Witam serdecznie
Dziękuję za tyle słów uznania dla powojników. Mam nadzieję , że z roku na rok będą dorodniejsze.
Jak widać , te , które teraz kwitną potrzebowały trochę czasu, aby dobrze zapuścić korzenie w moim ogrodzie.
Alicjo 
też zaczynałam od różnych powojników wielkokwiatowych i trafiały mi się same porażki.
W końcu kupiłam clematis Paul Farges i ten mnie od początku nie zawodzi. Kolejny zakup , to był powojnik Warszawska Nike.
I ten pozwolił mi uwierzyć, że wielkokwiatowe , późno kwitnące też mają szanse rosnąć w naszych zimnych ogrodach.
Chyba jednak nie będę kupowała kolejnej drzewiastej, Wolę w to miejsce posadzić kolejne róże.
Asiu asma 
masz wiadomość na pw.
Nie wiem, czy trafię na kolejny egzemplarz Wywyan'a, ten stał taki jeden, bez podpisu i ostatni.
Asiu camellia 
oczywiście, że pokażę zdjęcia Tuscany S. Ale jak dotąd kwitnie tylko Nevada.
Ewcia ewamaj66 
tego ganiania z konewką serdecznie Ci współczuję. U nas wprawdzie z tym gradem spadło sporo deszczu ale zaraz potem wiatr szybko wszystko wysusza. Ciągle zapowiadane są opady a jak już są to spada kilka kropel.
Przez ten remont w moim ogrodzie też jeszcze chwasty się panoszą. Mało tego, zaczynają od nowa porastać już wyczyszczone rabatki.
Maju 
teraz już na pewno kwiaty będą w czerwcu.

Może i dobrze, bo co by nam latem kwitło, gdyby nie róże.
Wiem , wiem , są jeszcze lilie i liliowce i trochę innych kwitnących.
Ewuś drewutnio 
Róże i powojniki posadzone obok siebie i kwitnące , to dopiero będzie uczta dla oczu.
Kwitnąca
Nevada.
Aniu sweety 
Taki kwiat ten powojnik ma przy wczesnym kwitnieniu, a kiedy powtarza , kwiat jest już pojedynczy
i taki ciemny niebieski. Też ładny.
Stasiu 
bardzo dziękuję za miłe słowa. Staram się zrobić jak najlepsze te zdjęcia, ale
też nie wszystkie mi się udają.
Aniu anabuko1 
będziemy razem go obserwować, jak nam będzie rósł i kwitł.
Jak na razie ciągle jeszcze kombinuję, gdzie go mam posadzić, by miał dobre warunki i jak najczęściej
cieszył oko
Celinko 
bardzo się cieszę, że mnie odnalazłaś. Człowiek gania po różnych ogrodach
i już nie pamięta gdzie go jeszcze nie było. Zwyczajnie czasu za mało, by wszystko naraz ogarnąć.
