Winorośle i winogrona cz. 6

[domator]

Było -5, większość pąków stracona. Zwłaszcza na deserówkach. Nie pomogło przykrywanie włókniną. Jednoroczniaki obsypane lekko ziemią może im nic nie będzie. Na szczęście sadzonki z tegorocznego ukorzeniania pięknie rosną.

[weglowy]

Wszystko co miało rozwinięte pąki poniżej 50 cm nad ziemią padło przemarznięte . Szczęście w nieszczęściu że padły krzaczki z których będe formował dopiero pień z ktorych owocowania by nie było. zobaczymy jak tegoroczne nasadzenia zniosły tak wybitnie złą pogode

[DonMeone]

U mnie też większość wypuszczonych paków przemarzła ;/
Liczę jednak że jakoś krzaczki się zregenerują i będą ładnie się rozrastać (winorośle 1-2 roczne)

Pytanie:
Czy teraz po mrozach jest dobry moment aby moje winorośle potraktować delikatnie jakimś nawozem ?

[Halski]

Może być Asahi SL

[Balykan]

Ja dzisiaj młode krzaki owinąłem agrowłókniną, a na to plastikowe wiadra. W zeszłym roku okrywałem wiadrami gruntowe pomidory jak był konkretny przymrozek i nic im nie było. Winoroślom też pewnie nic nie będzie. Gorzej z tymi, co mam na trejażu, zwłaszcza Kristaly mają już spore pąki, ale co zrobić.

"Nie chwal dnia przed zachodem słońca"

Nowe sadzonki, owinięte solidnie włókniną i okryte dodatkowo wiadrami, nadają się na kompostownik po przymrozku sprzed dwóch dni. Liczę, że może coś tam jeszcze wypuszczą ze śpiących pąków, ale chyba zamówię nowe. To tylko dwie sadzonki, plus to, co ukorzeniłem, ale i tak szkoda.

[andrew54]

Jeśli były to w miarę przyzwoite sadzonki to z czasem się zregenerują.

[jabu]

spokojnie, może jeszcze odpuszczą

[kapitan]

Ja dzisiaj młode krzaki owinąłem agrowłókniną, a na to plastikowe wiadra. W zeszłym roku okrywałem wiadrami gruntowe pomidory jak był konkretny przymrozek i nic im nie było. Winoroślom też pewnie nic nie będzie. Gorzej z tymi, co mam na trejażu, zwłaszcza Kristaly mają już spore pąki, ale co zrobić.

"Nie chwal dnia przed zachodem słońca"

Nowe sadzonki, owinięte solidnie włókniną i okryte dodatkowo wiadrami, nadają się na kompostownik po przymrozku sprzed dwóch dni. Liczę, że może coś tam jeszcze wypuszczą ze śpiących pąków, ale chyba zamówię nowe. To tylko dwie sadzonki, plus to, co ukorzeniłem, ale i tak szkoda.

Daj zdjęcie tych sadzonek. Żaden przymrozek nie ma szans zniszczyć tak zabezpieczonych sadzonek, pod warunkiem ze są to sadzonki.

[szugo22]

Czy z tego Prima coś jeszcze będzie, w zeszłym roku mączniak go zaatakował a na dzień dzisiejszy wygląda tak:


http://www.fotosik.pl/zdjecie/30521ef50abda1c3

http://www.fotosik.pl/zdjecie/cf6c367fcdb457c1

http://www.fotosik.pl/zdjecie/274783364e20b971

Dodam, że reszta roślinek innych odmian już wystartowała a tu nic

Za duże zdjęcia/jokaer.

[jokaer]

Jeśli to jest ta Prima http://www.winorosl.pl/opisy-odmian-win ... ut=default
to mogła przemarznąć, choć pączek na ostatnim zdjęciu wygląda na żywy.
Bo jest jeszcze Prima Ukrainy, ale nie wiem jaką ma mrozoodporność.

Jeśli ta Twoja Prima jest na własnych korzeniach to odbije od korzenia.

[szugo22]

Jest to odmiana prim/prym w każdym bądź razie jasne owoce, a na ostatnim zdjeciu jest pączek który "ręcznie oskubalem" z tej czarnej zgnilizmy

[jokaer]

Raczej nazwa Palatina= Prim.
Krzyżówka węgierska, w miarę odporna na mróz, różne są dane, -21 st- do -23

Nic nie majstruj, nie skub, jeszcze mogą być przymrozki, pączki uśpione są odporne.
Zostaw ją w spokoju , jak nie przemarzła to odbije.
Podaj ogólną lokalizację w swoim profilu, bo może akurat u Ciebie mrozów nie było tej zimy.

[rozmalinka]

Witam.

Prawdopodobnie zmarzły mi winogrona. 3 lata budowałam pień i teraz na wiosnę przyszedł mróz w nocy ...

Czy jest szansa, że one jeszcze żyją? Jeśli tak, to kiedy dadzą znak życia?