Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
-
- 200p
- Posty: 338
- Od: 20 lip 2018, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ipswich, UK
Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
Faktem jest, że za pierwszym razem nie moczyłam nasion. Po niemalże miesiącu oczekiwania, gdy nic nie wzeszło, wysiałam jeszcze raz, tym razme namoczyłam nasionka i te właśnie wykiełkowały. Może faktycznie były przesuszone?
Pozdrawiam,
Iwona
Iwona
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
Tak, mocno przesuszone nasiona kiełkują dużo dłużej. Sam się przekonałem na jednej odmiane w tym roku. Siane dwie odmiany w jednym terminie, a jedna odmiana ma już ponad 6lisci właściwych, a druga dopiero rusza po pikowaniu.
Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
To może i ja się pochwalę. Pierwszy raz postanowiłem sobie posiać ostrą papryczkę. Trafiło na piri-piri. Papryczkę zakupiłem sobie normalnie w markecie z końcem ubiegłego roku, w celach konsumpcyjnych. W połowie Lutego stwierdziłem, że zaryzykuję, wyjmę z tej już mocno wysuszonej papryczki nasionka i sobie je wysieję choć nie wiedziałem co z tego wyjdzie. Nie wykonywałem żadnych specjalnych jakiś zabiegów o jakich czytałem w internecie na temat wysiewania ostrych papryczek jak np. zakup specjalnych skrzynek do wysiewu czy specjalnej ziemi do wysiewu. Czytałem też by przygotować specjalnie kaloryfer, na nim umieścić karton a w nim skrzynki, podlewać wszystko delikatnie. Chodziło o to aby uzyskać tropikalne warunki i najlepiej by na ściankach skrzynek pojawiały się kropelki wody. Również i z tego zrezygnowałem. Jedynie to przez 24 godziny moczyłem nasionka w wodzie i tyle. Do podstawki od doniczki nasypałem zwykłej uniwersalnej ziemi zakupionej w markecie i do niej powsadzałem kilka nasionek. I tak sobie podlewałem co jakiś czas i czekałem czy eksperyment się uda. Ku mojemu zaskoczeniu któregoś ranka zauważyłem pojawiające się pierwsze kiełki. Aktualnie posiadam więc 4 siewki i z optymizmem patrzę w przyszłość
- kamil_kluczbork
- 200p
- Posty: 450
- Od: 19 mar 2018, o 07:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kluczbork
- Kontakt:
Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
Czołem forumowicze, czy ktoś mi pomoże, co się dzieje moim papryczkom chili ?
Liście zrobiły się nagle białe i takie jakieś przesuszone, ziemia regularnei podlewana.
Liście zrobiły się nagle białe i takie jakieś przesuszone, ziemia regularnei podlewana.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
Nie wystawiłeś ich na dwór? Wygląda na poparzenie ssłoneczne.
- kamil_kluczbork
- 200p
- Posty: 450
- Od: 19 mar 2018, o 07:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kluczbork
- Kontakt:
Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
No wystawiłem, bo pogoda piękna... myślałem że tego roslinki od nas oczekują najbardziej
Za młoda na 20 stopni ?
Za młoda na 20 stopni ?
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
po prostu za delikatna.
Jak pierwszy raz wyjdziesz na pół dnia bez koszulki gdy jest upał, to też spalisz skórę. Ot takie porównanie.
W pierwszych trzech dniach potrzeba im dawkowac i słońca i wysuszającego wiatru.
Jak pierwszy raz wyjdziesz na pół dnia bez koszulki gdy jest upał, to też spalisz skórę. Ot takie porównanie.
W pierwszych trzech dniach potrzeba im dawkowac i słońca i wysuszającego wiatru.
- Andrzejsson
- 100p
- Posty: 127
- Od: 4 mar 2018, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze karpackie
Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
Dokładnie, ja tak spaliłem większość rozsady parę lat temu, trochę ja to spowolniło, ale na szczęście nic poważnego się nie stało.
"Artificem commendat opus"
Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
Robiłem nagrania uprawy w zeszły weekend, ale przez natłok pracy nie znalazłem czasu na montaż. To pomyślałem, że chociaż na szybko kilka gifów wrzucę, żebyście mogli zobaczyć jak uprawa się posuwa do przodu ;)
Na gifach przedstawiam stan z 5 kwietnia ;)
Na pierwszym parapet w kuchni, gdzie mam największe sztuki:
https://gfycat.com/politicalgivinganaconda
Kawałek biurka i część parapetu w pokoju:
https://gfycat.com/unhealthypessimisticjapanesebeetle
Dalsza część tego parapetu, gdzie dostawiłem trochę malutkich pomidorków i najmniejszych papryczek:
https://gfycat.com/unhappyquarterlyblesbok
A tutaj pomidory rosnące na podłodze, które doświetlam lampą:
https://gfycat.com/sleepygiftedirishterrier
Wesołych Świąt
Na gifach przedstawiam stan z 5 kwietnia ;)
Na pierwszym parapet w kuchni, gdzie mam największe sztuki:
https://gfycat.com/politicalgivinganaconda
Kawałek biurka i część parapetu w pokoju:
https://gfycat.com/unhealthypessimisticjapanesebeetle
Dalsza część tego parapetu, gdzie dostawiłem trochę malutkich pomidorków i najmniejszych papryczek:
https://gfycat.com/unhappyquarterlyblesbok
A tutaj pomidory rosnące na podłodze, które doświetlam lampą:
https://gfycat.com/sleepygiftedirishterrier
Wesołych Świąt
-
- 100p
- Posty: 193
- Od: 27 lut 2016, o 00:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: k/Zawiercia
Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
gobi13 ilość sadzonek powala Słoneczka im jak widzę nie brakuje, ładnie wyrosły, ale siedzą w małych kubeczkach, więc ciekawa jestem ile czasu zajmuje Ci samo podlewanie takiej ilości ?
Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
Jowita37
Siedzą już ostatnie dni w kubeczkach 200 ml. Od jutra ruszam z przesadzaniem do kubeczków 600 ml, gdzie będą musiały doczekać połowy maja, kiedy trafią do gruntu w foliaku.
Co do podlewania, to podlewam od góry i gdybym na raz podlewał wszystkie to pewnie z 45-60 minut zeszło, ale mam jej podzielone na 3 grupy i każdą podlewam innego dnia także nie zajmuje mi to wiele czasu w ciągu pojedynczego dnia
Siedzą już ostatnie dni w kubeczkach 200 ml. Od jutra ruszam z przesadzaniem do kubeczków 600 ml, gdzie będą musiały doczekać połowy maja, kiedy trafią do gruntu w foliaku.
Co do podlewania, to podlewam od góry i gdybym na raz podlewał wszystkie to pewnie z 45-60 minut zeszło, ale mam jej podzielone na 3 grupy i każdą podlewam innego dnia także nie zajmuje mi to wiele czasu w ciągu pojedynczego dnia