Mimoza wstydliwa - z nasion
Polecam przycinanie mimozy jak są w miarę młode, bo choć za bardzo tego nie lubią, to jednak rozkrzewiają się ładnie, a jak są nieprzycinane i bardzo wysokie, to radykalne dziabnięcie (zwłaszcza w nieodpowiednim momencie) kończy ich żywot. Przynajmniej tak było w moim przypadku. Za to przycinane, ładnie się rozkrzewiają i ma się fajny krzaczorek.
pozdrawiam, Agata
moje parapetowce
moje parapetowce
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Po prostu jak kwiaty rozkwitną to trzeba przejechać po nich małym pędzelkiem albo nawet palcem, po kolei po każdym "pomponiku". Wtedy pyłek powinien trafić na znamiona słupków.
Nawet zapylone kwiaty najczęściej odpadają, ale niektóre nie odpadają i powstają z nich małe owłosione strączki, które jak dojrzeją robią się brązowe i łamią się łatwo w poprzek na małe segmenty. W każdym jest jedno nasiono.
Moje mimozy nie mają jeszcze nasion ale widziałem kiedyś mimozy w szklarni i tak właśnie wyglądały ich nasiona.
Nawet zapylone kwiaty najczęściej odpadają, ale niektóre nie odpadają i powstają z nich małe owłosione strączki, które jak dojrzeją robią się brązowe i łamią się łatwo w poprzek na małe segmenty. W każdym jest jedno nasiono.
Moje mimozy nie mają jeszcze nasion ale widziałem kiedyś mimozy w szklarni i tak właśnie wyglądały ich nasiona.
-
- 50p
- Posty: 65
- Od: 3 lip 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Podłoże dla mimozy
Włókno kokosowe z dodatkiem piasku - co o tym sądzicie?
O ile zdążyłam wyczytać, mimoza potrzebuje żyznej, przepuszczalnej gleby, z niewielką ilością azotu, bo ponoć ma zdolność wiązania go z powietrza. Do tego podłoże powinno być lekko kwaśne, dodatkowo korzystny jest dodatek piasku.
Tutaj opis włókna:
"Włókno kokosowe zapewnia optymalne warunki powietrzno - wodne, może być stosowane jako komponent do sporządzania podłoży ( dodatek min 30 - 50%). Ma bardzo niską zawartość chloru, sodu i potasu. Polecane szczególnie jako podłoże do rozmnażania, ukorzeniania i wysiewu dla roślin np: róż, anturium, kwiatów doniczkowych i rabatowych, Gerber, Lilii, Pomidorów, ogórków i Truskawek, do produkcji siewek i rozsad. pH ok. 6"
Z opisu w takim razie wynika, że nadawałoby się dla mimozy... a przy okazji czy i dla papryczek chili?
No i najważniejsze - podłoża potrzebuję do wysiewu nasion no i dalszej uprawy roślin
Będę wdzięczna za pomoc
~ Ewelina
O ile zdążyłam wyczytać, mimoza potrzebuje żyznej, przepuszczalnej gleby, z niewielką ilością azotu, bo ponoć ma zdolność wiązania go z powietrza. Do tego podłoże powinno być lekko kwaśne, dodatkowo korzystny jest dodatek piasku.
Tutaj opis włókna:
"Włókno kokosowe zapewnia optymalne warunki powietrzno - wodne, może być stosowane jako komponent do sporządzania podłoży ( dodatek min 30 - 50%). Ma bardzo niską zawartość chloru, sodu i potasu. Polecane szczególnie jako podłoże do rozmnażania, ukorzeniania i wysiewu dla roślin np: róż, anturium, kwiatów doniczkowych i rabatowych, Gerber, Lilii, Pomidorów, ogórków i Truskawek, do produkcji siewek i rozsad. pH ok. 6"
Z opisu w takim razie wynika, że nadawałoby się dla mimozy... a przy okazji czy i dla papryczek chili?
No i najważniejsze - podłoża potrzebuję do wysiewu nasion no i dalszej uprawy roślin

Będę wdzięczna za pomoc
~ Ewelina
„Przez setki lat ludzie wierzyli, iż jaszczurki w studni dowodzą, że woda jest świeża i zdatna do picia. I przez cały ten czas ani razu nie zadali sobie pytania, gdzie właściwie jaszczurki chodzą do toalety...?”
- Terry Pratchett, Kosiarz
- Terry Pratchett, Kosiarz
-
- 50p
- Posty: 65
- Od: 3 lip 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Podłoże dla mimozy
Ok, znalazłam informację, że samo włókno jest dla mimozy i chili zbyt przepuszczalne - a co, gdybym zmieszała ziemię uniwersalną z włóknem w stosunku 2:1?
Myślałam nad zakupem podłoża Compo Sana - ktoś kiedyś używał? Jak się sprawuje?
Myślałam nad zakupem podłoża Compo Sana - ktoś kiedyś używał? Jak się sprawuje?

„Przez setki lat ludzie wierzyli, iż jaszczurki w studni dowodzą, że woda jest świeża i zdatna do picia. I przez cały ten czas ani razu nie zadali sobie pytania, gdzie właściwie jaszczurki chodzą do toalety...?”
- Terry Pratchett, Kosiarz
- Terry Pratchett, Kosiarz
- xipe
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3006
- Od: 19 sie 2007, o 11:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Unieście/Koszalin
- Kontakt:
Re: Podłoże dla mimozy
Mimozę uprawiałem w torfie z piaskiem (3:1).
-
- 50p
- Posty: 65
- Od: 3 lip 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Podłoże dla mimozy
Ok
Nawiązując: podłoże Compo Sana jest podłożem organicznym na bazie torfowca wysokiego - a więc powinno się nadać
Sprawdzałam też skład pierwiastków w nim zawartych - także jest ok, jeżeli chodzi o preferencje mimozy i chili. Teraz tylko pytanie, czy dodanie włókna kokosowego, np. w stosunku 3:1 gdzie 1 to włókno, pomoże, czy zaszkodzi
?
Pozdrawiam

Nawiązując: podłoże Compo Sana jest podłożem organicznym na bazie torfowca wysokiego - a więc powinno się nadać


Pozdrawiam
„Przez setki lat ludzie wierzyli, iż jaszczurki w studni dowodzą, że woda jest świeża i zdatna do picia. I przez cały ten czas ani razu nie zadali sobie pytania, gdzie właściwie jaszczurki chodzą do toalety...?”
- Terry Pratchett, Kosiarz
- Terry Pratchett, Kosiarz
-
- 50p
- Posty: 65
- Od: 3 lip 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Podłoże dla mimozy
Hmm... pobuszowałam jeszcze trochę po sieci, konsultowałam się z hodowcami i wyszło na to, że:
Jak wcześniej było mówione, samo włókno jest dla mimozy podłożem zbyt przepuszczalnym, dlatego głównym składnikiem gleby powinna być dobrej jakości ziemia, najlepiej na bazie torfowca wysokiego - żyzna, bogata w składniki pokarmowe, przepuszczalna. I już sama taka ziemia byłaby dla niej w sam raz, ale można ją ulepszyć jeszcze bardziej. Mianowicie znów do łask powraca tutaj włókno kokosowe, aczkolwiek w niewielkich ilościach. Dzięki temu, że jest ono całkowicie organiczne i nadaje podłożu dodatkowej przepuszczalności, a do tego przez swoją zdolność magazynowania wody utrzymuje znakomitą wilgotność gleby, no i przy przesadzaniu oplata korzonki, dając im możliwość szybszego zaaklimatyzowania - staje się cennym dodatkiem dla polepszenia jakości podłoża. I z kolei również taka mieszanka jest dla mimozy wystarczająca, ALE: osobiście do tego typu ziem zawsze dodaję gruboziarnistego piasku ogrodniczego. Wspomaga usuwanie nadmiaru wody z wnętrza podłoża, co korzystnie wpływa na roślinę.
Mieszanka ta nadaje się dla większości roślin tropikalnych ( bo głównie o nie mi chodzi ), ale również dla wielu naszych - rodzimych. A przy okazji, co także mnie interesowało - dla papryczek chili.
Proporcje sugerowane: 3:2:0,5 - odpowiednio ziemia, włókno, piasek.
Dla większości doświadczonych ogrodników to jasne i oczywiste i zapewne nie mają problemów z doborem podłoża
Natomiast ja zawsze się wahałam i obawiałam, że wybiorę źlę i zmarnuję roślinki :P Dlatego wybaczcie te szczegółowe rozwody, no ale kto wie - może komuś się przyda
Pozdrawiam
Jak wcześniej było mówione, samo włókno jest dla mimozy podłożem zbyt przepuszczalnym, dlatego głównym składnikiem gleby powinna być dobrej jakości ziemia, najlepiej na bazie torfowca wysokiego - żyzna, bogata w składniki pokarmowe, przepuszczalna. I już sama taka ziemia byłaby dla niej w sam raz, ale można ją ulepszyć jeszcze bardziej. Mianowicie znów do łask powraca tutaj włókno kokosowe, aczkolwiek w niewielkich ilościach. Dzięki temu, że jest ono całkowicie organiczne i nadaje podłożu dodatkowej przepuszczalności, a do tego przez swoją zdolność magazynowania wody utrzymuje znakomitą wilgotność gleby, no i przy przesadzaniu oplata korzonki, dając im możliwość szybszego zaaklimatyzowania - staje się cennym dodatkiem dla polepszenia jakości podłoża. I z kolei również taka mieszanka jest dla mimozy wystarczająca, ALE: osobiście do tego typu ziem zawsze dodaję gruboziarnistego piasku ogrodniczego. Wspomaga usuwanie nadmiaru wody z wnętrza podłoża, co korzystnie wpływa na roślinę.
Mieszanka ta nadaje się dla większości roślin tropikalnych ( bo głównie o nie mi chodzi ), ale również dla wielu naszych - rodzimych. A przy okazji, co także mnie interesowało - dla papryczek chili.
Proporcje sugerowane: 3:2:0,5 - odpowiednio ziemia, włókno, piasek.
Dla większości doświadczonych ogrodników to jasne i oczywiste i zapewne nie mają problemów z doborem podłoża


Pozdrawiam
„Przez setki lat ludzie wierzyli, iż jaszczurki w studni dowodzą, że woda jest świeża i zdatna do picia. I przez cały ten czas ani razu nie zadali sobie pytania, gdzie właściwie jaszczurki chodzą do toalety...?”
- Terry Pratchett, Kosiarz
- Terry Pratchett, Kosiarz
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Mimoza pudica Jak wyglądają nasionka ??


Moja jakaś mimoza z jarmraku(silnie cięta, a i tak wielkie drzewsko) kwitła mimozowato(na biało) jesienią i sam zawiązał się strąk.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
co ze słuchania mądrego.
Re: Mimoza pudica Jak wyglądają nasionka ??
Bo to nie mimoza tylko albicja
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Mimoza pudica Jak wyglądają nasionka ??
Dzięki. Myślałem, że coś jak pływa po stawie i wygląda jak kaczka... to jest kaczka! A tu masz- moja mimoza nazywa sie albicja. To nawet dobrze, poczytam co lubi. Ucieszę się też z porad.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
co ze słuchania mądrego.