
Ogródek Gosi cz. 7
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2159
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Ogródek Gosi cz. 7
U mnie budleje również nie dają oznak życia, hibiskus też jak martwy - ale co do niego nie mam wątpliwości, bo kiedy go przycinałam pędy miał zdrowiutkie. Pewnie jeszcze nie czas. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12832
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Małgosiu, u mnie prawie wszystkie żurawki żyją, nawet całkiem poschnięte, jak zaczęłam grzebać w ziemi wypuszczają pod ziemią nowe przyrosty od korzenia. Będą po prostu później, ale są, żywe. 

Re: Ogródek Gosi cz. 7
Witaj Gosiu
, przytuptałam do Ciebie i ja i już tu zostanę
Nie zdążyłam jeszcze zwiedzić Twojego ogrodu w całości, ale będę na pewno do niego zaglądać. Zwłaszcza będę podglądać Twoje różyczki i z chęcią będę zarażać się innymi roślinkami. 



Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogródek Gosi cz. 7

witam wiosennie, ciepło i deszczykowo. Chyba roślinki to zauważą

Geoff Hamilton, to piękna angieleczka, mam na nią ochotę ale jak na razie miejsca brak.
Kwitnące bratki cieszą oczy.

- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Gosia o zamknięcie wątku napisz w dziale "pytania do ekipy moderat...."
z budlejami nie ma co się spieszyć jak podmarzną to odbijają bardzo późno
z budlejami nie ma co się spieszyć jak podmarzną to odbijają bardzo późno
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Spotkałam się kiedyś z takim określeniem i zapadło mi w pamięć
Żurawka robiła się coraz mniejsza i mniejsza, nie zdążyłam przesadzić jej do doniczki, bo ciągle miałam ważniejsze zajęcia-i znikła.
Na jutro planuję cięcie róż, trzeba zrobić z nimi porządek.

Na jutro planuję cięcie róż, trzeba zrobić z nimi porządek.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25208
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Agatko, ja swojego hibiskusa jeszcze nie sprawdzałam. To tyci okaz. Chociaż u mnie już 3 rok, ale chyba słabo sobie radzi.
A szkoda, bo jest śliczny, biały dubeltowy. W zeszłym roku nie doczekałam ani jednego kwiatka.
Ale będe bardzo cierpliwie czekała.
Iguś, jutro zrobie zdjęcia swoich, które nie dają znaku życia. Najgorsze są takie, którym zostały wyrośnięte kikuty. Zauważyłam, że te nie wytrzymują mrozów. Nie wiem, czy ja ich za płytko nie sadzę.
Witaj Kasiu
Myslę, że w całości nie trzeba wszystkiego zwiedzać. Wystarczą 2 ostatnie części, żeby się przekonać czego można się spodziewać w sezonie
A zarażać faktycznie można się na forum i to bardzo
Maju, wyjeżdżasz na działeczkę?
U nas dzisiaj padało. Całe szczęście. Tylko szkoda, że na niedzielę zapowiadają opady. Nie mogłoby popadać w tygodniu kiedy jestem w pracy?
Geoffa dostałam od kochanej duszyczki forumowej. Musiałam, no i oczywiście chciałam na niego znaleźć miejsce.
Bratki samosiejki
Zbyszku, dzięki za podpowiedź. Kiedyś wystarczyło napisać w wątku.
Ja niestety nie wiedziałam o tym i pozbyłam się swoich budlei.
Ewa, a jak pogoda? U mnie dzisiaj trochę popadało. Na niedzielę znowu zapowiadają opady.
Ja też zacznę cięcie róż. Chociaż mam jeszcze tyle innej pracy,że nie wiem w co ręce włożyć.
Niestety nie mam taniej siły roboczej
Zobaczcie co mi kwitnie
Myślałam, że to wrzosy, bo kwitły też na jesieni.

W wrzośce przeżyły, ale...

No i zaczęły mi kwitnąć... zapomniałam jak się nazywają


No i moja edenka wygląda całkiem ładnie. Fakt, że trzeba obciąć porządnie pędy, ale jest ich dużo, więc mam nadzieję, że w końcu zakwitnie. Ile można czekać

A szkoda, bo jest śliczny, biały dubeltowy. W zeszłym roku nie doczekałam ani jednego kwiatka.
Ale będe bardzo cierpliwie czekała.
Iguś, jutro zrobie zdjęcia swoich, które nie dają znaku życia. Najgorsze są takie, którym zostały wyrośnięte kikuty. Zauważyłam, że te nie wytrzymują mrozów. Nie wiem, czy ja ich za płytko nie sadzę.
Witaj Kasiu

Myslę, że w całości nie trzeba wszystkiego zwiedzać. Wystarczą 2 ostatnie części, żeby się przekonać czego można się spodziewać w sezonie

A zarażać faktycznie można się na forum i to bardzo

Maju, wyjeżdżasz na działeczkę?
U nas dzisiaj padało. Całe szczęście. Tylko szkoda, że na niedzielę zapowiadają opady. Nie mogłoby popadać w tygodniu kiedy jestem w pracy?
Geoffa dostałam od kochanej duszyczki forumowej. Musiałam, no i oczywiście chciałam na niego znaleźć miejsce.
Bratki samosiejki

Zbyszku, dzięki za podpowiedź. Kiedyś wystarczyło napisać w wątku.
Ja niestety nie wiedziałam o tym i pozbyłam się swoich budlei.

Ewa, a jak pogoda? U mnie dzisiaj trochę popadało. Na niedzielę znowu zapowiadają opady.
Ja też zacznę cięcie róż. Chociaż mam jeszcze tyle innej pracy,że nie wiem w co ręce włożyć.
Niestety nie mam taniej siły roboczej

Zobaczcie co mi kwitnie

Myślałam, że to wrzosy, bo kwitły też na jesieni.

W wrzośce przeżyły, ale...

No i zaczęły mi kwitnąć... zapomniałam jak się nazywają


No i moja edenka wygląda całkiem ładnie. Fakt, że trzeba obciąć porządnie pędy, ale jest ich dużo, więc mam nadzieję, że w końcu zakwitnie. Ile można czekać


- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Te zapomniane wyglądają jak śnieżniki lśniące
Mój starszy wrzosiec wygląda dużo gorzej niż Twój, ale i tak jestem zadowolona. W zeszłym roku zmarzła mu cała część nadziemna. Dobrze, że się nie spieszę z wyrzucaniem, bo dobrze się zregenerował i kwitł jakby nigdy nic

Mój starszy wrzosiec wygląda dużo gorzej niż Twój, ale i tak jestem zadowolona. W zeszłym roku zmarzła mu cała część nadziemna. Dobrze, że się nie spieszę z wyrzucaniem, bo dobrze się zregenerował i kwitł jakby nigdy nic

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 6 lut 2012, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Limanowej
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Piękne zdjęcia. Gratuluję. Te kwiatuszki (małe i niebieskie) baaaardzo się rozrastają ja jakieś 10 lat temu posadziłam 10 sztuk to teraz mam już niezłą "plamę". Pozdrawiam.
- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Gosia ten pierwszy biały to chyba jednak wrzos
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Moje Budleje tez jeszcze strasza badylami i nie ruszaja sie nic a nic. Trudno, jak przemarzly, to beda startowac od poczatku - szkoda troche, bo 2 juz tak ladnie wyprowadzilam na wysokie pnie buuu.
Sniezniki, tez zaczely mi wychodzic, sliczne malutkie kwiatuszki
Sniezniki, tez zaczely mi wychodzic, sliczne malutkie kwiatuszki

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Gosia witaj w nowym wątku .
Na Twoich wrzoścach pomarzły kwiaty, ale łodyżki żyją, znaczy nic straconego.
Moje śnieżniki lśniące białe jeszcze w pakach, ale wiadomo, że u mnie wszystko później zaczyna wegetację .
Ja także już kilka budlei wyrzuciłam, jako zmarznięte, ale po latach zrozumiałam, że one późno odbijają z korzenia i nawet zakwitają.

Na Twoich wrzoścach pomarzły kwiaty, ale łodyżki żyją, znaczy nic straconego.
Moje śnieżniki lśniące białe jeszcze w pakach, ale wiadomo, że u mnie wszystko później zaczyna wegetację .
Ja także już kilka budlei wyrzuciłam, jako zmarznięte, ale po latach zrozumiałam, że one późno odbijają z korzenia i nawet zakwitają.

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25208
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Tajeczko, ale u mnie już nie ma miejsca na budleję. Trudno. Za błędy się płaci.
Wrzośce przetrwały, ale zastanawia mnie ten biały wrzos-nie wrzos.
Wrzośce przetrwały, ale zastanawia mnie ten biały wrzos-nie wrzos.
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Uwielbiam śnieżniki, dość szybko się rozprzestrzeniają po ogrodzie co mnie bardzo cieszy.
I ten kolor! Szkoda, że aparat nie potrafi oddaać tej cudownej niebieskości i rozbiela ją na zdjęciu.
Na żywo wyglądają o niebo atrakcyjniej, prawda?
I ten kolor! Szkoda, że aparat nie potrafi oddaać tej cudownej niebieskości i rozbiela ją na zdjęciu.
Na żywo wyglądają o niebo atrakcyjniej, prawda?
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25208
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Asiu, masz rację,że wyglądają na żywo dużo lepiej.
Tylko, że u mnie one jakoś mało się rozrastają.
I bardzo dziękuję za przypomnienie nazwy
Tylko, że u mnie one jakoś mało się rozrastają.
I bardzo dziękuję za przypomnienie nazwy
