witam
Moja smagliczka prezentuje się tak..........całkiem nieźle zważywszy na to co przeszła
W marcu pisałam, że ją posiałam w pośpiechu...................... i faktycznie, wyciągnęła się niemiłosiernie, była wiotka.........a na dodatek te "włoski" splątały się w jeden wielki kołtun.
Spisałam ją na straty............. już miałam wyrzucić pojemniczek, ale chyba z nudów

zaczęłam się bawić w rozplątywanie tego "sianka".
Nawet nie miały liści właściwych jak je popikowałam

ale o dziwo szybko odżyły.
Chyba pójdą do skrzynek balkonowych - tylko z czym mogę je połączyć?????
