Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Ja nie wycinam bylin z zupełnie innej przyczyny. Niestety nie mam możliwości obserwowania jak pięknie wyglądają oszronione lub przysypane śniegiem, więc ten powód odpada Generalnie postępuje tak z czystego lenistwa, chociaż ubieram to w ładniejsze słówka Oficjalnie pozostawiam nasienniki dla ptaków i tutaj nie mijam się z prawdą, bo rzeczywiście jest to zimowa stołówka dla wielu latających. Na moim kompleksie działkowym, właścicielami działek są w większości ludzie starsi i o tej porze roku rzadko tam bywają, a ja nie lubię przebywać tam sama. Niby nigdy nic się nie stało, ale po co kusić los? Nawet latem często wokół mnie nie ma żywego ducha, ale wtedy chęć pojechania na działkę jest tak wielka, że tłumię obawy w zarodku.
Czego to są kwiatostany, te grube pałki? Pomyślałam o jakiejś trawie, ale liście mi nie pasują.
Pozdrawiam
Czego to są kwiatostany, te grube pałki? Pomyślałam o jakiejś trawie, ale liście mi nie pasują.
Pozdrawiam
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42223
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko!
Nie wiem jaka będzie zima, ale w moich karmnikach ogromny ruch i momentami mam dziesiątki sikorek bogatek i modraszek...cudne są! Dzięcioł już też był, ale i kowaliki. Coraz mniej się mnie boją ale dzikich kotów tak, więc jak widzę cisze wokół to szukam przyczajonego kota i przepędzam Dołem zbierają odpady mazurki. A przecież momentami ziemia nie zamarznięta i mogą tam szukać robaczków. Kiedyś rój sikorek siedział na aronii, ale to chyba było spotkanie towarzyskie
Ja nie wycinam suszek bo oszronione są śliczne tylko mało w tym roku szronu i szadzi, nie mówiąc o lodowych lukrach
Nie wiem jaka będzie zima, ale w moich karmnikach ogromny ruch i momentami mam dziesiątki sikorek bogatek i modraszek...cudne są! Dzięcioł już też był, ale i kowaliki. Coraz mniej się mnie boją ale dzikich kotów tak, więc jak widzę cisze wokół to szukam przyczajonego kota i przepędzam Dołem zbierają odpady mazurki. A przecież momentami ziemia nie zamarznięta i mogą tam szukać robaczków. Kiedyś rój sikorek siedział na aronii, ale to chyba było spotkanie towarzyskie
Ja nie wycinam suszek bo oszronione są śliczne tylko mało w tym roku szronu i szadzi, nie mówiąc o lodowych lukrach
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Iwonko suche kwiaty o które pytasz to kłosowiec, latem tak kwitną, mam dwa kolorki tę i białą.
Rozumiem Cię i Twoje obawy co do jesienno- zimowych odwiedzin działki. Miałam ten sam dylemat, posiadałam działkę ROD, też większość działkowiczów wtedy to byli ludzie starsi ( wiem, że teraz to się zmieniło, są nowi młodzi działkowcy, starsi z racji sędziwego wieku musieli odpuścić, ja również przejęłam działkę po moim wujostwie). Często na terenie działek byłam sama, strach okropny, a bałam się złodziei, bo dla nich ten czas to raj na ziemi.
Marysiu ze mnie nie jest znawca ptaków, często żałuję jak jakiś piękny okaz zobaczę, że nie wiem jak się nazywa. Rozpoznaję jedynie sikorki, wróble, dzięcioły, bociana, kosa, jastrzębia, szpaka, gołębie. Dzięki Tobie wiem ( sprawdziłam w necie nazwy, które podałaś), że przylatują sikorki modraszki, bogatki, mazurki, a ja myślałam, że to jakieś wróble.
Moje koty też skradają się pod karmnikami, wydają dziwne fuczenie, ptaki nic sobie z tego nie robią, jakieś głodomory przylatują.
Dzisiejszy dzień bardzo piękny słoneczny, śnieżek delikatnie nasypał, leciutki mroził był wczesnym rankiem.
Od jutra planuję zająć się dekoracją ogrodu i domu.
Pierogi, uszka mam już zrobione, pierniczki i cytrynowe ciasteczka upieczone. Zaraz idę je lukrować i obsypywać kolorowymi drobniutkimi cukierkami.
Rozumiem Cię i Twoje obawy co do jesienno- zimowych odwiedzin działki. Miałam ten sam dylemat, posiadałam działkę ROD, też większość działkowiczów wtedy to byli ludzie starsi ( wiem, że teraz to się zmieniło, są nowi młodzi działkowcy, starsi z racji sędziwego wieku musieli odpuścić, ja również przejęłam działkę po moim wujostwie). Często na terenie działek byłam sama, strach okropny, a bałam się złodziei, bo dla nich ten czas to raj na ziemi.
Marysiu ze mnie nie jest znawca ptaków, często żałuję jak jakiś piękny okaz zobaczę, że nie wiem jak się nazywa. Rozpoznaję jedynie sikorki, wróble, dzięcioły, bociana, kosa, jastrzębia, szpaka, gołębie. Dzięki Tobie wiem ( sprawdziłam w necie nazwy, które podałaś), że przylatują sikorki modraszki, bogatki, mazurki, a ja myślałam, że to jakieś wróble.
Moje koty też skradają się pod karmnikami, wydają dziwne fuczenie, ptaki nic sobie z tego nie robią, jakieś głodomory przylatują.
Dzisiejszy dzień bardzo piękny słoneczny, śnieżek delikatnie nasypał, leciutki mroził był wczesnym rankiem.
Od jutra planuję zająć się dekoracją ogrodu i domu.
Pierogi, uszka mam już zrobione, pierniczki i cytrynowe ciasteczka upieczone. Zaraz idę je lukrować i obsypywać kolorowymi drobniutkimi cukierkami.
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko , potwierdzam jeszcze raz, rączki masz zdolne a że czasami się nie chce ...trzeba przełamać w sobie niechęć . Ja obrałam taką taktykę . Moja mamusia powtarzała ,ze jak już się nic nie chce , to znaczy ,że człowiek starzeje się . Najważniejsze ,żeby chciało się ...chcieć;:306
PESEL mój owszem już mówiący wiele za siebie, ale staram się go przechytrzyć Koniecznie pokaż swoje świąteczne dekoracje . Pozdrawiam cieplutko
PESEL mój owszem już mówiący wiele za siebie, ale staram się go przechytrzyć Koniecznie pokaż swoje świąteczne dekoracje . Pozdrawiam cieplutko
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42223
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko ja znam prawie tyle samo ptaków, ale jak już przylatuje jakiś inny to szukam po necie, tak samo jak szukałam odgłosów różnych zwierząt i potem już coś wiem więcej
Moje koty ze szybką i tez tylko czasem wręcz szczekają na ptaszki, ale dzikusy głodomory za taki smaczny kąsek potrafią wiele znieść Moje sąsiadki wcale nie przejmują się karmieniem swoich kotów...ich rozmnażaniem też!
Ja na razie porządkuję i wyrzucam, a pieczeniem zajmę się pewnie we czwartek. Pierniki już są i tylko polukrować i przełożyć. Obowiązkowo jeszcze makowce i orzechowce, a pewnie i jakiś serniczek upieczemy Wszystko rob ię na świeżo i musi się spiętrzyć na dwa trzy dni przed!
Moje koty ze szybką i tez tylko czasem wręcz szczekają na ptaszki, ale dzikusy głodomory za taki smaczny kąsek potrafią wiele znieść Moje sąsiadki wcale nie przejmują się karmieniem swoich kotów...ich rozmnażaniem też!
Ja na razie porządkuję i wyrzucam, a pieczeniem zajmę się pewnie we czwartek. Pierniki już są i tylko polukrować i przełożyć. Obowiązkowo jeszcze makowce i orzechowce, a pewnie i jakiś serniczek upieczemy Wszystko rob ię na świeżo i musi się spiętrzyć na dwa trzy dni przed!
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Bogusiu Twoja mama ma słuszną rację, człowiek się starzeje Moja niechęć dziś została przełamana, już powyjmowałam dekoracje, nacięłam różnych gałązek iglastych, szyszki obielone. Jutro zaczynam działać na całego. Muszę w pierwszej kolejności przygotować wianek, mąż mi go powiesi, bo później zostaję sama i nie dam rady.
Jak tylko wykonam dekoracje to na pewno uwiecznię i pokażę.
Marysiu a ja dziś taka mądra chwaliłam się przed mężem swoim znawstwem ptaków mówiłam te co z ziemi jedzą to mazurki, a tu dwie siokoreczki bogatka i modraszka, dzięki Tobie go zaskoczyłam
Większego szoku doznał po naszym wyjeździe w miasto, rzadko kiedy to robię, ale dziś mnie nosiło, musiałam sobie coś kupić, zaszalałam dość ostro, portfel szczuplejszy. Przecież od czasu do czasu trzeba jakoś wyglądać, nie tylko ciuchy ogrodowe i gumiaki. Nie mogłam sama nadziwić się jak widziałam zmianę w lustrze.
I u mnie na wsi ludzie traktują fatalnie zwierzęta, pamiętam jak na początku dziwili się że ja z moimi jeżdżę do weterynarza. Wyśmiewali się, że mam dwie kotki, słyszałam jak jeden idiota mówił, że ja nawet nie spostrzegę się jak będę miała całą kocią rodzinkę. Jak powiedziałam, że moje kotki są wysterylizowane, to śmiem twierdzić, że nie wiedział co to znaczy. Raz przyszedł z pretensjami, że mój kot zagryzł mu królika, to ja zdziwiona myślałam co on gada, toż moje kotki najedzone, okazało się że czarnego kota widział, więc dopasował go do mojej Pusi, bo tak najłatwiej. Miał kot zbiec i siedzieć w jego garażu, a ja odwracam się, moja czarnulka z drugiej strony ogrodu. Przeprosił ( pierwszy raz) ale chyba to go dużo kosztowało.
Jeżeli chodzi o przygotowania do świąt to ostro za prace zabiorę się w piątek, piec planuję w sobotę. Tego roku na Wigilii mam rodzinkę w zwiększonej ilości, będzie nas 11 osób.
W drugi dzień świąt idziemy z mężem do restauracji na proszony obiad ( śmieję się, drogi obiad ), ale o tym opowiem jak się spotkamy.
Powoli święta zapowiada kwitnący grudnik
i poinsecja
Jak tylko wykonam dekoracje to na pewno uwiecznię i pokażę.
Marysiu a ja dziś taka mądra chwaliłam się przed mężem swoim znawstwem ptaków mówiłam te co z ziemi jedzą to mazurki, a tu dwie siokoreczki bogatka i modraszka, dzięki Tobie go zaskoczyłam
Większego szoku doznał po naszym wyjeździe w miasto, rzadko kiedy to robię, ale dziś mnie nosiło, musiałam sobie coś kupić, zaszalałam dość ostro, portfel szczuplejszy. Przecież od czasu do czasu trzeba jakoś wyglądać, nie tylko ciuchy ogrodowe i gumiaki. Nie mogłam sama nadziwić się jak widziałam zmianę w lustrze.
I u mnie na wsi ludzie traktują fatalnie zwierzęta, pamiętam jak na początku dziwili się że ja z moimi jeżdżę do weterynarza. Wyśmiewali się, że mam dwie kotki, słyszałam jak jeden idiota mówił, że ja nawet nie spostrzegę się jak będę miała całą kocią rodzinkę. Jak powiedziałam, że moje kotki są wysterylizowane, to śmiem twierdzić, że nie wiedział co to znaczy. Raz przyszedł z pretensjami, że mój kot zagryzł mu królika, to ja zdziwiona myślałam co on gada, toż moje kotki najedzone, okazało się że czarnego kota widział, więc dopasował go do mojej Pusi, bo tak najłatwiej. Miał kot zbiec i siedzieć w jego garażu, a ja odwracam się, moja czarnulka z drugiej strony ogrodu. Przeprosił ( pierwszy raz) ale chyba to go dużo kosztowało.
Jeżeli chodzi o przygotowania do świąt to ostro za prace zabiorę się w piątek, piec planuję w sobotę. Tego roku na Wigilii mam rodzinkę w zwiększonej ilości, będzie nas 11 osób.
W drugi dzień świąt idziemy z mężem do restauracji na proszony obiad ( śmieję się, drogi obiad ), ale o tym opowiem jak się spotkamy.
Powoli święta zapowiada kwitnący grudnik
i poinsecja
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Rankiem zabrałam się za dekorację na zewnątrz. Co roku wykorzystuję praktycznie te same materiały, tylko zmieniam koncepcję, zawsze staram aby było inaczej ułożone niż w poprzednich latach.
Ławka pod balkonem
studnia
przed drzwiami
wianek
zrobiłam też do domu dekorację w wazonie szklanym
nie wiem jak długo się utrzyma gdyż wzbudziła duże zainteresowanie Mojej Pusi
jutro w planie dekorowanie domku.
Ławka pod balkonem
studnia
przed drzwiami
wianek
zrobiłam też do domu dekorację w wazonie szklanym
nie wiem jak długo się utrzyma gdyż wzbudziła duże zainteresowanie Mojej Pusi
jutro w planie dekorowanie domku.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Kłosowca znam tylko z Waszych ogrodów i muszę przyznać, że chyba ta jesienna odsłona bardziej mi się podoba. A może nie podoba, tylko zwraca uwagę? Czasami na zdjęciu trudno docenić urodę kwiatów, tym bardziej jak się nie widzi ich na żywo.
Super dekoracje zrobiłaś, najbardziej urzekła mnie studnia i wieniec. jakoś nie pomyślałam latem o zbieraniu szyszek, a teraz wszystkie są mokre i brudne. Muszę chyba sobie zapisać przypominajkę i w następnym roku lepiej się przygotować. Pozdrawiam świątecznie
Super dekoracje zrobiłaś, najbardziej urzekła mnie studnia i wieniec. jakoś nie pomyślałam latem o zbieraniu szyszek, a teraz wszystkie są mokre i brudne. Muszę chyba sobie zapisać przypominajkę i w następnym roku lepiej się przygotować. Pozdrawiam świątecznie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42223
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko czegoś nieśmiałe się domyślam skoro tak się stroisz to pewnie słusznie
|Gospodyni się stroi, dom i ogród wystrojony to już czuć atmosferę świętowania.
No niestety kilkanaście kilometrów od wielkiego miasta, a zwyczaje jak z zapadłej dziury. I u mnie sąsiadka jak opowiadała o chorym kocie i zapytała, a nie pojechaliście do weta....popatrzyła jakoś dziwnie i nic nie skomentowała. Rodzina kształcona i pracująca w Krakowie, ale babkę na szczęście wożą do lekarza
Dorotko wspaniałych, zdrowych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia dla całej rodzinki
|Gospodyni się stroi, dom i ogród wystrojony to już czuć atmosferę świętowania.
No niestety kilkanaście kilometrów od wielkiego miasta, a zwyczaje jak z zapadłej dziury. I u mnie sąsiadka jak opowiadała o chorym kocie i zapytała, a nie pojechaliście do weta....popatrzyła jakoś dziwnie i nic nie skomentowała. Rodzina kształcona i pracująca w Krakowie, ale babkę na szczęście wożą do lekarza
Dorotko wspaniałych, zdrowych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia dla całej rodzinki
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17252
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko
Piękne dekoracje świąteczne.
Ja Też trochę ich zrobiłam.
Jeszcze kończę własne prezenty robić.
Klosowce piękne.
U mnie zima wraca.śniegiem trochę sypie.
Pozdrawiam
Piękne dekoracje świąteczne.
Ja Też trochę ich zrobiłam.
Jeszcze kończę własne prezenty robić.
Klosowce piękne.
U mnie zima wraca.śniegiem trochę sypie.
Pozdrawiam
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Iwonka nie znasz kłosowca, a ja właśnie pierwsze nasionka dostałam z Twoich rejonów od Krysi- Christin. On pięknie wygląda posadzony w grupie, wydziela ładny specyficzny zapach anyżu, podczas kwitnienia oblegany jest przez owady.
Cieszę się, że moje dekoracje podobają się. Z szyszek można wiele ciekawych dekoracji wykonać. to nic, że są mokre i brudne, można polać wodą z konewki, szyszki nawet wysuszone jak jest wilgoć w powietrzu zamykają się. Uważam, że to niedroga dekoracja, a szyszki raz zebrane wykorzystuję przez kilka lat.
Marysiu raz do roku trzeba jakoś wyglądać. Jak przestałam pracować to byle jaki strój mi odpowiadał, tym bardziej że podczas prac ogrodowych bardzo się brudzę.
Dobrze, że mamy zupełnie inne podejście do zwierząt, dlatego one nas kochają , a od innych stronią. Zawsze powtarzam nie można zniżać się do czyjegoś poziomu, zawsze trzeba być ponad. W kontaktach z jednym sąsiadem cały czas mam wrażenie jakbym nadal była w pracy
Dziękuję za życzenia. Tobie Marysiu i Najbliższym również życzę wszystkiego dobrego Równocześnie dziękuję z całego serca za to co dla mnie zrobiłaś JESTEŚ WIELKA !!!!!!!!!
Aniu miło mi te słowa czytać, jeszcze gdybym umiała robić tak piękne zdjęcia jak Ty, to dekoracja lepiej by była przedstawiona.
U nas śnieżek bardzo delikatnie już drugą noc oprósza, ale w ciągu dnia wszystko ginie.
Cieszę się, że moje dekoracje podobają się. Z szyszek można wiele ciekawych dekoracji wykonać. to nic, że są mokre i brudne, można polać wodą z konewki, szyszki nawet wysuszone jak jest wilgoć w powietrzu zamykają się. Uważam, że to niedroga dekoracja, a szyszki raz zebrane wykorzystuję przez kilka lat.
Marysiu raz do roku trzeba jakoś wyglądać. Jak przestałam pracować to byle jaki strój mi odpowiadał, tym bardziej że podczas prac ogrodowych bardzo się brudzę.
Dobrze, że mamy zupełnie inne podejście do zwierząt, dlatego one nas kochają , a od innych stronią. Zawsze powtarzam nie można zniżać się do czyjegoś poziomu, zawsze trzeba być ponad. W kontaktach z jednym sąsiadem cały czas mam wrażenie jakbym nadal była w pracy
Dziękuję za życzenia. Tobie Marysiu i Najbliższym również życzę wszystkiego dobrego Równocześnie dziękuję z całego serca za to co dla mnie zrobiłaś JESTEŚ WIELKA !!!!!!!!!
Aniu miło mi te słowa czytać, jeszcze gdybym umiała robić tak piękne zdjęcia jak Ty, to dekoracja lepiej by była przedstawiona.
U nas śnieżek bardzo delikatnie już drugą noc oprósza, ale w ciągu dnia wszystko ginie.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42223
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko witam poświątecznie! za oknem słoneczko i lekki mrozik. Ślicznie mimo braku śniegu aż chciałoby się robić porządki na grządkach...a tu jeszcze tyle może się zdarzyć Koleżanko sprawiłaś że się zarumieniłam ...chociaż jestem wielka i mogłoby mnie być o 1/3 mniej Po Nowym Roku wybiorę się na Rydla, bo robię to co roku Chociaż już mi coś kiełkuje
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Marysiu u nas we wtorek i środę rankiem był dość ładny mrozik -5 st. Dziś pogoda się zmieniła, po południu zaczęło padać. Dobrze, że udało mi się trochę gałązek spalić. Drzewa dalej nie obielone, wapno dawno leży przygotowane.
Będą już nasionka tak wcześnie na Rydla.
Co Ci już kiełkuje, jakie nasionka przechładzasz.
Będą już nasionka tak wcześnie na Rydla.
Co Ci już kiełkuje, jakie nasionka przechładzasz.