Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Ilonko przeszłam przez ostatnie strony no i nie wiem co pochwalic ... bo wszystko masz piękne a kolory zachwycają !!!
Cichutko zazdroszczę malw bo ja w tym roku nie mam - tak chorowały,że ścięłam przy ziemi i przeniosłam w najsuchsze z możliwych u mnie miejsc . Powoli odbijają ale kwiatów to już nie zobaczę. W tym roku sporo roślin ma objawy różnych chorób grzybowych więc tym bardziej malwy.
Z pełnych odmian uzbierałam juz 5 kolorów ale nigdy nie trafiła mi się żółta.
Ty ma u siebie Tawułę Billarda - czy po kwitnieniu tniesz ją aby zakwitła kolejny raz w tym sezonie ? Gdzieś wyczytałam,że tak można robić.
Ja na jednej małej chcę spróbować .
Awatar użytkownika
ilona2715
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3411
Od: 7 wrz 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gortatowo

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Aniu, moje królewny, to też większość nasadzeń wiosennych, ale faktycznie rosną jak szalone i w zasadzie nie chorują, pomimo małej ilości oprysków (zrobiłam je tylko wówczas, gdy coś zauważyłam), myślę, że to przede wszystkim odpowiednie przygotowanie gruntu, mieliśmy jesienią czas, więc naprawdę się "nagimnastykowaliśmy" ja i mój M, który to przebił się tak głęboko, że usunął skamielinę gliny, potem w przygotowane dziury poszedł kompost, następnie dobra ziemia z worków, wióry rogowe, skórka z bananów i znów dobra ziemia. Lavaglut znam, ale staram się wybierać raczej różyczki różnej urody, a nie podobnej, ale może kiedyś się na nią skuszę kto wie?

Miłeczko, moje powojniki też już kończą, zdjęcia wstawiam z "małym opóźnieniem", bo jak już pisałam nie nadążam, chyba dopiero późną jesienią i zimą nadgonię ;:306, ale staram się na ile mogę. Ja wzdycham kochana przy Twoich daliach, chociaż je uwielbiam zaczęłam odpuszczać, nie każdy wszystko może mieć i dobrze, bo co byśmy wówczas oglądali ciekawego u innych? Moje floksy dopiero w tym roku dały popis i zastanawiałam się cały czas, co tego może być powodem i chyba już wiem, na jesień sąsiadka miała za dużo obornika, którym się ze mną podzieliła, a który ja klnęłam w żywe oczy, bo zielska od tego, że głowa boli, ale widocznie im służy, więc na jesień podsypię, ale tym przerobionym "prasowanym", "żywego" już nie chcę ;:185. Na nasionka tej malwy nie mam jeszcze zamówień, zresztą to młodzieniaszek kwitła tylko jedna łodyga, więc za dużo ich nie będzie, ale jak się przypomnisz, to się nimi z Tobą podzielę ;:108. Brzoskwinie, to juz prawie wspomnienie, zostało troszkę w lodówce, trzeba było rwać, bo gałęzie nie wytrzymywały.

Krysiu, dziękuję za tyle pięknych słów, one tym bardziej mnie budują, bo z ust naprawdę doświadczonej ogrodniczki, a zarazem mojej bratniej duszyczki ;:196. Malwy uwielbiam, ale widzę, że to straszne żarłoki i innym roślinkom nie dają wytchnienia, coraz częściej mam ochotę wywalić je za płot, niech sobie rosną, ale niech też innym dają żyć. Zostawiłam je w tym roku tam, gdzie się wysiały i niestety przetaczniki nie dały rady ;:145, a one akurat ważniejsze dla mnie niż malwy. Właśnie powiedziałam o swoim pomyśle M i zdeklarował się, że pomoże, bo przed płotem niestety sam gruz, więc troszkę wysiłku będzie potrzeba, aby chociaż małe miejsce przygotować. Jeśli chodzi o tawułę billarda, to napisałam Ci na pw.



Kochani, nadrobiłam ostatnio troszkę zaległości w Waszych ogrodach, jeśli kogoś ominęłam, to sorry, ale jak to się mówi jedną nogą jestem już na wakacjach i muszę wreszcie pomyśleć o prasowaniu (zaraz się biorę, bo wreszcie popadało i się troszkę ochłodziło) i pakowaniu, jeszcze jutro wysyłam ostatnie paczki i "laba", teraz wstawiam więc ostatnie zdjęcia i do zobaczenia za dwa tygodnie

Zacznę może od dnia wczorajszego, który to spędziłam bardzo miło z moimi wnukami nad jeziorkiem, ale miały frajdę przez cały prawie czas moczyły się w wodzie, a że była ich trójeczka, bo przyjechała do Nich kuzynka na wakacje, to babcia wróciła tak samo zmęczona jak i one, gdy dotarliśmy z powrotem do domu wszystkie spały na tylnym siedzeniu ;:306

moja wnusia Alicja
Obrazek

Obrazek

i wnuczek Kubuś
Obrazek

Obrazek

Oliwia Ich kuzyneczka
Obrazek

razem
Obrazek

Obrazek



zakwitły następne lilie
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

dalie pomału zaczynają
Obrazek

szykuje się też ketmia i hibiskus bylinowy
Obrazek

Obrazek

Kronenburg daje swój drugi popis
Obrazek

kobea szaleje
Obrazek

hortensje bukietowe
Obrazek

i cleome również
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9832
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Widzisz, kobeę posiałam za Twoim przykładem i nic z tego nie wyszło. Siewki zjadły ślimaki :evil:
Dalia ciekawa! Czekam na następne! ;:65
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
Biedronka641
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5724
Od: 5 cze 2012, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Witaj Ilonko w Twoim cudnym ogrodzie . Piękne kwiaty ,różnorodność roślin i okazałe kępy.
slimak900
200p
200p
Posty: 458
Od: 27 lut 2013, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Witam wpisuję się bo gdzieś mi umknął nowy wątek i mam 4 strony zaległości zaraz to nadrobię:)
Awatar użytkownika
misiaczekm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2372
Od: 31 paź 2009, o 19:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: olsztyńskie/Barty

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Mniam, mniam smaczniutkie porzeczunie i jagódki!! ;:215

Och ile Ty masz róż ;:138 Przecudne!!

Clematisy Ci się rozkwitły.... mają swój urok, co?

A te lilie śliczniutkie!!
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16241
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Ilonko, wśród tego bogactwa kwiecia moją szczególną uwagę zwróciła malwa o niesamowitym limonkowym kolorze oraz kobea też w takich barwach. W dzisiejszym upale, jaki u mnie panuje, są jak odświeżający chłodny napój.
Pięknie wygląda też rabara z jeżówkami i floksami, idealnie skomponowana kolorystycznie.
No i przeczytałam ciekawe wzmianki o Scarlett Hit. Mam ją u siebie od wiosny w donicy. Chciałam zabrać na zimę do garażu, ale może faktycznie dobrym pomysłem będzie zasadzenie jej u nóg jakiejś wyższej róży. Tym bardziej że, jak piszesz, rośnie u ciebie w pełnym słońcu i miewa się dobrze.
Awatar użytkownika
ewa_rozalka
1000p
1000p
Posty: 6406
Od: 10 cze 2012, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Cześć Ilonko ,masz takie piękne kwiaty ,że aż tchu brakuje .Wszystkie mi się ogromnie podobają .Zastanawiam sie ,jak nazywa się floks ,pod którym jest hortensja i gdzie go zadobyłaś ,bardo piękny.
Pozdrawiam Cię Ilonko z całego serducha ;:196
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Cleome u Ciebie takie ogromne ;:oj I jakie ładne kolorki. Do niedawna myślałam, że jest tylko białe :;230 Podziwiam także kobeę. U mnie zaczęła intensywnie rosnąć, ale ani nie jest taka gęsta, ani też nie kwitnie. Może jednak jeszcze zdąży... Mam nadzieję :D
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15606
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Matulu najświętsza ile masz piękności kwitnących, ;:oj ;:oj ;:oj oczy wyszły mi z orbit z pozytywnego wrażenia.Takich skarbów w jeziorze zazdraszczam,bo marzą mi się od dawna,ale mam za leniwe dziecko.
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13235
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

...zamierzam w tym miejscu zrobić małą obwódkę ze Scarlet Hit, która mnie szalenie zauroczyła, wysadzę te irysy i dosadzę ze cztery kolejne sztuki, co myślisz?

:wit Witaj Ilonko normalnie jak w bajce?. :heja :heja cudnie.... moja bratnia duszyczko ? ;:196
Nie zdążyłam Ci odpowiedzieć przed urlopem?. :wink:
Uważam, że to świetny pomysł. Lilie też są ładne, ale one tak krótko kwitną, poza tym ich system korzeniowy jest zbyt rozbudowany.
Scarlet Hit będzie idealna na obwódkę rabatki. ;:333 Udanego urlopu Ci życzę. ;:168
Wnusie zadowolone, aż miło popatrzyć na opalone ciałka. ;:108
Zawsze zapominam Ci napisać, że masz piękne psiaki. :D
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20149
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Pięknie, pięknie i dzieciaczki szczęśliwe, a powojniki cudne, szczególnie ten niebieski dzwoneczek ;:215
Awatar użytkownika
marzena06
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3064
Od: 4 cze 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Ilonko fotki śliczne obejrzałam i podziwów nie ma końca ,wszystko wspaniałe -czyżby różyczkomania ;:306 ;:306 ;:306 , ja szaleję z nasadzeniami róż okrywowych i sadzę je pomiędzy żurawkami :wit
Kwiat jest uśmiechem rośliny Pozdrawiam Marzena
Moje wątki
Marzenkowo cz.1
Awatar użytkownika
ilona2715
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3411
Od: 7 wrz 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gortatowo

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

Witajcie Kochani, niestety już po wakacjach, jejku jak ten czas szybko ucieka, cały rok człowiek czeka na ten wymarzony urlop, a to już było, minęło i po wszystkim, ale pocieszające jest to, że jest do kogo (oprócz rodziny i bliskich znajomych, mam na myśli również Was ;:196 ) i do czego wracać ;:108, chociaż znów nie wiadomo od czego zacząć, bo wystarczy kilka dni "odpuścić" i mysz marsz gotowy ;:306, to zawsze po powrocie ogród wydaje się jakby ładniejszy, niż wówczas, gdy ogląda się go na codzień. Teraz postaram się w miarę możliwości wszystkim Wam odpowiedzieć i wstawić kilka fotek, a w najbliższym czasie nadrobię też zaległości u Was, gdy choć troszeczkę ogarnę mój busz ;:131


Miłeczko, moja kobea, choć ładna, też tak naprawdę wielkiego szoku nie ma, gdyż jej białe dzwonki, choć same w sobie są ładniejsze to w porównaniu do fioletowych są z kolei mało widoczne na tle jej ogromu liści , no i nie da się ukryć, że jednak bezpośrednio w gruncie o wiele ładniej rośnie, niż posadzona w donicy, co do dalii, to za dużo ich raczej nie pokażę, bo posadzone tam, gdzie było miejsce, kiepsko mi niestety w tym roku rosną, jak to się mówi coś kosztem czegoś, ale już obmyślam nowy plan nasadzeń na następny sezon ;:108


Aluś, dziękuję za tyle pięknych słów, oczywiście zajrzę i do Ciebie jak tylko wrócę do rzeczywistości po powrocie z wakacji


Aniu, spokojnie, cztery strony, to znów nie, aż tak dużo, ja mam ogrom zaległości, które zapewne dopiero nadgonię w szaro bure i zimne dni, aż mi się myśleć nie chce, że to już praktycznie za chwilę, brrr


Piotrek, jagódki i owszem, lecz porzeczek niestety nie lubię, ale mam takie dwa kochane szkraby, które uwielbiają w zasadzie wszystkie owoce, fakt róż troszkę przybyło i wciąż kuszą mnie następne, a ogród za nic w świecie nie chce się rozciągnąć, więc kombinuje jak "koń pod górkę" ;:306, aby jeszcze kilka ich weszło, clematisy i lilie też uwielbiam, więc z ciężkim serem, ale rezygnuję pomału z tych mniej podobających mi się roślin


Wandziu, ta malwa ma rzeczywiście ciekawy kolorek, chociaż ja bym powiedziała, że jest bardziej żółta niż limonkowa, ale tak czy tak jest bardzo ciekawa, floksy w tym roku zaszalały i faktycznie fajnie to wszystko się zgrało kolorystycznie, co do Scarlet Hit, to na prawdę bombowa różyczka, nie dość, że cały czas kwitnie i to dosłownie w skwarze, to jeszcze sama się oczyszcza, praktycznie nie trzeba nic koło niej robić


Ewuniu, dziękuję bardzo za miłe słowa i pozdrowienia, obiecuję, że przy najbliższej okazji zajrzę i do Ciebie, jeśli chodzi o floksa, to nie wiem o którym myślisz, bo pod żadnym z nich nie mam hortensji, chyba, że chodziło Ci o różyczkę i miałaś na myśli tego czerwonego, którego mam od naszej forumowej Stasi, niestety dokładnej jego nazwy nie znam.


Aniu, cleome mam po raz pierwszy, wiedziałam, że są w różnych kolorach, bo widziałam na zdjęciach, ale nie przypuszczałam, że takie giganty mogą z nich porosnąć, są na prawdę ciekawe, ale nie bardzo pasują w miejscu w którym je posadziłam, no cóż za rok będę znów mądrzejsza. Miejsce w sumie fajne, gdyż harmonizują z pergolą, ale zasłaniają niestety moje królewny, no i pewnie "wyżerają' im co najlepsze i dlatego są takie wielkie, bo różyczki miały zdrowo poddane, teraz trzymam tylko trzy sztuki (bo mam trzy kolory) na nasiona, reszty się już pozbyłam.

Małgosiu, kochana, gdybym nie znała (co prawda tylko wirtualnie, ale jednak) Twojego ogrodu, to bym pomyślała, że pewnie masz mniej kwitnących, ale u Ciebie przecież równie pięknie i kolorowo, jednak dziękuję bardzo ;:196 zawsze miło jest, usłyszeć to znaczy przeczytać tak budujące słowa. Takie szkraby to rzeczywiście skarby, myślę, że Ty również się ich niedługo doczekasz, czego Ci serdecznie życzę, ja mam jeszcze jednego syna i na razie też Mu się nie spieszy.

Majeczko, dziękuję moja bratnia duszyczko ;:196 , co prawda już po urlopie, ale na prawdę bardzo udanym, a wracając do rzeczywistości, to już postanowione :heja irysy pójdą w inne miejsce (co prawda jeszcze nie wiem, gdzie ale coś wymyślę) a Scarlet Hit będzie dosadzona i powstanie w tamtym miejscu obwódka ;:108. Podziękowania od psiaków, szepnęły mi na ucho, że mam przesłać Ci całuski, a raczej liznięcie razy dwa.

Iwonko, buziaczki ;:196, ten niebieski powojnik to Rooguchi, on cały czas jeszcze kwitnie, na prawdę godny polecenia


Marzenko, oj tak różyczkomania, szkoda tylko, że tak późno mnie dopadła, bo miałabym więcej miejsca, ale mówi się trudno, pomału pozbywam się tych mniej urokliwych albo strasznie żarłocznych, chociaż nie tak do końca, wszystkie malwy na przykład poszły dzisiaj za płot, jeszcze kilka małych "przesunięć" i troszkę miejsca znów wygospodaruję. Róże to chyba najwdzięczniejsze kwiaty, gdyż od samej wiosny do późnej jesieni można je na okrągło podziwiać i jest też co zerwać do wazonu. Miałam dzisiaj jechać do Ewki, obejrzeć Jej królewny i co nieco przywieźć, ale musiałam przesunąć wizytę, gdyż droga prowadząca ode mnie do Niej jest rozryta i musiałabym za dużo kombinować żeby w ogóle dojechać, ale myślę, ze w tym tygodniu jeszcze się wybiorę. Ciekawa jestem jak będą wyglądały róże okrywowe pomiędzy żurawkami ;:224

na początek troszkę wspomnień urlopowych

dorzecze Amazonki ;:306
Obrazek

a tak na prawdę kanał wpadający do naszego morza
Obrazek

pogoda była ekstra, udało mi się nawet popływać
Obrazek

jak nie w morzu, to można było się ochłodzić w fontannie
Obrazek

przy całkowitym zachodzie, nie miałam akurat ze sobą aparatu, ale ten też jest urokliwy
Obrazek

chociaż mam totalny lęk wysokości, muszę się zawsze wdrapać, żeby chociaż zerknąć, owszem obeszłam całą latarnię wokół, przyklejona plecami do ściany, co niektórzy mieli niezły ubaw, a tu udaję, że się nie boję
Obrazek

ostatniego dnia poprosiliśmy, aby ktoś zrobił nam wspólne zdjęcie, bo mam ich multum, ale albo jesteśmy osobno albo robiliśmy widokówki
Obrazek

nie będę Was dłużej zanudzać, ale to muszę Wam jeszcze pokazać, gdy byliśmy na latarni widzieliśmy zbliżającą się trąbę, owszem nie była, aż taka wielka, chociaż zdjęcie nie oddaje tak naprawdę jej wielkości, gdyż na nim wygląda dużo mniejsza, ale po zejściu na dół przeszła dosłownie koło nas
Obrazek

a tak wygląda mój ogród teraz, nadal cieszy kolorami
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i troszkę zbliżeń
Obrazek

Obrazek

Pink Peace
Obrazek

Cinderella, dość późno sadzona, zaczyna swój spektakl
Obrazek

rozpoznana jako Charles Austin
Obrazek

Obrazek

pierwszy nieśmiały pączek pnącej S............., kurcze znów nie pamiętam ;:223
Obrazek

słodka Eden Rose
Obrazek

Heidi Klum
Obrazek

tę pięknotkę znają chyba wszyscy, a właściwie jak to się przyjęło tych gołych facetów ;:306 Chippendale
Obrazek

First Lady
Obrazek

Ascot
Obrazek

Gartentraume
Obrazek

kochani reszta w najbliższym czasie, nie daję już rady, po dzisiejszych "wykopkach"
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)

Post »

I mnie zdarza się posadzić coś nowego za bardzo z przodu rabaty, co potem zasłania mi wszystko. Najlepiej było w pierwszym roku, kiedy koleżanka zaprosiła mnie bym sobie u niej ukopała co chcę. A u niej wszystko było jakieś mniejsze... I np. zawilce posadziłabym inaczej. Ale najśmieszniejsze jest to, że tak przyzwyczaiłam się do nich w tych miejscach, że są tam do dziś :;230
A z cleome może uda mi się kolejny raz ;:173
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”