuje, a cegły mam gratis.
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi i rady Sama już za dużo myślę za ten temat i wszystko wydaje mi bez sensu
Pozdrawiam serdecznie

[grafi26]

Nie piszesz czy to działka kupiona pod rekreację czy użytkowa. Sądzę że w dzisiejszych czasach gdzie żywność jest nafaszerowana chemią to swoje warzywa i owoce są pożądane. My kupiliśmy działkę dwa lata temu. Chwasty były na 1m , porozrywany tunel foliowy, niewielki domek. Zaczęliśmy od usuwania chwastów.Mąż spryskał Randapem. Jeśli mogę coś doradzić to chyba właśnie to, bo przycinanie tylko wzmocni korzenie i będzie trudniej je usunąć. Może uda się jakąś część skopać to jeszcze zdąży coś urosnąć. My działkę kupiliśmy w czerwcu i jeszcze w tym samym roku zbierałam ogórki, fasolkę. Potem powoli pousuwać drzewa które są bezwartościowe. Jesienią posadzić krzewy (borówki, porzeczki, maliny) My już powoli wychodzimy na prostą ,ale domek nadal nie jest wyremontowany bo są ważniejsze priorytety. Jak są duże środki finansowe to zleca się firmie i wszystko za nas zrobi a jak niewielkie to trwa to dłużej. Nie wiem czy pomogłam w rozwiązaniu problemu ale wyraziłam swoją opinię.

[Ineska]

Dziękuję bardzo
Bardzo dużo pracy wykonaliście przez tak krótki czas na swojej działce
Sama jeszcze nie wiem w jakim kierunku pójdę, bo kwiaty, krzewy jak najbardziej tak, ale z drugiej strony coś smacznego by się zjadło Z tym rundapem to dobry pomysł jest. Wpadłam na jeszcze jeden pomysł!
A jakby zrobić tak: wypryskać , pousuwać chwasty i przykryć jakąś włókniną np. do wiosny żeby wtedy zadziałać? Ma to sens?
Nie dam rady sprzątać i pielić jednocześnie, a na mojego męża w tym zakresie liczyć nie mogę