Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Czy Maciek tańczy bredgensa
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6365
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Marysiu coraz bliżej lasu działka sięga piękne widoczki
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7120
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Marysiu, matko chrzestna moich szparagów powiedz mi proszę, co mam zrobić przed zimą? Okryć je?
Kociak grubiutki, nieźle musisz mu dogadzać Słodziak
Kociak grubiutki, nieźle musisz mu dogadzać Słodziak
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Marysiu, najpierw kiciuś, bo taaki słodziutki! Nie śpi, oczka widać otwarte, a więc czeka na wymizianie po brzuszku. Moja kota tak ma.
'Moja pogoda' nareszcie podjęła decyzję i od rana leje równo. A deszcz u mnie pilnie potrzebny, bo ziemia przesuszona i pod drzewa musielibyśmy wylewać co najmniej po 20 wiader wody.
Mam jeszcze trochę zaległości na działce, ale jestem dobrej myśli. Jeszcze jesień w barwy strojna, jeszcze liście z drzew nie spadły, jeszcze wrócą dni ze słonkiem.
W takiej sytuacji pogodowej pogody ducha nam potrzeba, czego Ci serdecznie życzę.
'Moja pogoda' nareszcie podjęła decyzję i od rana leje równo. A deszcz u mnie pilnie potrzebny, bo ziemia przesuszona i pod drzewa musielibyśmy wylewać co najmniej po 20 wiader wody.
Mam jeszcze trochę zaległości na działce, ale jestem dobrej myśli. Jeszcze jesień w barwy strojna, jeszcze liście z drzew nie spadły, jeszcze wrócą dni ze słonkiem.
W takiej sytuacji pogodowej pogody ducha nam potrzeba, czego Ci serdecznie życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Marysiu śliczny ten Twój kociak
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42270
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
I u mnie leje równo!
Karolinko to jest nasz słodziak Maciek! kotek z azylu z charakterem wszyscy go bardzo kochamy tak samo jak Monię Masz rację powinnam uważać, ale człowiek nie zna granicy dopóki może a jak zaniemoże to już jest za późno Dzisiaj nic nie zrobiłam bo mokro a poza tym chciałam kupić pergolę która złamała się pod ciężarem róży i śniegu, ale nie udało się Pomidory rosną w tunelu a tam jednak cieplej, jak leżał na nim śnieg to miały kołderkę Myślę że część dojdzie
Martuś naprawdę słodki
Wzajemnie miłego weekendu!
Michał coś w tym guście, to jest taniec proszalny przed obiadem
Marysiu wykrakałaś W pewnym sensie porządkuję nasadzenia owocowe, a dzięki temu w ogrodzeniu robi się miejsce na ozdobne
Małgosiu nic nie rób,one są całkowicie mrozoodporne. Niestety wyrywać do jedzenia można dopiero po trzech latach rozrastania się karpy. Popatrz to są moje karpy wykopane, dla porównania obok jest wanienka dziecięca
ale też nie wiem czy na wiosnę będę wyrywać czy zostawię rok na ukorzenienie
To stare zdjęcie Maćka i już nie jest taki grubiutki
Lucynko nasze koty dostają zasadnicze jedzenie koło 15 i Maciek już od 14.30 wyczynia takie różne, żeby tylko nie zapomnieć i najlepiej dać mu wcześniej. Wywala się do góry kołami, ociera się i staje na dwóch łapkach przy szafce na której robię jedzenie i najpiękniej wtedy mruczy Nawet cieszy mnie mój deszcz bo porządnie ukorzenią się przesadzone rośliny
Łał! Pani poetka, pani poetka
I Tobie radości weekendowych
Tereniu a Ty nie masz żadnego zwierzątka? może teraz na nowej działce coś przytulisz
Karolinko to jest nasz słodziak Maciek! kotek z azylu z charakterem wszyscy go bardzo kochamy tak samo jak Monię Masz rację powinnam uważać, ale człowiek nie zna granicy dopóki może a jak zaniemoże to już jest za późno Dzisiaj nic nie zrobiłam bo mokro a poza tym chciałam kupić pergolę która złamała się pod ciężarem róży i śniegu, ale nie udało się Pomidory rosną w tunelu a tam jednak cieplej, jak leżał na nim śnieg to miały kołderkę Myślę że część dojdzie
Martuś naprawdę słodki
Wzajemnie miłego weekendu!
Michał coś w tym guście, to jest taniec proszalny przed obiadem
Marysiu wykrakałaś W pewnym sensie porządkuję nasadzenia owocowe, a dzięki temu w ogrodzeniu robi się miejsce na ozdobne
Małgosiu nic nie rób,one są całkowicie mrozoodporne. Niestety wyrywać do jedzenia można dopiero po trzech latach rozrastania się karpy. Popatrz to są moje karpy wykopane, dla porównania obok jest wanienka dziecięca
ale też nie wiem czy na wiosnę będę wyrywać czy zostawię rok na ukorzenienie
To stare zdjęcie Maćka i już nie jest taki grubiutki
Lucynko nasze koty dostają zasadnicze jedzenie koło 15 i Maciek już od 14.30 wyczynia takie różne, żeby tylko nie zapomnieć i najlepiej dać mu wcześniej. Wywala się do góry kołami, ociera się i staje na dwóch łapkach przy szafce na której robię jedzenie i najpiękniej wtedy mruczy Nawet cieszy mnie mój deszcz bo porządnie ukorzenią się przesadzone rośliny
Łał! Pani poetka, pani poetka
I Tobie radości weekendowych
Tereniu a Ty nie masz żadnego zwierzątka? może teraz na nowej działce coś przytulisz
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Marysiu, ostrożnie nie tak dużo na jeden raz bo się przepracujesz. , jednak zazdroszczę tych chwil w ogrodzie.
Może jutro mimo niedzieli będę i ja mogła popracować.
Faktycznie masz sporo miejsca do zagospodarowania.
Dalie fajnie przetrwały pierwszy atak zimy. moje poległy bo nie miały pierzynki
Może jutro mimo niedzieli będę i ja mogła popracować.
Faktycznie masz sporo miejsca do zagospodarowania.
Dalie fajnie przetrwały pierwszy atak zimy. moje poległy bo nie miały pierzynki
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42270
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Julciu tak mi wczoraj dobrze szło, a i pogoda dopisała! Może za dużo ale jakiś etap zakończony i teraz może spokojnie podlewać Mam nadzieję, że Ci się jutro uda pogrzebać i zagrzebać problemy minionego tygodnia w ziemi a naładować akumulatorek na nowy tydzień
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
O tak, właśnie o to chodzi najbardziej Wreszcie popadało więc powinno się dobrze grzebać w ziemi a i liście spadają na potęgę.Muszę też zebrać wszystkie wyrośnięte pomidory.
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Marysiu, te Twoje koty jakieś tresowane? Cy cuś ...
Moja Miśka szuka jedzenia kilka razy dziennie i zjada tylko to, czego sobie zażyczy. A wygląda to tak: dostanie do miseczki z jednej puszki, powącha, odsunie się od miski, patrzy na mnie błagalnie i prosząco mruga oczkami. Nie je.
To ja zmieniam pokarm, a kota zaczyna jeść. Jednocześnie pies już stoi w drzwiach kuchni i czeka aż kota skończy i sobie pójdzie. Wtedy on wkracza do akcji i miseczka czyściutka.
Taki rytuał powtarza się kilka razy dziennie. Tylko na działce kicia nie wybrzydza i wsuwa suchą karmę, w domu musi być z puszki.
Mam prośbę: nie wyzywaj mnie od poetek, bo ze mnie taki poeta jak z koziego rogu trąba.
Buziaczki na dobranoc.
Moja Miśka szuka jedzenia kilka razy dziennie i zjada tylko to, czego sobie zażyczy. A wygląda to tak: dostanie do miseczki z jednej puszki, powącha, odsunie się od miski, patrzy na mnie błagalnie i prosząco mruga oczkami. Nie je.
To ja zmieniam pokarm, a kota zaczyna jeść. Jednocześnie pies już stoi w drzwiach kuchni i czeka aż kota skończy i sobie pójdzie. Wtedy on wkracza do akcji i miseczka czyściutka.
Taki rytuał powtarza się kilka razy dziennie. Tylko na działce kicia nie wybrzydza i wsuwa suchą karmę, w domu musi być z puszki.
Mam prośbę: nie wyzywaj mnie od poetek, bo ze mnie taki poeta jak z koziego rogu trąba.
Buziaczki na dobranoc.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42270
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Julciu o tak liście teraz lecą, ale jest mokro to nici z grabienia, zresztą ja okrywam nimi byliny i wygrabuję dopiero na wiosnę. Okrywam też róże sadzonkowane Czyli też jeszcze masz pomidory?
Lucynko u mnie wszystkie zwierzęta jedzą o konkretnych godzinach. My zresztą też, ale przewaga nasza jest taka że jak nas coś nęci to otwieramy szafkę i omiatamy, a zwierzęta nie Jakby Maciek miał dostęp do karmy cały dzień to chyba miałby problem ze zdrowiem. Znam kota z cukrzycą
A z karmą jest tak, że Monia woli suchą (ale inna też je) a Maciek mokrą i lubi coś domowego, stąd wiemy że miał dom przed azylem. Koty dostają trochę prawdziwego mięsa (ew. rybę) mieszanego z puszką Pies je w wolierze, bo inaczej nie mielibyśmy kotów Jeszcze są kury które dostają ziarno cały czas a gotowane raz dziennie. Już wszystko wiesz
Ale skłonności do poetyzowania masz Już idziesz lulu?
Lucynko u mnie wszystkie zwierzęta jedzą o konkretnych godzinach. My zresztą też, ale przewaga nasza jest taka że jak nas coś nęci to otwieramy szafkę i omiatamy, a zwierzęta nie Jakby Maciek miał dostęp do karmy cały dzień to chyba miałby problem ze zdrowiem. Znam kota z cukrzycą
A z karmą jest tak, że Monia woli suchą (ale inna też je) a Maciek mokrą i lubi coś domowego, stąd wiemy że miał dom przed azylem. Koty dostają trochę prawdziwego mięsa (ew. rybę) mieszanego z puszką Pies je w wolierze, bo inaczej nie mielibyśmy kotów Jeszcze są kury które dostają ziarno cały czas a gotowane raz dziennie. Już wszystko wiesz
Ale skłonności do poetyzowania masz Już idziesz lulu?
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Marysiu, jak widać, co kot to inny zwyczaj .. Wiem: nie od zwierząt zależy, jak się zachowują, ale od nas.
Swoją kotę tak nauczyłam, to teraz tak mam.
Głupia baba - naczytałam się o opiece nad kotami i teraz tak książkowo postępuję. Napisali, że koty jedzą często i po trochu. A ja karmię to moje szczęście od czasu, gdy nie potrafiła jeszcze jeść samodzielnie i rozczulałam się jak nad niemowlakiem, to teraz kicia rozczula się sama nad sobą, a mnie zwyczajnie pozbadła.
Cóż, sama się o to prosiłam.
Poezje kocham, ale sama nigdy nie odważyłabym się poetyzować. Za wysokie progi na moje szaraczkowe nogi.
Spać pójdę nieco później, muszę jeszcze twitera nawiedzić. Wcześniej miałam mało czasu, a nie chcę zaniedbywać forumowych koleżanek i kolegów.
Dobrej nocy, udanej niedzieli, Marysiu.
Swoją kotę tak nauczyłam, to teraz tak mam.
Głupia baba - naczytałam się o opiece nad kotami i teraz tak książkowo postępuję. Napisali, że koty jedzą często i po trochu. A ja karmię to moje szczęście od czasu, gdy nie potrafiła jeszcze jeść samodzielnie i rozczulałam się jak nad niemowlakiem, to teraz kicia rozczula się sama nad sobą, a mnie zwyczajnie pozbadła.
Cóż, sama się o to prosiłam.
Poezje kocham, ale sama nigdy nie odważyłabym się poetyzować. Za wysokie progi na moje szaraczkowe nogi.
Spać pójdę nieco później, muszę jeszcze twitera nawiedzić. Wcześniej miałam mało czasu, a nie chcę zaniedbywać forumowych koleżanek i kolegów.
Dobrej nocy, udanej niedzieli, Marysiu.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Jesień zagląda do wiejskiego ogrodu cz. 27
Marysiu na liście mam plan bo właściwie drzewa głównie na trawniku więc przejadę kosiarką i tak zapakuję do worków, zresztą będzie to trzeba jeszcze powtórzyć bo nie wszystkie liście opadły. U mnie właściwie nie jest specjalnie mokro
Tak pomidory,sałata i kapusta pekińska jeszcze rosną , chyba
bo nie wiem do końca jak wygląda działka po przymrozkach i deszczu.
Ja moją kotkę karmię właściwie raz dzienne, bo nasypuję dzienną dawkę raz , a ona zjada porcjami kilkanaście razy dziennie po troszkę też ma swoją ulubioną karmę i je tylko suchą popijając wodą. Niestety ostatnio utyła jak to starsza pani ma już 11 lat.
Tak pomidory,sałata i kapusta pekińska jeszcze rosną , chyba
bo nie wiem do końca jak wygląda działka po przymrozkach i deszczu.
Ja moją kotkę karmię właściwie raz dzienne, bo nasypuję dzienną dawkę raz , a ona zjada porcjami kilkanaście razy dziennie po troszkę też ma swoją ulubioną karmę i je tylko suchą popijając wodą. Niestety ostatnio utyła jak to starsza pani ma już 11 lat.
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie