Ogród - moje marzenia na jawie (?)
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Piękne te fiolety też lubię ten kolorek
- E-mienta
- 500p
- Posty: 593
- Od: 21 mar 2011, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Perła Renesansu
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Iwa, na moje oko to scewola
Anetko, fioleciki urocze - tylko jak to zrobić by być wierną jednej barwie.
Anetko, fioleciki urocze - tylko jak to zrobić by być wierną jednej barwie.
Pozdrawiam Ewa
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
A fioletowy mieczyk zawirusowany! Czyli wciornastki się wdały...Ja dlatego zarzuciłam uprawę mieczyków...No może nie tylko
Anetka, wszystko zabezpieczone przed mrozami czy z agro po mrozie biegasz?
Anetka, wszystko zabezpieczone przed mrozami czy z agro po mrozie biegasz?
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Też się Marta jakichś wciornastków musiała dopatrzeć. Znowu moszę wygooglić co zacz.
Pozdrawiam. Romek.
Lata wcześniejsze
Lata wcześniejsze
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Danielu, dzięki za miłe słowa!
Iwonko, chyba emineta ma rację . Ja jakoś do nazw jednorocznych nie mam głowy
Agatko, emineto, fiolet ma coś w sobie, szczególnie taki głęboki odcień...
Marto, na Ciebie można liczyć Część zarażonych cebul się pozbyłam, te najładniejsze... no właśnie, nie wiem, czy w garażu przetrwają...(wczoraj było tam -6*) A może wiesz, jak z tym czymś walczyć?
Romku, może Marta wie więcej i się podzieli wiedzą?
Iwonko, chyba emineta ma rację . Ja jakoś do nazw jednorocznych nie mam głowy
Agatko, emineto, fiolet ma coś w sobie, szczególnie taki głęboki odcień...
Marto, na Ciebie można liczyć Część zarażonych cebul się pozbyłam, te najładniejsze... no właśnie, nie wiem, czy w garażu przetrwają...(wczoraj było tam -6*) A może wiesz, jak z tym czymś walczyć?
Romku, może Marta wie więcej i się podzieli wiedzą?
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Ja mam bardzo dawną wiedzę na temat wciornastków i wolałabym jej nie aktualizować Z tego, co pamiętam, wciornastki uszkadzają tkanki i osłabiają roślinę tak, że staje się ona łatwym łupem dla bakterii i wirusów...Te białe plamki mogą być efektem żerowania tych robali, ale mogą już być oznaką pojawienia się wirusa...Kiedyś taka pani mi pokazywała różnicę między jednym a drugim objawem, ale pozbyłam się mieczyków i możliwości obserwacji...Nie bardzo pamiętam już, czym to się różniło...
Anetka, co to za fajna konstrukcja, po której pnie się ta fasola? I drugie pytanie, czy nie szkoda Ci jej dla fasoli?
Anetka, co to za fajna konstrukcja, po której pnie się ta fasola? I drugie pytanie, czy nie szkoda Ci jej dla fasoli?
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
I bardzo dobrze, że rzekome wciornastki nie wcinają Ci niczego W tym roku zobaczę, czy one ciągle aktywne- może te mrozy je unieszkodliwiły?
Marto, ta podpora to pleciony z wierzby płotek, po którym w tamtym akurat roku pięła się fasola. Cóż będzie w tym? Planów nie mam- masz propozycję efektywniejszego jej zagospodarowania?
Oto one
Marto, ta podpora to pleciony z wierzby płotek, po którym w tamtym akurat roku pięła się fasola. Cóż będzie w tym? Planów nie mam- masz propozycję efektywniejszego jej zagospodarowania?
Oto one
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Nie wiem, czy efektywniejszego, na pewno efektowniejszego No powojniki, Anetka, przecież to jasne! Bardzo fajne te plecionki! Zgaduję, że sama nie plotłaś...A to taki fajny sposób na zajęcie rąk podczas zimowych wieczorów...Nie mogłaś wcześniej podrzucić?
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
A, bo Marta nie uważała wcześniej ja już w ubiegłym roku skopiowałam sobie fotkę tych płotków... ku pamięci...
Na razie... bez efektów, ale kiedyś... może coś poplotę... trzy po trzy
Na razie... bez efektów, ale kiedyś... może coś poplotę... trzy po trzy
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Zgadzam się z Martą powojniki będą ok i jakąś pnącą różyczke do nich
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Oj, coś za mało stabilne te podpory na powojniki. I nietrwałe - toż to wiklinka poczciwa A i efekt jest , kiedy część tych witek jest widocznych; a powojniczek zakryje wsio
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
Gdy za oknem wciąż biało (i wciąż sniegu przybywa...), w domku zrobiło się troszkę wiosny...
Zerwałam ok. 2 tyg. wcześniej gałązki śliwy mirabelki dziko rosnącej i cieszyłam się i wyglądem kwiatków i... ich cuuudnym zapachem
A gdy kwiatki minęły i pojawiły się młodziutkie listki, wystarczyło dodać kwiat cięty, aby był efekt
Zerwałam ok. 2 tyg. wcześniej gałązki śliwy mirabelki dziko rosnącej i cieszyłam się i wyglądem kwiatków i... ich cuuudnym zapachem
A gdy kwiatki minęły i pojawiły się młodziutkie listki, wystarczyło dodać kwiat cięty, aby był efekt
Re: Ogród - moje marzenia na jawie (?)
moje gratulacje