No i u mnie też zaczęły się pojawiać pierwsze roślinki. Wystarczyło kilka cieplejszych nocy i mam pierwsze sukcesy. W tym roku się uczę ale zamierzam w przyszłości zająć się tym poważniej. Pozdrawiam wszystkich... A co słychać u was ?
MrAki-siałeś do inspektu czy to wszystko jest pod chmurka??
W pierwszym poście napisałeś ze nasiona są przykryte piaskiem o grubości 2cm---a nie przypadkiem 2mm:)???
Nasiona wysiałem do inspektu który znajduje się na zewnątrz w miejscu zacienionym. Warstwa piasku miała ok 2 cm a wszystko było przykryte agrowłókniną białą . Teraz codziennie pojawiaja się nowe roslinki - może to zasługa cieplejszych nocy , jak pisałem wcześniej. Aha , no i jeszcze jedno , zawsze staram się aby piasek był lekko wilgotny.
Mnie duzo zeszło ale nawet pomimo oprysków od zgorzeli ciągle usychają. Zastanawiam się co może być przyczyną. Może zbyt częste opryski? Do tej pory pryskałem raz naprawdę solidnie i dwa razy lżej . Siewki sa w cieniu , mają dosyć dużo wilgoci...
Gratulacje. Ja w przyszłym roku spróbuję wysiać w tunel pod folię. Tak będzie lepiej i łatwiej kontrolować wilgotność i temperaturę bo tegoroczne siewki zostały zaatakowane przez grzyba i teraz usychają. Może niektóre przeżyją ale dużo już teraz usycha. A powodem jest chyba to , że mają za wilgotno. Pryskałem previcurem już 4 razy w tym raz solidnie ale nie wiem czy coś z tego będzie. Trochę mi szkoda. A w jaki sposób cieniujesz swoje siewki?
MrAKI czeski błąd, previcor-em podlewamy a topsinem pryskamy - takie połączeina da efekt.
Cieniuje za pomocą białej gęstej agrowłókninie lub w upalne dni lnianymi płachtami, czy nawet najtańszym sposobem rozpuszczoną gliną i chlapie takim roztworem po foli ;-)
Robert Sz pisze:Witaj Tomku!!!
Pisząc o piasku miałem na myśli wykorzystanie go w początkowej fazie podkiełkowywania lub stratyfikacji. Ważne jest aby w tym okresie podłoże było przewiewne i akumulowało wilgoć w dostatecznej ilości. Można dodać do podłoża stratyfikacyjnego drobnego torfu wysokiego mieszając go z piaskiem w stosunku 1:1. Przy nasionach spoczynkowych pozwala to często skrócić okres stratyfikacji o 3-4 tygodnie. Nie znam przypadków u jodeł żeby zaprawianie nasion wpływało na kiełkowanie ich nasion (a właściwie na brak wschodów). Jednak badania wykazały, że w przypadku niektórych grubonasiennych sosen zaprawianie kaptanem spowodowało słabsze wschody. Oczywiście były to wyniki mieszczące się w granicach błędu statystycznego. W warunkach produkcyjnych może to nie mieć znaczenia.
Ja u siebie ,po procesie stratyfikacji lub podkiełkowywania, do wysiewu gotowych nasion stosuje mieszaninę dobrej jakości torfu wysokiego, przekompostowanej kory i perlitu w stosunku 2:1:1. Takie podłoże jest porowate więc nie mam obawy, że będzie nadmierna ilość wody w strefie rozwijającego się systemu korzeniowego, co szczególnie ważne jest u jodeł. Oczywiście trzeba bardziej pilnować aby podłoże takie zbyt mocno nie przeschło. Po siewie wszystko przysypuję 1-2 cm warstwą grubego piasku, wszystko ubijam i podlewam.
Termin wysiewu jest uzależniony (też) od warunków jakie możesz stworzyć kiełkującym nasionom. Ja wysiane nasiona do skrzynek wstawiam do tunelu około koniec marca-początek maja. Jeśli nie masz możliwości zabezpieczenia siewek przed mocnymi przymrozkami siew musisz trochę opóźnić. Wszystko jest zależne od przebiegu pogody. Większość siewek jest wrażliwa na przymrozki!!!
Będę Ci bardzo wdzięczny za wszelkie informacje związane z Twoimi zasiewami! Mile widziane fotki!!!
Miłej zabawy!!!
A jaki środek Pan poleca do zaprawiania nasion iglastych