Wysiew nasion sezon 2015-2024...

[aria]

Nie wątpię w to, że nie pikujesz. Pikowanie begonii, czy petunii to katorga. Napisz jak siejesz petunie czy inne podobnej wielkości nasiona pojedynczo. Pęsetą? Do dołka jakiej głębokości?

[Zibi_41]

No dobrze , muszę się przyznać Sieję nasiona otoczkowane. Nie wszystkie trafiają do dołków , niektóre wystarczy poukładać na multiplacie. Na większą skalę stosuję tą metodę przy bratkach , stokrotkach , pierwiosnkach , daliach czy goździkach , bo one nie trafiają do multiplatów tylko prosto w doniczki. Sieję je w czasie gdy nie ogranicza mnie tak bardzo areał uprawy

[babcia52]

Zibi_41 ----- wrzucasz 1 nasionko do tej dziurki i tyle ? Czy przysypujesz ziemią ?

[aria]

Uff, odetchnęłam Już myślałam, że mam kiepski wzrok
Przy otoczkowanych tak można, są większe bo mają otoczkę, da się je posiać pojedynczo, ja normalne 'gołe' nasionka rozsypuję tylko na powierzchni i po wykiełkowaniu pikuję. Trudno jednak porównywać amatorską uprawę z profesjonalną.

[Zibi_41]

Zibi_41 ----- wrzucasz 1 nasionko do tej dziurki i tyle ? Czy przysypujesz ziemią ?

Nigdy nie przysypuję. Dziurka z czasem sama się zasklepi. Nie podlewam też tak przygotowanych doniczek z góry , wstawiam je do cieńkiej warstwy wody. Od góry można je podlewać dopiero gdy siewka wyjdzie ponad krawędź ziemi. W ten sposób same się pikują

[asta6265]

Zibi chcesz powiedzieć, że takie otoczkowane nasionko np.petunii wrzucasz w tą dziurkę od razu do doniczki P9 i potem już do samej sprzedaży nie pikujesz

[Ninia]

aria przeczytaj sobie mój post z wątku o lobeliach z 26 stycznia tego roku-ja wpadłam na pomysł jak posiać malutkie nasionka i mi się sprawdził przy sianiu lobelii i petunii nieotoczkowanych-warunek, że nie siejesz ogromnej ilości nasion, bo inaczej się zacheśtasz-ja siałam po kilka, kilkanaście nasionek do jednej doniczki.

[aria]

Ninia, fajny sposób wymyśliłaś. Ja nie sieję dużych ilości kwiatów i wiem, że pikowanie wzmacnia system korzeniowy i lubię to robić. W warunkach domowej rozsady jest to korzystne. Co innego gdy sadzonek są tysiące i uprawia się je w szklarni jak Zibi.
Teraz wyobraź sobie, że jakaś początkująca osoba skorzysta z rady Zibiego i posieje np. lobelię robiąc dołek ołówkiem i siejąc 1 nasionko do dołka, uważasz, że doczeka się wschodu? Dlatego pytałam go o to precyzyjne sianie. Nie dla siebie, ja wolę mieć więcej sadzonek, bo zawsze mam na nie chętnych wsród znajomych

[Ninia]

aria oczywiście później pikować tez będę na pewno raz, ale już nie będę musiała wyrzucać nadmiaru siewek-przynajmniej aż tylu, bo zawsze kilka roślinek sieję więcej -w razie nieprzyjęcia się po pikowaniu. Pozdrawiam

[asta6265]

Nina czytałam, czytałam

[Zibi_41]

Ninia, fajny sposób wymyśliłaś. Ja nie sieję dużych ilości kwiatów i wiem, że pikowanie wzmacnia system korzeniowy i lubię to robić. W warunkach domowej rozsady jest to korzystne. Co innego gdy sadzonek są tysiące i uprawia się je w szklarni jak Zibi.
Teraz wyobraź sobie, że jakaś początkująca osoba skorzysta z rady Zibiego i posieje np. lobelię robiąc dołek ołówkiem i siejąc 1 nasionko do dołka, uważasz, że doczeka się wschodu? Dlatego pytałam go o to precyzyjne sianie. Nie dla siebie, ja wolę mieć więcej sadzonek, bo zawsze mam na nie chętnych wsród znajomych

Oczywiście że się doczeka. Trzeba zrobić to dokładnie jak opisałem , napełnić doniczkę , podlać , zrobić dziurkę na pięć do dziesięciu milimetrów zależnie od gatunku a dokładnie wielkości kiełka , wrzucić nasionko i wstawić do płytkiej wody , peletki , kuwety lub czegoś podobnego. Potem tylko czekać. Gdy siewka pokaże się nad ziemią podłać tak by dziurka się wypełniła i to cała praca

[Piloniek]

Ja sieję właśnie tak podobnie jak opisuje Zibi. Zawsze mam sadzonki dla siebie i znajomych. To świetna metoda. Nie zajmuje dużo czasu a efekty są. Fakt, że przy pikowaniu system korzeniowy się wzmacnia. Ale roślinki zawsze są ładne jak się o nie odpowiednio zadba.

[Mariola54]

Ta metoda ma zastosowanie do nasion otoczkowanych.
Nie wyobrażam sobie siania petuni po jednym nasionku do "dziurki".