
Albicja, drzewo jedwabne (Albizia julibrissin) - uprawa, pielęgnacja, sianie
-
- 200p
- Posty: 302
- Od: 1 mar 2012, o 14:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Starogard Gdański
Re: Albicja. Drzewo jedwabne (Albizia julibrissin)
Może i jest możliwość uprawy jej w gruncie ale ja czytałam że musi już mieć pieniek ładny zdrewniały i ja bym nie zaryzykowała jej w gruncie bez osłony żadnej. Ja na razie mam swoją małą albicję z nasionek. Póki co ładnie rośnie i żyje. A co dalej to czas pokaże jednak ja lubię się pobawić w sianie roślinek i sadzenie. A czasami w wymiany roślin z miłymi osobami:). Co do allegro cóż mój sprzedawca od którego kupiłam miał 99% pozytywów. Każdemu może noga się powinąć ja miałam pecha i to powiniecie się nogi trafiło na mnie. 

- joozwa
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 7 paź 2012, o 01:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Albicja. Drzewo jedwabne (Albizia julibrissin)
Zgadzam się, Panie musiały mieć akurat pecha. Ja zamówiłem w tym roku sadzonki albicji (i nie tylko) od dwóch sprzedawców i wszystkie rosną dobrze, były takie, jak na zdjęciach i znakomicie zniosły podróż (spały sobie ze złożonymi listkami).
Zresztą jak albicji nie oferuje żadna szkółka na miejscu (a najczęściej nie), to i tak nie ma wyboru.
Zresztą jak albicji nie oferuje żadna szkółka na miejscu (a najczęściej nie), to i tak nie ma wyboru.
Pozdrawiam, Łukasz 

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12616
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Albicja. Drzewo jedwabne (Albizia julibrissin)
Moja gruntowa albicja w czwartym roku uprawy.

Pozdrawiam!
LOKI

Pozdrawiam!
LOKI
- joozwa
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 7 paź 2012, o 01:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Albicja. Drzewo jedwabne (Albizia julibrissin)
Locutus, czemu ona jest taka niewysoka? Czy przemarza nawet w Twojej lokalizacji?
Postępy moich:





Postępy moich:
Pozdrawiam, Łukasz 

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12616
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Albicja. Drzewo jedwabne (Albizia julibrissin)
@ Joozwa ? Myślę, że z dwóch powodów. Powód numer jeden ? gleba u mnie jest wyjątkowo kijowa, na głębokości kilkudziesięciu centymetrów jest już skała macierzysta (kreda, którą można pisać). Powód numer dwa ? jak posiałem, tak sporo ich wyrosło i w sumie rośnie sobie ich sobie razem aż siedem... Pewnie jedna drugą zagłusza.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
-
- 200p
- Posty: 225
- Od: 6 lut 2013, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnyśląsk
- Kontakt:
Re: Albicja. Drzewo jedwabne (Albizia julibrissin)
Zabezpieczyliście już na zimę wasze albicje?
Ja na wszelki wypadek dziś tu zrobiłem. Dokładnie to opatuliłem dwoma warstwami białej agrowłókniny.

Ja na wszelki wypadek dziś tu zrobiłem. Dokładnie to opatuliłem dwoma warstwami białej agrowłókniny.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 41
- Od: 2 maja 2012, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk / Katowice
Re: Albicja. Drzewo jedwabne (Albizia julibrissin)
Moja niestety podczas przymrozku zmarzła, nie wiem właśnie czy wykopać czy zostawić w gruncie ma około 60 cm wysokości. Jak myslicie?
-
- 200p
- Posty: 225
- Od: 6 lut 2013, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnyśląsk
- Kontakt:
Re: Albicja. Drzewo jedwabne (Albizia julibrissin)
Jak zaczynałem zimować w gruncie z 40cm albicją i dała radę. Niewielkie przymrozek jej nie powinien zagrozić. Najbezpieczniej jest oczywiście ją wykopać, ponieważ część gałązek zwłaszcza świeżych potrafi przerznąć.
- joozwa
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 7 paź 2012, o 01:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Albicja. Drzewo jedwabne (Albizia julibrissin)
Ja zabezpieczyłem, ale dopiero, gdy nad ranem w ten piątek pojawiła się całodobowa ujemna temperatura. Wcześniej albicje miały cały czas żywe liście. Kapturki z agrowłókniny białej zimowej, u podstawy kopce z ziemi. Jestem sceptyczny (na Śląsku to co innego), ale eksperyment to eksperyment 

Pozdrawiam, Łukasz 

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12616
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Albicja. Drzewo jedwabne (Albizia julibrissin)
Ja w moim klimacie nie muszę. ;-)
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
-
- 200p
- Posty: 225
- Od: 6 lut 2013, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnyśląsk
- Kontakt:
Re: Albicja. Drzewo jedwabne (Albizia julibrissin)
Albicja staje się coraz popularniejsza w Polsce, to niedługo będziemy mogli określić jak sobie radzi, nieco dokładniej.
Locutus to na prawdziwe szczęście nie musieć się martwić, jak to będzie po zimie : )
Locutus to na prawdziwe szczęście nie musieć się martwić, jak to będzie po zimie : )
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12616
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Albicja. Drzewo jedwabne (Albizia julibrissin)
A żebyś wiedział, że to szczęście. Jak zobaczyłem, że dalie mi zimują w gruncie, to mi nieco szczęka opadła. 
Pozdrawiam!
LOKI

Pozdrawiam!
LOKI
- szy---
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1923
- Od: 31 sty 2013, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Albicja. Drzewo jedwabne (Albizia julibrissin)
Kilka dni temu posiałem albicje, ale jeszcze nic nie widać. Jak długo kiełkuje?
-
- 200p
- Posty: 225
- Od: 6 lut 2013, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnyśląsk
- Kontakt:
Re: Albicja. Drzewo jedwabne (Albizia julibrissin)
Mi kiełkowała max. do 2 tygodni.
Re: Albicja. Drzewo jedwabne (Albizia julibrissin)
Posiadam trzy drzewka jedwabne rozmnożone z nasion z AWN. Obecnie mają około 30cm wysokości i puszczają pierwsze potrójne liście.
Czy w takim stadium rośliny jest bezpieczne jej przesadzenie do większego pojemnika? Rosną nadal w niedużych doniczkach w których skiełkowały i ziemia dość szybko przesycha.
Jakie są Wasze doświadczenia z przesadzaniem? Albicja dobrze je znosi?
Czy w takim stadium rośliny jest bezpieczne jej przesadzenie do większego pojemnika? Rosną nadal w niedużych doniczkach w których skiełkowały i ziemia dość szybko przesycha.
Jakie są Wasze doświadczenia z przesadzaniem? Albicja dobrze je znosi?
Pozdrawiam Janek