Nawadnianie ogrodu
Re: Nawadnianie ogrodu
Witam, mam zaplanowany już system nawadniania ale nie wiem tylko ile mogę dać zraszaczy (1,7- 3,8 bar) w jednej sekcji, wiem ze jest to zależne od ciśnienia wody. Na całości mam zamiar rozstawić 8 zraszaczy.
Jeszcze jedna zagadką w temacie instalacji nawadniania jest to jak montuje się dysze na linii, czy używa się do tego po prostu trójnika czy czegoś takiego http://www.zraszacze.pl/sklep/product_i ... cts_id/439
Wracając do pierwszego pytania może jest jakiś ogólny schemat typu przy ciśnieniu 5 bar w kranie możesz zamontować 4 zraszacze na 20m linio i będą miały wtedy odpowiednie ciśnienie.
Jeszcze jedna zagadką w temacie instalacji nawadniania jest to jak montuje się dysze na linii, czy używa się do tego po prostu trójnika czy czegoś takiego http://www.zraszacze.pl/sklep/product_i ... cts_id/439
Wracając do pierwszego pytania może jest jakiś ogólny schemat typu przy ciśnieniu 5 bar w kranie możesz zamontować 4 zraszacze na 20m linio i będą miały wtedy odpowiednie ciśnienie.
Re: Nawadnianie ogrodu
Każda dysza ma podane parametry pracy w dołączonej specyfikacji. Samo ciśnienie nie jest kryterium do wyliczenia czy zadziała. Kurs dający odpowiedz na to pytanie trwa około 8 godzin, zatem odpowiedź w jednym zdaniu jest niemożliwa.
Re: Nawadnianie ogrodu
U mnie na sekcji jest 5 zraszaczy Pro spray, na innej trzy PGP, z tego co pytałem profesjonalistów tyle max można postawić ja jednej linii. Od biedy możesz dać i 8 zraszaczy ale straty ciśnienia będą bardzo duże.Jakub1441 pisze:Witam, mam zaplanowany już system nawadniania ale nie wiem tylko ile mogę dać zraszaczy (1,7- 3,8 bar) w jednej sekcji, wiem ze jest to zależne od ciśnienia wody. Na całości mam zamiar rozstawić 8 zraszaczy.
Re: Nawadnianie ogrodu
Piszesz bzdury, nie masz pojęcia co to jest ciśnienie, wydatek źródła. Wiec jeśli to co napisałeś - usłyszałeś od "profesjonalistów", tak Ci przekazali to byli, to amatorzy.
To nie ciśnienie dynamiczne czy też statyczne decyduje o ilości zraszaczy w sekcji, a wydatek źródła.
I sposób łączenia - jest ich kilka. Ilość wody w poszczególnych węzłach będzie różna, długości linii, kątów nachylenia, przekrojów rur, to wszytko ma wpływ na ilość zraszaczy w sekcji i poprawną pracę.
Zakładając, że dysponujemy pompą np Omnigena MH1300 o wydatku 100L/m można podłączyć 20 zraszaczy o zapotrzebowaniu 4L. Idąc dalej tym tropem, pompa Omnigena 600 o wydatku 45L, a ciśnienie obie mają takie same "pociągnie" tylko 10 szt zraszaczy o wydatku 4L/m.
Jeśli mamy do dyspozycji odpowiednio wydają pompę to wystarczy podzielić sekcję ze względu na warunki absorpcyjne gruntu, zacienie, potrzeby trawy, aspekt wydajności pominąć.
Pomp jest wiele i można dobrać pod własne potrzeby odpowiednią, zakładając ze posiadamy własną studnię o odpowiedniej wydajności wody.
Przeciętnie wydatek wody z ujęcia miejskiego wynosi około 35-40L/m przy ciśnieniu statycznym 3-4 bary. Ograniczenie to związane jest z pewnymi technicznymi aspektami i przepisami z 1972 roku o technicznych warunkach dostaw wody pitnej. Kolejne ograniczenie to oszczędność inwestora nieruchomości lub hydraulika. Często widuje się założone wodomierze o wydajności Q=1.5 3/4 co w przeliczeniu na minutę da wydatek wody 1500/60=25L/min czyli w sekcji może być zaledwie max 5szt zraszaczy o zapotrzebowaniu 4L/min
To nie ciśnienie dynamiczne czy też statyczne decyduje o ilości zraszaczy w sekcji, a wydatek źródła.
I sposób łączenia - jest ich kilka. Ilość wody w poszczególnych węzłach będzie różna, długości linii, kątów nachylenia, przekrojów rur, to wszytko ma wpływ na ilość zraszaczy w sekcji i poprawną pracę.
Zakładając, że dysponujemy pompą np Omnigena MH1300 o wydatku 100L/m można podłączyć 20 zraszaczy o zapotrzebowaniu 4L. Idąc dalej tym tropem, pompa Omnigena 600 o wydatku 45L, a ciśnienie obie mają takie same "pociągnie" tylko 10 szt zraszaczy o wydatku 4L/m.
Jeśli mamy do dyspozycji odpowiednio wydają pompę to wystarczy podzielić sekcję ze względu na warunki absorpcyjne gruntu, zacienie, potrzeby trawy, aspekt wydajności pominąć.
Pomp jest wiele i można dobrać pod własne potrzeby odpowiednią, zakładając ze posiadamy własną studnię o odpowiedniej wydajności wody.
Przeciętnie wydatek wody z ujęcia miejskiego wynosi około 35-40L/m przy ciśnieniu statycznym 3-4 bary. Ograniczenie to związane jest z pewnymi technicznymi aspektami i przepisami z 1972 roku o technicznych warunkach dostaw wody pitnej. Kolejne ograniczenie to oszczędność inwestora nieruchomości lub hydraulika. Często widuje się założone wodomierze o wydajności Q=1.5 3/4 co w przeliczeniu na minutę da wydatek wody 1500/60=25L/min czyli w sekcji może być zaledwie max 5szt zraszaczy o zapotrzebowaniu 4L/min
Re: Nawadnianie ogrodu
Dziękuje za odpowiedz
Re: Nawadnianie ogrodu
A ja mam pytanie co do cen... wiele firm oferuje już ceny od 5zł/m2 Boje się, że jeszcze nie zrobią tak jak trzeba. Wiele pochlebnych opinii słyszałem o... moderacja - reklama -, u nich stawka zaczyna się od 7zł. Jak myślicie brać firmę za 5zł/m2 i pilnować ich, czy lepiej dopłacić te kilka groszy? A może mozecie mi polecić jakieś inne firmy - tanie i solidne? Chodzi o rejon Poznania...
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 48
- Od: 27 sty 2013, o 14:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Nawadnianie ogrodu
Możesz wziąć tańszą firmę, tylko czy będziesz wiedzieć, w którym punkcie system nawadniający jest źle zrobiony ?? Oczywiście ta sama sytuacja może mieć miejsce w drugą stronę 

Poznam Regulamin Forum
Re: Nawadnianie ogrodu
Czasem drożej znaczy taniej, bo robią raz. Zobacz co oferuje CEDRUS.
http://cedrus.poznan.pl/oferta/systemy- ... a-ogrodow/
Robili kiedyś dla mnie robotę, widziałem tez Park Dworski w ich wykonaniu. Można polecić jako firmę.
http://cedrus.poznan.pl/oferta/systemy- ... a-ogrodow/
Robili kiedyś dla mnie robotę, widziałem tez Park Dworski w ich wykonaniu. Można polecić jako firmę.
Re: Nawadnianie ogrodu
System nawadniania może zrobić każdy przyzwoity hydraulik.Nie musi to być jakaś wypasiona firma,która kasuje nieprzyzwoite pieniądze.
Re: Nawadnianie ogrodu
Z doświadczenia wiem, że każda firma brukarsko budowlana z przyzwoitym hydraulikiem perfekcyjnie potrafi połączyć wszystkie komponenty instalacji. Problem w tym, że nie mają pojęcia o tym co robią i efektywność podlewania jest na tak niskim poziomie, że w większości przypadków trzeba budować całość od nowa. A to klienta kosztuje x2, ponowne rolowanie trawnika i demontaż instalacji to koszta zbliżone do budowy od podstaw, a trzeba jeszcze nową położyć.kgolebiowski pisze:System nawadniania może zrobić każdy przyzwoity hydraulik.Nie musi to być jakaś wypasiona firma,która kasuje nieprzyzwoite pieniądze.
Klient zawsze ma wybór "tanio" albo dobrze.
Re: Nawadnianie ogrodu
Oczywiście masz rację.Jeśli firma brukarsko budowlana z przyzwoitym hydraulikiem czyli mało pijącym wykona system nawadniania ogrodu mogą z tego wyniknąć same problemy.Miałem doświadczenie z firmami brukarskimi i budowlanymi i im nie zleciłbym wykonania systemu podlewania chociaż swoje prace wykonały przyzwoicie.Natomiast firma ,która wykonywała u mnie wszelkie roboty hydrauliczne i wiem że podejmuje się prac związanych z nawadnianiem mógłbym zlecić takie prace i polecić innym.Wiem że nie wyskoczyłbym z butów przy rozliczeniu.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 12 kwie 2013, o 17:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Nawadnianie ogrodu
Ponieważ jest to mój pierwszy post to chciałbym wszystkich przywitać.
Szukając czegoś w internecie trafiłem na to forum, i szlag mnie trafia jak czytam niektóre wypowiedzi
pierwsza z brzegu:
Projekt systemu nawadniania powinien uwzględniać min:
- "rodzaj" roślin (trawnik, krzewy, drzewa, itp.)
- wymagania wilgotnościowe tych roślin
- rodzaj i przepuszczalność podłoża
- nasłonecznienie terenu
i dopiero teraz aspekt hydrauliczny:
- źródło wody( ujęcie wodociągowe, studnia głębinowa, studnia z kręgów, cieki naturalne, itp.)
- parametry źródła wody (wydajność i ciśnienie)
- zanieczyszczenia itp.
Powierzając wykonanie systemu nawadniania firmie która wycenia go "od metra" lub jeszcze lepiej - wykonawca/przedstawiciel firmy stając w bramie już wie ile będzie kosztował system, to proszę Was dajcie sobie z takimi firmami spokój.
Nie będę ukrywał, zajmuję się systemami nawadniania, fontannami i wyposażeniem oczek wodnych ponad 15 lat, zawsze wyceniam kosztorysowo, niestety wymaga to sporo czasu na przygotowanie takiej oferty, ale mam pewność, że oferta jest zrobiona rzetelnie.
Moi klienci dostają ofertę w której są wyszczególnione materiały które będą zastosowane.
Często spotykam się z ofertami które właściwie zawierają tylko cenę końcową, zawartość przedstawiona jest zdawkowo, tak aby nie można było nic z niej wywnioskować.
Sorry, że wyszło tak długo, ale musiałem sobie poklikać, klient niestety patrzy na cenę, robi tanio potem mu system nie działa tak jak powinien, lub nie jest świadomy jak powinien działać system prawidłowo zaprojektowany, a na poprawki już zwykle nie ma pieniędzy. Zdarzały mi się nie raz takie sytuacje.
Żądajcie pełnych przejrzystych ofert, a może partactwa będzie mniej.
Jeśli będę mógł w czymś pomóc pytajcie.
Szukając czegoś w internecie trafiłem na to forum, i szlag mnie trafia jak czytam niektóre wypowiedzi
pierwsza z brzegu:
Jesteś kolego w wielkim błędzie, hydraulik nie zna specyfiki systemu nawadniania pod kątem wymagań roślin, to że potrafi skręcać złączki to nie wszystko.System nawadniania może zrobić każdy przyzwoity hydraulik.Nie musi to być jakaś wypasiona firma,która kasuje nieprzyzwoite pieniądze.
Projekt systemu nawadniania powinien uwzględniać min:
- "rodzaj" roślin (trawnik, krzewy, drzewa, itp.)
- wymagania wilgotnościowe tych roślin
- rodzaj i przepuszczalność podłoża
- nasłonecznienie terenu
i dopiero teraz aspekt hydrauliczny:
- źródło wody( ujęcie wodociągowe, studnia głębinowa, studnia z kręgów, cieki naturalne, itp.)
- parametry źródła wody (wydajność i ciśnienie)
- zanieczyszczenia itp.
Powierzając wykonanie systemu nawadniania firmie która wycenia go "od metra" lub jeszcze lepiej - wykonawca/przedstawiciel firmy stając w bramie już wie ile będzie kosztował system, to proszę Was dajcie sobie z takimi firmami spokój.
Nie będę ukrywał, zajmuję się systemami nawadniania, fontannami i wyposażeniem oczek wodnych ponad 15 lat, zawsze wyceniam kosztorysowo, niestety wymaga to sporo czasu na przygotowanie takiej oferty, ale mam pewność, że oferta jest zrobiona rzetelnie.
Moi klienci dostają ofertę w której są wyszczególnione materiały które będą zastosowane.
Często spotykam się z ofertami które właściwie zawierają tylko cenę końcową, zawartość przedstawiona jest zdawkowo, tak aby nie można było nic z niej wywnioskować.
Sorry, że wyszło tak długo, ale musiałem sobie poklikać, klient niestety patrzy na cenę, robi tanio potem mu system nie działa tak jak powinien, lub nie jest świadomy jak powinien działać system prawidłowo zaprojektowany, a na poprawki już zwykle nie ma pieniędzy. Zdarzały mi się nie raz takie sytuacje.
Żądajcie pełnych przejrzystych ofert, a może partactwa będzie mniej.
Jeśli będę mógł w czymś pomóc pytajcie.
Re: Nawadnianie ogrodu
Mam działkę 3000 m2,po odjęciu powierzchni domu,ścieżek ,altany itd pozostaje ok 2000 m2.Z tego co poczytałem odpowiedzi ludzi,którzy wykonują nawodnienie biorą ok 12 zł za m2 powierzchni.Zapłaciłbym w takim razie z 24000 zł a po uwzględnieniu nadzwyczajnych rabatów dla wypasionego klienta 20000 zł dla zaokrąglenia.Nawodnienie wykonałem sam,tylko zapłaciłem za kopanie dla dwóch panów za trzy dniówki .Gdybym stał im nad głową zrobiliby to w dwa dni.Wykonałem system na bazie sterownika elektrozaworów i zraszaczy Rain Birda i KRain .Położyłem cztery linie kroplujące i pięć sekcji nawadniającch.Włożyłem w to trochę swojej pracy w czytanie teorii,rozmowy z hydraulikiem,składanie wszystkiego do kupy.Nie korzystałem z żadnych maszyn,głównym moim narzędziem była łopata.Wszystko śmiga jak należy,nie ma miejsc niedolanych.Nie ustrzegłem się błędów.Musiałem dołożyć trzy zraszacze i trzy musiałem trochę przenieść.Moje wcześniejsze doświadczenia z hydrauliką polegały na wymianie uszczelki w kranie.Całość inwestycji zamknęła się w kwocie 5000 zł plus moja praca.Mój sąsiad tarzał się ze śmiechu jak mu powiedziałem ile wydałem kasy na nawodnienie.Wyciąga wąż,zraszacz z dużym zasięgiem za 60 zł i podlewa.Wszystko pięknie rośnie,jest zielone.
-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 1 mar 2011, o 19:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa / mazowieckie
- Kontakt:
Re: Nawadnianie ogrodu
Kolega AKANT napisał, że należy dokładnie dobierać wykonawców. To że Pan trafił na firmę, która w ciemno wycenia nawadnianie i po prostu przeliczył Pan metraż x cenę z internetu to nie oznacza, że każda firma ma takie ceny.
Wszystko jest zależne od źródła wody, kształtu ogrodu i wymagań roślin. Inaczej nawadnia się prostokątny trawnik ze źródłem wody na jego środku a inaczej ogród z bogatą roślinnością i źródłem wody o niskiej wydajności. W takich przypadkach nie ma zastosowania "cena za metr" - to nie sklep z wykładzinami tylko ogród Klienta.
Wszystko jest zależne od źródła wody, kształtu ogrodu i wymagań roślin. Inaczej nawadnia się prostokątny trawnik ze źródłem wody na jego środku a inaczej ogród z bogatą roślinnością i źródłem wody o niskiej wydajności. W takich przypadkach nie ma zastosowania "cena za metr" - to nie sklep z wykładzinami tylko ogród Klienta.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 12 kwie 2013, o 17:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Nawadnianie ogrodu
Nie neguję tego ze sam sobie wykonałeś nawadnianie, poszperałeś, doczytałeś, i coś tam złożyłeś nie wypowiadam się jak działa bo nie mam podstaw, ważne że Ty jesteś zadowolony.
Wg. mojej wiedzy i doświadczenia 5000zł to trochę mało na dobry system na takiej powierzchni, chyba że działka to regularny prostokąt lub kwadrat bez wydzielonych z podlewania ścieżek i rabat, z dobrym (czytaj wydajnym) źródłem wody.
Projekt zieleni gdzie występują łuki i zakola mocno zawyża koszty budowy systemu, przy założeniu że zraszaczami podlewamy tylko trawnik, a nie plot, elewację domu, pół rabaty (gdzie powinna być zastosowana linia kroplująca), itp.
Co do hydraulika, który potrafi złożyć (bo sadzę że nie da rady dobrze zaprojektować) system nawadniania to często spotykam się, że do budynku wchodzi rura fi 32, a na ogród wychodzi fi 16-20, do podłączenia węża wystarczy do budowy systemu już nie. Tzn. da się ale wychodzi drogo bo trzeba stworzyć dużo małych sekcji, a najczęściej trzeba przerobić przyłącze. Elektrozawór o średnicy przyłącza 1" ma przepustowość ok 6m3/h, a rurka która wyprowadził hydraulik "przepuści" 1,5 no może 2m3/h. Więc już po tym widać że większość z nich nie ma pojęcia jakie zapotrzebowanie na wodę ma system nawadniania.
Co do sąsiada powiem jedno, są tacy co do tej pory młócą cepami i tacy którzy korzystają z dóbr cywilizacji.
Co do cen 12 zł/m2 - jak na działkę 2000 m2 cena trochę za wysoka, taka cena wychodzi przy małych działkach 200-500 m2 przy skomplikowanym układzie rabat i ścieżek- przy założeniu jw. podlewamy to co chcemy/powinniśmy a nie to co wyjdzie.
-- 12 kwi 2013, o 21:07 --
terraneo - odpisałeś w czasie gdy ja tworzyłem posta, ale meritum sprawy jest identyczne
pozdrawiam
Wg. mojej wiedzy i doświadczenia 5000zł to trochę mało na dobry system na takiej powierzchni, chyba że działka to regularny prostokąt lub kwadrat bez wydzielonych z podlewania ścieżek i rabat, z dobrym (czytaj wydajnym) źródłem wody.
Projekt zieleni gdzie występują łuki i zakola mocno zawyża koszty budowy systemu, przy założeniu że zraszaczami podlewamy tylko trawnik, a nie plot, elewację domu, pół rabaty (gdzie powinna być zastosowana linia kroplująca), itp.
Co do hydraulika, który potrafi złożyć (bo sadzę że nie da rady dobrze zaprojektować) system nawadniania to często spotykam się, że do budynku wchodzi rura fi 32, a na ogród wychodzi fi 16-20, do podłączenia węża wystarczy do budowy systemu już nie. Tzn. da się ale wychodzi drogo bo trzeba stworzyć dużo małych sekcji, a najczęściej trzeba przerobić przyłącze. Elektrozawór o średnicy przyłącza 1" ma przepustowość ok 6m3/h, a rurka która wyprowadził hydraulik "przepuści" 1,5 no może 2m3/h. Więc już po tym widać że większość z nich nie ma pojęcia jakie zapotrzebowanie na wodę ma system nawadniania.
Co do sąsiada powiem jedno, są tacy co do tej pory młócą cepami i tacy którzy korzystają z dóbr cywilizacji.
Co do cen 12 zł/m2 - jak na działkę 2000 m2 cena trochę za wysoka, taka cena wychodzi przy małych działkach 200-500 m2 przy skomplikowanym układzie rabat i ścieżek- przy założeniu jw. podlewamy to co chcemy/powinniśmy a nie to co wyjdzie.
-- 12 kwi 2013, o 21:07 --
terraneo - odpisałeś w czasie gdy ja tworzyłem posta, ale meritum sprawy jest identyczne
pozdrawiam