Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16197
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Iwonka, u mnie żurawki to takie zapchajdziury. Jak widzę gdzieś kawałek gołej ziemi, wsadzam tam właśnie żurawki, a że łatwo się one rozmnażają, więc za darmo zapełniam nimi wolne miejsca. Nie musisz się śpieszyć z podzieleniem swojej starej żurawki, bo można to zrobić przez cały sezon, jak tylko znajdziesz na to trochę czasu. Teraz mamy w ogrodzie pilniejsze roboty, prawda?
anabuko, moim zdaniem większość bylin wygląda lepiej, gdy jest ich posadzone po kilka. Co najmniej trzy sztuki właśnie. Kiedyś sadziłam co popadło po jednej sztuce i robił się z tego wszechogarniający chaos, a teraz już staram się porządkować ogródek i go uspokajać.
hortensjomanka, ta kompozycja to właściwie tak sama wyszła, nawet nie myślałam podczas sadzenia o kolorach. Zresztą w zasadzie okazała się jednoroczna, bo z tulipanów pozostał tylko szczypior. W ogóle tulipany u mnie w tymroku to masakra, wszędzie same liście, chyba żaden nie zakwitnie.
Mufka, jakoś nie mogę sobie wyobrazić Twojego ogrodu jako zacienionego, wszak tam wszędzie było tyle słońca na Twoich stepach. Ale wierzę, że niektóre drzewka już się rozrosły i pod ich stopami zrobiło się jakby ciemniej. U mnie z biegiem lat po jednej stronie domu zrobiło się bardzo ciemno, więc obecnie koncentruje uwagę głównie na hostach i Rh, bo nic innego tam już nie urośnie. A, no i żurawki oczywiście świetnie sobie tam dają radę, zwłaszcza te o jaśniejszych liściach. Pozdrawiam Cię serdecznie i ślę buziaki.
ed04, ja myślę, że faktycznie by Ci się przydały żurawki do pewnych miejsc w ogrodzie. Przekonasz się, że gdy posadzisz jedną, będziesz wkrótce chciał mieć więcej odmian. Kiedyś na FO były one bardzo modne, ale teraz troszkę o nich zapomniano.
pelu11, właśnie zrobiłam z różą Boniką coś w rodzaju kulkowania. Długie pędy poprzywiązywałam do gałązek brzozy płaczącej.. Ciekawa jestem efektu.
tulipanka, witaj znowu! Masz rację, nie ma co na siłę sadzić roślinek, którym nasza ziemia nie pasuje. Ja kiedyś miałam parcie na ostróżki i łubiny, czyniłam kilka prób, ale wciąż na darmo. Ogród w końcu uczy nas pokory i umiejętności rezygnacji. Ty masz glinę, której ja Ci zazdroszczę, a ja mam glebę przepuszczalną - i trzeba się z tym pogodzić, ulepszać co się da, ale nie upierać się przy swoich chciejstwach.
Uporałam sie mniej więcej ze sprzątaniem dębowych liści i innych pozimowych śmiecioszków, a teraz nadeszła pora, aby wreszcie dać jeść mojemu ogródkowi, bo roślinki budzą się do życia i są po zimie nieco wygłodniałe. A poza tym ponieważ doszłam do wniosku, że w ostatnich latach traktowałam moje nieliczne kwasoluby raczej po macoszemu, więc teraz skupiam się głównie na dokarmianiu rododendronów i azalii. Przy okazji dostanie się także hortensjom.
anabuko, moim zdaniem większość bylin wygląda lepiej, gdy jest ich posadzone po kilka. Co najmniej trzy sztuki właśnie. Kiedyś sadziłam co popadło po jednej sztuce i robił się z tego wszechogarniający chaos, a teraz już staram się porządkować ogródek i go uspokajać.
hortensjomanka, ta kompozycja to właściwie tak sama wyszła, nawet nie myślałam podczas sadzenia o kolorach. Zresztą w zasadzie okazała się jednoroczna, bo z tulipanów pozostał tylko szczypior. W ogóle tulipany u mnie w tymroku to masakra, wszędzie same liście, chyba żaden nie zakwitnie.
Mufka, jakoś nie mogę sobie wyobrazić Twojego ogrodu jako zacienionego, wszak tam wszędzie było tyle słońca na Twoich stepach. Ale wierzę, że niektóre drzewka już się rozrosły i pod ich stopami zrobiło się jakby ciemniej. U mnie z biegiem lat po jednej stronie domu zrobiło się bardzo ciemno, więc obecnie koncentruje uwagę głównie na hostach i Rh, bo nic innego tam już nie urośnie. A, no i żurawki oczywiście świetnie sobie tam dają radę, zwłaszcza te o jaśniejszych liściach. Pozdrawiam Cię serdecznie i ślę buziaki.
ed04, ja myślę, że faktycznie by Ci się przydały żurawki do pewnych miejsc w ogrodzie. Przekonasz się, że gdy posadzisz jedną, będziesz wkrótce chciał mieć więcej odmian. Kiedyś na FO były one bardzo modne, ale teraz troszkę o nich zapomniano.
pelu11, właśnie zrobiłam z różą Boniką coś w rodzaju kulkowania. Długie pędy poprzywiązywałam do gałązek brzozy płaczącej.. Ciekawa jestem efektu.
tulipanka, witaj znowu! Masz rację, nie ma co na siłę sadzić roślinek, którym nasza ziemia nie pasuje. Ja kiedyś miałam parcie na ostróżki i łubiny, czyniłam kilka prób, ale wciąż na darmo. Ogród w końcu uczy nas pokory i umiejętności rezygnacji. Ty masz glinę, której ja Ci zazdroszczę, a ja mam glebę przepuszczalną - i trzeba się z tym pogodzić, ulepszać co się da, ale nie upierać się przy swoich chciejstwach.
Uporałam sie mniej więcej ze sprzątaniem dębowych liści i innych pozimowych śmiecioszków, a teraz nadeszła pora, aby wreszcie dać jeść mojemu ogródkowi, bo roślinki budzą się do życia i są po zimie nieco wygłodniałe. A poza tym ponieważ doszłam do wniosku, że w ostatnich latach traktowałam moje nieliczne kwasoluby raczej po macoszemu, więc teraz skupiam się głównie na dokarmianiu rododendronów i azalii. Przy okazji dostanie się także hortensjom.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8667
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wando
Bardzo dziękuję za instrukcję odmładzania żurawek
Okaz stary w wielkim kotle miał się dobrze kilka lat, właśnie teraz coś podobnego o czym wspomniałaś z nim się dzieje.
Wszystkie tak poodmładzam.
Przepięknie wygląda szpaler ciemnych żurawek w towarzystwie fioletowych tulipanów.
Bardzo dziękuję za instrukcję odmładzania żurawek
Okaz stary w wielkim kotle miał się dobrze kilka lat, właśnie teraz coś podobnego o czym wspomniałaś z nim się dzieje.
Wszystkie tak poodmładzam.
Przepięknie wygląda szpaler ciemnych żurawek w towarzystwie fioletowych tulipanów.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16197
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
pelagio, ta ciemna żurawka to chyba najlepsza odmiana, jaką posiadam. Blackberry Jam. Dostałam ją kiedyś od jednej z przyjaciółek. Świetnie rośnie w różnych miejscach, zawsze dobrze wygląda i dobrze się mnoży. Polecam ją serdecznie.
Nieśmiało wygląda słoneczko, wokół zrobiło się FIOLETOWO. Kwitnie cała łączka krokusików, które wreszcie dzięki słońcu szeroko pootwierały swoje wdzięczne główki. Gdzieniegdzie pojawiają się na nich pszczoły.
Chyba zapowiada się dla mnie bardzo pracowity dzień. Pojawiły się moje nowe wiosenne nabytki i trzeba będzie je pieczołowicie ulokować na rabatach w dobrze przygotowanych siedliskach, w takich które posłużą im bez poprawek co najmniej kilka, a może kilkanaście lat.
Nieśmiało wygląda słoneczko, wokół zrobiło się FIOLETOWO. Kwitnie cała łączka krokusików, które wreszcie dzięki słońcu szeroko pootwierały swoje wdzięczne główki. Gdzieniegdzie pojawiają się na nich pszczoły.
Chyba zapowiada się dla mnie bardzo pracowity dzień. Pojawiły się moje nowe wiosenne nabytki i trzeba będzie je pieczołowicie ulokować na rabatach w dobrze przygotowanych siedliskach, w takich które posłużą im bez poprawek co najmniej kilka, a może kilkanaście lat.
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
To konkretne zakupy i nasadzenia, sporo jeszcze miejsca w ogrodzie.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2766
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wspaniale i ciekawie masz wkomponowane żurawki; ja nigdy nie wiedziałam co z nimi zrobić; teraz będę się uczyć od ciebie
Taka ilość rododendronów przyprawia o zawrót głowy ;ale będzie kiedyś spektakularny efekt
Dobierałaś je według jakiegoś specjalnego klucza?
Taka ilość rododendronów przyprawia o zawrót głowy ;ale będzie kiedyś spektakularny efekt
Dobierałaś je według jakiegoś specjalnego klucza?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Piękna łączka krokusowa u mnie jakoś marnie wychodzą,nasadziłam ich sporo jesienią, a na razie tylko szczypior
Fajne Rododendrony sobie zamówiłaś,niech pięknie rosną marzy mi się Calsap, jak upoluję kwitnącego to kupię, lubię nawozy z Florowitu, też zakupiłam już, teraz pora podsypywania, ja kwasoluby podsypuję co rok na wiosnę,żurawkowe przedszkole Wandziu miłej pracy w ogrodzie
Fajne Rododendrony sobie zamówiłaś,niech pięknie rosną marzy mi się Calsap, jak upoluję kwitnącego to kupię, lubię nawozy z Florowitu, też zakupiłam już, teraz pora podsypywania, ja kwasoluby podsypuję co rok na wiosnę,żurawkowe przedszkole Wandziu miłej pracy w ogrodzie
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wando, miałam ci na samym początku dziękować za informację o żurawkach. Oczywiście zrobię jak radzisz. Podziękuję jednak jednym zdaniem, a zachwyty i maślane oczy kieruję w stronę krokusów. Mistrzostwo świata Jednak trzeba sobie zanotować w głowie, że kępy tego samego koloru robią największe wrażenie.
Gratuluję ogrodniczego zbioru pokarmowego U siebie przytachałam póki co obornik granulowany i kwaśny torf dla rugos. Reszta wpadnie w ręce "przy okazji"
Gratuluję ogrodniczego zbioru pokarmowego U siebie przytachałam póki co obornik granulowany i kwaśny torf dla rugos. Reszta wpadnie w ręce "przy okazji"
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Witaj. Zdjęcia z krokusami jak z Chochołowskiej To jednak prawda, że w grupie siła.
Zakupy również imponujące. Przypomnij mi bo już nie pamiętam, czy uprawiasz już rh, czy to początek nowych nasadzeń. Ogród Twój kojarzę głównie z hortensji, traw, dalii i róż, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć kwasolubów
Zakupy również imponujące. Przypomnij mi bo już nie pamiętam, czy uprawiasz już rh, czy to początek nowych nasadzeń. Ogród Twój kojarzę głównie z hortensji, traw, dalii i róż, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć kwasolubów
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16197
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
anida, ja jeszcze niedawno myślałam, że już u mnie wcale nie ma miejsca w ogródku, ale gdy tak dobrze się rozejrzałam, to okazalo się, że są takie kąciki, w których coś jeszcze da się zmieścić. I stąd te moje wiosenne zakupy. Poza tym wypadło mi kilka starych jałowców, z których nic już by nigdy nie było ładnego. No i nagle pojawiły się wolne miejscówki.
Igala, wybierając Rh do swojego ogrodu, zwracałam uwagę przede wszystkim na mrozoodporność. A po drugie na to, żeby termin kwitnienia był jak najpóźniejszy. Bo gdy Rh kwitnie wcześnie, jak np. Cunnigham White, to zdarza się nieraz, że majowe przymrozki unicestwiają wszystkie pąki, natomiast gdy różanecznik ma zakwitnąć późno, to te pąki są w czasie zimnej Zośki jeszcze ścisłe i dzięki temu nie marzną.
No i jeszcze oczywiście ważny jest wygląd. Ja najbardziej lubię te z plamką w środku, jak np. Calsap czy Humboldt.
Krychna, u mnie krokusy rozsiewają się same. Najpierw była mała kępka, a później na tej rabacie przekopywałam ziemię, cebulki poroznosiły się w różne strony i w końcu zrobiła się cała łączka.
Ja Krysiu podzielam Twój zachwyt nad różanecznikiem Calsap. On był pierwszy na mojej liście zakupów.
nifredil, Ja myślę, że wszelkie cebulowe najlepiej wyglądają w jednym kolorze. Kiedyś pamiętam, jak kupowałam po 5 sztuk z każdego koloru i potem w ogóle mi się nie podobała taka pstrokacizna różnych barw i kształtów. Ale to było dawno temu.
Te fioletowe krokusiki rozsiały mi się i rozmnożyły same z siebie. Co roku jest tego więcej. Jakaś żywotna odmiana.
tulipanka, jak mi miło, że tak pamiętasz mój ogródek i zawartość rabatek. Rzeczywiście jakoś do tej pory nie koncentrowałam się na Rh i azaliach. Miałam jeszcze do niedawna trzy sztuki. Ani ich nie nawoziłam, ani nie podlewałam. Rosły, słabo kwitły i tyle z tego miałam. Ale w ostatnich latach pojawiły się rododendrony królewskie o wysokiej mrozoodporności. Skusiłam się jesienią na dwie odmiany. Posadziłam, zimą poczytałam w necie, naoglądałam się pięknych kolorowych zdjęć no i poszło... zakochałam się.
Tak mi kwitł zeszłej wiosny Cunnigham White.
Oprócz różaneczników kupiłam także trochę (kilkanaście ) azalii. Z tych wszystkich ślicznych pączuszków będą w tym roku kwiaty.
Są to odmiany
Cannon'Double
Csardas
Doloroso
Fanal
Golden Eagle
Goldpracht
Homebush
Irene Koster
Kilian
Mandarin Lights
Northern Hi- Lights
Oxydol
Painted Lady
Rosy Lights
Sarina
Igala, wybierając Rh do swojego ogrodu, zwracałam uwagę przede wszystkim na mrozoodporność. A po drugie na to, żeby termin kwitnienia był jak najpóźniejszy. Bo gdy Rh kwitnie wcześnie, jak np. Cunnigham White, to zdarza się nieraz, że majowe przymrozki unicestwiają wszystkie pąki, natomiast gdy różanecznik ma zakwitnąć późno, to te pąki są w czasie zimnej Zośki jeszcze ścisłe i dzięki temu nie marzną.
No i jeszcze oczywiście ważny jest wygląd. Ja najbardziej lubię te z plamką w środku, jak np. Calsap czy Humboldt.
Krychna, u mnie krokusy rozsiewają się same. Najpierw była mała kępka, a później na tej rabacie przekopywałam ziemię, cebulki poroznosiły się w różne strony i w końcu zrobiła się cała łączka.
Ja Krysiu podzielam Twój zachwyt nad różanecznikiem Calsap. On był pierwszy na mojej liście zakupów.
nifredil, Ja myślę, że wszelkie cebulowe najlepiej wyglądają w jednym kolorze. Kiedyś pamiętam, jak kupowałam po 5 sztuk z każdego koloru i potem w ogóle mi się nie podobała taka pstrokacizna różnych barw i kształtów. Ale to było dawno temu.
Te fioletowe krokusiki rozsiały mi się i rozmnożyły same z siebie. Co roku jest tego więcej. Jakaś żywotna odmiana.
tulipanka, jak mi miło, że tak pamiętasz mój ogródek i zawartość rabatek. Rzeczywiście jakoś do tej pory nie koncentrowałam się na Rh i azaliach. Miałam jeszcze do niedawna trzy sztuki. Ani ich nie nawoziłam, ani nie podlewałam. Rosły, słabo kwitły i tyle z tego miałam. Ale w ostatnich latach pojawiły się rododendrony królewskie o wysokiej mrozoodporności. Skusiłam się jesienią na dwie odmiany. Posadziłam, zimą poczytałam w necie, naoglądałam się pięknych kolorowych zdjęć no i poszło... zakochałam się.
Tak mi kwitł zeszłej wiosny Cunnigham White.
Oprócz różaneczników kupiłam także trochę (kilkanaście ) azalii. Z tych wszystkich ślicznych pączuszków będą w tym roku kwiaty.
Są to odmiany
Cannon'Double
Csardas
Doloroso
Fanal
Golden Eagle
Goldpracht
Homebush
Irene Koster
Kilian
Mandarin Lights
Northern Hi- Lights
Oxydol
Painted Lady
Rosy Lights
Sarina
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wandziu, ja również lubię rododendrony i azalie. Calsapy mam dwa i bardzo mi się podobają. Fajnie, że znalazłaś dla nich miejsce. W tym roku wiatr wyrwał mi jednego, ale udało się go uratować, bo nie odfrunął do sąsiada.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6354
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Koniecznie muszę się przyłączyć do krokusowych zachwytów.
Jeszcze w takim cudnym ujęciu. Śliczne.
Ta garstka nowych azalii - na pewno będzie kolejnym ślicznym akcentem w Twoim ogrodzie. Fajnie, ze zakwitną Ci już w tym roku. Paki mają super.
Muszę koniecznie znaleźć czas i odszukać te wiadomości na temat żurawek. Na pewno i ja skorzystam z tego "przepisu".
Rododendrony królewskie... pierwsze słyszę - czyżby rzeczywiście były takie łatwiejsze zimą? Byłoby cudownie!
Dziękuję, Wandziu za kolejne cenne ciekawostki ogrodnicze.
Jeszcze w takim cudnym ujęciu. Śliczne.
Ta garstka nowych azalii - na pewno będzie kolejnym ślicznym akcentem w Twoim ogrodzie. Fajnie, ze zakwitną Ci już w tym roku. Paki mają super.
Muszę koniecznie znaleźć czas i odszukać te wiadomości na temat żurawek. Na pewno i ja skorzystam z tego "przepisu".
Rododendrony królewskie... pierwsze słyszę - czyżby rzeczywiście były takie łatwiejsze zimą? Byłoby cudownie!
Dziękuję, Wandziu za kolejne cenne ciekawostki ogrodnicze.
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wandziu ale masz fajnie,że Ci się krokusy same tak chętnie rozmnażają jakaś super odmiana, u mnie wręcz przeciwnie zanikają.
Tyyyle Azalii ale będzie podziwiania, jestem pełna podziwu jak Ty umiejętnie sadzisz rośliny, tyle ich posiadasz, areał chyba nie taki bardzo duży, a tak wszystko fajnie wyeksponowane. Z wielkim zainteresowaniem; nowych nasadzeń Azaliowych będę czekać na fotki ich ulokowania, czy będą na wspólnej rabacie?
Tyyyle Azalii ale będzie podziwiania, jestem pełna podziwu jak Ty umiejętnie sadzisz rośliny, tyle ich posiadasz, areał chyba nie taki bardzo duży, a tak wszystko fajnie wyeksponowane. Z wielkim zainteresowaniem; nowych nasadzeń Azaliowych będę czekać na fotki ich ulokowania, czy będą na wspólnej rabacie?
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25180
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
ja też myślałam, że nic nie upchnę i też rozejrzałam się po ogrodzie.
Znalazłam miejsce
Ale nie tyle co Ty
Znalazłam miejsce
Ale nie tyle co Ty