Kolekcje Floriana cz.3

[Davros]

Z orlają myślałem podobnie jak Ty, gdy dostałem jej nasiona. Miło zaskoczył mnie jej kwiatostan, który jest śliczny. Czekam aż wysieje się w miksie z werbeną patagońską i będzie z tego ładny tył rabatki.

[kuneg]

Fajna ta ostnica włosowata. Pierwszy raz widzę taką dużą kępę.

[Florian Silesia]

Moniko, dokładnie tak jak piszesz; w pracy wynikającej z pasji nie ma "muszę" ale "chcę", ale "nie mogę się doczekać następnego kroku, dnia, kwitnienia", nie dzielę tygodnia na dni robocze i weekend, nie czekam z utęsknieniem na urlop nie patrzę na zegarek, kiedy minie 8 godzin czy tam ile pracujemy.
Malina wonna nie wytwarza owoców. Nazwa łacińska: rubus odoratus. Może łatwiej znajdziesz opis tą drogą.
Tak, 'Sertse Okeanu' ma bardzo adekwatną nazwę i jest moją ulubioną dalią, choć nie jedyną ukraińską.
'Delfin i Rusałka' (2007)


Kolejny z wesołych niskich bodziszków:
bodziszek kantabryjski 'St. Ola'


Witaj Małgosiu. Malina wonna jest w moim ogrodzie od wielu lat. Podobnie jak maliny jadalne jest dość ekspansywna więc trzeba ją trzymać w ryzach. Ale ma piękne kwiaty więc warto ją mieć.
Kolejny z pięknych kosaćców, staruszek 'Duet' (1941)


I jeszcze starszy 'Neglecta' (1813)


Agnieszko, malina wonna nie wytwarza owoców.
Ostnicę dostałem 7 lat temu sadzonkę i od tej pory daje samosiew. Dopiero w ub. roku wprowadziłem ją do florystyki i ku mojemu zaskoczeniu spodobała się florystom.
Dziękuję za uznanie dla kosaćców i pokazuję, póki jeszcze kwitną.
'Nibelungen' (1910)


'Dostojnik' (2017)

[Davros]

Pytanie co do 'Nibelungen'. Znalazłem taką informację na stronach o irysach:

NOTE: 'Loreley' is widely sold as 'Nibelungen' in mainstream European nursery catalogues. 'Nibelungen' does not have the imprint of the fall pattern on the standards. Also the haft markings do not extend as far onto the fall.

Myślisz, że to nie będzie 'Loreley'?

[anabuko1]

Cuudne te twoje wszystkie irysy.
A Dostojnik' (2017) mnie zachwycił.
Kolor i kształt kwiatu przepiękny

[Florian Silesia]

Dawid, ja też czekam aż orlaja się rozsieje i będzie jej dużo. Wtedy pójdzie na kwiat cięty. Wspomniałeś o werbenie patagońskiej. Dzięki temu że nie wymarzła - tak szybko zakwitła w tym roku!


Masz rację pokazana odmiana to 'Lorelei'. Sprawdziłem w katalogu moich roślin. Natomiast nie poprawiłem znacznika. Dzięki za czujność. To kolejny kosaciec, skoro jeszcze kwitną:
'Modre Pondeli' (1997)


Małgorzato, na początku obawiałem się, że ostnica włosowata będzie wymarzać. Ale u mnie bardzo dobrze zimuje i rozsiewa się. Jak trafi na optymalne warunki, wytwarza duże kępy. W obecnej fazie wygląda najładniej ale będzie zdobić ogród aż do wiosny (jeśli nie zdążę jej wyciąć na potrzeby florystyczne ). Inna trawa zaczyna mieć swoje 5 minut - drżączka średnia:




No i koniecznie następny kosaciec :
'Jamaican Dream' (2010)


Dziękuję Aniu. Kosaćce swoją różnorodnością kolorów, wielkości, kształtów i detali mogą przyprawić o zawrót głowy. Już planuję kolejne nasadzenia i rabaty kosaćcowe.
'Song of Norway' (1977) jest lekko muśnięty błękitem


I pierwsza dalia, która zakwitła - zdążyła w maju
'Uncle Henkey'

[Bufo-bufo]

O już drążaczka?
U mnie na razie trawa, ale u nas susza, dawno nie padało.
Iryski piękne, szkoda że owady nie są nimi i zainteresowane - byłyby idealne

[Locutus]

@ Neferet – myślę, że różni ludzie w różny sposób funkcjonują. Ja jestem raczej z tych co funkcjonują jak w opowiedzianym niedawno dowcipie, albo jak w starym dobrym memie Pani Bukowej: „‘musisz’ – magiczne słowo, od którego od razu nic ci się nie chce”.

Pozdrawiam!
LOKI

[Florian Silesia]

Olu, drżączka dała duży samosiew i zaczęła wegetację bardzo wcześnie. Stąd taka szybka. Podobnie kanar już kwitnie, ale ta trawa rozsiała się niezwykle słabo, a to kolejna ulubiona trawa florystów:


Kosaćce lubi wiele owadów więc nie wiem, co miałaś na myśli? Motyle? Kilka robaczków niszczy kosaćce więc z nimi walczę, np. łanocha pobrzęcz. Co do motyli miałem w tym tygodniu dylemat; rutę zaczęły objadać gąsienice motyla paź królowej. One są bardzo wybredne w swojej diecie więc przeniesione na inną roślinę padłyby. Poświęciłem więc rutę, mając nadzieję, że paź królowej zaszczyci mnie swoim widokiem

'Mandarin Sky' (2013)


Loki, różnorodność ludzkich postaw i przekonań jest wartością. Pod warunkiem, że tolerujemy postawy innych i jeśli one nie szkodzą innym. To forum uczy tolerancji ale nie jest po to, by dyskutować na wszelkie tematy, dlatego zamiast komentarza przejdę do merytorycznej prezentacji . Mam nadzieję, że spodobają Ci się kolejne kosaćce:
'Motylek' (2004)

'Weiser Sunset'

[Locutus]

Cudowne te kosaćce, cudowne…

Pozdrawiam!
LOKI

[pelagia72]

Florian
Napawam się nieustająco urodą Twoich kosaćców
''Song of Norway'' jest wyjątkowy. Nie widziałam go co prawda na żywo ,ale znam z literatury.
Trudno uchwycić aparatem ten odcień rozwodnionego błękitu.
Dalia - ciekawy kwiat ,chyba w domu w doniczce hodowałeś
Trawki do bukietów cudne
Edit. Martwię się czy Was nie zalało od ulew

[Florian Silesia]

Dzięki Loki. Kosaćce kończą swój spektakl. Jeszcze tylko na farmie się ostały więc ostatni pokaz w tym sezonie:
Na koniec sezonu kosaćcowego wielka niespodzianka - ten zakwitł po raz pierwszy! Czekałem 10 lat!
'Pretty Is' (1994)


I dedykowany Tobie, bo ma ładną francuską nazwę
'Tour de France' (2003)


Agnieszko, dalia nie tylko nie była pędzona w doniczce, to jeszcze jest tegoroczną sadzonką zielną! Czyli jeszcze 3 miesiące w ogóle nie istniała jako samodzielna roślina, nie miała korzeni ani tym bardziej bulw! A teraz kwitnie od tygodnia. Sadzonkowanie dalii wciągnęło mnie tak bardzo, że chociaż czerwiec w kalendarzu - nadal robię sadzonki
'Song of Norway' wiem, że już kiedyś Ci się podobał. Jego kolor możemy nazwać błękitem szwedzkim. Kupiłem rok temu farbę o takiej nazwie i jest dokładnie taka, jak ten kosaciec.
Ostatnie kwitnące kosaćce, to zazwyczaj z grupy bezbródkowych. Jeden bardzo dobrze znasz - kosaciec luizjański 'Dorothea K. Williamson'


Drugi, to kosaciec orientalny (ochroleuca):


Florystycznie - sezon na wrotycz maruna w pełni:


Z krzewów natomiast - moszenki południowe:


Najnowszym moim odkryciem florystycznym z roślin dzikich jest przytulia właściwa:

[lojka 63]

Cześć Florianie podziwiam Twoje piękne irysy i florystykę,nie ma takiego irysa który nie ujął by mnie swą dostojnością i urodą,wszystkie chciało by się mieć.Drzączkę kiedyś miałam ale nie bardzo umiałam się nią zająć ,pokładała mi się a bardzo ją lubię miałam jeszcze Dmuszek jajowaty i łzy Hioba ta ostatnia nie prezentuje się może w kłosia ale te koraliki ma niesamowite nazbierałam ich trochę z jednego krzaczka ale w końcu i tak nic z nich nie zrobiłam brak dyscypliny. Kanar bardzo ciekawy kłos i wygląda na prostą sztywną trawę.Fajnie jest gościć u Ciebie miłego dnia jutrzejszego.