Kawałek zielonego marzenia

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Dzisiaj pojechałam do koleżanki, która obiecała mi, że kiedyś przywiezie mi sadzonki pomidorów od rodziców (hodują w szklarni). Myślałam, że dostanę takie małe sadzoneczki, jak te, które stoją jeszcze u mnie na oknie, a tu przytachałam ogromne krzaczory ;:71 Pomidorki są po prostu rewelacyjne w smaku, a jaki mają zapach.... Tylko jutro muszę dopytać jaka to odmiana to będzie na przyszłość. No i stoją na razie w kartonie na balkonie. Jeden krzaczorek sobie tu zostawię (mają już owocki ;:138 ), a reszta pojedzie na działeczkę.

Wiecie co?? Nie wiem, czy tylko ja tak mam, ale jak dostaję takie cudeńka, to boję się, żeby ich nie zniszczyć - jakiś taki strach, bo szkoda by było. Czym więcej czytam o uprawie, tym wydaje mi się, że mniej wiem. Z kwiatami wydaje mi się jest łatwiej, chociaż nie zawsze.

Wywaliłam na balkon już część sadzonek, bo w domu za mało światła mają. Dziwaczek wydaje mi się za bardzo wybił do góry, liście ze środka mu opadają, ale ogólnie wygląda super:

Obrazek

Jedna łodyga trochę się pokłada, chyba muszę czymś podeprzeć:

Obrazek

Jutro obfocę trochę balkon, bo wczoraj trochę doszło roślinek, a w zasadzie doniczek, bo roślinki jeszcze w fazie nasionek ;:3 Zaglądam to tych lilijek, które mi powolutku rosną i cieszę się. Miałam jeszcze białe, ale niestety wymarzły. Tak samo widzę, że anemony mnie nie lubią - drugi raz sadziłam i wczoraj wyjęłam zapleśniałe cebulki. Nie wiem czemu ;:185

Nawet tuberoza mi wyszła - jest jeszcze w domu, ale jutro jak będzie tak ciepło, może wystawię do słońca. Kalia też pięknie już zwinięta. W zeszłym roku nie zakwitła w ogóle. Miała tylko pędy, które nawet się nie rozwinęły w liście. W tym roku wyjęłam cebulę, pooddzielałam małe i porozsadzałam. Wszystkie ładnie rosną. Jutro będą zdjęcia. Na razie zmykam pospać, bo ostatnio zarywam nocki ;:101 ;:40 Dobranoc ;:19
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Nie wiesz, jak się rozkrzewia rugosa... podsyłam Ci do obejrzenia parę fotek :D

http://www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=21.178512
http://forum.rosa-net.pl/viewtopic.php?f=29&t=421#p2507
http://forum.rosa-net.pl/viewtopic.php?f=17&t=637#p2801
http://forum.rosa-net.pl/viewtopic.php?f=31&t=397#p2799

Radziłabym Ci zostawić ją gdzieś pod siatką, w kącie. I tak będzie widoczna. A z powtarzaniem kwitnienia jest u niej różnie. Jej ogromną zaletą jest całkowita mrozoodporność i przez to tworzy duże krzewy. Na środek na pewno znajdziesz bardziej reprezentacyjne odmiany.
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Asiu masz rację. Tak chyba zrobię. Dziękuję Ci bardzo za fotki ;:196
Od zeszłego lata nie urosła mi bardzo, więc mam nadzieję to lato jeszcze ją przetrzymać na rabacie za płotem. Muszę przygotować miejsce dla niej, a jeden wolny "kąt" jakim dysponuję też do końca taki wolny nie jest, bo rośnie tam chyba orzech włoski i jeszcze coś na razie nie zidentyfikowanego. Do jesieni się ogarnę i ją na pewno przesadzę. Fajnie by było chociaż parę słoiczków zrobić z takiej róży, np. do pączków. Łuki byłby szczęśliwy :;230
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Ta róża była tam już wcześniej, przed Tobą? Jeśli tak to zastanawiam się, ona może nie być młoda. Może ktoś ją przycinał - wtedy korzenie może mieć naprawdę potężne.
Awatar użytkownika
IWONA1311
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2577
Od: 28 mar 2011, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie, Niemce

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Kasiu nie zaglądałam do Ciebie przez chwilke a tu takie zmiany, tyle nowych roślinek, sporo pracy juz wykonałaś.
Muszę Ci powiedzieć że fajnie się czyta te Twoje opowieści, mój M też podobnie reagował jak kupowałam coś nowego ale chyba pomału zaczyna się przyzwyczjać :;230
Mam nadzieję że wszystkie te nowe roślinki będą Ci ładnie rosły. Podoba mi się ten szpaler z liliowców jak zakwitnie to dopiero będzie widok.
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Bardzo Ci Iwonko dziękuję :) Każde miłe słowo to jak miód na moje serce. Tym bardziej, że od wczoraj nie mogę dać sobie rady z natrętnymi myślami dotyczącymi tych ch..... ych żółtych mrówek. Im więcej czytałam na ich temat, tym bardziej byłam przerażona, a efekt taki, że jak zamknęłam o 3:00 nad ranem oczy to latały mi we wszystkie strony. ;:145 Matko, cała jestem w stresie.... Wyczytałam gdzieś, że drożdżami z wodą i cukrem je poczęstować to się uduszą. No i po tych moich lekturach już wiem, że w ten weekend muszę w okularach przejrzeć drzewka w sadziku, bo przy malinach na jednym nn (jeszcze) widziałam sporo wędrujących po gałęziach. Wiem już, że może to być oznaka, że mam na nich mszyce ;:223 Czyli jednym słowem sezon zaczęty, a ja pokrzyw jeszcze nie zebrałam i gnojówki z nich nie nastawiałam. ;:202

Asiu większość roślin odziedziczyłam razem z działką zeszłego lata w sierpniu. O ile rabata z liliowcami wzdłuż ogrodzenia podoba mi się, to ta koncepcja róży z sosną i świerkiem przy samej drodze nie koniecznie. Tak czy inaczej różę będę musiała chyba przenieść. I wtedy zobaczę jak ten korzeń wygląda. Hmmmm.... widzisz..... nie przypuszczałabym, że przycinanie róży może spowodować taką ekspansję korzenia. No cóż.... uczę się, uczę.... a Tobie Asiu dziękuję za zwrócenie uwagi na to. Na prawdę bardzo sobie cenię każde rady bardziej doświadczonych OGRODNICZEK ;:108
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Awatar użytkownika
IWONA1311
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2577
Od: 28 mar 2011, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie, Niemce

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Kasiu to czeka Cie ostra walka z mrówkami, na pewno ją wygrasz. Jeśli potrzebujesz teraz gnojówki z pokrzyw to kup w aptece taką pokrzywę w torebkach i zalej wodą, taka też się nadaje dla roślinek
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Bardziej myślałam o opryskach na mszyce, bo wolałabym stosować ekologiczne opryski o ile się da. Jak się nie da, to dopiero będzie chemia.

Co do mrówek, to boję się o dzieci, zwłaszcza o tego małego szkodniczka, który zaczyna stawiać pierwsze kroki. Poza tym znalazłam jeden artykuł o wściekłych mrówkach i już wyobraźnia zaczęła działać.
Nie wiem czy mogę wstawić linka do strony, najwyżej zostanie usunięty, ale oto ten artykuł:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... caid=1e54d
Nawet dochodziło do wypadków śmiertelnych wśród dzieci, więc wyobraźnia zaczęła działać. Poza tym przyznam szczerze, że ja sama niezbyt dobrze reaguję na te zwierzątka, może nie koniecznie na mrówki, ale osy, pszczoły, a już nie daj Boże szerszenie. Jeden taki robił zwiad w sierpniu. Zmykałam do domu z maleńkim szybko. M został na straży, bo on nie bojaźliwy ;:134 . No ale cóż.... jak to ostatnio powiedział - chciałaś mieszkać na wsi, to nie marudź i przyzwyczajaj się do zwierzątek ;:14 No to walczę ze schizą ;:223 , ale ciężko jest.
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Awatar użytkownika
IWONA1311
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2577
Od: 28 mar 2011, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie, Niemce

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Kasiu wydaje mi się że z takiej pokrzywy też może na razie pomóc jak juz będzie młoda pokrzywka to wtedy zrobisz drugą gnojówkę i oprysk.
Co do mrówek to nigdy się nimi tak nie przejmowałam chociaż jak próbowałam się ich pozbyć z ogródka u babci to ktos mi powiedział żeby posypac solą i ja pod każdy kamień sypałam sól poszło chyba z 10 kilo :;230 a mrówki zostały. Jakiś czas temu wyczytałam gdzieś aby ich ścieżki posypać sodą oczyszczona ale nie próbowałam jeszcze. Myślę że te mrówki z naszych ogrodów nie są aż tak niebezpieczne jak te z tego artykułu.
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Iwonko oczywiście Twoją radę wzięłam sobie do serca i tak zrobię, jeżeli okaże się, że mam mszyce, to będę musiała już czym prędzej je pryskać.

Obyś miała rację co do mrówek.... No cóż... nikt nie powiedział, że życie w symbiozie z przyrodą takiego blokowca będzie proste łatwe i przyjemne. Kiedyś pamiętam pojechałam z M na dworzec po mojego ŚP wujka, który przyjechał ze Śląska do nas. Lato, gorąco, otworzyłam okno w samochodzie i wpadła osa. O matko :oops: narobiłam krzyku, pisku jakby cały rój mnie zaatakował. Osa pewnie była bardziej przerażona ode mnie. Oczywiście nie wspomnę, że to ja prowadziłam samochód ;:223 Do dzisiaj, jak zaczynam biegać krzycząc "zabierzcie ode mnie tą osę" to M opowiada wszystkim tą historę :;230 No ma ubaw po pachy, ja trochę mniej. Boję się jak ognia, bo nie wiedzieć czemu mam przeświadczenie, że może się to dla mnie źle skończyć. Miałam sobie zrobić testy, ale kto ma czas na takie pierdoły....
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
magda1975
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3091
Od: 25 lip 2008, o 18:25
Lokalizacja: wola niemiecka

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Ty IWONA co Ty mój przepis powielasz?
Awatar użytkownika
IWONA1311
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2577
Od: 28 mar 2011, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie, Niemce

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Magda patentu nie wykupiłaś a jak się sprawdził to dlaczego mam go nie podać dalej i komuś nie pomóc?!
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Właśnie mi wszystko wcięło, co pisałam przez 20 min...... :twisted: :evil: Wrrrr,.,....

No to jeszcze raz.....
Dzisiaj znowu trochę popracowałam na balkonie, jak Mateuszek zasnął. Oto efekty mojej pracy i obiecane zdjęcia:

Obrazek

Pomidorki od Aguli. No, ale trochę się martwię, czy one dotrwają i w jakiej kondycji do soboty-niedzieli. Dopiero wtedy wywiozę je na działkę i wsadzę do ziemi. Jakoś listki im trochę zmarniały, mimo, że mają mokro :?: Może za ciasno im w tym kartoniku???

Obrazek

Jednego wsadziłam sobie do donicy i zostawię na balkonie. Muszę tylko pomyśleć o zapylaniu. Pytałam wczoraj w jednym z centrów ogrodniczych, ale niczego nie mieli. Mało tego - podobno jeden zapylacz wycofali, a innego na razie nie mają.

Obrazek

A oto dowód, że nie powinnam robić rozsad w domu. Mam za mało światła i za ciepło, chociaż wszyscy uważają, kto do mnie nie przyjdzie, że mam chłodno. No ale.... roślinki się wyciągają i nic z nich....

dziwaczek od lewej, fasolka szparagowa karłowa, coś, nie jestem pewna co tam jest, chyba anemony (???) - kwadratowa donica, w okrągłej dwa czosnki i lilie, które jeszcze nie wychynęły:
Obrazek

druga strona balkonu: lilie i aksamitki, w drugiej donicy nie pamiętam ( :?: ;:131 okaże się jak wyrośnie), pomidorki, tuberoza na samej górze, a po bokach kalla (oczywiście ta największa wybięgnięta ;:223 ):

Obrazek

Za stojakiem wiszą pelargonie, na górze bratki.
Obrazek

Obrazek

Pamiętacie te pelargonie, które pokazywałam wcześniej??? No to właśnie takie badylki mi się ostały - podlewam nawozem, chucham, dmucham, a one tak mi. ;:14 Nigdy już takich ładnych nie kupię. Te zwykłe najzwyklejsze są najlepsze - kwitną długo i nieprzerwanie.

Obrazek
ciekawa jestem co z niej będzie. Mam nadzieję zobaczyć jak kwitnie i wąchać ten przepiękny zapach.

Obrazek

Bić się będę po łapach jak mi się zachce jeszcze coś wysiewać w domu - przesadzone wyrośnięte rzodkiewki. Zobaczymy....
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Awatar użytkownika
ElleBelle
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 7327
Od: 5 paź 2009, o 15:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Poczytałam cały Twój wątek i jestem pod wielkim wrażeniem ;:138 Po prostu ogrodniczka z Ciebię na medal ;:215 Tyle masz nasiane nasadzone ,podziwiam i przy małym dziecku to chylę czoła i będę oglądać i podziwiać Twoje poczynania ogrodowe i sukcesy ;:168
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Elu bardzo się cieszę, że u mnie gościsz i dziękuję za miłe słowa. :wit
Staram się. Wiesz... zaczynałam od balkonu trzy lata temu. Więcej chyba było niepowodzeń, ale mnie to nie zniechęca, bo w dwójnasób cieszy jedno powodzenie. Dużo się jeszcze muszę nauczyć i na razie to takie moje zabawy w ogrodnika bardziej. A że przy małym dziecku.... no cóż... wystawiam go na balkon, on sobie śpi i wtedy też mam czas popracować trochę. To sama radość dla mnie. Nie wiem jak będzie z utrzymaniem tego wszystkiego, ale przynajmniej jest kolorowo i miło. Taki malutki ogródek :heja Dużo jeszcze muszę się nauczyć i często zaglądam, między innymi i do Twojego ogrodu. ;:3
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”