Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
- MartisM
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1003
- Od: 14 mar 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Wow pięknie wyglądają warzywka Tylko pozazdrościć i życzyć smacznego. Ja walczę ze ślimakami. Weszły nawet do szklarni i zajadają się jeszcze zielonkawymi pomidorami. Raczą się również ostrą papryczką chili
Pozdrawiam Marta
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11849
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Aga niezmiennie podziwiam Twoją pracowitość. Własne warzywa cieszą wyjątkowo, ale taki duży warzywnik wymaga dużo pracy. Pomidorów czerwonych zazdroszczę, u mnie dziś wypatrzyłam jeden dojrzewający.
Jajka śliczne i smak na pewno znakomity.
Pomocnica słodka.
Posiałam pierwszy raz tyczną fasolę szparagową Neckardgold. Jestem nią zachwycona, piękne, długie strąki. Smak bardzo dobry, a plonuje bez porównania lepiej niż karłowa.
Życzę smakowitych potraw i przetworów.
Jajka śliczne i smak na pewno znakomity.
Pomocnica słodka.
Posiałam pierwszy raz tyczną fasolę szparagową Neckardgold. Jestem nią zachwycona, piękne, długie strąki. Smak bardzo dobry, a plonuje bez porównania lepiej niż karłowa.
Życzę smakowitych potraw i przetworów.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Witam się po dłuższej przerwie Ala, Marta, Sonia, dziękuję Wam za ciepłe słowa. Z tą pracą w warzywniku to bym nie przesadzała, raczej jest puszczony samopas i jakoś sobie radzi Ala pomidory siałam na początku marca, chyba 8 albo 9.
Wrzucę trochę zdjęć tegorocznych plonów, żebyście nie pomyśleli, że w lipcu warzywnik wyleciał w powietrze i już nic nie rodził ;) Z resztą sama lubię zaglądać później, co się w którym roku udało i gdzie rosło.
Przeczytałam, że warto zostawić łodygi wczesnej kapusty i że może z nich wyrosnąć kilka mniejszych główek. I owszem, wyrosły.
Zaczęliśmy wykopki, potem pokaże ile worków ziemniaków wykopaliśmy (choć używam je od lipca i rozdaję rodzinie, więc należałoby dodać kilka, worków)
W tym roku co jakiś czas strzelają sznurki i pomidory lądują na ziemi
Część fasoli zostawiłam na nasiona.
Szparagi są ogromne w tym roku. W przyszłym na pewno już się wiosną nimi poczęstuję
Mam też super wielkie buraki, te z rozsady. Pojedyncze sztuki mają grubość 1,5 literówek butelki wody i są od niej nie duży krótsze Ale to jeszcze nie czas, żeby je wykopać niech sobie czekają w ziemi, moze jeszcze coś urośnie.
Wrzucę trochę zdjęć tegorocznych plonów, żebyście nie pomyśleli, że w lipcu warzywnik wyleciał w powietrze i już nic nie rodził ;) Z resztą sama lubię zaglądać później, co się w którym roku udało i gdzie rosło.
Przeczytałam, że warto zostawić łodygi wczesnej kapusty i że może z nich wyrosnąć kilka mniejszych główek. I owszem, wyrosły.
Zaczęliśmy wykopki, potem pokaże ile worków ziemniaków wykopaliśmy (choć używam je od lipca i rozdaję rodzinie, więc należałoby dodać kilka, worków)
W tym roku co jakiś czas strzelają sznurki i pomidory lądują na ziemi
Część fasoli zostawiłam na nasiona.
Szparagi są ogromne w tym roku. W przyszłym na pewno już się wiosną nimi poczęstuję
Mam też super wielkie buraki, te z rozsady. Pojedyncze sztuki mają grubość 1,5 literówek butelki wody i są od niej nie duży krótsze Ale to jeszcze nie czas, żeby je wykopać niech sobie czekają w ziemi, moze jeszcze coś urośnie.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Strzelające sznurki miałam w zeszłym roku.
W tym sezonie dopilnowałam, aby użyć mocniejszego i jak na razie wszystkie pomidory są na miejscu.
W tym sezonie dopilnowałam, aby użyć mocniejszego i jak na razie wszystkie pomidory są na miejscu.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Ja chyba zrobiłam błąd, że kupiłam 1000m sznurka z założeniem, że będę go sobie używać przez lata. Teraz w czwartym roku dzieją się takie rzeczy. Widać jednak nawet taki sznurek polipropelynowy starzeje się może od słońca, moze od powietrza. Za rok będę podwiązywać na podwójnym, bo została mi jeszcze co najmniej połowa.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Ja używam tego, co mi zostaje po wiązaniu pęków siana, wiec nie mam problemu.
Ten rodzaj sznurka jest wrażliwy na UV, więc w słonecznych latach kruszeje szybciej.
Wiązanie na podwójnie na pewno da dobry efekt, mało prawdopodobne, żeby oba sznurki sparciały naraz.
Ten rodzaj sznurka jest wrażliwy na UV, więc w słonecznych latach kruszeje szybciej.
Wiązanie na podwójnie na pewno da dobry efekt, mało prawdopodobne, żeby oba sznurki sparciały naraz.
- MartisM
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1003
- Od: 14 mar 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Widzę, że kukurydzy giganty Ci wyrosły
Pomidorki jak zwykle u Ciebie również dorodne! Ja miałam przygodę z pomidorami w foliaku. Wyszły o niebo lepiej niż te z gruntu, ale same owoce były dość małe. Tylko, że moje w przeciwieństwie do Twoich rosły w doniczkach a nie w gruncie. Muszę przemyśleć większy foliak
Pomidorki jak zwykle u Ciebie również dorodne! Ja miałam przygodę z pomidorami w foliaku. Wyszły o niebo lepiej niż te z gruntu, ale same owoce były dość małe. Tylko, że moje w przeciwieństwie do Twoich rosły w doniczkach a nie w gruncie. Muszę przemyśleć większy foliak
Pozdrawiam Marta
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11849
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Aga wszystkie warzywa dorodne, ale krzaki pomidorowe giganty. Nie obrywasz liści pod gronami? Takiej ilości pomidorów przez trzy lata bym nie uzbierała.
Na widok brzoskwinii ekran bym ośliniła, piękne owoce.
Mam taki sznurek sześć lat, niszczeje na słońcu. W ciemnym miejscu na półce nic się z nim nie dzieje.
Pozdrawiam ciepło.
Na widok brzoskwinii ekran bym ośliniła, piękne owoce.
Mam taki sznurek sześć lat, niszczeje na słońcu. W ciemnym miejscu na półce nic się z nim nie dzieje.
Pozdrawiam ciepło.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8623
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Aguś
Zazdraszczam jak zawsze Twoich plonów.
Pomidory powalają po prostu
Dynie i cukinie piękne
Teraz wszystko tak ma ,że się szybko rozkłada.
I sznurki i worki z plastyku.
Najbardziej wkurzają mnie folie ,którymi warzywnik wyściółkowany mam.
Co ciekawe te stare worki trzymają dłużej niż współczesne.
U nas ze sznurkami to samo. Najbardziej lubię te z naturalnych włókien ,ale żyją jeszcze krócej.
Zazdraszczam jak zawsze Twoich plonów.
Pomidory powalają po prostu
Dynie i cukinie piękne
Teraz wszystko tak ma ,że się szybko rozkłada.
I sznurki i worki z plastyku.
Najbardziej wkurzają mnie folie ,którymi warzywnik wyściółkowany mam.
Co ciekawe te stare worki trzymają dłużej niż współczesne.
U nas ze sznurkami to samo. Najbardziej lubię te z naturalnych włókien ,ale żyją jeszcze krócej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6468
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
W tym roku jakie pomidory uprawiałaś?
Asia
Asia
-
- 200p
- Posty: 285
- Od: 3 kwie 2017, o 05:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Ja tez kupiłam zapas sznurka kurczę muszę pamiętać żeby podwójne dać w przyszłym roku. U Ciebie wszystko piękne ale te brzoskwinie mniam mniam toż to zapasów na kilka zim zrobiłaś chyba
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
Marta w tym roku pomidory w gruncie słabo się udały, w szklarni było o wiele lepiej
Soniu obrywam absolutne minimum, podchorowane, stare, albo jak już bardzo gęsto się zrobi, zauważam, że pomidorki z takiego krzaka są pyszne, nawet jak wolniej dojrzewają. Roślina jest zdrowa i silna. I gdy już koniecznie trzeba ją ratować, to nie pryska się gołej łodygi, co już niewiele daje. I jak widać nieźle plony są.
Agnieszko dziękuję, jestem zadowolona z tego sezonu, choć był chłodny i mało słoneczny, to wiele warzyw świetnie rosło mając dużo wody. Chyba te nowe folie maja się rozkładać i biorąc pod uwagę, ile produkuje się plastiku to może powinniśmy się cieszyć, że nie będzie rozkładać się setki lat
Asiu miałam Corazona i Cytrynka Groniastego najlepsze
Ala mam nadzieję, że sobie z nimi poradzimy w jeden rok nie chwaląc się wyszły pyszne dżemy i w syropie i czasem komuś daje w prezencie
Soniu obrywam absolutne minimum, podchorowane, stare, albo jak już bardzo gęsto się zrobi, zauważam, że pomidorki z takiego krzaka są pyszne, nawet jak wolniej dojrzewają. Roślina jest zdrowa i silna. I gdy już koniecznie trzeba ją ratować, to nie pryska się gołej łodygi, co już niewiele daje. I jak widać nieźle plony są.
Agnieszko dziękuję, jestem zadowolona z tego sezonu, choć był chłodny i mało słoneczny, to wiele warzyw świetnie rosło mając dużo wody. Chyba te nowe folie maja się rozkładać i biorąc pod uwagę, ile produkuje się plastiku to może powinniśmy się cieszyć, że nie będzie rozkładać się setki lat
Asiu miałam Corazona i Cytrynka Groniastego najlepsze
Ala mam nadzieję, że sobie z nimi poradzimy w jeden rok nie chwaląc się wyszły pyszne dżemy i w syropie i czasem komuś daje w prezencie
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Aguss85 - Mały amatorski warzywnik we fiolecie
To już ostatnie pomidory
Marchewki mokrego sezonu, krótkie i grube.
Wykopałam też buraki, te się pewnie przechowują, ale część spotkało zębate nieszczęście :P
Szkoda, to były piękne buraczki
Wszystkie z rozsady, polecam. Jedyny mały minus, to niektóre zgrubienia są lekko zakręcone.
Marchewki mokrego sezonu, krótkie i grube.
Wykopałam też buraki, te się pewnie przechowują, ale część spotkało zębate nieszczęście :P
Szkoda, to były piękne buraczki
Wszystkie z rozsady, polecam. Jedyny mały minus, to niektóre zgrubienia są lekko zakręcone.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka