U Oliwki

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13096
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: U Oliwki

Post »

Floksy w moim ogrodzie jak pamiętam traktowałam po macoszemu, były bo były - ale jesienią postanowiłam ich uporządkować z myślą przyznam eksmisji, ale wpadłam do ogródków i jak nigdy pomyślałam - bezproblemowe, kwitną, pachną, duże krzaki czego chcieć więcej - niech rosną - w tym roku mnie oczarowały
dosłownie, widać dojrzałam :oops: przecież to kwiaty które jak pamiętam obowiązkowo rosły w ogrodach.
Nie wiedziałam, że one się krzyżują, ciekawe będę eksperymentować,
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: U Oliwki

Post »

Kiedyś bardzo nie lubiłam floksów, bo takie pospolite :D Teraz mam kilka krzaczków i cieszę się kolorem i odpornością na zarazy. Kojarzą mi się z wakacjami u ciotki :D Bardzo miłe wspomnienie, bo ciotka co roku inaczej urządzała swój ogródek, taka pracowita mróweczka, a to przecież było wiele lat temu. Chyba także jej zawdzięczam ogródkowanie. Ogromnie zmartwiłam się rozmową o zamieraniu pędów róż, a mam te, o których była mowa. Jeszcze nic podobnego mi się nie przydarzyło, muszę się jeszcze dużo nauczyć.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
andowan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1506
Od: 16 lip 2007, o 07:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Re: U Oliwki

Post »

Witaj Oliwko. Obejrzałam Twój wątek i jestem pod wrażeniem prześlicznych, obficie kwitnących róż i mieszanych naturalistycznych rabat bylinowych. Sama mam tendencję do tworzenia monotematycznych kolekcji ( ale mi z tym bardzo dobrze ;:112 ) a róże nie za bardzo chcą rosnąć na moich mazowieckich piaskach :roll: No ale Lykkefund posiadam i zarosła mi już całą niemałą śliwę. Kwitnie i pachnie przeuroczo. Pozdrawiam serdecznie. Ania
Awatar użytkownika
[Iza]
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1847
Od: 26 paź 2009, o 17:47
Lokalizacja: Poznań

Re: U Oliwki

Post »

Oliwko, jestem pod wrażeniem twojego czarodziejskiego ogrodu. Cudowne rabaty, gigantyczne parasole różanych krzewów. Tajemniczy klimat panuje w twoim ogrodzie. Podejrzewam, że twoje róże rozsiewają cudowną woń. :)
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: U Oliwki

Post »

:wit
Aszko -Mam nawet więcej niż planowałam :D , a to dzięki ich niekontrolowanej skłonności do krzyżowanie się. Myślę, że do wiejskiego ogrodu pasują jak ulał. No i kwitną w takim terminie, kiedy mało co innego jest.

Abeille - owszem, ta baptysja tworzy sporą kępę, w dodatku się rozwala. A floksy występują już w bardziej kompaktowych odmianach. Na szczęście jakoś mączniaka na nich nie mam do tej pory.

Tu. jo - to chyba mamy tak samo z tymi liliowcami :D Kiedyś zwracałam tylko uwagę na różowości i fiolety, ale mi przeszło. Jest tyle przepięknych innych odmian, te falbanki, te halo. Ech, chciałoby się mieć je wszystkie.
Dziękuję ;:167


Lemko - nie plew za dużo, to doczekasz się ich o wiele więcej, niż byś sobie życzyła :;230

Iwono - trochę przesadziłaś :wink: , róż jest nie tysiąc a sto, liliowców może z 40, a floksów tak naprawdę niewiele kupiłam, może 4. Reszta to radosna twórczość Matki Natury i moje sępie zdolności :P
Z tych wymyślnych to mi się marzy odmiana Tiara, prześliczna jest!
Śnieżnobiałego nawet posiadam, ale zdjęcie się nie załapał, bo przekwitł szybko.

Marysiu - to na pewno jedna z bardziej tradycyjnych roślin ogrodowych i zapewne dlatego odeszła też trochę do lamusa.
Przynajmniej w nowo zakładanych ogrodach jej pewnie nie ma. Raczej do takich nowoczesnych nie pasuje, ale do busz jak najbardziej.

Jadziu - no właśnie. Ale ja nawet nie sądzę, że to pomylona odmiana. Może po prostu w R. szczepili ją na czymś, co spowodowało takie wybarwienie ;:224

Beato - naprawdę aż tak źle? :( Nie wiem, czy to cecha odmianowa, może bardziej jakiś czynnik środowiskowy. ale jaki? Veinchen rośnie mi w glinie, może dlatego?

Kasiu - pleśń je podobno łapie jak mają za sucho, tak czasami u mnie bywało. Ale w tym roku leje jak z cebra, to może mają za mokro? :;230

Izo - akurat ten, którego zdjęcie zacytowałaś, to staruszek. Pamiętam go z dzieciństwa, jak zarastał nam cały ogród. Potem gdzieś wyginął, na szczęście odratowałam, rozsadziłam i mam sporo, jakby kto chciał :wink:
Na przedostatnim zdjęciu jest odmiana Sterminhel, a na 3 od dołu siewka, którą odkryłam w zeszłym tygodniu. Dość podobne są.
Nieszczęsny S. to najbardziej rachityczny floks u mnie, w ogóle nie chce rosnąć i się pokłada.

Klaryso - różowych w przeróżnych wariacjach jest pewnie najwięcej. Dlatego mnie jakoś pociągają inne. kupiłam kiedyś niby czerwonego, oczywiście taki nie jest. Podobają mi się też ciemne fiolety z jasnymi oczkami, no i moja wymarzona Tiara.

Aniu - wystarczy nie plewić, nie trzeba niczego więcej do tych eksperymentów :D , a na pewno doczekasz się własnych siewek. To zawsze radość mieć własnoręcznie wyhodowaną odmianę.
Co do bezproblemowości, to masz oczywiście rację, niewiele jest roślin, o które nie trzeba się aż tak martwić. Nawet wykopane potrafią odrosnąć, bo pędy tworzą się na zostawionych w ziemi korzonkach.

Ewo - nie martw się na zapas. to że u kogoś dana odmiana niedomaga, nie znaczy wcale, że tak będzie u wszystkich.
Jeżeli z Twoimi nic złego się nie dzieje, to może być tak jak pisałam: czynnik środowiskowy.

Aniu - witaj serdecznie :D widziałam Lykke na pierwszych stronach twojego wątku :wink: , czyli ona nawet na piaskach da radę.
Dziękuję za miłe słowa. Róże rosną raczej dobrze u mnie, ale tez zanim je posadzę, to się mocno namęczę nad przygotowaniem miejsca.
Niestety, do monotematycznych rabat się nie nadaję, bo zawsze mnie korci, żeby dodać coś innego i w efekcie powstaje busz mieszany. Jak zawsze :P

Izo - cieszę się, że wpadłaś do mnie :)
Mój ogród zdecydowanie najpiękniej wygląda w czerwcu, gdy kwitną wszystkie róże, a ich zapach jest rzeczywiście oszałamiający. Wtedy mogłabym pewnie tam zamieszkać.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: U Oliwki

Post »

Nie pokazywałam tez w tym wątku moich ukochanych bodziszków, tak wiec oto niektóre z nich:
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: U Oliwki

Post »

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
zgaga
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 24 lut 2010, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U Oliwki

Post »

Od dawna jestem pod wrażeniem Twojego ogrodu Oliwko a teraz kolekcji bodziszków.
Czy możesz napisać, które są twoimi ulubieńcami, kwitną najdłużej, mają ładny pokrój i nie są wrażliwe na choroby?
Sama mam kilka i te najpiękniejsze są obsypane mączniakiem prawdziwym pomimo oprysków.
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: U Oliwki

Post »

Witaj :D
U mnie nie chorują na mączniaka, problem mam z Waegrave Pink, bo już w czerwcu zaczynają mu obsychać liście, ale je obrywam, on wypuszcza nowe i potem jest znów ładny. Właściwie to nie wiem, co mu dolega.

Ulubieńców mam wielu :wink:
Ze względu na długość kwitnienia, to świetna jest Patricia, Versicolor, właśnie Waegrave Pink, Jolly Bee, czerwony Album.

Długo dekoracyjne są dzięki liściom Sambor i Springtime.
zresztą przycinam po kwitnieniu większość bodziszków, żeby wypuściły młode, ładne liście.

Co do pokroju, to te wyższe często mają tendencję do rozwalania się, więc albo są upchane gdzieś miedzy innymi podtrzymującymi je roślinami, albo muszę je jakoś podwiązywać.
Sztywny i wyprostowany wydaje mi się Splish Splash i Mrs Kendall Clark - z tych wyższych.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
zgaga
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 24 lut 2010, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U Oliwki

Post »

To się nazywa wyczerpująca odpowiedź ;:180
W moim małym ogródku upycham bodziszki gdzie się da (czyt.trafiają w ścisk)
Np.nowe nabytki Dark Reiter i Double Jewel są wrażliwe
Springtime-ma mam, czy Sambor i Springtime bardzo się różnią?
Ostatnich dwóch nie mam - czas to zmienić :D
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: U Oliwki

Post »

Walentynko, bodziszkowe szaleństwo. Piękne są u Ciebie. :shock: ;:138 moje takie sobie, ale korzeniaste są nie do zdarcia
i ten biały od Ciebie ładnie rośnie, choć zakwitnie pewnie dopiero za rok.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: U Oliwki

Post »

Zgago - różnią się głównie liśćmi, bo kwiaty prawie takie same. Liście Sambora są ciemniejsze, bo na zielonym tle ma brązowo-kasztanową plamę, A Springtime ma je jaśniejsze, przez te kremowe ciapki.
SS i Mrs KC to dwie nowości :heja , pierwszego mam z wymiany, drugiego kupiłam wiosną. Po prostu nie mogłam się doczekać ich kwiatów. Mrs jest chyba jednak ładniejsza :wink:

Abeille - cóż powiedzieć, jestem zabodziszkowana na całego :;230 , a w tym sezonie znów przybyło nowości. Sama nawet nie wiem ile, bo straciłam rachubę.
Biały korzeniasty na pewno zakwitnie Ci wiosną, nie odkryłam, co to za odmiana, bo jest ich kilka, ale bardzo mi się podoba ;:108
A masz jeszcze tego z Madery?
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
x_o-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1046
Od: 30 mar 2010, o 21:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U Oliwki

Post »

:;230 To wszystko Twoja wina, ja już kupiłam w tym roku kilka bodziszków i ciągle kupuję nowe. Zabodziszkowałaś mnie :;230 A wcześniej zaróżowiłaś historycznie? :;230
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: U Oliwki

Post »

Z takim poczuciem winy mogę iść śmiało przez życie :;230
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: U Oliwki

Post »

Mogłam się tego spodziewać, że przyjdzie pora na bodziszki...Zbodziszkowana - fajne określenie ;:138 Też mam ich kilka u siebie, ale wciąż brakuje mi pomysłu na nie. Niektóre nawet mnie wkurzają swoją ekspansywnością lub pokładaniem i mam ochotę ich się pozbyć. Ten żałobny biały od Ciebie kwitł dość obficie i ładnie się już rozrósł - choć miejsce nieszczególne dostał.
A wracając do liliowców to kolor bardziej na mnie działa niż te falbanki czy zęby. A pająki to już zupełnie nie moim typie...
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”