Bazylia (Ocimum basilicum) wysiew nasion
Uszczykuj ile Ci trzeba do gara
Omalże z każdego kolanka wypuści nowe pędy.

Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Bazylia (Ocimum basilicum) wysiew nasion
Wyobraźcie sobie, że na opakowaniu nasion bazylii przeczytałem informację, że nasion po posianiu nie należy przykrywać. Zrobiłem więc tak, że jeden rządek przykryłem drugi pozostawiłem "otwarty". Efekt ? Z przykrytego normalnie wzeszły z tego drugiego nie. Dopiero po jego przykryciu nasiona wzeszły. Zastanawiam się dlaczego producent zamieszcza coś tak mylącego na opakowaniu ?
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Ależ nie Agnieszko!agaxkub pisze:
bazylia ma stosunkowo duże nasionka więc raczej się je przysypuje ziemią...
lubi ciepło i mokro inaczej kiepsko będzie rosła

Nie siałaś nigdy bazylii?
Nasiona bazylii są bardzo,bardzo maleńkie.Tak maleńkie,że ich ilość w sprzedawanych opakowaniach starcza na ok. 300 - trzysta siewek
Stąd zalecenia producentów ,uklepywania jedynie nasion na mokrym podłożu - tak małe nasionka mają niewielką siłę przebicia przez ziemię.
Jednak jak widać z wypowiedzi rysiu od każdej reguły są wyjątki.
- agaxkub
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3753
- Od: 3 paź 2007, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
serio tak robie...
sypie ziemie do płaskiej sporej doniczki
leciutko uklepuje powierzchnie żeby była równa
delikatne zagłębienia robię albo końcem pędzelka, albo jakimś patyczkiem no i zaczynam zabawe
pęseta - nasionko - dołeczek...
delikatnie zasypuje i już
nie tylko z bazylią, z podobnego gabarytu nasionkami też tak postępuje często, może to i pracochłonne i nudne zajęcie ale unikam tłoku wśród siewek
sypie ziemie do płaskiej sporej doniczki
leciutko uklepuje powierzchnie żeby była równa
delikatne zagłębienia robię albo końcem pędzelka, albo jakimś patyczkiem no i zaczynam zabawe
pęseta - nasionko - dołeczek...
delikatnie zasypuje i już
nie tylko z bazylią, z podobnego gabarytu nasionkami też tak postępuje często, może to i pracochłonne i nudne zajęcie ale unikam tłoku wśród siewek
Ty kobieto chyba się nudzisz
Nie mogłam się powstrzymać

Nie mogłam się powstrzymać

Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Ja jak czasami zapomnę posiać baylkę to kupuję sadzonkę na ryneczku. Kupuję u jednej Pani i ona zawsze w jednej doniczce ma kilka i starcza mi to na cały sezon. Oczywiście jak widzę tylko, że ma ochotę na kwitnięcie to obcinam ten fragment, a za to rośnie mi piękny krzaczek.
Majeranek nie za bardzo mi chciał rosnąć w tamtym roku i jakoś nie miałąm częstej okazji go używać kulinarnie. Ale za to mam w tym roku jedna samosiejkę.
Majeranek nie za bardzo mi chciał rosnąć w tamtym roku i jakoś nie miałąm częstej okazji go używać kulinarnie. Ale za to mam w tym roku jedna samosiejkę.