Dałam zawieszki, bo w Brandywine Orange całe grono się ułamało, w niektórych się załamały, może potasu za mało? Podlewam roślinnymi gnojówkami, raz dodałam siarczanu potasu - 10 czerwca, chyba nie zaszkodzi jeszcze raz ?
Gieniu,
Ania Kozula radziła stosować siarczan potasu 2x w tygodniu dolistnie od kiedy zaczną bieleć grona w ilości 2 łyżki na 10 l wody.
Twoje już powoli bieleją
Iza - Fiu, fiu - dwie łyżki na 10 litrów i to dwa razy w tygodniu A ja dałam jedną na 10l. i się zastanawiam czy jeszcze dać Tylko, że dodałam do gnojówki /mieszanka ziołowa/ i podlałam po około 1 l.na roślinę, to wyszło chyba więcej niż w oprysku?
Siarczan potasu dolistnie daje się w stężeniu 0,2-0,3 %
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Dziękuję, dwie łyżki stołowe na 10 litrów to będzie mniej więcej 30 gramów, czyli te 0,3 %. Ale ja dałam siarczan potasu nie do czystej wody, tylko do gnojówki, więc trudno określić, jakie naprawdę było stężenie Bardzo pomocne są posty Kozuli i tu jest viewtopic.php?f=42&t=30312&p=1601473&hi ... A#p1601473
No Elu ale to Ty to masz wzorcową uprawę
Moje świecące też w dużej mierze zawdzięczam Twojej wiedzy i radom .
Jeszcze raz dziękuję Ci bardzo
Pozdrawiam
Agnieszka
ela151 - widzę, że masz w szklarni nawadnianie kropelkowe, sam chcę zainstalować i mam jedno pytanie, konkretnie, czy używasz reduktora ciśnienia i jeśli tak, to ile bar? I jaką masz wydajność kroplowników, czyli ile l/h?
P.S. Ładne pomidory, u mnie kiepsko po fali upałów, dopiero ostatnio lepiej zawiązały się owoce.