Cymbidium - uprawa

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Candida
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 45
Od: 11 sty 2009, o 12:38
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post »

Mam podobny problem jak Maja...
Kupiłam w Obi przecenione Cymbidium, troszkę zabiedzone, bez kwiatów.
Trochę zrobiło mi się żal i postanowiłam je odratować.
Do tej pory miałam tylko Phalaenopsisa z którym udało mi się dogadać:)

Jovanko, proszę napisz mi jaki jest jego stan, sądzę że nie najgorszy.
Zaczęłam już czytać strony poświęcone jego uprawie. Nie wiem tylko czy przesadzać go teraz czy mogę poczekać do wiosny. Martwi mnie też brązowy kolor niektórych korzeni.

Wygląda tak: Obrazek Obrazek Obrazek
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2403
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Witam :P

Cymbidium jest w dobrym stanie, nowe przyrosty wskazuję na prawidłową wegetację..
Z przesadzaniem ...trzeba się wstrzymać ...jeszcze troszkę,=-niech osiągną młodziki min.1/2 wielkości.Ale....przesadzanie zrobić mozna bez dzielenia czegokolwiek/nie ma powodu/ i tylko tyle ,aby w przyszłym roku było miejsce na obrzeżu do wyrastania znów nowych przyrostów , a najpierw pędów kwiatowych :P -czego bardzo życzę..
Czyli o 1,2 numery większa donica i całość przenieść w* nowe* z dodatkiem wsadu podłoża śWIEŻEGO.tO SĄ ŻARŁOCZNE ROŚLINY :P ,NAJCHĘTNIEJ WYTWARZAJĄ KORZENIE, KTÓRE
Z LUBOŚCIĄ ELIMINUJĄ Z DONICY PODŁOŻE. tO TRZEBA UZUPEŁNIĆ
Ale ciasnotę lubią ,potrafią sobie radzić wypiętrzając sie do góry :P .

Zbyt duża donica,zle dorana nie jest wskazana- storczyk będzie *pracował* na wyrobienie korzeni,natomiast o kwitnieniu :lol: zapomni.

ŻYCZĘ ZADOWOLENIA I POWODZENIA W UPRAWIE.


pozdrawiam JOVANKA
Awatar użytkownika
pikasia
100p
100p
Posty: 111
Od: 5 wrz 2007, o 23:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Pozwolę sobie dołączyć się do wątku, bo mam problem z cymbidium. Dziś zauważyłam żółtawe plamki na kilku liściach. Zaczęłam dokładnie oglądać listki i ku mojemu przerażeniu na spodzie liści znalazłam jakieś nieproszone żyjątka. Zrobiłam kilka zdjęć (przepraszam od razu za jakość ale lepszych zdjęć nie dam rady zrobić - te żyjątka nie są zbyt duże)

Dolna strona jednego z gorzej wyglądających liści:
Obrazek Obrazek

ten sam liść z góry:
Obrazek

inny liść- widok też z góry:
Obrazek

Te żyjątka nie są wszystkie jednakowe- jedne są białe i się nie ruszają, inne są ciemne i takie bardziej podłużne - też nieruchome, a jeszcze inne, które znalazłam to sobie spacerowały - a wszystko to pod spodem liścia.
Nie ma tego jeszcze aż tak dużo, ale boję się, że te "cosie" szybko się namnożą i zniszczą doszczętnie kwiatuszka. Boję się też, żeby nie przeniosły się na pozostałe roślinki - m.in. też kwitnące właśnie inne storczyki.

Baaaardzo Was proszę pomóżcie nam. Jestem przerażona ;:110 ;:98

Co robić :?: :?:
Pozdrawiam
Kasia

moje storczyki
Mery2
50p
50p
Posty: 57
Od: 8 gru 2008, o 13:05
Lokalizacja: Opole

Post »

Witam Panią.
Polecam przeglądnięcie obrazków na podanej stronie.
http://www.orchidarium.pl/forum/read_th ... =0&r=17915

Proszę porównać owady z zamieszczonymi obrazkami, i przeczytać porady.[Do rozpoznania, potrzebne byłoby zbliżenie owadów. Myślę, że są to wciornastki w różnej fazie rozwoju.]
Powodzenia, Mery.
Awatar użytkownika
pikasia
100p
100p
Posty: 111
Od: 5 wrz 2007, o 23:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Serdecznie dziękuję za odpowiedź :D i linka - bardzo fajna strona. No i teraz mam problem - zastanawiam się między wciornastkami a przędziorkami (przydałaby się lupa) Chociaż takie małe muszki, ziemiórki też się zdarzały. Ale niekoniecznie tylko przy cymbidium.
A czy istnieje jakiś środek, który zwalczyłby wszystkie te szkodniki??
Póki co umyłam liście i postaram się zwiększyć wilgotność.
Pozdrawiam
Kasia

moje storczyki
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Post »

Mnie to wygląda na wciornastki. Poczytaj tu:
http://www.target.com.pl/katalog/szkodniki/17.html
Mery2
50p
50p
Posty: 57
Od: 8 gru 2008, o 13:05
Lokalizacja: Opole

Post »

Witam!
Może Pani zastosować Actellic 500 EC, na wciornastki, przędziorki itp.[ o działaniu kontaktowym, żołądkowym i gazowym, ] , lub inny preparat zgodnie z zalecenie producenta.
Powodzenia, Mery.
Awatar użytkownika
pikasia
100p
100p
Posty: 111
Od: 5 wrz 2007, o 23:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Dziękuję Wam baaardzo za pomoc ;:113
Poczytałam wszystko i w takim razie zaczynam działać. Mam nadzieję, że uda nam się pokonać tych nieproszonych gości :twisted: Choć już kiedyś taką walkę przegrałam. Wtedy były to przędziorki na bluszczu - być może za późno zaczęłam działać, bo były już pajęczynki. Ale teraz tak łatwo nie zamierzam się poddać, bo ogromnie zależy mi na tym cymbidium - pomimo, że nie udało mi się doprowadzić go do kwitnienia w tym roku.

trzymajcie kciuki :wink:
Pozdrawiam
Kasia

moje storczyki
Mery2
50p
50p
Posty: 57
Od: 8 gru 2008, o 13:05
Lokalizacja: Opole

Post »

Pani Katarinko!
Moim zdaniem mogą być dwa powody : storczyk jest przenawożony i ma za ciepło w nocy.
Od jesieni - 15 X chłodno [10 -15 stopni C w nocy] ale jasno ,[okno południowe]. [Stawiam przy szybie. Oddzielam od pokoju firanką. Tam jest znacznie chłodniej.]
Może u mnie jest łatwiej, bo mam drewniane okna,i z zalecenia kominiarza musiałam usunąć kawałeczek uszczelki. Mam więc lekki nawiew powietrza.
Pozdrawiam, Mery.
Awatar użytkownika
Mala_MI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 paź 2008, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie
Kontakt:

Post »

ja kupiłam cymbidium w grudniu, więc na razie nie mogłam się wykazać moimi kwiatami
ale mam pytanie
na wiosnę na szczęście mam możliwość wystawienia kwiatu do ogrodu
ale co potem
w mieszkaniu mam dość ciepło, praktycznie ponad 20 st cały czas, krótkie momenty kiedy jest kilka stopni mniej.

czy cymbidium potrzebuje stałej temperatury 18 st w zimie, czy no można mu fundować np dzień w oknie w temp. ok. 22 st. a w nocy ok 17 st. (wynosiłabym na korytarz). Na ganku nie może stać stale, bo tam nie ma okna.
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Mery2
50p
50p
Posty: 57
Od: 8 gru 2008, o 13:05
Lokalizacja: Opole

Post »

Pani Justyno!
"Jesienią, po przeniesieniu roślin do pomieszczeń, należy im zapewnić bardzo jasne miejsce (najlepiej południowe lub wschodnie okno), ale możliwie chłodne. Przeniesienie roślin z wykształconymi pąkami do ciepłego pomieszczenia (powyżej 14°C) może spowodować u bardziej wrażliwych odmian opadnięcie wszystkich pąków. "
Ze strony: Porady - Przewodnik dla początkujących - cymbidium
http://www.orchidarium.pl/rodzaje/index.html
Pozdrawiam, Mery.
Awatar użytkownika
Mala_MI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 paź 2008, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie
Kontakt:

Post »

czyli właściwie jednak nie przynosić na pokoje. będzie ozdobą klatki schodowej w takim razie. jest tam jedno okno, najwyżej zlikwiduję firankę (na samym parapecie się nie zmieści).


Mam inny problem jeszcze (same problemy z tymi kwiatami mam) . Sprawa sprzed chwili właściwie. W swoim wątku pisałam już o tym, że na dnie doniczki od spodu patrząc na korze pojawiła się pleśń. Postanowiłam jednak kwiat wyjąc z doniczki i sprawdzić czy coś się nie dzieje. Ku mojemu zdziwieniu korzenie prawie wszystkie przegnite. Cymbidium przesadzałam niecałe dwa tygodnie temu. Do wilgotnego podłoża (phalenopsisy przesadziłam do suchego i poradzono mi, by na przyszłość zmoczyć korzenie i żeby podłoże było lekko wilgotne), podłoże to kora, odrobina keramzytu, łupiny kokosowe (to z gotowej mieszanki dla storczyków, kora z OS). Usunęłam korzenie miękkie, zostawiłam jednak te nerwy. Praktycznie korzeni nie ma :( Kilka w miarę jako takich. Widziałam śliczne dwie maleńkie pseudobulwy nowe. Jaka jest szansa, że mimo takiego kiepskiego stanu korzeni roślina przeżyje?
tu zdjęcie sprzed 2 tygodni kiedy przesadzałam roślinę (planowo, że tak powiem)
Obrazek

teraz tych korzeni jest może połowa.

proszę poradźcie coś. tym razem roślinę wsadziłam do suchego podłoża. mocno zasypałam pokruszonym węglem drzewnym. węgiel dodałam też do doniczki. nie wiem co teraz robić, żeby zupełnie nie zniszczyć rośliny.
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Justynko życzę Twojemu cymbidium jak najlepiej, ale moje było w podobnym stanie. Od momentu gdy zaczęłam je ratować, padło w ciągu 6 tyg, choć miało 4 śliczne, już duże nowe pędy. Te pędy zaczęły gnić w środku od dołu, tak jakby od korzeni. A z zewnątrz wszystko wygladało OK. Oberwałam jeden z pędów , pozostał kawałek nasady pędów i malutkie fragmenty zdrowych korzeni. Siedzi w keramzycie od kilku dni- choć prawdę mówiąc nie wiem, na co liczę.
Mery2
50p
50p
Posty: 57
Od: 8 gru 2008, o 13:05
Lokalizacja: Opole

Post »

Pani Justyno!
Proponuję usunięcie podłoża i wszystkich pustych , miękkich korzeni.Pozostałe korzenie proponuję namoczyć na 1/2- 1 godz w roztworze Topsinu. Następnie proszę zasadzić storczyka w wilgotnym podłożu, ale niezbyt głęboko. Aby był stabilny, do doniczki "przywiązać", lub przykleić taśmą, pionowo, patyczki. Patyczki na kilku wysokościach trzeba obwiązać grubszą nitką. Pozwoli to zabezpieczyć storczyk przed przewracaniem się . Pseudobulwy nie mogą być zasypane podłożem. Muszą być nad nim.
Doniczka musi być zupełnie czysta, a podłoże świeże.
Nie podlewać go przez około 2 tygodnie. Storczyk ma w pseudobulwach duży zapas wilgoci. W związku z małą ilością korzeni nie potrzebuje dużej ilości wody w podłożu. Podłoże ma być wilgotne, nie mokre.
Następne podlewania po lekkim przeschnięciu podłoża.
Zamiast Topsinu można użyć Biochikol ,
Powodzenia, Mery.

Do sweethoney.
Ciętego storczyka niestety nie można hodować. Proszę go włożyć do flakonu z niewielką ilością wody. Co kilka dni zmieniać wodę a pęd kwiatowy lekko podcinać. Będzie długo cieszył Panią swoim widokiem.
Mery.
Mery2
50p
50p
Posty: 57
Od: 8 gru 2008, o 13:05
Lokalizacja: Opole

Post »

Pani Justyno!
Ciekawy przykład mocowania storczyka znalazłam na stronie japońskiej. Ale nie jestem pewna, czy będzie on dobry dla Pani storczyka.
http://iwasaki1.sub.jp/04/page121.htm
Można wkleić adres w wyszukiwarkę" G " i otrzyma Pani link. Trzeba kliknąć na " Tłumaczenie strony".
Strona zostanie przetłumaczona.[chwileczkę to trwa]
Mery. :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”