Mini-storczyk - jak uprawiać ?

[rosarita]

Jovanko - naturalnie chodzi mi o mini phalaenopsisy.
Co do: 'zależy jaki to parapet' - to tam gdzie to czytałam nie było o tym ani jednego słowa, więc pomyślałam sobie, że piszą o tym ogólnie, że chodzi o każdy parapet.
Moje falki trzymam raczej na parapecie od zachodu i jest z tworzywa sztucznego (nie z kamienia).

[Jovanka]

To zupełnie w porządku...pod warunkiem ,ze mają na parapecie ciepło.Jak przystało na ciepłoluby :P
Właśnie dzisiaj ewakuowałam wszystkie z parapetów/też z tworzywa/ bo temperatura na nim przekroczyła skrajną granicę dla storczyków.
Spód doniczek miał pewnie ~5stop.I nic z tego ,że pod spodem mam grzejniki ,a w oknach okna b.szczelne i..stały na podkładkach styropianowych.

Inna sprawa, maleństwa wśród dużych roślin można zapomnieć.
To warto pamiętać ...trzeba je inaczej prowadzić.

Powodzenia JOVANKA

[rosarita]

No to wygląda na to, że to jakieś bajki, że miniaturowych falek nie można hodować na parapetach No i dobrze, bo ta wiadomość jakoś spokoju mi nie dawała.

Ja wszystkie moje storczyki to już wczoraj pościągałam z parapetu jak się okazało, że na wys. 10 cm. koło 22:00 jest tylko 15 st. Do tego zasuwam roletę na noc więc ciepło z pokoju by do nich w ogóle nie dochodziło. (część mini od razu ściągnęłam a część jeszcze na parapetach nie stała ) Niech się w końcu skończą te wielkie mrozy

[Jovanka]

Lepiej wystrzegać się takich sformułowań:

No to wygląda na to, że to jakieś bajki, że miniaturowych falek nie można hodować na parapetach

Albowiem, bo, ponieważ, allllee..
- żadne inne reguły tym nie rządzą... poza wymaganiami roślin.
W takich przypadkach polegać możemy jedynie na konfrontacji wymagań rośliny i naszych możliwości spełnienia warunków ich uprawy.
I nikt jednoznacznie nie odpowie, jak co robic .Zważywszy na odmienność warunków ,u każdego z nas są inne,a one decydują.
Jednym się coś udaje, a innym nie .A, zawsze jest ku temu powód - o którym, przeważnie już się nie mówi.

Natomiast... pozostaje faktem, że korzystamy czasami z opinii, pozyskanej z różnych źródeł internetowych.
I dobrze...że, są takie informacje . Natomiast wymagają własnej analizy.
W opiniach ..jest często coś niedopowiedziane, bywają pozorne zaprzeczenia itp.itd....
Łatwiej czytającemu byłoby zrozumieć, gdy... np.komentuje się sprawę na zasadzie ..."udało się coś bo...lub nie udaje bo..."
PS.
Mnie się nie udawały próby z metodą s/h bo nie byłam w stanie zapewnić wyższych temperatur uprawy niż 18 stop.
I tak zawsze staram się formułować opinię.
Bo...to wcale nie oznacza ,ze neguję metodę ogólnie. U innych metoda "wodna/mokra" moze być sukcesem.

W takich sytuacjach rozbieżnych opinii , lubię powiedzieć , że diabeł tkwi w szczegółach.
To dobra zasada- polecam.
-JOVANKA.



Tagi dla wyszukiwarek i tematu:
Phalaenopsis , skrót Phal. , falenopsis -po polsku,
/nie istnieją w storczykarstwie nazwy ta falka, ani inne pokrewne określenia/

[rosarita]

Co może być przyczyną, że na jednej łodydze tego samego falenopsis kwiat różni się kolorem od innych?
Te jaśniejsze kwiaty były już rozkwitnięte w sklepie a żółty rozkwitł w domu. Czy to możliwe, że chodzi tylko o warunki jakie teraz ma...? czy może został czymś 'naszpikowany' jak np. niebieskie falki?

[Jovanka]

Rosarito,
Nie ma przyczyny,to naturalne zjawisko.
Kwiaty storczyków w momencie poczatkowego rozkwitu są niezupełnie wybarwione.
Zmienność kolorystyki jest charakterystyczna dla kolorów białych i innych pastelowych, często też mieszanych -wśród falenopsisów.
Podobne zjawisko jest przy katlejach oraz falenopsisach /umownie woskowych/z mocną pigmentacją.
Zmiana koloru pozostaje w relacji do kierunku pełnego rozwoju kwiatu/zupełne wybarwienie/ aż... do..początku starzenia.
Tak przebiega zmienność koloru.
A jeżeli chodzi o zmianę warunków, to..o kwestii wpływu na kolor , można jedynie snuć teoretyczne rozważania.
Choć... w jakimś stopniu ta zmienność wpływa na rozwój kwiatów.
Działamy przecież odmienną chemią,zmianie ulega oświetlenie ,temperatura ,system nawadniania itp...itd...

Farbowane nie są.

JOVANKA

[ewag]

Teściowa kupiła sobie miniaturkę falenopsisa - jak ją dzisiaj obejrzałam, to masakra.
Badylek jest w mchu, nasączony wodą, że aż kapie- korzenie już zaczynają żółknąć.
Jak ma to ratować? bo do kwiaciarni jej nie po drodze.
Czy go po prostu wyjąć z tego mchu? I jak długo tak suszyć?

I mam pytanie. Wszyscy piszą, że najlepsze są okna wschodnie, że ostre słońce spali badylek. Jak z tym jest?

[Jovanka]

Ewo,
Z tym wyjmowaniem z mchu to moze być problem.
Te storczyki celowo są tak uprawiane - więc... radykalna zmiana podłoża (może i... zazwyczaj tak sie dzieje..)oddala na dłuższy czas kwitnienie, czy nawet są kłopoty ze wzrostem.
Storczyki źle sobie radzą w kazdym nowym podłożu, małe formy szczególnie.
Mozna sobie pomóc w przypadku przelania - wyjąć całą zawartość z doniczki ,połozyć na papier kuchenny i odciągnąć nadmiar
wilgoci.
Mozna wóczas trochę rozlużnić sphagnum, część usunąć ale drastycznie nie radzę usuwać wszystkiego.
Po osuszeniu trzeba dać rozmiar większy doniczki i obsypać korą drobniejszą.I uważać z podlewaniem.
W uprawie w sphagnum, mamy często taki efekt, ze korzenie będące w środku są żólto- zielone .Ale gdy są jedrne i nie wykazują zgnilizny, pozostają jako pełnowartościowe.

Odnośnie okien...to i wschodni parapet potrafi obecnie poparzyć storczyka.
Falenopsisy nie wymagaja bezpośredniego słońca.Ale również w większości nie tolerują niedostatku światła.
Pewnikiem zademonstrują szybko złe warunki.
Okno ,które prezentujesz moze nie w pełni spełniać warunki.Zabudowa naprzeciw ogranicza "światłość".

Pozdrawiam JOVANKA

[majusina]

witam serdecznie!
To mój pierwszy post, prosze wybaczyc jeśli źle go zamieszczam i mam nadzieję, że nie powielam tematu - jeśli tak proszę o link, bo nic nie znalazłam.

Dostałam taki kwiatek, nie mam pojecia co to jest... Gdzies znalazłam podobny i nazywał sie orchidea miniaturka - czy to to?
Zupełnie nie wiem jak o to dbac... Czy to ma zostac w takim małym pojemniczku plastikowym jak na zdjeciu czy przesadzic to w ziemie?

prosze o porady bo jestem zupełnie laikiem jeśli chodzi o ten kwiatek, a jest piekny, szkoda by go było

pozdrawiam

http://www.galerieallegro.pl/zdjecia/Galeria/1151768/1

[3velyna]

Witaj

Orchidea = storczyk

Storczyki uprawia się w specjalnym podłożu, które możesz kupić gotowe (kora, chipsy kokosowe, keramzyt) w ogrodniczym czy kwiaciarni. Nigdy zwykła ziemia doniczkowa To prowadzi do gnicia korzeni - brak przepływu powietrza w podłożu i z tego też względu nie polecamy tu na Forum osłonek na doniczki, bo duszą one roślinę (w Twoim przypadku jest nią ta biała)

Tak, zostaw w samej przezroczystej doniczce, w której dodatkowo zrób dziurki.

Nie wiem co on ma tam za podłoże, jakieś nieciekawe kolory tam widzę. Niech się ktoś jeszcze wypowie.

Swoją drogą - piękne kwiatki

Jak dbać? Dowiesz się np. stąd

Warto też zajrzeć tu, skoro dopiero zaczynasz przygodę z Falenopsisami (Phalaenopsis)

Aha no i czytać to Forum

[rosarita]

To nie jest ani ziemia ani kora. Miniaturki przeważnie kupowane są w podłożu sphagnum. Trzeba uważać z podlewaniem ponieważ mech (czyli sphagnum) trzyma dłużej wilgoć niż inne podłoża przeznaczone dla storczyków.

[3velyna]

Hm a ja mojego mini marka dostałam w korze.. powinnam zapewnić mu sphagnum?

[rosarita]

Jeżeli nic mu nie jest, to po co coś zmieniać co dobrze działa?

Po prostu storczyki mini tak są sprzedawane, ponieważ sprzedawcą tak jest łatwiej i wygodniejl co nie znaczy, że storczykom w nim jest 100% lepiej niż w korze.
Jeżeli dobrze się będzie o niego dbać to czy będzie w korze czy w sphagnum nie ma różnicy. Trzeba tylko pamiętać, żeby nie podlewać go zbyt obficie bo powstanie pleśń i korzonki zaczną gnić. a jeżeli jest w drobnej korze to podlewać mniej więcej tak jak duże falenopsisy lub troszkę częściej bo mają węższe korzonki, mniejsze doniczki i szybciej przesychają.

[3velyna]

Wiesz, mam go dopiero od 3 tygodni ale nic niepokojącego nie zauważyłam, ale tylko tak pytam z ciekawości, bo w sumie.. to chyba dlatego umieszcza się je w sphagnum, bo mniejsze doniczki szybko wysychają tak?
Mój akurat ma doniczkę średnicy hm tak z pamięci około 8cm i teraz, gdy temperatura się podniosła, i dodatkowo przeniosłam go na parapet, to wysycha w 5 dni (dogłębne sprawdzenie podłoża za pomocą patyczka ) to chyba normalne, prawda? Moja pierwsza miniatura

[rosarita]

Myślę, że przy takich warunkach w jakim go trzymasz to raz w tygodniu trzeba go pomoczyć we wodzie (oczywiście jeżeli ma tylko i wyłącznie korę a nie mech).