Żyworódka(Kalanchoe) Która lecznicza?

[x-C-j]

Ma zbyt żyzna i za bardzo torfową ziemię. Wyjmij z doniczki obierz maksymalnie dużo ziemi nie uszkadzając bryły korzeniowej a następnie wsadź w ziemię dla kaktusów z domieszką 1/3 piasku lub drobnego żwiru.

[vitara]

jak się z tego robi ten sok leczniczy mhm ?

[Seymour]

Dla zainteresowanych wstawię skan z opisu mojej żyworódki jaką kupiłem kiedyś przez internet.
Dodam że pleni się jak chwast ale faktycznie jest bardzo zdrowa




Pozdrawiam

[lilithbb]

Mam do odstąpienia ale małą :/
Moja duża pada.
Czy one lubią wysokie temp?
Nie wiem co się jej dzieje :/

[Aisyrk]

Żyworódki są różne, nie wiem, która jest lecznicza. Mam żyworódkę już chyba ze dwa lata i podobno ta moja nie ma właściwości leczniczych. Nie rośnie tak duża jak na pierwszych zdjęciach wątku, i liście ma pozwijane w pierścionki. Rozmnaża się bez opamiętania.

[Nalewka]

(...)Moje żyworódki są mocno wyrośnięte, mają bardzo długą, wybujałą łodygę z masą wiszących w powietrzu korzeni. Gdzieś je upycham po kątach, bo nie wygladają atrakcyjnie. Ale to chyba te lecznicze?

Przestaw je koniecznie w jaśniejsze miejsce i częściej odnawiaj rośliny (wycinaj stare, a zostawiaj młode)

[Nalewka]

A czy na pewno jest to wątek handlowy? Może o wymianie / sprzedaży itd piszmy w odpowiednim miejscu? W sekcji ogłoszeń...

[lilithbb]

Różnice w ubarwieniu żyworódki
ze względu na temperaturę i nawodnienie (oświetlenie takie samo).

[MoniaG22]

Witam, ja również jestem posiadaczką tej leczniczej roślinki. Mieszkam w okolicach Warszawy a kilkanaście kilometrów ode mnie, mieszka Pani która na temat tejże rośliny napisała i rozpowszechnia książkę. Miałam ksero tego wydawnictwa, były tam przepisy jak również historie ludzi którzy stosowali napary, maści , soki tej rośliny. Z tego co pamiętam aby można było stosować ją leczniczo musi być dorosła tj. mieć przynajmniej rok . Niestety nie było napisane nic o uprawie, poza tym że łatwo się rozmnaża i jest łatwa w uprawie.Ja osobiście stosuję rozgniecione liście na popękane pięty i mogę śmiało powiedzieć że doraznie pomaga. Pozdrawiam -Monika

[x_o-a]

Właśnie testuję okłady z liścia żyworódki na bolesne ukąszenie meszki ( chyba) . Miałam już takie ślady po powrocie z ogrodu i powiem szczerze, że jestem pod wrażeniem działania żyworódki, rewelacja. Miejsce po ukąszeniu nie boli, nie swędzi i zanika .

[Aisyrk]

Stosujesz cały liść czy lekko zmiażdżony?

[x_o-a]

Oberwałam liść, urywałam po kawałeczku około 1cm?, zdjęłam błonkę i tak smarowałam ugryzione miejsce ( to była taka bardzo twarda , duża gulka ? meszka, albo może pająk ? nie czułam ugryzienia ). W zeszłym roku, jak nic nie stosowałam, na drugi dzień po takim ugryzieniu miałam bardzo bolącego siniaka o średnicy 2-3 cm, a po zastosowaniu żyworódki ? dzisiaj już prawie nie ma śladu .

[wrigley]

Dobrze wiedzieć Marysiu, może i mnie pomoże na ugryzienia od gzy..bo latem często padam ich ofiarą

[lilithbb]

Mało brakło a straciłabym wszystkie roślinki, z całego parapetu zostały 3 sztuki.
Nie wiem co im się stało, dostawały fioletowych plam i padały.

A co do jej właściwości próbował ktoś żuć liście?
Po kilku minutach następuje fajny paraliż,
jak po znieczuleniu u dentysty

[Plumi]

Wielu moich znajomych stosuje specyfiki z żyworódki,niektórzy latami,i jeszcze nikt nie potwierdził skuteczności,dolegliwości i choroby jak były tak są.Czy to naprawdę pomaga,czy tak jak homeopatia,jest tylko pobożnym życzeniem