Po dość długim czasie wpadłam obejrzeć kwitnące korony i oniemiałam, przejrzałam i przeczytałam wszystko po kolei, gdyż nie mogłam oczu oderwać od komputera, a raczej od Twojego ogrodu. Jestem pełna podziwu dla Ciebie Janusz i oczywiście dla Krysi, mnie akurat warzywnik nie bardzo "bierze", więc tymbardziej słowa uznania dla Niej. Ja jestem raczej maniaczką kwiatów i tu ukłon w Twoja stronę, co za różnorodność odmian i kolorów po prostu szok. Moja listwa "chciejstw" (spisywana na kartce) urosła do niebotycznych rozmiarów, choć sama mało nie mam i miejsca już brak, to tak coś wymyślę by je mieć. Na stronie 14 miałam ochotę już zrezygnować, bo sama się przeraziłam ile tego, ale nie mogłam się oprzeć i dotarłam do końca. Korony oszałamiające (ja kupiłam w zeszłym roku jedną jak dla mnie dość drogą) i oczywiście nie zakwitła, poza tym ten różowy ciemiernik, rutewka, bodajże goryczka (ten niebieski dzwonek), te duże liście (zdjęcie nad paprociami, niestety nie wiem, co to jest) i ten cudowny kwiatek na tej samej stronie tym razem pod paprociami (co to?). Paproć wietlica japońska boska, kwitnące kanny oglądałam już bardzo dawno temu w Twoim poprzednim wątku i czekam z niecierpliwością na powtórkę. Oczywiście wnuczek to najładniejszy kwiatuszek wśród tych pluszaków (zdjęcie "bajer"), ale takie sadzoneczki (od jednego syna) to ja też już mam

więc na razie (mam jeszcze drugiego) wykreślam z tej listy. Urządzenie nagrzewająco podlewajace mamy takie samo więc i to odpada, ale dzwoneczki, ismeny a szczególnie róża hokus pokus trafia też na listę. Jestem pod ogromnym wrażeniem (chyba dziś nie zasnę), wymieniłam oczywiście te, które zauroczyły mnie w pierszym momencie, bo jak zaczęłam się dokładnie przyglądać to wypatrywałam następne, swoją drogą, aż się wierzyć nie chce ile śliczności roślinnych istnieje, mam na myśli tylko te które u nas dobrze się czują, a nie te przereklamowane jako mrozoodporne, które przetrzymują tylko jeden sezon. Uff, ale się rozpisałam, ale to pod wpływem doznanego szoku i oczopląsu jakiego dostałam

. na pewno będę częstym gościem by móc podziwiać następne piekności i wkład włożonej pracy.