Pomidory w donicach cz.2
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Pomidory w donicach cz.2
Moim zdaniem jednak pomysł z ogławianiem takiej fazie to nie najlepszy jest. Jeśli nawet chodzi o prowadzenie na dwa czy więcej pędów to po co ten najsilniejszy uwalać? A teraz co - czekanie na wilki, a jak za 4 tygodnie pierwsze się pojawią, nie szkoda pędu głównego..?
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
Re: Pomidory w donicach cz.2
Przejdźmy do treści merytorycznej. Proszę mi powiedzieć gdzie znajdę wiadomości na temat tego ogławiania. Czytam ten wątek od początku i choć jestem polonistą, to widzę tylko groch z kapustą.
Mam betaluxy i tę są bez problemu. Mam też cztery wysokie pomidory. Chcę prowadzić na dwa pędy. Zrozumiałam, że mam ogłowić po drugim liściu właściwym. Nurtuje mnie pytanie: W jakiej fazie rozwoju sadzonki i jak to się ma do wysokości docelowego pojemnika? Proszę o rzeczową odpowiedź.
Mam betaluxy i tę są bez problemu. Mam też cztery wysokie pomidory. Chcę prowadzić na dwa pędy. Zrozumiałam, że mam ogłowić po drugim liściu właściwym. Nurtuje mnie pytanie: W jakiej fazie rozwoju sadzonki i jak to się ma do wysokości docelowego pojemnika? Proszę o rzeczową odpowiedź.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13823
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidory w donicach cz.2
Tu forumowicz opisuje cały proces produkcji rozsady.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0#p4879050
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0#p4879050
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Pomidory w donicach cz.2
To może jeszcze ja wkleję fotorelację z mojego ogławiania. Od razu zastrzegam, że nie jestem ekspertem i robiłam to pierwszy raz, zdjęcia więc mogą posłużyć do ewentualnej dyskusji jeśli coś jest nie tak.
Pomidor przeznaczony do donicy na tarasie, więc będzie wystawiony już niedługo (w razie załamania pogody będzie wnoszony do środka), wysiany 19 lutego, ogłowiony 27 marca.
ogłowiona sadzonka
wierzchołek, któremu oberwałam widoczne na zdjęciu te większe dolne liście i wsadziłam do ukorzenienia
tak wyglądają obecnie, czyli 12 dni po ogłowieniu
ukorzeniony wierzchołek
Pomidor przeznaczony do donicy na tarasie, więc będzie wystawiony już niedługo (w razie załamania pogody będzie wnoszony do środka), wysiany 19 lutego, ogłowiony 27 marca.
ogłowiona sadzonka
wierzchołek, któremu oberwałam widoczne na zdjęciu te większe dolne liście i wsadziłam do ukorzenienia
tak wyglądają obecnie, czyli 12 dni po ogłowieniu
ukorzeniony wierzchołek
- emilka79
- 200p
- Posty: 358
- Od: 29 maja 2014, o 12:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pomidory w donicach cz.2
Tak zrobiłamBobejGS pisze:emilka79 Odkop te co są płytko, a usuń te co są głęboko.
W jakich pojrmnikach one wcześniej rosły, że je tak dziwnie przesadziłaś?
A wcześniej rosły w kubkach 400ml- niestety trochę za późno wzięłam się za ogłowienie (ach te Święta i przesadziłam jak najgłębiej się dało.
Teraz tylko zostaje rzecz dla mnie najtrudniejsza-"wyprowadzenie ich na 2 pędy"- już się stresuję
Pozdrawiam -Marta
- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.2
kaLo przepraszam ,że się wtrącam.Tu nie chodzi o przypisywanie,czy nazewnictwo.Uzupełniając info o ogławianiu sadzonek uprzejmie informuję,że takową poradę od forumowicz uzyskałem już jesienią 2013r. i zastosowałem ją początkiem marca 2014. głównie w celu pozyskania nowych sadzonek,ze względu na małą ilość nasion.Przy tym okazało się,że pomidory ładnie się rozkrzewiły,wydając wilki.W trakcie wzrostu wilki wyrównały się wielkością,prawie jednakowo kwitły czasowo i na jednym poziomie,gdzie 1 kwiaty były idealnie nisko.Jeśli dobrze pamiętam ten sposób forumowicz stosował już wiosną 2013r.,choć mogę się mylić.
Re: Pomidory w donicach cz.2
Koncepcja ogławiania rozsady powstała Józiu wtedy, gdy testowany był na rozsadzie MW. Chodziło mi wtedy o zagospodarowanie testowanych pomidorków.
To jest metoda otrzymania silnych sadzonek do uprawy doniczkowej dla osób nie dysponujących doświetlaniem. Kolejne zabiegi od pikowania począwszy mają na celu maksymalne spowolnienie wybiegania i maksymalną rozbudowę systemu korzeniowego, by po wsadzeniu do docelowych pojemników pomidor skupił się na szybkim rozwoju części nadziemnej.
Jedna zasadnicza uwaga. Trzeba najpierw opanować w ogóle produkcję rozsady i nie zrażać się ewentualnymi niepowodzeniami. Możliwość popełnienia błędu jest duża, ale próbować warto.
Nie będę się spierał z nikim co było pierwsze , kura czy jajo. Jeśli wynalazek ma wielu ojców to tym lepiej dla mnie. Nie muszę sam tłumaczyć ludziom tego sposobu uprawy.
Na razie melduję, że moje balkonowe sadzoneczki przesadzone niedawno do 1 l wiaderek po serkach mają się świetnie. Stanęły we wzroście, mężnieją i wypuszczają boczne pędy.
Malkontentom przypomnę jedną rzecz oczywistą. U pomidora zawiązki przyszłych gron powstają w fazie rozsady w zależności od warunków świetlnych. Mając to na względzie wcale nie żal mi likwidować macierzysty pęd główny, ponieważ każdy następny pęd powstaje w coraz lepszych warunkach świetlnych w warunkach coraz dłuższego dnia.
Nie interesuje mnie czy się ta metoda komuś podoba czy nie. Najważniejsze dla mnie, że mnie się podoba.
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1755
To jest metoda otrzymania silnych sadzonek do uprawy doniczkowej dla osób nie dysponujących doświetlaniem. Kolejne zabiegi od pikowania począwszy mają na celu maksymalne spowolnienie wybiegania i maksymalną rozbudowę systemu korzeniowego, by po wsadzeniu do docelowych pojemników pomidor skupił się na szybkim rozwoju części nadziemnej.
Jedna zasadnicza uwaga. Trzeba najpierw opanować w ogóle produkcję rozsady i nie zrażać się ewentualnymi niepowodzeniami. Możliwość popełnienia błędu jest duża, ale próbować warto.
Nie będę się spierał z nikim co było pierwsze , kura czy jajo. Jeśli wynalazek ma wielu ojców to tym lepiej dla mnie. Nie muszę sam tłumaczyć ludziom tego sposobu uprawy.
Na razie melduję, że moje balkonowe sadzoneczki przesadzone niedawno do 1 l wiaderek po serkach mają się świetnie. Stanęły we wzroście, mężnieją i wypuszczają boczne pędy.
Malkontentom przypomnę jedną rzecz oczywistą. U pomidora zawiązki przyszłych gron powstają w fazie rozsady w zależności od warunków świetlnych. Mając to na względzie wcale nie żal mi likwidować macierzysty pęd główny, ponieważ każdy następny pęd powstaje w coraz lepszych warunkach świetlnych w warunkach coraz dłuższego dnia.
Nie interesuje mnie czy się ta metoda komuś podoba czy nie. Najważniejsze dla mnie, że mnie się podoba.
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1755
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory w donicach cz.2
Nie czepiam się naszego kolegi forumowicz ,tylko pragnąłem uświadomić Błażejowi,że to nic nowego.Ogławianie jest ogólnie stosowane w ogrodnictwie i sadownictwie i nie jest to żaden wynalazek.Tak robimy krzewami owocowymi,kwiatami itp.Uszczykujemy wierzchołki w celu rozkrzewienia rośliny a pozyskane sadzonki ukorzeniamy.Ot i cała tajemnica.
Re: Pomidory w donicach cz.2
Przecież to sposób znany od pokoleń.
Skraca się rozsady wybiegnięte, dla pozyskania większej ilości sadzonek, dla uzyskania dwóch lub trzy pędowych sadzonek. Nie każdy się w to bawi, głównie te osoby, które wcześniej wysiały pomidory.
Osoby, które sieją pomidory póżniej końcówka marca /początek kwietnia, nie muszą skracać sadzonek, żeby otrzymać 2 pędowe sadzonki.
Skraca się rozsady wybiegnięte, dla pozyskania większej ilości sadzonek, dla uzyskania dwóch lub trzy pędowych sadzonek. Nie każdy się w to bawi, głównie te osoby, które wcześniej wysiały pomidory.
Osoby, które sieją pomidory póżniej końcówka marca /początek kwietnia, nie muszą skracać sadzonek, żeby otrzymać 2 pędowe sadzonki.
Aga
- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.2
Moje pomidorki do donic(ogławiane),jak i pozostałe spokojnie przebywają na balkonie.Papryka balkonowa też już się hartuje.Nasadzenia docelowe na balkonie będą w następnym tygodniu.
Re: Pomidory w donicach cz.2
Moje maleństwa, z początku marca też na balkonie. Jednak na miejsce stałe to w maju dopiero, ale betaluxy są wczesne. Chociaż te będą w lipcu. Na resztę poczekam spokojnie do sierpnia.
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Pomidory w donicach cz.2
A czy jak są pierwszy dzień na zewnątrz mogą być na słońcu, czy schować je do cienia?