Kawon ( arbuz ) - część 10

[Adrian139]

Już jest końcówka czerwca i nie ma czasu na obrywanie kwiatków żeby krzaki się rozrosły bo później nie zdążą zaowocować

[wokan]

Złoto Wolicy zdąży. To najwcześniejsza odmiana.

[Lexus456]

Ja się nie przejmuje regulacją zawiązków niech natura sobie radzi u mnie późne odmiany zaczynają wiązać owoce to bingo


A to asahi miyako i rosario

to rączka mojej 3 letniej córki







julian ja też miałem taki kiepski krzak Janosika jak u ciebie zaczął kwitnąć i trochę się rozrósł

[--julian--]

Ładnie u Ciebie to wygląda Z tym krzakiem jeszcze poczekam, myślę, że może to jakieś niedobory, więc czymś podsypię

A to moje, zdjęcia trochę słabe, ale już ciemno się robiło




Złoto Wolicy, jest już kilka owoców






I inne odmiany:

[wokan]

Asahi Miyako to bardzo smaczna odmiana - miąższ b. słodki, soczysty i chrupiący

[--julian--]

Bym zapomniał pokazać szczepionego


Rośnie przed cukiniami na wzniesieniu. Na razie nie powala szybkością wzrostu, ale zobaczymy co będzie dalej. Na szczęście rośnie, tylko w swoim tempie

[wokan]

Bo szczepić to trzeba umieć

Dla przykładu jak w zasadzie beznadziejny przypadek szczepienia potrafi zaskoczyć:

To Carolina Cross szczepiona na Cobalcie. Podczas szczepienia zrost zaatakował grzyb i zraz żył tylko dzięki małej powierzchni styku która pozostała nienaruszona. Chciałem wyrzucić, bo myślałem, że beznadziejny przypadek, ale że to była moja jedyna Carolina to dałem sznsę. Po 5 tygodniach na zroście nie ma śladu choroby a roślina wygląda tak (największe liście są wielkości dwóch męskich dłoni):

[--julian--]

Szczepienie wygląda dobrze, no cóż zobaczymy co z tego wyrośnie. A może tykwy u mnie po prostu nie chcą rosnąć
Ta twoja Carolina Cross to potwór Będą z tego wielkie owoce

[wokan]

Na razie jeszcze nie kwitnie. To moje pierwsze podejście w życiu do tej odmiany. Jestem bardzo ciekaw jak będzie owocować i rosnąć. Nie ukrywam, że mam mocno rozbudzony apetyt... chucham, dmucham i poleruję

[--julian--]

Chuchaj, dmuchaj a nuż wyhodujesz rekord Polski Ma jeszcze czas, dopiero lato się zaczęło. Trzymam kciuki, tylko pamiętaj później o nasionach, bo tę odmianę trudno dostać w polskich sklepach

[seba1999]

No to skoro wszyscy się chwalą sesjami zdjęciowymi, to ja nie będę gorszy

Moje szczepieniaczki... robi się gęsto


Pierwsze zawiązki wczesnych odmian
Rosario


Złoto Wolicy

Zawsze zachwycam się Twoimi uprawami wokan Pieknie wszystko rośnie, oby tak dalej .

Bo szczepić to trzeba umieć

Dla przykładu jak w zasadzie beznadziejny przypadek szczepienia potrafi zaskoczyć:

To Carolina Cross szczepiona na Cobalcie. Podczas szczepienia zrost zaatakował grzyb i zraz żył tylko dzięki małej powierzchni styku która pozostała nienaruszona. Chciałem wyrzucić, bo myślałem, że beznadziejny przypadek, ale że to była moja jedyna Carolina to dałem sznsę. Po 5 tygodniach na zroście nie ma śladu choroby a roślina wygląda tak (największe liście są wielkości dwóch męskich dłoni):

A z jakich nasion masz Carolinę Cross ? U mnie w tym roku totalny niewypał .

A ja dopiero w czwartek/piątek posadziłem swoje pole. Ponad hektar, ale mega późno przez różne opóźnienia.... Zobaczymy co z tego wyjdzie. Już ładnie od razu ruszyły ale jednak to późno. Niby jeszcze szansa jest.... Nawadnianie będą miały, nawozu im nie będę szczędził. Zobaczymy...

Wow ! Czyli mam rozumieć, że chcesz być polskim dostawcą arbuzów ? Plan super, chęci są to trzeba działać. Trzymam kciuki żeby rosły zdrowo

Cudnie, u mnie w tym roku z arbuza nici niestety. Kompletny niewypał. KIBICUJĘ

Dziękuje Od dzisiaj będę mógł doglądać moją uprawę codziennie .

A to moje :

[seba1999]

Ładnie u Ciebie to wygląda Z tym krzakiem jeszcze poczekam, myślę, że może to jakieś niedobory, więc czymś podsypię

A to moje, zdjęcia trochę słabe, ale już ciemno się robiło




Złoto Wolicy, jest już kilka owoców






I inne odmiany:

U mnie pojawiło się kilka arbuzów, ale są na razie wielkości dużego winogrona . Piękne arbuzy Julian

[wokan]

Seba1999

Nasiona Karolci mam od Bobeja. Ten szczepiony ze zdjęcia to z nasion 61,5 Kozińska 17.
Mam jeszcze jednego nieszczepionego z nasion 124HAMPP08 - tylko dwa mi z nich wykiełkowały, w tym jednego, lepszego, zmarnowałem podczas eksperymentów
Ten który rośnie wykiełkował po 3 tygodniach i był jakiś ułomny od samego początku. Stał w fazie liścieni chyba z 10 dni i nie miał zamiaru wypuścić właściwych. Dałem mu szansę, choć wystawił mnie na niezłą próbę cierpliwości. Teraz wreszcie rośnie bardzo ładnie i nadgania. Jest o jakieś 30% mniejszy od szczepionego.

Na szczepionym zauważyłem dziś pierwszy żeński kwiat - jak się rozchyli zabawię się w pszczółkę