Żurawina i borówka

[Krasny]

Może to kwestia przenawożenia? Kiedyś podsypałem żurawiny ilością 1/4 dawki zalecanej dla borówek i następnego roku praktycznie nie miały owoców. Za to niesamowicie się rozrosły. Teraz prawie nie nawożę, około pół garści na 4m kwadratowe i to nie co roku. Co mniej więcej trzy lata podsypuję torfem, żeby uzupełnić podłoże i taka metoda się u mnie sprawdza. Schemat wzrostu po posadzeniu był u mnie taki sam jak u kolegi Wroniarz. Może oprócz tego, że w moich nawet po stworzeniu zwartego kobierca wyłażą chwasty. Szczególnie podagrycznik i jakaś upierdliwa trawa, która rośnie tylko w żurawinach i nigdzie indziej na działce. W jednym sezonie zasiały się też masowo osiki, ale te łatwo zlikwidować.