Bożenko,nie ma sprawy zawsze służę odpowiedzią ,pozdrawiam
Marysiu moje ty szczęście ,ależ się uśmiałam
,bo zapomniałam ,że winny musi być 
i wszystko się naprawiło,co do cleome to są białe i liliowe ,ale one jeszcze nie tak dobrze rozwinięte co białe,więc nie wiem jakie będą odcienie ,wiem jakie one potrafią być olbrzymy ,ale dostały miejsce po wypadniętych różach ,żeby miały sie gdzie rozbudować ,trzeba im przyznać ,że potrafią być piękne ,a sadzonki mam od ciebie i chyba jeszcze Irenka przywiozła ,nawet nie wiem dokładnie ,bo się zgubiłam z gośćmi ,ale cieszę się ,ze mi przywiozłaś ,bo nie miałam a tak lubię cleome,może białe są od ciebie ,u mnie raz padało ,a raz świeciło słońce ,nie jest to dobre dla pomidorków ,teraz nie pada ale chłodno się zrobiło,dziwaczna ta pogoda ,a chwaściory rosną bez opamiętania ,dzisiaj nic nie wyrywałam ,bo byłam w pomidorach .,pozdrawiam
i pięknej niedzieli
Basiu,tak mam wszystkiego po trochu ,żeby jakoś kolorowo było i różnorodnie i żeby nie było nudy,pozdrawiam i miłej niedzieli
Zawsze miło spędzam u Ciebie chwile. 
Powojniki szaleja ..a te guziczki pod chabrami wielkokwiatowymi? katalpa dalej pachnie? To pa!
Niesamowita jesteś Martuś. No, ale taką dziwną pogodę mamy, że trzeba wykorzystywać czas, kiedy można. Obecnie u mnie pogoda wczesnej jesieni panuje i czekam na lato.
