Witajcie u mnie zima zrobiła w ogrodzie ogromne spustoszenie ,połamane są jałowce kolumnowe,wyrwane z korzeniami inne jałowce i świerki ,śniegu napadało tyle przez wczorajszy dzień i dołożyło w nocy ,że rano nie poznałam ogrodu,co się da to muszę wsadzić z powrotem ,cały ogród otrzepany ze śniegu ,bo reszta stała przygięta do samej ziemi,zrobiłam parę fotek ,ale aparat się ładuje,więc pokażę potem.
Dario,ja też siedzę nosem w piwoniach ,uwielbiam ich cudny zapach i delikatne mięciutkie płateczki dotykające policzków takie najpiękniejsze głaskanie ,więc nie tylko Ty masz fiksację na ich punkcie
![;:306 ;:306](./images/smiles/2smiech.gif)
ale miło mi ,że ktoś mnie rozumie ,pozdrawiam
Marysiu,fajnie ,że pospacerowałaś po letnim ogrodzie ,jakoś lepiej na sercu jak widzi się kwiaty i słoneczko,mój ogród też grubo przysypany,ale najgorsze to szkody wyrządzone przez śnieg,nigdy nie może być na dłuższą chwilę spokoju,pozdrawiam i miłego popołudnia
Aniu,fajnie ,że wpadłaś,wiosny u mnie nie ma tylko góra śniegu ,więc muszę jakoś siebie i Was rozweselić ,Baronesse spisała się dobrze ,była u mnie pierwszy rok ,bo sadziłam ją w marcu tamtego roku,ale pięknie kwitła i zdrowa była,pozdrawiam
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)