
Cebulowe rosnące jesienią i zimą
-
- 1000p
- Posty: 1336
- Od: 7 lip 2006, o 22:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Nareszcie przyszła zima. Sposób jej wejścia, dla naszych roślin cebulowych, jest najlepszy z możliwych. Jeden - dwa stopnie mrozu zahamują ich wzrost a ciepła kołderka ze śniegu (u mnie już 10 cm) ochroni je przed większymi mrozami.
Jeszcze wczoraj szykowały się do rozwinięcia białe już pąki przebiśniegów
o cały miesiąc wcześniej niż zwykle.
Jeszcze wczoraj szykowały się do rozwinięcia białe już pąki przebiśniegów
o cały miesiąc wcześniej niż zwykle.
Mietek.
- Yaro32
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1653
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Ja moje cebulowe podsypałem dziś dodatkowo drobno mieloną korą i obłożyłem igliwiem. Co najlepsze spadł również śnieg, czyli nie powinno być źle. Martwią mnie tylko irysy. Mają już około 20 cm i okryłem ich tylko igliwiem ale i tak wystają ponad okrycie. Co myślicie na temat irysów, boja się bardzo mrozu?
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2639
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Wczoraj chciałam zrobić zdjęcie przebiśniegom, miały już białe główki, i były tuż, tuż do zakwitnięcia. Niestety gdy wróciłam z pracy już było zbyt ciemnio, a dzisiaj nie widać ich spod śniegu. Ciekawe jak się dalej zachowają.
Oby ten śnieg poleżał dłużej.
Na wiosnę trzeba będzie zrobić inwentaryzację co przetrzymało i w jakiej było fazie rozwoju, będzie nauka na przyszłość.
Oby ten śnieg poleżał dłużej.
Na wiosnę trzeba będzie zrobić inwentaryzację co przetrzymało i w jakiej było fazie rozwoju, będzie nauka na przyszłość.
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2639
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Basiu nie określiłam przyszłości.
W tym roku hiacyny wyszły u mnie ok.3-5cm na ziemię. Przysypałam je ciętymi gałązkami, no i teraz będę obserwować, czy nie zmarzną, czy zakwitną itd. W przypadku podobnych anomalii będę już wiedziała czego się spodziewać.
Wiem, że jeden rok to za mało dla statystyki, ale od czegoś trzeba zacząć.
W tym roku hiacyny wyszły u mnie ok.3-5cm na ziemię. Przysypałam je ciętymi gałązkami, no i teraz będę obserwować, czy nie zmarzną, czy zakwitną itd. W przypadku podobnych anomalii będę już wiedziała czego się spodziewać.
Wiem, że jeden rok to za mało dla statystyki, ale od czegoś trzeba zacząć.

-
- 1000p
- Posty: 1336
- Od: 7 lip 2006, o 22:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Swoje roslinki cebulowe potraktowałem rożnie. Hiacynty zasypałem korą sosnową. Narcyzy okryłem gałązkami jedliny i zasypałem liśćmi lu korą. Krokusy i przebiśniegi nie zostały okryte. Tulipanów, których wysokość nie przekraczała trzech centymetrów nie okrywałem, pozostałe przysypałem korą. Na chwilę obecną wszystko przysypane jest 25 centymetrową warstwą śnieżnego puchu. Sprawdzałem dziś temperaturę na styku ziemia - śnieg = 0 stopni.
Mietek.
Ja ze swoimi roślinami cebulowymi nic nie robiłem poza pracami standardowo wykonywanymi w listopadzie,tj. przykryciem nade wszystko narcyzów i hiacyntów gałązkami świerkowymi .
Myśle, że jezeli przyjdą srogie przymrozki ( u mnie tej nocy było w Bydgoszczy -10C a na działce pewnie jeszcze mniej) to roślinom które za szybko wyczuły wiosne nie da się pomóc
Ale zobaczymy... ja takiej zimy jeszcze nie przeżywałem więc bedzie to dla mnie nowe doświadczenie.
broniusz
Myśle, że jezeli przyjdą srogie przymrozki ( u mnie tej nocy było w Bydgoszczy -10C a na działce pewnie jeszcze mniej) to roślinom które za szybko wyczuły wiosne nie da się pomóc

Ale zobaczymy... ja takiej zimy jeszcze nie przeżywałem więc bedzie to dla mnie nowe doświadczenie.
broniusz
Broniusz