Henryku dziękuję

wiem że lubisz też hoye, więc ten wpis pewnie przypadnie Ci do gustu
Joasiu one chyba lubią to mieszkanie, zresztą nie tylko storczyki - po przeprowadzce większość roślin zaczęła dużo lepiej rosnąć i kwitnąć. Najciekawsze jest jednak to że zniknęły ziemórki i czerwona plamistość na amarylisach

Nie umiem tego wyjaśnić - dobre fluidy może?
Małgosiu miło Cię znów widzieć

kalla jest taka sama, można je uprawiać również na parapecie

Gdzieś czytałam że keiki pokazują się, kiedy dorosła roślina poczuje się zagrożona, np. gdy ją przesuszymy. W tej chwili mam keiki na 3 storczykach, jeden faktycznie był w kiepskim stanie, ale dwa pozostałe nie, więc nie wiem na ile to prawda

Może po prostu poczuły potrzebę by się rozmnożyć?
Miały być nowe zdjęcia, ale na razie jest za ciemno żeby je zrobić

Jutro pogoda ma się poprawić, więc może następnym razem, a dzisiaj hoja australis - właśnie powtarza kwitnienie, co prawda nie tak spektakularne jak jesienią, ale jest. Ciekawa jestem czy to będzie jej pora "drugiego rzutu" kwiatów - metallica tak robi, już od kilku lat zresztą.
