Mój ogród wśród łąk część 6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42317
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Małgosiu terapia leśna to jedna z najlepszych i powszechnych, bo woda też ale tylko dla tych co pływać potrafią ;:306
Ileż to razy szłam przynajmniej się przelecieć przez mój najbliższych las i uspokojona wracałam do domu, a często jeszcze z grzybami :heja
Nimf tieniutki jak brzózka :D
Awatar użytkownika
Viola K
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2356
Od: 14 mar 2013, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Trzebnicy

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Małgosiu piękną masz Kobee ;:oj ile sadzonek tam rośnie ? Śliczne te fioletowe dalie i asterki niskie , białe mam więc tak jak pisałaś
zrobimy jakieś machniom.
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7163
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

:wit

Nareszcie pada deszcz :tan :tan W sobotę poprzesadzałam większą część zaplanowanych do tego zabiegu roślin, więc nie boję się o ich podlewanie. Niech sobie spokojnie pada. ;:108

Dorotko - No jak po 2-3 zeta macie, to drogo macie. Jak to w stolycy :wink: U nas po zeta z kawałkiem, a nawet po 0,99 dolarów polskich widziałam. A ja już muszę moich zapasów pilnować, bo każdy robi maślane oczy i chce dyńkę. A jak się wcześniej prosiłam, kto weźmie ode mnie dynie, to chętnych brak było. Zrobiłam ze dwa razy dyniową, zawiozłam do pracy, S też tak zrobił i teraz wołają o dynie. To się nazywa marketing, co?
To mnie rozśmieszyłaś z tą salą. U nas już rok wcześniej należało się wpisać na listę. Danielowi wyprawiałam w lokalu i było super, Zuza miała w domu i też było nieźle. Na szczęście są cateringowe firmy. Przeżyjesz. Ja co piątek zaraz po szkole chodziłam z Zuzą na zajęcia przygotowawcze i bardzo miło je wspominam, bo się dużo ciekawych rzeczy dowiedziałam. I poznałam się bliżej z księdzem, na tyle bliżej, że zakumplowaliśmy się i na koniaczki do nas zajeżdżał ;:136 A codziennie musisz na te paciorki latać? Ja latałam ale no bez szału, codziennie to bym zwariowała. I tak bywało, że dopiero późnym wieczorem zjeżdżaliśmy po całym dniu pracy, szkoły, kościelnych różnych takich. No, a roraty były u nas o 6:30 rano. No to sobie podarowaliśmy zupełnie i dość długo wyjaśniałam wikariuszowi, że to raczej nie do przejścia. Ja w pracy muszę być o 7 rano, Zuza o 8 w szkole. Nie da rady. Ale chodziły dzieciaki, chodziły. A odsypiały na lekcjach. ;:131
My się szykujemy do roczku Kuby. I Młodzi chcą w lokalu....Jak dla mnie roczek w knajpie mało fajnie. Byliśmy ostatnio w restauracji na obiedzie, obok w sali była taka imprezka. Nie podobało mi się to. ;:185

Monia - Dziękuję za podpowiedź. Na bank w przyszłym roku będą te różowe wieżowce stały na baczność. Bo teraz to całkiem leżą plackiem po deszczu ;:131

Sonia - Najpierw była miechunka, potem posadziłam iglaka bo zapomniałam o tej bylince. I tak sobie rosną ładnych parę lat bez żadnych zgrzytów. Iglak się rozrasta razem z miechunką, po którą w kolejce ustawiają się znajomi już od sierpnia już.
W przyszłym roku werbena i kosmos wyjadą na tył rabaty bo róże trochę pocierpiały przez to sąsiedztwo. ;:131

Marysiu - Nimf został poddany zabiegom fotoszopu :lol: Sam się zdziwił, że brzoza zasłoniła mięsień piwny :;230
A wiesz, że moim marzeniem było mieszkać w leśniczówce w lesie? Ale cóż. Los inaczej sobie wyreżyserował. Na szczęście mam blisko do lasu i kocham tam być.

Violka - Posadziłam jedną fioletową i jedną białą. Nieźle dały czadu, co? W tym roku jestem nimi oczarowana. ;:173


Gloria Dei ;:167 Przecudnej urody róża, którą mam od wiosny i pięknie kwitnie. I przede wszystkim nie choruje

Obrazek

Żaróweczka ogrodowa, czyli żeniszek meksykański. Zupełnie bezproblemowa roślinka. A jak się ją zostawi na rabatach to w przyszłym sezonie mamy tysiące nowych żeniszków. Sieje się na potęgę....ale te sieweczki zeszłoroczne zakwitły dopiero w sierpniu. Taka pociecha :lol:

Obrazek

Corocznie wysiewa się sam, wilec chyba się zwie, a ja go nie wyrywam, bo te cudne niebieskie kwiatuszki są przeurocze.

Obrazek

Kwiatki jesienne

Obrazek

:wit
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42317
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Śliczne kwiateczki i żeniszek i różyczka :D Małgosiu, a Ty pewnie chciałabyś małego Jubilacika u siebie w domu ściskać :?: ;:306 ;:306
Awatar użytkownika
Pulpa222
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2392
Od: 21 kwie 2010, o 08:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Bardzo lubię jesienne astry i widzę, że Ty też, bo mnóstwo ich masz ;:oj .
Moje mają trochę gorzej, bo rosną koło choiny, a ta nie dość, że zasłania światło, to jeszcze zabiera wodę, więc też się wykładają. Zastanawiam się, jak je "poustawiać do pionu" ;:173 .
To ciekawe, bo też w młodości miałam zamiar mieszkać w lesie i zimą jeździć saniami ;:170 . Jazda saniami jest do dzisiaj moim marzeniem, ale zimy coraz słabsze; może by tak na Syberię? :tan .
Dzisiaj wiem, ile pracy kosztuje utrzymanie 1 konia; to mógłby być problem ;:131 .
Zazdroszczę Ci takiego lasu w pobliżu. Kiedyś bardzo często bywałam w lesie, uwielbiam lasy. Jak przejeżdżam przez leśne tereny, to zwalniam i otwieram okno, czasem się zatrzymuję; las uspokaja.
Jak to jest? "Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las".
;:196
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Małgosiu, możesz tez kupić obelisk jak do róż i w ten sposób postawić na baczność swoje astry ;:215
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Małgosiu żeniszki tak się sieją? Super! Kupiłam ich sadzonki w tym roku i są wspaniałe!
Zostawię je przez zimę w ziemi i będę wyglądać wiosną siewek, może coś wzejdzie... ale swoją drogą kupię nasionka i posieję w lutym do skrzyneczek.

Gloria Dei cuuudna! ;:167
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Witaj Gosiu,astry tyle piękna wprowadzają do ogrodu,ślicznie masz w ogrodzie ,ule z kwitnącą trawą dają sielski klimat,,świetnie to wszystko wygląda,a las jak zobaczyłam to zaraz mnie ścisnęło i też chcę już jechać w świętokrzyskie ,tam takie lasy i ja taka malutka przy tych drzewach się kręcę :uszy ,pozdrawiam ;:168
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Kolorki to jeszcze masz w ogrodzie, takie żywe ;:215 na pocieszenie przy szarugach. Pierwsze urodzinki nie , już lepiej catering zamówcie do siebie, przecież miejsca macie dużo. Ja to mam 36 m mieszkanie więc odpada nawet jak tylko 15 osób, bo też bym wolała w domu, zawsze taniej. Trudno, jak mówiłam spróbujemy polskiej kuchni M.G. , a jak będzie be to talerzami będę rzucała :;230 .
Byłam w poniedziałek na paciorkach i następne pójdę też w poniedziałek. Nabiegałam się jak głupia w deszczu, żeby to ogarnąć, Jula ma zajęcia do 16.30, Iza do 16, paciorki na 17. Całe mokre wróciłyśmy 18.30. Już mam jednego razu dosyć. Daj mi siły.... ;:306
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7163
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Witam piątkowo :wit

Popadało przez kilka dni, ziemia się napiła, to radość moja nie ma granic. Dzisiaj już bez opadów, zza chmur próbuje przedzierać się słońce. Taka prawdziwa jesienna aura. Bo ogród jeszcze całkiem nie jesienny. Kwitną róże, ostróżki i dalie, które po ulewach i wiatrach leżą pokotem. Dzielnie trzymają się cynie, a astry jesienne i te jednoroczne, razem z cleome wybarwiają pięknie kąty ogrodowe.Na szczęście nie było przymrozków, więc pocieszę się jeszcze troszkę moimi kolorami.


Marysiu - Ja tu nie mam nic do gadania ;:185 Młodzi tak zdecydowali i tak będzie. A ja go wyściskam i tak. Coraz częściej Kubucha mi podrzucają, rok akademicki trwa :lol:

Aniu - Las to miejsce spokoju, tam mogę się wyciszyć i zdystansować do spraw bieżących. Często chodzę tam na spacery. Może jakbym w nim mieszkała to inaczej bym widziała pewne rzeczy, sprawy codzienne. Mam Bory Tucholskie pod samym nosem, czuję się w związku z tym ogromną szczęściarą. A moja mamusia pochodzi z Podlasia, właściwie to ona wychowana prawie w lesie zaszczepiła mi tą miłość. Tylko jednego nie dała rady ....nie znam się na grzybach. Moja mama jest specjalistką w tej dziedzinie, zna każdy grzyb, wie o nich wszystko. Ja jestem tępa, odróżniam jadalne od niejadalnych ....ale i to nigdy nie jest dla mnie do końca pewne. I śmiech na sali, bo po każdym grzybobraniu moja mama sprawdza moje grzybki. Z innych rąk ( jeszcze moja szefowa się tu zalicza) nie jadam.

Monia - I tak zrobię. Na początku sezonu dbam o inne kwiatki, o astrach nie myślę nigdy. A to wielki błąd. Bo to one właśnie są ważnym akcentem o tej porze roku. Dlatego obeliski muszą mieć. ;:333

Basiu - Też nie wiedziałam, że one takie wyrywne te żeniszki. Miałam ręce pełne roboty, żeby je usunąć z jednej rabaty. Tylko, że te zeszłoroczne sieweczki trochę później kwitną, ale zostaw sobie na rabatach będzie kolorowo do późnej jesieni. Ja też posieję znowu, bo lubię kontrolowane nasadzenia. ;:224 Co nie zmienia faktu, że pewne sprawy się spod tej kontroli nie raz wymykają.
Gloria Dei to cudowna róża. Migałam się od wielkokwiatowych, zwłaszcza o nieco mocnym akcencie kolorystycznym, ale ta róża zmieniła moje zdanie na temat tych róż. Są cudowne. Porządne, zdrowe krzaczysko różane.

Martuś - Masz rację, astry to kolorowe plamy w jesiennych ogrodach. Jest tyle odmian tych ślicznych kwiatów, że sama nie wiem, dlaczego mam ich tak mało. Widziałam kiedyś, u jednego naszego Forumowego znajomego późnojesienny ogród z przepiękną kolekcją astrów jesiennych. Do tej pory oczywiście nie wiem, które to belgijskie które angielskie ....ale czy to ważne? Są piękne i co najważniejsze są bezproblemowe.
Jak jedziesz w lasy to darz bór kochana Tobie ;:136

Dorotko - No tak, wiem co czujesz. Dlatego ja pauzowałam, bo można zwariować, a ja matka pracująca jestem i nie chciałabym skończyć na antydepresantach i wspomagaczach snu. Dasz radę, ale uprasza się o umiar, bo sobie i dziecku zaszkodzisz. ;:196
Młodzi mieszkają osobno, więc zdecydowali właśnie tak. Ja delikatnie proponowałam że w domu, ale Sław miał wzrok bazyliszka jak to mówiłam. No wiesz, ta druga strona nie leży nam oj nie leży. ;:222


Przedstawiam moich nowych domowników. Niebieska to dziewczynka i ma na imię Ami ( ja mówię na nią Dziunia bo taka wymuskana i delikatna ) a żółty to chłopczyk, mała zadziora jeszcze i udaje bojowego. Ma na imię Frugo, a ja wołam Zdzisiu. To ptaszki mojej córki, ale cała rodzinka się w nich zakochała. Już na drugi dzień można było otworzyć klatkę, a one swobodnie sobie wyleciały i po kilku okrążeniach pokoju wróciły na swoje miejsca. Córka z nimi rozmawia, podobno rozumieją WSZYSTKO :wink: Siadają jej na paluszek, na ramiona. W nocy śpią, a rano nie hałasują. A koty nawet nie wiedzą, że mamy nowych domowników, tak są zajęte spaniem i obrastaniem w tłuszcz. Prawdziwy Eden :;230


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I zamieniamy tropikalne klimaty na bardziej umiarkowane sfery

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Udało mi się zdobyć abelię mosańską. Zobaczyłam to cudo w maju, podczas spaceru w Kórniku. Wygląd może ten krzew ma skromny, ale jak pachniały jego kwiaty. Z daleka poczułam ten zapach i trafiłam do niego w ten sposób. Kwitnie całe lato, nawet ta sadzonka ma jeszcze resztki kwiatostanów, a widać po krzaczku jakie było obfite kwitnienie. Krzew nie jest duży, dorasta do 2 metrów. Zaraziłam moją sympatią do niego kilkoro moich znajomych i zamówić musiałam 9 krzewów. Tak więc, w mojej okolicy będzie cudownie pachniało kwiatami abelii ;:224

Obrazek

Obrazek


:wit
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5929
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Podeślij mi, gdzie kupiłaś, bo bardzo ładny krzaczek a i rzadki, proszę ;:196
Papużki fajna sprawa, jak wytresowane to tym bardziej ;:108
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Małgosiu ja Cie bardzo proszę stuknij mnie następnym razem porządnie, bym wiedziała, że w końcu wątek otworzyłaś. Zdecydowanie jestem zbyt zakręcona. :oops:
Nowi domownicy na pewno umilą Wam czas. Szczególnie ten zimowy.
Zapach zdobytego krzewu do czego można porównać?
Zdjęcia z pierwszej strony, szczególnie te pokazujące przód ogrodu to mistrzostwo. Pięknie tam. Ciekawe jak będzie po rewolucji?
Chciałam powiedzieć, że w zeszłym roku pozostawiłam w gruncie sześć sadzonek ślicznych żeniszków. Niestety w tym ani jednej siewki nie znalazłam. :oops: A szkoda... bo piękny jest i w dodatku ten jego kolor... ;:167
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7163
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Mateusz - To już wiesz :wit Naprawdę cudownie pachnie. Myślę, że warto.

Aniu - Wcześniej, czy później zawsze trafimy tam, gdzie powinniśmy trafić ;:196
Zapach abelii jest cudowny, myślę że porównałabym go bzu pomieszanego z kaliną wonną. Tak mniej więcej. Jak maszerowałam ścieżką w ogrodzie kórnickim poczułam zapach i nie wiedziałam z jakiego krzaku dochodzi. Rosły tam wzdłuż ścieżki różne krzaczyska, niektóre kwitły. Wąchałam po kolei, aż doszłam do właściwego. I musiałam go mieć. I mam ;:108
Rewolucja rabat przed domem trwa. Nie dotknęła prawicy, czyli tej części gdzie rosną róże ( chociaż jedna róża wyleciała za nieodpowiedni kolor :wink: Rewolucja dotyczy lewicy, gdzie był bałagan okropny. :uszy
Na razie to wygląda tak, ale dojdą dwie białe White Fairy i to będzie na tyle. Dwie kulki bukszpanowe są widoczne, trzy dopiero co posadzone z moich ukorzenionych patyczków.

Obrazek

No dobra, kawka wypita sztuk dwie, lecę przesadzać. O jesoooniu i jeszcze cebulki muszę posadzić ;:202 Nie miała baba kłopotu ;:223
Awatar użytkownika
Viola K
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2356
Od: 14 mar 2013, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Trzebnicy

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Małgosiu , takie faliste papużki miałam całe dzieciństwo ;:167 Zosie , Filusia ,Kaziczka dużo tego było i wylatywały często przez okno w bloku i już nie wracały ;:145 siostra 7 lat młodsza ode mnie bardzo za nimi płakała ....i mama kupowała jej nowe.Taka mała podpowiedź - nie dawajcie sałaty papugom.
Masz piękny nowy krzaczek, ja kupiłam dzisiaj podobny Zadrzewnia nadbrzeżna "Troja Black" , muszę jeszcze o nim poczytać.

Duża buźka dla Ciebie .
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42317
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Małgosiu bardzo porządnicka ta przednia rabatka ;:215 Cebulki są też moją zmorą...gdzie ja je posadzę ;:oj
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”