Alokazja różne odmiany - pielęgnacja i problemy w uprawie

[norbert76]

Przecież to napisałem...
Skutkiem ubocznym tylko będzie to, że dobroczynki tego nie przeżyją.

[baba]

Wracam dziś do domu z nową alokazją azlanii (?) kupioną w biedrze jako mix. Staram się coś wyszukać odnośnie odmian ale chyba słabo mi idzie - czy "azlani" też ma różne wersje?
Mój egzemplarz ma ok 15 cm wysokości, z sześć liści i chyba pęd kwiatowy. Czy one raczej są takie mniejsze czy rozrasta się do większych rozmiarów?

Zdjęcie na razie bardzo na szybko, prosto ze sklepu. Generalnie chciałam przenosić do hydroponiki ale nie wiem czy o tej porze roku to bezpieczne? Myślę, że dam radę zapewnić jej nawilżacz, ew. doświetlanie i ciepło.
W domu obejrzę kompleksowo. Rozumiem, że pęd kwiatowy wycina się przy samej nasadzie?

[norbert76]

To jest azlani.

Pędu kwiatowego się nie wycina.

Przełożyć można do hydro o każdej porze roku.
Kwestia czy masz pojęcie o tej metodzie uprawy? Bo to nie wystarczy ot tak przełożyć do keramzytu czy lechuzy.

[baba]

Tak, hydroponike ogarniam tylko to moja pierwsza alokazja i przez to mam stresa
A wydaje mi się, że o odcinaniu pędu kwiatowego pisano tu często. Myślałam że skoro nowa roślina, przenoszona do hydroponiki to jeszcze obciążenie kwitnieniem jej nie jest potrzebne...

[norbert76]

Ale jak kwiat ma obciążyć roślinę, skoro zdążyła już go wypuścić? W obecnej sytuacji lepiej i tak zostawić, bo po wycięciu może wypuścić kolejnego.

Co do reakcji po drastycznej zmianie warunków uprawy, Alokazje mogą odrzucić część liści dopóki nie wypuszczą tzw korzeni hydroponicznych. Niestety, jak zareaguje dana Alokazja to loteria,bo może odrzucić również tylko jednego liścia, a czasami zdarza się że w ogóle. Liście po przesadzeniu do hydro mogą u niektórych zwiednąć na parę dni.

[baba]

Ok, może ja coś inaczej zrozumiałam.
Na starcie chyba wygląda całkiem dobrze, co będzie dalej zobaczymy. Z jakimiś stratami w liściach się liczę, grunt żeby za bardzo nie odchorowała

[Natalia92]

Witam was serdecznie, otóż kupiłam dwa tygodnie temu Alokazje Jacklyn na festiwalu roślin.. i ostatnio zauważyłam że zaczyna jej żółknąć dolny liść..
Zaznaczam że jej jeszcze nie podlewalam bo ma wilgotną ziemię..
Stoi przy wschodnim oknie..
Bardzo proszę o radę. Pozdrawiam.

[norbert76]

Odpowiedź masz w tym co napisałaś.
Jeśli podłoże jest wilgotne przez taki okres, to po prostu standardowo posadziłaś do samej ziemi uniwersalnej, czego się nie robi...

To nie są rośliny ogrodowe, rośliny doniczkowe sadzimy do mieszanki ziemi i rozluźniacza/-y.

W przypadku Alokazji, sadzisz albo do np. mieszanki ziemi, perlitu oraz podłoża do storczyków w mniej więcej równych proporcjach, albo ziemi z dużą ilością perlitu.
Doniczkę z odpływem stawiasz na podstawce.

Alokazja ma stać na parapecie.

Przesadź i sprawdź stan korzeni, odetnij pogniłe jak będą. Wielkość doniczki dobierasz pod wielkość bryły korzeniowej zachowując około 1 - 2 cm luzu.


Przy okazji ten sam w kwestii podłoża widzę u stojącego obok Zamiokulkasa... tego sadzisz do mieszanki ziemi i perlitu w proporcji około 1:1.

[Natalia92]

Jeszcze jej nie przesadziłam.. ale bardzo dziękuję za informację..

[norbert76]

To jeszcze gorzej..., rośliny przesadzamy zawsze niezwłocznie po zakupie do właściwego podłoża.

[Natalia92]

Dzisiaj będę ją przesadzać. Jestem amatorką co do kwiatów, nie znam się na wszystkich, a bardzo mi się podobają roślinki a ta mnie oczarowała swoimi liśćmi.

Tak wyglądają korzenie, od spodu liści były szkodniki takie białe przecinki - zrobiłam oprysk specjalnym preparatem i teraz pozostaje mi czekać..

[norbert76]

Bycie amatorem powinno skłaniać do pogłębienia wiedzy o uprawie danych gatunków roślin. Różne mogą mieć różne wymagania, inne stanowisko, podłoże, podlewanie, etc.

Co do szkodników czego użyłaś, Mospilanu? To on jest najlepszym do ich zwalczenia. Trzeba powtórzyć po tygodniu. Oprysk trzeba zrobić wszystkim roślinom.

[Natalia92]

Mam inny preparat, który też mi pomógł z innymi roślinami, to nie jest Mospilan.

Tak tak to wiem że po tygodniu trzeba powtórzyć. Bardzo dziękuję za rady.