Projektowanie leśnego ogrodu

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Projektowanie leśnego ogrodu

Post »

Jako, że od kilku dni mocno wieje, dziś trafiła mi się okazja, żeby bardzo dobitnie pokazać to o czym pisałam w Glebie czyli erozji wietrznej. to oczywiście skrajny przypadek, ale gdy to się dzieje na mniejszą skalę jest słabozauważalne. Robiąc te zdjęcia czułam się jak jak w Kairze, gdy trafiłam na jeden dzień wiatru od strony pustyni. Dziś też miałam piasek w oczach i zębach :D Na koniec wrzuciłam fotki obrazujące jak wiedzę ze studiów zastosowałam w praktyce we fragmentach, jak na razie, mojego ogrodu .
Zapraszam do obejrzenia minireportażu.
https://picasaweb.google.com/1178605859 ... u-SjtjK5QE#
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Projektowanie leśnego ogrodu

Post »

ROŚLINY
Doszłam ostatnio ostatnio do wniosku, że rośliny są najmniej uzależnionymi, i w dodatku tak skomplikowanymi, formami życia na Ziemi. Potrzebują jedynie słońca, wody i skały ? najlepiej rozdrobnionej. Całą resztę w zasadzie załatwiają sobie same. Produkują tlen potrzebny im do oddychania, CO2 do fotosyntezy, a żywią się własnymi obumarłymi częściami. I tyle. Wcale nas nie potrzebują, ale my ich tak i to bardzo.
A są niesamowite. Nie tylko potrafią współpracować z innymi żywymi organizmami, ale wpływać na swoje środowisko. Mają swoje sympatie i antypatie. Potrafią produkować substancje chemiczne, które mają szkodliwy lub korzystny wpływ na inne rośliny, baterie, grzyby i inne żyjątka ? to allelopatia. Na przykład korzenie orzecha włoskiego produkują juglandy, które hamują kiełkowanie innych roślin. Wiedzę tę można wykorzystać przy uprawie warzyw i owoców. Sporo informacji można znaleźć na wątku:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=78831

Potrafią się też komunikować z innymi roślinami, np. ostrzegać przed niebezpieczeństwem. Dla chętnych - co jeszcze potrafią: http://www.naturaity.pl/drukuj-artykul/ ... inami.html albo wykład prof. Stanisława Karpińskiego: https://www.youtube.com/watch?feature=p ... JxRqyPuFQI

Wybaczcie ten przydługi wstęp, ale im więcej wiem o roślinach, tym bardziej mnie fascynują :D

W naturze ?dzikie? czyli rodzime rośliny tworzą naturalne zbiorowiska, w zależności od warunków glebowo ? wodnych. Opisaniem i klasyfikacją tych zbiorowisk zajmuje się fitosocjologia. Do czego może nam się przydać ta wiedza? Jak pisałam wcześniej, przyroda, drogą sukcesji naturalnej, dąży do stworzenia najwyżej formy ? zwykle lasu. Ponieważ wiele terenów zostało zmienionych czasem ciężko to określić. Dlatego stworzono mapę roślinności potencjalnej ? czyli co by było gdyby człowieka nie było.
Mapę można znaleźć na stronie https://www.igipz.pan.pl/Roslinnosc-pot ... -zgik.html
Dla mojego terenu to Tilio-Carpinetum czyli grąd subkontynentalny ? z przewagą lipy (Tilia) i grabu pospolitego (Carpinus). http://www.encyklopedialesna.pl/hasla/index/2686
Gdybym chciała stworzyć własny food forest najlepiej by było gdybym wykorzystała drzewa czy inne rośliny z tego zbiorowiska lub lubiące takie warunki glebowo ? wodne. Będą mi ?same? rosły, a ja będę miała najmniej kłopotów. Ładnie się też wpiszą w mazowiecki krajobraz w przeciwieństwie do jodeł czy świerków ;)
Ponieważ rośliny są ściśle związane z siedliskiem to można tę wiedzę wykorzystać odwrotnie, aczkolwiek wymaga to więcej wiedzy. Rośliny powiedzą nam jaka jest wilgotność, kwasowość, żyzność gleby itd. Wykorzystuje się do tego wskaźniki ekologiczne według Zarzyckiego. Metoda ma jednak pewne wady. Potrzebna jest książka Zarzyckiego i umiejętność rozpoznawania roślin. Zaletą jest to, że można wiedzieć się dość szybko i za darmo, przy odrobinie wprawy ;)

Jeśli dobrze dobierzemy rośliny do miejsca to będą rosły zdrowo i będą bardziej odporne. Najlepsze są też gatunki rodzime lub stare odmiany. Te nowe często są wydelikacone, a przez to potrzebują lepszych warunków, częściej łapią choroby itd.
Jeśli nie chcemy kłopotów, a co za tym idzie kosztów, dobrze jest też znać mrozoodporność roślin i dobierać je zgodnie ze strefą, w której znajduje się nasz teren. http://rosliny.urzadzamy.pl/wymarzonero ... _1189.html

O tym, że rośliny nas żywią, produkują tlen, pobierają CO2 wiadomo, że oczyszczają wodę, mogą stłumić hałas, być barierą przeciwwietrzną już było, że nawilżają powietrze też. Dodam, że wilgotność powietrza jest istotna. Suche powietrze niszczy nasze śluzówki, a te stają się słabszą barierą dla zanieczyszczeń ? to dlatego w miastach jest więcej alergików.
O substancjach bakteriobójczych ? fitoncydych też. Badania wykazały, że gałązka jodły syberyjskiej może zmniejszyć liczbę zarazków w sali szpitalnej o połowę. http://www.farmacjapraktyczna.pl/tag/fitoncydy/

Rośliny również oczyszczają powietrze w sposób mechaniczny. Zanieczyszczenia przyczepiają się do liści. Szczególnie przydatne są te o liściach owłosionych lub pokrytych woskiem.

Zdolność do fitoremediacji dotyczy nie tylko powietrza i wody, ale także gleby. http://www.ekologia-info.com.pl/content/view/234/173/

Chyba każdy czasem lubi odpocząć na łonie natury. Cisza, spokój, czyste, wilgotne powietrze. Ale nie bez znaczenia, jest także to, że dominuje w niej kolor zielony.
Zieleń w chromoterapii: https://portal.abczdrowie.pl/chromoterapia
?Zielony ? uspokaja, odświeża, przywraca równowagę wewnętrzną, odpręża, utrzymuje energię fizyczną i psychiczną. Likwiduje napięcia i bóle, daje głęboki spokój, wzmacnia serce i układy: immunologiczny, krążeniowy, hormonalny. Stanowi uzupełnienie koloru czerwonego. Symbolizuje równowagę i harmonię, z tego względu ma fundamentalne znaczenie dla całego systemu nerwowego. W naturalny sposób niweluje stany irytacji, pobudzenia oraz fizyczne zapalenia i zaognienia. Powoduje spadek ciśnienia krwi. Leczenie kolorem zielonym zdaje egzamin przy hemoroidach, bólach pleców, bezsenności oraz nadciśnieniu. Efektem kosmetycznym jest uśmierzanie ogólnych problemów skórnych, wiązanie wilgoci w komórkach, uspokojenie skóry, zmniejszenie zmarszczek spowodowanych przesuszeniem i uczucie odprężenia.?

I jak tu nie kochać roślin? :D
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Projektowanie leśnego ogrodu

Post »

W poprzednich postach starałam się pokazać na czym opiera się permakultura i jak wszystko jest ze sobą powiązane. Jednak skupiłam się na skali miejscowej, lokalnej - czasem tylko wskazując odniesienia do skali większej.
Poziom najwyższy powiązań to skala globalna i w niej istnieją ważne powiązania. I o tym opowiadają 2 filmy, na które trafiłam. Pokazują także najnowsze prowadzone badania oraz wyniki tych badań. Polecam :)
Rentgen Ziemi
http://www.cda.pl/video/15055703/Rentgen-Ziemi-
Ziemia z kosmosu
http://www.cda.pl/video/9618621/Ziemia- ... Lektor-PL_
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
logan18
100p
100p
Posty: 190
Od: 16 mar 2010, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Projektowanie leśnego ogrodu

Post »

Stary temat i może niepotrzebnie go odkopuję, ale jest mi bliski i z chęcią napiszę w nim o swoim małym projekcie.

W tym roku rzuciłem pracę i zakupiłem niewielką łąkę we wsi między Oławą a Namysłowem. W niewielkiej odległości są rezerwaty przyrody (najbliższy 5 km), obszar Natura 2000 (Grądy nad Odrą) i Stobrawski Park Krajobrazowy (kilkanaście km). Bardzo zależało mi na tym, aby znaleźć miejsce blisko cennych przyrodniczo obszarów i tam założyć swój idylliczny leśny ogród.

Działka ma niewielką powierzchnię (1,13 ha) i ma wymiary prostokąta o bokach około 265m x 43m. Gleba w większości jest klasy V i VI, piaszczysta, co mnie nie zniechęca, wręcz przeciwnie- stanowi wyzwanie.

Do nasadzeń wybrałem w większości gatunki z rodziny motylkowatych. Najwyższe piętro będą stanowiły brzozy z domieszką morwy białej i glediczji trójcierniowej (w odmianie bezbronnej). Piętro wysokich krzewów będą stanowiły m.in. moszenki, rokitnik, karagana, piętro niższych krzewów aronie, żarnowce, pigwowce, niższe piętra to przelot pospolity, łubin, koniczyna i inne.

Ze względu na położenie działki względem kierunku PN- PD nasadzenia rozplanowałem w gildiach czterorzędowych (pigwowce, aronie, krzewy motylkowe, drzewa), oddalonych od siebie o ponad dwadzieścia metrów (ze względu na cień).

Te przerwy między gildiami wykorzystam jako padoki dla drobiu albo innych zwierząt, które również będą nawozić moje rośliny.

Sadzenie pierwszych 500 roślin rozpoczynam w październiku i prawdopodobnie założę bloga lub sporządzę relację w innej, podobnej formie.
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Projektowanie leśnego ogrodu

Post »

Jaka będzie funkcja brzozy w tych gildiach?
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
logan18
100p
100p
Posty: 190
Od: 16 mar 2010, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Projektowanie leśnego ogrodu

Post »

Brzoza będzie pełnić funkcję produkcyjną (drewno).
dziad_Jag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1089
Od: 14 paź 2014, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze

Re: Projektowanie leśnego ogrodu

Post »

LaViol teoretyzujesz. Może byś uściśliła swój region? Mazowsze to duży obszar. Są rejony bogate, są rejony bida z nędzą laski i piaski. Znajoma ma działkę całkiem niedaleko ode mnie, a ziemia tylko z nazwy. Typowy poleśny siwy piach, pochłaniający każdą ilość kompostu, ziemi, i czego tam jeszcze. Działka jest stara, i wchłonęła bez zauważalnej poprawy jakości gleby setki ton poprawiaczy. Co tam da permakultura i inne wynalazki? W końcu znajoma " olała " mordęgę i rosną sosny, mchy i grzyby. Kwiaty w doniczkach.
Awatar użytkownika
besia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1787
Od: 28 maja 2014, o 18:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur

Re: Projektowanie leśnego ogrodu

Post »

Moja działka jest w lesie , ziemia to śliczny żółty piaseczk . Jest kawałak wydzielonej części ogrodniczej gdzie co roku dokłada się nowej ziemi ogrodniczej i na jesieni znowu widać piach . Działka leży dodatkowo na lekkiej górce . Tak jak pisze dziad_Jag permakulturę na tego typu działkach jak moja , to można sobie zastosować w skrzynkach i pojemnikach .
Pozdrawiam, Beata.
logan18
100p
100p
Posty: 190
Od: 16 mar 2010, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Projektowanie leśnego ogrodu

Post »

Z tym, że permakultura to nie są metody typu:
besia pisze:co roku dokłada się nowej ziemi ogrodniczej
Jest to nieefektywne szczególnie na wzniesieniach, gdzie bez okrycia wierzchniej warstwy gleby są wymywane z niej praktycznie po pierwszych większych opadach...

Permakulturę najlepiej stosować właśnie na takich działkach, gdzie trzeba przede wszystkim zatrzymać wodę w glebie na dłużej, dostarczając materii organicznej.
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Projektowanie leśnego ogrodu

Post »

@logan18 Coś mało jedzenia w tym ogrodzie będzie.

Co do piasków - skoro pustynię daje się zazielenić, to dlaczego nie polskie piaski? Oczywiście jest kwestia kosztów.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
logan18
100p
100p
Posty: 190
Od: 16 mar 2010, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Projektowanie leśnego ogrodu

Post »

Mało, ale to tak na początek.

Wydaje mi się, że te gatunki które chcę zasadzić jako pierwsze w kolejności będą na pewno rosły na tym suchym stanowisku, a po zebraniu doświadczeń (i dużej ilości materii organicznej :)) będę próbował sadzić pojedyncze sztuki różnych innych drzew, krzewów i bylin o jadalnych owocach lub orzechach. Nie chcę działać pochopnie, wolę obserwować rezultaty przemyślanych działań, żeby móc ewentualnie zareagować.

Prawda jest też taka, że jadalnych roślin rosnących na tak słabej glebie i dających zadowalający plon (ilościowo i jakościowo w sensie energetycznym) nie jest wiele. Część gatunków odrzuciłem też celowo ze względu na zagrożenie jakie mogą stanowić dla okolicznych terenów cennych przyrodniczo (róża, czeremcha, tarnina i -cenna ze względu na drewno i szybki wzrost- robinia).

Bez udziału człowieka sukcesja bez problemu daje sobie radę nawet z takimi suchymi siedliskami. Moim zdaniem rolą permakultury w tworzeniu ogrodu leśnego jest nadanie tej sukcesji pożądanej przez nas mocy i kierunku dla optymalizacji (nie maksymalizacji) zysków.
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Projektowanie leśnego ogrodu

Post »

No nie wiem - na piaszczystej ziemi po kilku latach ta brzoza pewnie będzie nadal niezbyt duża i da mało drzewa, ale gdyby ją zostawić i próbować dosadzać jakieś orzechy itp, to będzie tylko zawadzać.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
logan18
100p
100p
Posty: 190
Od: 16 mar 2010, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Projektowanie leśnego ogrodu

Post »

Domu tym drewnem nie ogrzeję :-)

Ale pewnie z hugelkultur będę już mógł poeksperymentować :-)

Zastanawiam się nad cięciem ich jak w lesie niskopiennym, 1/10 całości rocznie, czyli w sumie jeden rząd.
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Projektowanie leśnego ogrodu

Post »

dziad_Jag pisze:LaViol teoretyzujesz. Może byś uściśliła swój region? Mazowsze to duży obszar. Są rejony bogate, są rejony bida z nędzą laski i piaski. Znajoma ma działkę całkiem niedaleko ode mnie, a ziemia tylko z nazwy. Typowy poleśny siwy piach, pochłaniający każdą ilość kompostu, ziemi, i czego tam jeszcze. Działka jest stara, i wchłonęła bez zauważalnej poprawy jakości gleby setki ton poprawiaczy. Co tam da permakultura i inne wynalazki? W końcu znajoma " olała " mordęgę i rosną sosny, mchy i grzyby. Kwiaty w doniczkach.
Własny ogród mam od 20 lat i go uprawiam, drugą działkę (oddzieloną od pierwszej 1 cudzą działką) na razie zostawiłam w spokoju. Obie położone są w bezpośrednim sąsiedztwie lasu, przy czym druga ma go z 2 stron. Pierwsza to ziemia V klasy, a druga VI czyli piach i leży ciut wyżej, więc woda szybciej ucieka. Gdy je kupiliśmy na drugiej ledwo co rosło ? same najwytrwalsze chwasty, jedynie to co jest w cieniu lasu trochę lepiej. Kiedyś posadziłam kilka (3-4) klonów i z łaski na uciechę tam podarowaną turówkę wonną (trawa żubrowa, żubrówka) albo coś co miało nią być. Obecnie zarosła z 1/3 działki. Na pozostałej części panoszą się wysiewane z lasu sosny, brzozy i dęby, pojawiły się maślaki i chwasty trochę bardziej wymagające. Las obok mnie to las posadzony z przymusowego zalesiania kraju w latach 60-tych, a wiadomo na jakich glebach las się sadzi. Kiedy tu zamieszkałam dominowała sosna z niewielką domieszką brzozy i nieliczne dęby ? te wyglądały na samosiew. Krzewów nie było zbyt wiele, dołem głównie trawy, trochę innych roślin i paproci. Obecnie rosną klony, jarzębina, czeremcha, czarny bez, nawet dziką gruszę znalazłam, sporo nowych gatunków w podszycie, jeżyny szaleją ? ciężko wejść. Tak działa sukcesja naturalna. Tyle, że robi to wolno. Człowiek może to przyśpieszyć sadząc mało wybredne rośliny liściaste, które dzięki rozkładającym się liściom szybciej wzbogacą ziemię lub na inne sposoby, o których wspomniał logan18.

@logan18, z ciekawością poczytam jak zaczniesz pisać. Na jesieni, gdzieś w listopadzie, mogę Ci podrzucić pewną listę roślin na suche stanowiska. Jako, że jest to część mojej pracy magisterskiej to chwilowo jest ściśle tajna/poufne ;) Może do czegoś Ci się przyda.
Brzozy nie tylko na drewno, ale i próchnicę z liści.

Warzywa ew. można uprawiać w belach słomy ? choć wyczytałam gdzieś, że polskie są trochę zbyt luźne, ale sama jeszcze nie próbowałam.

Uprawa w kostkach słomy
https://www.youtube.com/watch?v=UXcA99xGHwQ
I wiele innych w necie. Nawet tam gdzie piasek można założyć warzywniak i w dodatku urobić się mniej niż przy tradycyjnym.

zmod. pomid.
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7493
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Projektowanie leśnego ogrodu

Post »

Czytam, czytam i tak sobie myślę,

Jednak zdecydowanie lepiej uczyć się na cudzych błędach.

O brzozie powiem tak. Rośnie bardzo szybko, bardzo. Na piaskach będzie lichsza, nie taka dorodna jak na ziemiach zasobniejszych.
Spija całą wodę z okolicy, dlatego nie jest dobrym towarzystwem. Owszem, gdzie w glebie więcej gliny tam poszycie sobie radzi.
Inaczej to tylko badziewie rośnie.

Hektar gospodarstwa na dom, ogród, jakiś sad i las- to mało na ten las. To tylko na rozpałkę w przypadku opalania węglem.

Róża skrytykowana przez logan18 jako inwazyjna, wcale nie jest zła. Wręcz przeciwnie. Ma same zalety.
Głęboko się korzeni, jak to róża. Radzi sobie nawet na piaskach, jest sadzona na wydmach. Absolutnie do opanowania,
wystarczy ją wycinać. Daje pożytek pszczołom i człowiekowi. I kwiaty i owoce.

W ogóle na piaskach dobrze jest sadzić rośliny głęboko korzeniące się, inaczej nie nastarczymy z podlewaniem.

Wprowadzanie do piasku samej próchnicy daje niewiele, trzeba wprowadzać glinę, ale też nie każdą, żeby nie tworzyła się betonowa skorupa.
Dawniej gdy cukrowni było więcej, doskonałym odpadem na poprawę ziemi piaszczystej były buraczane wysłodki.

No i teraz zasadnicze pytanie. Co chcemy właściwie osiągnąć na tych piaskach, w jakim czasie, jakim kosztem?

Takie pytania powinien sobie zadać każdy kto ma taką ziemię i chce na niej coś robić.

Kolejny raz powtórzę- trzeba mierzyć siły na zamiary.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”