kogra pisze:.....
Ale za to wpadnij zobaczyć jaka zima u mnie, .......
Grażynko, już byłam.
Wygląda to pięknie, ale jeszcze piękniej by to było na święta Bożego Narodzenia a nie teraz.
Teraz , to tylko kłopot i dodatkowa obawa o stan roślin.
Życzę Ci ciepła, które stopi ten śnieg i obsuszy ziemię.
Ewuniu, witaj w nowym wątku.
Wygląda na to, że pogodę miałyśmy podobną.
Teraz niebo zachmurzyło się i nie wiem, czy uda się nam zobaczyć ten wielki księżyc.
Przez chwilę widziałam niewielki fragment jego ogromnej tarczy, ale za lasem , podczas jazdy samochodem. Niesamowite wrażenie. Może jeszcze się niebo odsłoni ?
Dorotko,

te resztki śniegu leżą w cienistych miejscach i tam, gdzie był zgarniany z podjazdu.
Dlatego oporniej topnieje. Dzisiaj nadganiałam różne zaległe prace domowe i na prace w ogrodzie zabrakło mi już sił i czasu. Trochę prac ogrodowych udało mi się zrobić w poprzednią sobotę, a na razie jeszcze wstrzymuję się
z niektórymi pracami. Muszę Ci przyznać , że gdy ogród miałam taki młody, jak Twój, to łatwiej było zacząć coś robić. Zawsze już nakupowałam roślin i tylko czekałam na możliwość ich posadzenia. A teraz, tylko smętnie patrzę, że już za bardzo nie ma miejsca na nowości. Chyba, że coś padnie.
Miłego wieczoru
