Skromny ogród Joli część 7
Re: Skromny ogród Joli część 7
Kizia-mizia fajnista, chociaż jak dla mnie to tylko takie maluchy są fajne, dorosłych kotów raczej nie lubię
Ale jestem typem psiarza, więc wiadomo
Ale jestem typem psiarza, więc wiadomo
- Ewakora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2502
- Od: 17 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocek
Re: Skromny ogród Joli część 7
Cudna maleńka kicia Jolu gdybyś nie podpisała zdjęcia z jaśminowcem, to byłabym pewna, że to pęcherznica
Piterku tak się zastanawiam, jakim ja jestem typem, bo przy pracy w ogrodzie ciągle potykam się o jakiegoś leżącego mi pod nogami czterołapa, z tym że raz jest to kot , a raz psica Cała trójka podąża za mną zawsze sznurem
Piterku tak się zastanawiam, jakim ja jestem typem, bo przy pracy w ogrodzie ciągle potykam się o jakiegoś leżącego mi pod nogami czterołapa, z tym że raz jest to kot , a raz psica Cała trójka podąża za mną zawsze sznurem
Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Skromny ogród Joli część 7
Izuniu jak widać Twoje koty bardziej sprytne
Tarusiu mam nadzieję że nadal będziesz moim częstym gościem
Piterku już tak jest każdy lubi co innego, ogólnie wszystkie zwierzaki małe są przeurocze i takie właśnie najbardziej lubimy...a jeszcze lepiej byłoby gdyby takie właśnie zostały i nie rosły...
Ewuś dziękuje za poprawę a moją gafę tak przez pomyłkę dałam fotkę pęcherznicy kupowałam w tym samym czasie....
A to jest właśnie ten jaśminowiec....
Tarusiu mam nadzieję że nadal będziesz moim częstym gościem
Piterku już tak jest każdy lubi co innego, ogólnie wszystkie zwierzaki małe są przeurocze i takie właśnie najbardziej lubimy...a jeszcze lepiej byłoby gdyby takie właśnie zostały i nie rosły...
Ewuś dziękuje za poprawę a moją gafę tak przez pomyłkę dałam fotkę pęcherznicy kupowałam w tym samym czasie....
A to jest właśnie ten jaśminowiec....
- Ewakora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2502
- Od: 17 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocek
Re: Skromny ogród Joli część 7
Jolu ja nie byłam pewna, czy to nie jakaś nowa odmiana jaśminowca, tylko bardzo mi krzaczek przypominał moja pęcherznicę Wcale nie chciałam Cię poprawiać, bo tak serio to ja nie mam głowy do nazw i sadzę to, co mi się podoba nie mając bladego pojęcia jak sie nazywa Najgorsze jest to, że wcale się tym nie przejmuję
Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Skromny ogród Joli część 7
Ewuś ja tez nie mam głowy do nazw.... niedawno nawet zrobiłam sobie opis każdej rabaty i co na niej jest...bo jak ktoś mi się zapyta o nazwę to nie wiem, ciągle zapominam
I tutaj nie ma o co się obrażać...duży plusik dla Ciebie za spostrzegawczość
To prawda że las rośnie bardzo długo.....
Trzy lata to niedługo ale mam nadzieje że w następnych latach świerki wystrzelą jak torpedy i będzie widać że to las...
I tutaj nie ma o co się obrażać...duży plusik dla Ciebie za spostrzegawczość
To prawda że las rośnie bardzo długo.....
Trzy lata to niedługo ale mam nadzieje że w następnych latach świerki wystrzelą jak torpedy i będzie widać że to las...
- dzieci2
- 200p
- Posty: 279
- Od: 20 lip 2011, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: koło Wrocławia
Re: Skromny ogród Joli część 7
Podziwiam ludzi za ich wiedzę.
Ja bym nie zauważyła różnicy nawet gdyby te krzewy same mi się przedstawiły...
Asia
Ja bym nie zauważyła różnicy nawet gdyby te krzewy same mi się przedstawiły...
Asia
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Skromny ogród Joli część 7
jollla500 pisze:Piterku już tak jest każdy lubi co innego, ogólnie wszystkie zwierzaki małe są przeurocze i takie właśnie najbardziej lubimy...a jeszcze lepiej byłoby gdyby takie właśnie zostały i nie rosły...
Jolu ja mam to samo , uwielbiam młode zwierzątka ,chyba tak jest też z dziećmi są rozkoszne jak są małe, potem dorastają i już nie koniecznie
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Skromny ogród Joli część 7
Joluś cudnie się u Ciebie rozzłociło tymi wszystkimi kwiaciorkami, bardzo lubię żółte kwiatuszki
Kcoaczek cudny, a i mamusia piękność prawdziwa, niesamowite ma ubarwienie
Kcoaczek cudny, a i mamusia piękność prawdziwa, niesamowite ma ubarwienie
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Skromny ogród Joli część 7
Jolu, dziękuję ale mam już swoją pomocnicę Moja kocica ma 3 lata i nie zamieniłbym jej nawet na najpiękniejszego kociaka. To pełnoprawny członek rodziny i jej metryka nie zmienia moich uczuć do niej.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Skromny ogród Joli część 7
Dobrzy ludzie podobno lubią wszystkie zwierzaki.
Ja mam psa i koty i wszystko to są członkowie rodziny.
Nawet jeżom na zimę robię legowiska z których chętnie korzystają.
W końcu to one zjadają ślimaki.
Ja mam psa i koty i wszystko to są członkowie rodziny.
Nawet jeżom na zimę robię legowiska z których chętnie korzystają.
W końcu to one zjadają ślimaki.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Skromny ogród Joli część 7
Asieńko jakbym siebie słyszała 3 lata temu jeszcze dużo muszę się nauczyć ale od tamtej pory potrafię już rozpoznać wiele roślin. Są na forum ludzie którzy... można powiedzieć znają nazwy większości roślin......i tez za każdym razem podziwiam ich wiedzę Zobaczysz Aniu posiedzisz tutaj poobcujesz z ogrodnikami i będziesz co dzień wiedziała więcej....
Gieniu jak to się mówi małe dzieci małe kłopoty duże dzieci większe kłopoty a ze zwierzętami rożnie to bywa....ale maluchy trzeba przyznać są urocze i niejednokrotnie doprowadzają do łez
Agniesiu to prawda umaszczenie jest bardzo ciekawe, znaleźliśmy, tego biedaczka samotnego opuszczonego będąc w mieście, był taki malutki .....mój mąż go pierwszy zauważył i właśnie to umaszczenie bardzo mu się spodobało zawsze sobie obiecuję że koniec z przygarnianiem kotów ale chyba za miękkie mam serce.....był jeden teraz znów trzy są
Jacku i to się chwali co piszesz liczą się uczucia Wiesz moja córka 2 miesiące temu wyjechała do Anglii zostawiając swojego ukochanego kota, nie może teraz go do siebie zabrać ale jak tylko będzie to możliwe to na pewno to zrobi .....Przed wyjazdem powiedziała, wiesz mamuś ja swoją"Kasię " kocham całym sercem i jakby jej się coś stało to nie wiem co bym zrobiła......
Ja też tego uczucia doświadczam......
Grażynko tak słyszałam to co napisałaś, bo tacy ludzie są ponoć bardziej wrażliwi ....Pamiętam jakieś 2 lata temu napisałam tutaj na forum że ludzie którzy nie mają kwiatów w domu to są tacy "zimni i oschli " jakoś tak, nie pamiętam dosłownie moich słów.....a napisałam to dlatego że znam z doświadczenia takich ludzi......po jakimś czasie napisała do mnie jedna forumowiczka że nie jest osobą zimną i oschłą mimo że nie ma kwiatów domu a nie ma bo jest na nie uczulona......Dlatego teraz wolę nie pisać co myślę, wolę czasami ugryźć się w język Ale uważam tez że każdy jest inny, każdy ma prawo lubiec inne rzeczy itp, itd
Gieniu jak to się mówi małe dzieci małe kłopoty duże dzieci większe kłopoty a ze zwierzętami rożnie to bywa....ale maluchy trzeba przyznać są urocze i niejednokrotnie doprowadzają do łez
Agniesiu to prawda umaszczenie jest bardzo ciekawe, znaleźliśmy, tego biedaczka samotnego opuszczonego będąc w mieście, był taki malutki .....mój mąż go pierwszy zauważył i właśnie to umaszczenie bardzo mu się spodobało zawsze sobie obiecuję że koniec z przygarnianiem kotów ale chyba za miękkie mam serce.....był jeden teraz znów trzy są
Jacku i to się chwali co piszesz liczą się uczucia Wiesz moja córka 2 miesiące temu wyjechała do Anglii zostawiając swojego ukochanego kota, nie może teraz go do siebie zabrać ale jak tylko będzie to możliwe to na pewno to zrobi .....Przed wyjazdem powiedziała, wiesz mamuś ja swoją"Kasię " kocham całym sercem i jakby jej się coś stało to nie wiem co bym zrobiła......
Ja też tego uczucia doświadczam......
Grażynko tak słyszałam to co napisałaś, bo tacy ludzie są ponoć bardziej wrażliwi ....Pamiętam jakieś 2 lata temu napisałam tutaj na forum że ludzie którzy nie mają kwiatów w domu to są tacy "zimni i oschli " jakoś tak, nie pamiętam dosłownie moich słów.....a napisałam to dlatego że znam z doświadczenia takich ludzi......po jakimś czasie napisała do mnie jedna forumowiczka że nie jest osobą zimną i oschłą mimo że nie ma kwiatów domu a nie ma bo jest na nie uczulona......Dlatego teraz wolę nie pisać co myślę, wolę czasami ugryźć się w język Ale uważam tez że każdy jest inny, każdy ma prawo lubiec inne rzeczy itp, itd
Re: Skromny ogród Joli część 7
Witaj Jolu. Widzę u Ciebie żółtą dalię. Jest piękna, bo ma taką samą moja sąsiadka w ogrodzie. Ja mam 3 u siebie, ale dopiero zaczynają mieć pąki i nawet nie zdążę zobaczyć jakie maja kolory
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Skromny ogród Joli część 7
Witaj Bogusiu pisząc że nie zdążysz zobaczyć masz na myśli ze nie zdąży zakwitnąć w tym roku ? czy gdzieś się wybierasz i nie będzie Ciebie w domku
Ja kiedyś miałam kilka odmian dalii, zawsze przechowywałam je w piasku w piwnicy, nie wiem gdzie jest reszta nie możliwe żebym zapomniała je wykopać na zimę......
Wczoraj kupiłam pnącego jaśminowca i roślinkę o nazwie pieprz......nie zawile informacji w internecie na jego temat....
Zdjęcia pokażę wieczorem...
Pozdrawiam Wszystkich i życzę udanej niedzieli
Ja kiedyś miałam kilka odmian dalii, zawsze przechowywałam je w piasku w piwnicy, nie wiem gdzie jest reszta nie możliwe żebym zapomniała je wykopać na zimę......
Wczoraj kupiłam pnącego jaśminowca i roślinkę o nazwie pieprz......nie zawile informacji w internecie na jego temat....
Zdjęcia pokażę wieczorem...
Pozdrawiam Wszystkich i życzę udanej niedzieli