Liście tracą turgor, są miękkie, pomarszczone
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19213
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Liście tracą turgor, są miękkie, pomarszczone
Jeszcze za wcześnie na standardowe podłoże, poczekaj aż wypuści dłuższe korzenie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Liście tracą turgor, są miękkie, pomarszczone
Dziękuję ślicznie za odpowiedź ....
Czy tę łodygę mu zostawić ? Czy obciąć do końca ?
Przyznam szczerze, że storczyki podziwiałam zawsze w sklepie - nie odważyłabym się brać jakiegoś pod opiekę (zwyczajnie nie mam ręki do kwiatów - co widać zresztą po storczyku). Jak zaczął marnieć to dopiero zrozumiałam, że to nie jest element martwej dekoracji. Przyznaję mea culpa.
Widać w nim wolę walki co niezmiernie mnie cieszy, pomimo, że nie jest już piękny i nie cieszy oka swoim dostojnym wyglądem
W sumie można rzec, że otworzył mi oczy na rośliny.
Czy tę łodygę mu zostawić ? Czy obciąć do końca ?
Przyznam szczerze, że storczyki podziwiałam zawsze w sklepie - nie odważyłabym się brać jakiegoś pod opiekę (zwyczajnie nie mam ręki do kwiatów - co widać zresztą po storczyku). Jak zaczął marnieć to dopiero zrozumiałam, że to nie jest element martwej dekoracji. Przyznaję mea culpa.


- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19213
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Liście tracą turgor, są miękkie, pomarszczone
Cóż, storczyki są specyficznym roślinami potrzebującymi określonej pielęgnacji innej niż pozostałe rośliny. Polecam poczytać tutaj o uprawie falenopsisów:
http://www.orchidarium.pl/rodzaje/html/ ... opsis.html
Pęd kwiatowy, jeśli nie uschnie proponuję zostawić, zdarza się że ponawia kwitnienie ze starego.
http://www.orchidarium.pl/rodzaje/html/ ... opsis.html
Pęd kwiatowy, jeśli nie uschnie proponuję zostawić, zdarza się że ponawia kwitnienie ze starego.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Liście tracą turgor, są miękkie, pomarszczone
Nie wiem co "ugryzło" mojego storczyka. Wystawiłam go pod koniec czerwca na balkon na parapet południowo-wschodni, oczywiście nie były na bezpośrednim słońcu - były pod strzechą, i po jakiś 2 tygodniach odkryłam zdecydowanie bardziej miękkie liście i do tego jeszcze te żółte obwódki. Wygląda to mniej więcej tak:

Wrzuciłam do z powrotem do domu i czekam co dalej. Jest szansa zatrzymać to co zepsułam? Jakieś rady?

Wrzuciłam do z powrotem do domu i czekam co dalej. Jest szansa zatrzymać to co zepsułam? Jakieś rady?
Kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
Pozdrawiam
Justyna
Pozdrawiam
Justyna

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19213
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Liście tracą turgor, są miękkie, pomarszczone
Najprawdopodobniej to reakcja na zmianę miejsca. Pamiętasz może, jakie były temperatury nocne? Falenopsisy są wrażliwe na temperaturę poniżej +15 stopni. W jakim stanie są korzenie?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Liście tracą turgor, są miękkie, pomarszczone
Witaj, masz rację, to najprawdopodobniej przez różnice temperatur. W te noce, kiedy moje storczyki stały na zewnątrz było dość zimno i wietrzenie - szczególnie w nocy. Ich korzenie nie zmieniły wyglądu. Jakaś rada jak je uratować? Liczyłam na kwitnienie, bo miały duży przestój i zamiast im pomóc pogrążyłam je....
---25 lip 2017, o 19:10---
Pokażę moje storczyki.


Na pierwszym doliczyłam się ponad 20 pąków. Mam nadzieję, że uda mu się je wszystkie przemienić na kwiaty. Drugi miał niestety tylko 4 pąki, ostatni jest niewielki i pewnie nie uda się do przemienić na kwiat. Nie wiem w czym tkwi problem, że kolejne dwa storczyki w mojej kolekcji też mają po 2/3 duże pąki i niewielki zalążek kolejnego, który utkwił w miejscu (foto poniżej).... Chyba nie doczekam się ich obfitego kwitnienia... Na pewno nie tym razem.

Posiadam jeszcze jednego storczyka, który wydał dwa keiki - jego mi najbardziej szkoda, bo jest najbardziej dorodny - ma piękne, duże oraz ciemnozielone liście.
---25 lip 2017, o 19:10---
Pokażę moje storczyki.


Na pierwszym doliczyłam się ponad 20 pąków. Mam nadzieję, że uda mu się je wszystkie przemienić na kwiaty. Drugi miał niestety tylko 4 pąki, ostatni jest niewielki i pewnie nie uda się do przemienić na kwiat. Nie wiem w czym tkwi problem, że kolejne dwa storczyki w mojej kolekcji też mają po 2/3 duże pąki i niewielki zalążek kolejnego, który utkwił w miejscu (foto poniżej).... Chyba nie doczekam się ich obfitego kwitnienia... Na pewno nie tym razem.

Posiadam jeszcze jednego storczyka, który wydał dwa keiki - jego mi najbardziej szkoda, bo jest najbardziej dorodny - ma piękne, duże oraz ciemnozielone liście.
Kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
Pozdrawiam
Justyna
Pozdrawiam
Justyna

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19213
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Liście tracą turgor, są miękkie, pomarszczone
Powiem tak, przede wszystkim nie powinno się zmieniać stanowiska storczykom w fazie kwitnienia albo wypuszczania pędów kwiatowych. Istnieje bardzo duże ryzyko, że po prostu albo zrzucą pąki i rozwinięte kwiaty, albo czas kwitnienia mocno się skróci.
Co do samej kondycji, na razie zbyt mało czasu upłynęło żeby jednoznacznie stwierdzić czy nagła zmiana miejsca im zaszkodziła czy nie. Trzeba pozostawić do obserwacji i zwrócić uwagę czy liście stają się jędrne jakiś czas po podlaniu.
Każda zmiana stanowiska, to mniejszy lub większy szok dla rośliny, a zwłaszcza po wyniesieniu na zewnątrz.
Co do samej kondycji, na razie zbyt mało czasu upłynęło żeby jednoznacznie stwierdzić czy nagła zmiana miejsca im zaszkodziła czy nie. Trzeba pozostawić do obserwacji i zwrócić uwagę czy liście stają się jędrne jakiś czas po podlaniu.
Każda zmiana stanowiska, to mniejszy lub większy szok dla rośliny, a zwłaszcza po wyniesieniu na zewnątrz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
storczyk marnieje
Witam. Od dłuższego czasu mam problem ze swoim storczykiem phalaenopsis. Coś zmarniał. Korzenie robią się szybko szare. Na drugi dzień po podlaniu już nie są zielone. Liście ma dziwnie pomarszczone. A kwiaty które wypuścił jakiś czas temu albo przekwitały parę dni po rozwinięciu albo jeszcze pąki odpadały.Storczyk nigdy nie był niesamowicie w kwiatach, ale liście miał chociaż ładne, stojące a nie oklapłe i pomarszczone jak teraz.




- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19213
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Liście tracą turgor, są miękkie, pomarszczone
Poczytaj na samym początku ten wątek, a następnym razem proszę uprzednio korzystać z wyszukiwarki.
Twój storczyk jest ewidentnie przelany - nie podlewa się falenopsisów codziennie, niezależnie od koloru korzeni.
Jak dla mnie to on jest nie do uratowania.
Twój storczyk jest ewidentnie przelany - nie podlewa się falenopsisów codziennie, niezależnie od koloru korzeni.
Jak dla mnie to on jest nie do uratowania.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Liście tracą turgor, są miękkie, pomarszczone
Tak moim zdaniem jest przelany ale nie zgodzę się z wypowiedzią norbert76 że jest nie do odratowania. Poczytaj dział o reanimacji storczyków np ja robie w samym keramzycie i doniczka na podstawkę z wodą żeby parowała woda a reszta tak jak w opcji z reanimacja w żwirku. Trzon jest zdrowy, górne liście też - jest to ostatnia chwilą na ratunek. Wyjmij z doniczki i zrób porządek z korzeniami, moczenie w Topsin bo pewnie zgnilizna i reanimuj....
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19213
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Liście tracą turgor, są miękkie, pomarszczone
Wszystko zależy od tego, w jakim stopniu są uszkodzone korzenie oraz sam trzon. Jeśli jest miękki, to już nic nie pomoże.
Osobiście ratowałem otrzymane falenopsisy, które mialy ok 40 - 50% zdrowych korzeni, jednego tylko nie udało się uratować. Niemniej czasem nawet reanimacja nic nie daje.
W przypadku tego storczyka daje 30 - 50%, że coś z niego będzie, ale tylko wtedy jak ma zdrowy trzon.
Osobiście ratowałem otrzymane falenopsisy, które mialy ok 40 - 50% zdrowych korzeni, jednego tylko nie udało się uratować. Niemniej czasem nawet reanimacja nic nie daje.
W przypadku tego storczyka daje 30 - 50%, że coś z niego będzie, ale tylko wtedy jak ma zdrowy trzon.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Storczyk - zwiędnięte liście
Przeczytałem już setki postów na tym forum w kwestii chorujących storczyków i jakoś nie mogłem znaleźć czegoś, co dokładnie opisuje zalecenia co należało by zrobić z przypadkiem na jaki zapadł mój okaz. Otóż jeden z moich phalaenopsisów przez grubo ponad rok miał się znakomicie. Po pierwszym przekwitnięciu kwiatków na dwóch pędach wypuścił kolejny trzeci, a z wcześniejszych także po jednym nowym i pięknie zakwitł. Po kilku miesiącach, jeszcze przed zupełnym przekwitnięciem (to chyba ewenement) wypuścił z istniejących kolejne nowe dwa rozgałęzienia z kwiatkami. W czerwcu zaczął "więdnąć" jeden z liści. Po 1,5 miesiąca wszystkie liście zrobiły się "miękkie", zwisające, bez tzw. tugoru, takie "flakowate"
. Żaden z nich jednak nie odpadł, nie zżółkł, nie widać objawów zgnilizny ani jakichś szkodników. Co prawda w czerwcu zaobserwować można było dosłownie kilka nitek delikatnej pajęczynki tuż nad kawałkami kory, ale jej usunięcie i lekkie opryskanie środkiem owadobójczym i systematyczne zraszanie zapobiegło dalszemu jej rozwojowi. Choć nie wydaje mi się aby to były przędziorki. W każdym bądź razie storczyk żyje od kilku miesięcy w takim właśnie stanie, choć wygląda fatalnie: oklapłe liście i podwiędnięte kwiatki, z których kompletnie żaden jednak nie odpadł przez te kilka miesięcy. Dodam, że podlewany i zasilany był identycznie jak kilka innych posiadanych storczyków, z których żaden jednak nie wykazuje podobnych objawów - tzn, co 1-2 tyg wstawiane były w zależności od "koloru" korzonków do odstanej wody, a co któryś raz z dodatkiem nawozu. Czy ktoś ma jakiś pomysł jak go doprowadzić do normalnego wyglądu? Fotki są pod tym linkiem: https://1drv.ms/f/s!AngvFHFF6NtxvzyOMr2kCYQg5dWm

- Asia7084
- 200p
- Posty: 395
- Od: 16 lut 2015, o 10:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
- Kontakt:
Re: Storczyk - zwiędnięte liście
Witaj Knl111. Czy przesadzałaś go i sprawdzałaś stan korzeni? Mi się wydaje że właśnie tam jest problem
Re: Storczyk - zwiędnięte liście
Niezależnie od tego czy storczyk ma jakieś szkodniki czy nie to po liściach widać ze jest odwodniony.. I na pewno od tego trzeba zacząć. Mogą być 2 przyczyny. Obie leżą w korzeniach. 1. Zgniłe korzenie, które po prostu nie pobierają już wody. 2. Wysuszone korzenie i rzadkie podlewanie. Podlewasz raczej dobrze więc obstawiam to pierwsze. Moja propozycja jest taka: Zajrzyj do wątku reanimacja ale nie kombinuj za bardzo. Szkoda że taki słaby okres Ci się trafił bo to nie czas na puszczanie korzeni. Ale w takim stanie jest teraz że nie ma na co czekać. Ja osobiście nie jestem zwolenniczką reanimacji w kamieniach. U mnie się to nie sprawdza. Ja robię tak: Obcinam wszystkie pędy, chore korzenie, daje storczykowi obeschnąć. To dość ważne bo jak go posadzisz od razu i podlejesz to korzenie z rankami (jeśli jakiekolwiek jeszcze zostały) znowu zaczną gnić. Można go zostawić na jedną noc/dzień. Sadzę do kory. Może być kora z odrobiną spagnum ale jeśli nie miałaś z tym do czynienia to lepiej sama kora. I teraz 2 najważniejsze rzeczy: Wilgotność wokół rośliny i cyrkulacja powietrza. O tym drugim wiele osób zapomina a to bardzo ważne. Jeśli storczyk ma jakieś korzenie trzeba podlewać normalnie. Czyli w zależności od koloru. Oprócz tego zraszamy tylko podłoże. Nie roślinę, nie liście , nie trzon. Tylko korę naokoło, na wierchu i tu trzeba uważać żeby storczyka nie zmoczyć. I pamiętaj że odwodnione storczyki są bardziej wrażliwe na wszystko (nawóz, światło, susza). Czyli z nawożenia bym zrezygnowała na razie. Tym bardziej ze słońca coraz mniej. Chyba wyczerpałam temat ale w razie pytań zapraszam:) Powodzenia !
Aha- i chyba powinnaś przenieść wątek ;)
Aha- i chyba powinnaś przenieść wątek ;)
Re: Storczyk - zwiędnięte liście
Witam. Nie, nie przesadzałem jeszcze nigdy żadnego storczyka. Do tego właśnie chciałem się zabrać, kupiłem już nawet jakiś czas temu ziemię do storczyków, ale czekałem aż opadną wszystkie podwiętnięte kwiatki. Tymczasem one już chyba prawie trzeci miesiąc wyglądają jak na załączonych zdjęciach, nie są absolutnie zaschnięte i póki co wcale nie mają zamiaru odpaść. Podlewanie tak jak już opisałem było raczej w normie jak wszystkich pozostałych storczyków (korzonki srebrzyste - do wody, zielonkawe - jeszcze nie) i aktualnie to co widać przez przezroczystą doniczkę (dodałem do wcześniej podanego linka kolejne fotki i udało mi się wkleić też tutaj) wydaje się raczej ok. Może faktycznie trzeba wyciągnąć z doniczki, powycinać "zgniłki" jeśli są i wsadzić do nowego podłoża? Ale do podłoża dla storczyków czy do samej kory? Jeśli do kory to czy do iglastej czy liściastej? Wyprażyć korę w piekarniku przed wsadzeniem rośliny? A co z pędami? Usunąć? Całe? Czy tylko te części z kwiatami? Wcześniej usuwałem tylko zaschnięte, brązowe już końcówki po przekwitnięciu.
p.s. nie za bardzo wiem jak "przenieść" wątek i gdzie.


p.s. nie za bardzo wiem jak "przenieść" wątek i gdzie.

