Witam wszystkich bardzo serdecznie

Moja nieobecność spowodowana jest brakiem czasu, uczelnia i praca pochłaniają cały mój wolny czas... Tydzień mija nawet nie wiem kiedy, z pracy na uczelnie z uczelni do pracy i tak życie leci... Kwiatki mają się całkiem nieźle niektóre widocznie podupadły na "zdrowiu" - adiantum sama rozpacz... Do wiosny tak daleko a prawdziwa zima przed nami, zobaczymy jak sobie poradzą...
Do tego mam straszną wiadomość, dla mnie osobiście bardzo przykrą... Chodzi o storczykowe "coś" - ładnie rosło jak wiadać na zdjęciach - niestety dziś ten długi wyrostek został ułamany dokładnie nawet nie wiem kiedy... fakt jest taki że stożek wzrostu został zniszczony i ten "wytwór" już nie urośnie

Jest mi z tego powodu bardzo przykro bo chciałam się przekonać co to będzie i cieszyłam się że rośnie jak na drożdżach a dziś koniec...

smutno, nie da się już tego naprawić

Tak wyglądało jeszcze niedawno...

Cyklamen ma się dobrze, nawet zawiązał nasiona ale musze je wyrwać bo przestanie kwitnąć...

Grudnik ma już duże pąki myśle że w ciagu tygodnia je otworzy i wtedy zrobię zdjęcia...
Na deser moja kotka w jesiennym słońcu...

A tu zagadka, mała Alfa ze swoim rodzeństwem kto zgadnie która to ona?
