Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3

[gorzata76]

Gosia - nieduża jest, tak pod nogami się plącze

No super ale skąd ja mam wiedzieć, jaki Ty masz długie nogi?
W ogólnie uznanej jednostce miary poproszę jednak Centymetry... cale ewentualnie też przeliczę

[dominikams]

No przecież mówię, że pod, a nie między, to długość nie ma znaczenia A w ogóle to nogi nie są moją mocną stroną

No ja wiem? Ze 40 cm ma może? A co ty takie dochodzenie robisz?

[Zielona_Ania]

Same piękności Dominiko. A która najbardziej zapachowa?

[AniaDS]

Elfe rośnie Ci pięknie i pięknie zakwitła, ciekawa jestem jak się u mnie wybarwią jej kwiaty

[gloriadei]

Abraham bedzie się trzymał dłużej z wiekiem ;)
A Elfe coraz ładniejsza, tylko czy pasowałaby razem z różowymi różami? U ciebie chyba rośnie osobno , jeśli pamiętam?

[x-T-s]

a moja Elfe śpi....na razie rośnie tylko w siłę, nie kwitnie

[dominikams]

Aniu Zielona - ja mam dużo zapachowych, właściwie na różance tylko Bonica prawie nie pachnie, no i Pink Hit ma delikatny zapach. Na pewno super pachnąca jest Clair, Falstaff pachnie bardzo ładnie, ale nie tak mocno, Elfe też pięknie (nie aż tak silnie, jak Clair). Z nowych zapachowych nabytków to jeszcze super okazała się Astrid Grafin i Heidi Klum (Astrid mocniej).

Aniu Różana - Z Elfem nie będzie problemu, on nie jest kapryśny jeśli chodzi o wybarwianie (nie to co Herkules ).

Ewciu - tak właśnie mam nadzieję, że kwiaty będą troszkę trwalsze z wiekiem Jeśli chodzi o Elfy to one rosną po obu stronach pergoli - czyli nie w towarzystwie innych róż. Mają w obstawie powojniki - z jednej strony W-wska Nike i Rouge Cardinal, z drugiej jest Słowianka i Ernest Markham (te jeszcze nie kwitną, Słowianka ma duże pąki, EM podobno kwitnie od lipca). Wydaje mi się, że będzie dobrze Jeśli nie, to przecież zawsze jest przesadzanie

Tessko - moje dwie Elfice póki co wyprodukowały tylko ten pęd (jeden na dwie róże ). Było tych pędów więcej, ale robale zrobiły swoje. W każdym razie teraz ostro rosną - trochę się martwię, że to co mam teraz to jest to pierwsze (niby obfite powinno być) kwitnienie, a następne będzie dopiero za jakiś (dłuższy) czas i kwiatów nie będzie aż tyle co (normalnie powinno być) w pierwszym kwitnieniu. Niestety Elfy w tym roku muszą "powstawać z martwych", bo mocno przemarzły - chyba wszędzie.

[liska]

Oj nawet nei wiesz jaką mi radośc sprawiłaś tym zdjęciem Elfe.
Bo mam .. i na razie rośnie w siłe..czyli w liście
a niech rośnie.. w końcu zakwitnie .. prawda?
a póki co .. pooglądam u innych

[EdytaB]

ja też trzesłam sięnad Lovely Fire po przesadzeniu, strasznie zmarniała, ale teraz juz czekam na kwitnienie bo pąków pełno - dzielna dziweczynka
Bonikę uwielbiam.
Kolorki róży Elf mnie zdumiały , chyba pierwszy raz widze tak intensywny limetkowy kolor

[elsi]

Elfie - , ja cały czas czekam na kwiaty, pączków ma dużo,
dostałam ją - od serca Tak się ucieszyłam, gdy zobaczyłam Twoje zdjęcie.
Coraz ładniejsza Twoja różanka Dominiko.
Mnie marzą się róże na łukach lub bramkach, ale jakoś nie bardzo wierzę,
że u mnie uda się im przezimować. Jeśli mają co roku startować od "0",
to niezbyt wysokie podpory wystarczą , no chyba, chciałabym nie mieć racji

[Margo2]

Ja też muszę dokupić falstafa. Prawie wszystkie moje róże maja pastelowe kolory, oprócz Williama. Trzeba trochę pobudzić te kolory do życia.

Czy byłabyś chętna na spotkanie grupy mazowieckiej? Już pytałam Asi. Tylko nie wiem gdzie. Jak macie ochotę to zapraszamy do Płocka. Jeżeli nie to ustalcie z dziewczynami może jakiś ogród botaniczny, czy coś w W-wie.

Dominiko nie odpowiedziałaś na moje pytanie. Jak nie masz ochoty to tylko napisz o tym.

[JAKUCH]

Piękna Elfe taka żółto-zielona super kolor a reszta różyc no to też piękniutkie jak jedna . Na Abrahama tyle się napatrzę ,że nawet czasem myślę ,że ona jednak jest u mnie ,ale bez kwiatu tylko same korzenie . Teraz taka loteria wypuści pęd albo i nie zobaczymy

[dominikams]

Elu - ja też się martwię, że co roku będą przemarzać - jeśli po następnej zimie znów tak będzie, to raczej je przesadzę gdzieś przy płocie, i tam nie będzie to dla mnie problem, jeśli co roku będą startować od zera

Gosiu - ojej, przegapiłam Oczywiście że chętnie, może być botaniczny (jakoś nigdy tam nie dotarłam - no wstyd jak beret )

Jadziu - oby wypuściła, kurczę, ale chyba dość późno już...

U nas od dwóch dni zimno (dziś lepiej niż wczoraj, ale to raczej październikowa pogoda jest ), w dodatku spore opady. Kompletnie nic mi się nie chce robić w ogrodzie. Jutro ma być podobno cieplej