Bielenie pni drzew owocowych
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2428
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Wapno nie wszędzie i nie na wszystko. Na młode drzewka z cienką korą nie bardzo i np. jeśli ktoś, jak moja mama, wymyśli sobie rododendrony pod jabłonką, to też nie powinno się stosować wapna
Pozdrawiam Lucyna
- Dolnoslonzok
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2136
- Od: 5 wrz 2010, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Stosuję każdego roku wapno z mąką i drzewa mają jeszcze teraz szare pnie po styczniowym bieleniu. Po Nowym Roku zabiorę się za bielenie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7872
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Na termometrze + 6*C, słonecznie, dzień dłuższy już o 2 minuty wiec postanowiłam pomalować fasadowa sniezka drzewka. No i pomalowałam ale tylko od południowej strony, zimny, nieprzyjemny wiatr przegonił mnie. Będzie cieplej do domaluje resztę ale chyba tylko po to by ładniej wyglądało , od północy nie swieci słońce .
Pozdrawiam! Gienia.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3852
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Ja podobnie maluję pnie farbą fasadową, białą ale znacznie wcześniej, tak na przełomie października i listopada. Powtarzam co dwa lata.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6458
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Bielenie pni drzew owocowych
a w farbie fasadowej nie ma jakieś chemii ,która potem wędruje do owoców?
Asia
Asia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7872
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Pelasiu, bardziej obawiałabym się tego co jest w ziemi i w powietrzu a nie na korze. Kora to tylko osłona, soki są pod korą.
W naszej rzeczywistości nie ma takiej możliwości byś się z chemią nigdzie nie zetknęła.
W naszej rzeczywistości nie ma takiej możliwości byś się z chemią nigdzie nie zetknęła.
Pozdrawiam! Gienia.
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Substancje chemiczne zawarte w farbie z czasem mogą przeniknąć do gleby, bo będzie zachodził proces wymywania, a stamtąd będą pobierane przez system korzeniowy i dystrybuowane dalej do innych tkanek rośliny, więc obawa jest jak najbardziej uzasadniona.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7872
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Oczywiście, ze z czasem farba odpada z kory. Ona jak wyschnie to się nie zmywa. Chemikiem nie jestem, z tego co pamiętam to są żywice akrylowe, czyli związki pochodzenia roślinnego. Do tego dochodzi jakiś składnik coby to zagęścić - sproszkowana kreda, może piasek albo talk. Pewnie jeszcze jakiś utwardzacz. Nie wiem jak inne farby ale my mówimy o emulsji rozcieńczanej wodą a nie o farbie olejnej i o rozpuszczalnikach.
Z pewnością coś tam z chemii jest - bo pewnie bez tego by się nie obeszło.
Może jakiś chemik to bliżej objaśni.
Ja ufam Ani kozuli, która polecała taką farbę do malowania drzewek.
Z pewnością coś tam z chemii jest - bo pewnie bez tego by się nie obeszło.
Może jakiś chemik to bliżej objaśni.
Ja ufam Ani kozuli, która polecała taką farbę do malowania drzewek.
Pozdrawiam! Gienia.
- Janek13
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 12 cze 2022, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokołów Podlaski
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Ja czasami mieszam, wapno z farbą emulsyjną i wtedy wapno dość długo utrzymuję się na drzewie.
-
- 100p
- Posty: 106
- Od: 10 sie 2020, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Mrozy odpuściły, temperatura ma podskoczyć w następnym tygodniu do 10 stopniu.
Drzewka na dzień dzisiejszy pomalowane wapnem, mam nadzieję że deszcze nie zmyją.
A wy jak tam, malowaliście drzewka?
Drzewka na dzień dzisiejszy pomalowane wapnem, mam nadzieję że deszcze nie zmyją.
A wy jak tam, malowaliście drzewka?
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2428
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Wczoraj malowałam drzewka w ogrodzie. Dużo mam jeszcze młodych, więc wapno zastępuję białą farbą.
Białe pnie drzewek owocowych to "oczywista oczywistość" i wręcz wpisują się w estetykę ogrodu. Gorzej mają, równie podatne na mrozowe pękanie kory, drzewa ozdobne, których nie pobielę, bo by "głupio wyglądały". Kilka lat temu paskudnie popękała mi kora na pniach kilku magnolii. Teraz co roku owijam pnie drzew ozdobnych pasami białej włókniny. Zdejmuję tą włókninę dopiero po Zośce.
Białe pnie drzewek owocowych to "oczywista oczywistość" i wręcz wpisują się w estetykę ogrodu. Gorzej mają, równie podatne na mrozowe pękanie kory, drzewa ozdobne, których nie pobielę, bo by "głupio wyglądały". Kilka lat temu paskudnie popękała mi kora na pniach kilku magnolii. Teraz co roku owijam pnie drzew ozdobnych pasami białej włókniny. Zdejmuję tą włókninę dopiero po Zośce.
Pozdrawiam Lucyna
- Baltazar
- 500p
- Posty: 796
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Ja w tym roku nie bieliłem. Chyba tez mi się fartło z brakiem mrozów.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2428
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Bielenie pni drzew owocowych
"Trzaskających mrozów" to i owszem od ładnych kilku lat nie ma, jednak najgorsza jest taka "wiosna", kiedy soki już ruszą, w dzień jest ciepło a w nocy chwyta przymrozek. Starsze drzewa może tego nie odczują, ale na młodych kora pęka. To właśnie wtedy bielenie pni u młodych drzew ma największe znaczenie.
Pozdrawiam Lucyna