
Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
Ja już zlikwidowałem większość krzaków, zostało jeszcze nieco zielonych owoców, jeśli będzie zimno je też oberwę.
Aniu - 5 stopni hamuje wzrost ale to jeszcze nie tragedia. U mnie we wrześniu był krótki przymrozek w okolicy zera, pomidory go przetrwały i do dziś dojrzewały
No ale prognoza na najbliższe dni nie jest optymistyczna i to już czas na zakończenie uprawy gruntowej. I tak koniec lata był bardzo łaskawy dla pomidorów i nie tylko, podobny był rok 2009.
Sezon uważam za udany i sprzyjający uprawie pomidorów (z wyjątkiem lipcowych ataków zarazy), uzyskałem duże plony i wypróbowałem wiele odmian. Pozostaje tylko dokonać wyboru odmian i czekać na następny
Aniu - 5 stopni hamuje wzrost ale to jeszcze nie tragedia. U mnie we wrześniu był krótki przymrozek w okolicy zera, pomidory go przetrwały i do dziś dojrzewały

Sezon uważam za udany i sprzyjający uprawie pomidorów (z wyjątkiem lipcowych ataków zarazy), uzyskałem duże plony i wypróbowałem wiele odmian. Pozostaje tylko dokonać wyboru odmian i czekać na następny

Pozdrawiam, Maciek.
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1228
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
Ano właśnie, dokonać wyboru... Co rusz zmieniam zdanie, dobrze, że zostawiłam nasiona z większości odmian. Skasowałam tylko te, co wybitnie nie odpowiadają. Chcę wybrać na przyszły rok 3 odmiany z normalnych (niekoktailowych, bo z koktailówek zostaje black cherry, żółta gruszka i wszystkie czerwone) żeby mieć też miejsce na "masówkę" na przecier oraz kilka nowości do wypróbowania. No i co parę dni zmieniam zdanie. Jedyny stały pewnik: Amana Orange zostaje.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
Ja robiłem notatki w trakcie sezonu, więc będzie łatwiej. Mam już kilka pewniaków, jakieś opisy w przyszłości zamieszczę 
Na pewno znów wypróbuję nowe odmiany, ale na plany mamy całą jesień i zimę. Póki co trzeba jeszcze zagospodarować zebrane owoce

Na pewno znów wypróbuję nowe odmiany, ale na plany mamy całą jesień i zimę. Póki co trzeba jeszcze zagospodarować zebrane owoce

Pozdrawiam, Maciek.
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1669
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
O tak zima długa i jest w czym wybierać.....tylko kompletnie nie mogę się zdecydować co wybrać
A teraz taki mały Off, chociaż sprawa się tyczy warzywek....tak omijano ciszę wyborczą
http://deser.pl/deser/1,111858,10438623 ... terze.html

A teraz taki mały Off, chociaż sprawa się tyczy warzywek....tak omijano ciszę wyborczą

"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
- nina1611
- 500p
- Posty: 821
- Od: 27 mar 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
od kilku ładnych lat na mojej działce rosną ( wysiane od nasionek pomidory, które przez 3 miesiące rosną w domu później w okresie sadzenia są sadzone do gruntu ) pomidory bez większych problemów, na gruncie bez folii itd. Tylko że u mnie sezon na pomidowy skończył się w okolicach sierpnia 

- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4111
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
Czytam Forum od prawie roku, ale dopiero teraz odważyłam się coś napisać. Uprawiam pomidory od 18 lat na działce w ROD - zawsze w gruncie, wypróbowuję różne rodzaje wysokich. Uprawiam w gruncie również te, które są określone jako szklarniowe i nigdy się nie zawiodłam.W tym roku Rambozzo, San Marziano, Red Pear, Adam, Mexico i Roma. Miałam "klęskę urodzaju" - z 64 krzaczków zebrałam około 180 kg., ledwo zdołałam to wszystko przerobić na keczupy, przeciery, koncentraty, sałatki i suszone. Mimo kiepskiej pogody, uchroniłam się przed stratą pomidorów. Oczywiście nie obeszło się bez oprysków chemią - dwa opryski zapobiegawcze biochikolem (jeden tydzień przed posadzeniem, drugi około 20 czerwca), następnie 6 lipca mieszanką miedzianu i Amistaru, potem co około 2 tyg. Bravo i Ridomil. Przed opryskami usuwałam dużo liści bo zaraza i Antraknoza atakowały, ale i tak uważam, że dobrze sobie poradziłam (zwłaszcza, że miałam złamaną stopę i w tym czasie podwieziono mnie tylko dwa razy na opryski). U wszystkich sąsiadów pomidory gruntowe padły. Na pewno w przyszłym roku posadzę San Marziano (dobry do suszenia i na przetwory, plenny, chociaż średnio odporny na zarazę), Red Pear (sakiewkowa malinówka, plenny, dobrze zawiązuje, smaczny ale najmniej odporny na zarazę), Mexico (duża malinówka, smaczny, średnio odporny na zarazę). Najbardziej odporny na zarazę był Adam, ale owoce nie za duże, średnie w smaku. Rambozzo dobrze wiązał, dość odporny na zarazę, owoce średnie i dość duże, natomiast problemem był smak. Być może wynikło to z jakichś niedoborów - miały spory biały głąb a pod skórką warstwa głąbiasta około 3 mm. - mimo pozornego dojrzenia i nawet po dłuższym dochodzeniu. Może ktoś mądrzejszy to wyjaśni. Już po północy, więc kończę.
Serdeczne pozdrowienia dla amatorów pomidorów.
Serdeczne pozdrowienia dla amatorów pomidorów.
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
Zebrałam dziś wszystkie pomidory z gruntu -3 skrzynki po pieczarkach z czubem tego jest..
Pytanie mam..
Czy te pomidory w tych kartonowych pudłach lepiej trzymać w domu w cieple czy może na działce w domku -tam jest chłodniej sporo..ostatnio patrzyłam było 12str.
Jak radzicie..
Zaznaczę że nie zależy mi na ich szybkim dojrzewaniu.. (za dużo ich w domu ;:14i)
Pytanie mam..
Czy te pomidory w tych kartonowych pudłach lepiej trzymać w domu w cieple czy może na działce w domku -tam jest chłodniej sporo..ostatnio patrzyłam było 12str.
Jak radzicie..

Zaznaczę że nie zależy mi na ich szybkim dojrzewaniu.. (za dużo ich w domu ;:14i)
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
Lepiej trzymać w domku na działce. W domu będą szybko dojrzewać. Ułóż je pojedynczą warstwą w tekturowych pudełkach. Trzeba je co kilka dni przeglądać i ewentualne nadpsute natychmiast usuwać.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1765
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
Teraz pomidorki gruntowe jeszcze żyją, bo nie było przymrozków. Jest pełno samosiejek, i Bawole Serce kwitnie. Na jednej roślinie (nie wiem dokładnie, czy na Kmicicu albo Płomieniu, bo nie ma napisu) nawet zawiązał się owoc.
pozdrawiam, Gunnar
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
U mnie uprawa zakończona, owoce oberwane, krzaki usunięte. Mimo terminowego ogławiania krzaków zerwałem sporo zielonych owoców, niektóre zawiązały się na przeoczonych wilkach, a inne co się rzadko zdarza wyrosły z nieusuniętych tzw. owoców siedzących.
Pozostaje tylko przygotować stanowisko na kolejny sezon, ale póki co jest zbyt sucho żeby cokolwiek zrobić.
Pozostaje tylko przygotować stanowisko na kolejny sezon, ale póki co jest zbyt sucho żeby cokolwiek zrobić.
Pozdrawiam, Maciek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7054
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

W tamtym roku miałam około 40 krzaków pomidorów, ale teraz mam więcej odmian i chciała bym wszystkie posadzic. Tak będzie około 60 krzaków. Tylko czy to aby nie za dużo? Przetworów nie będę robiła ,bo nie będę miała na to czasu. No i z braku czau nie chcę mieć ich za dużo...
Pozdrawiam iw Nowym roku i życzę pomyślności
Asia
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
Pelasiu! Wydaje mi się, 40 krzaków wystarczy. Ja sadzę ok.50szt. ,ale rozdaję trochę i robię przetwory. A czy te w poprzednim sezonie wystarczałty Twojej rodzinie?
Pozdrawiam , Bożenka.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7054
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
właśnie było ok,nawet trochę za dużo.
Ale mój prpblem polega na tym ,że mam za duzo odmian pomidorow
i nie mogę się zdecydować które mam posadzić ,chciała bym wszystkie ,no ale musze dokonać wyboru.
Tak myślałam ,że około 40 krzaków to max.
Asia
Ale mój prpblem polega na tym ,że mam za duzo odmian pomidorow

Tak myślałam ,że około 40 krzaków to max.
Asia
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
Pelasiu, nie tylko Ty masz ten problem
Ja uprawiam około 50 krzaków, rodzina 5 osobowa.
Sadzę wiele odmian, więc plony są różne. Przy niezłych plonach, odliczając straty i potrzeby konsumpcyjne do przerobu pozostaje kilkanaście albo i -dziesiąt kilogramów pomidorów.

Ja uprawiam około 50 krzaków, rodzina 5 osobowa.
Sadzę wiele odmian, więc plony są różne. Przy niezłych plonach, odliczając straty i potrzeby konsumpcyjne do przerobu pozostaje kilkanaście albo i -dziesiąt kilogramów pomidorów.
Pozdrawiam, Maciek.