Mrówki i metody ich zwalczania. - 1cz.
-
- 100p
- Posty: 107
- Od: 22 lis 2009, o 10:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szprotawa
Re: Mrówki w domu
Boraks wymieszany z cukrem pudrem posypać po ich ścieżkach i niech jedzą i zabierają do gniazda. Trzy dni i żegnajcie mrówki !!!
- Damroka
- 100p
- Posty: 197
- Od: 28 cze 2009, o 19:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Mrówki i metody ich zwalczania. - 1cz.
Odgrzewam temat: czy aby wytępić mrówki w tunelu przeznaczonym dla pomidorów, bez szkody dla roślin, mogę rozsypać sodę oczyszczoną zamiast proszku do pieczenia?
Kupiłam preparat o nazwie Blattanex firmy Bayer (za 100g zapłaciłam ponad 9zł). Z opakowania: Substancja czynna: imidachlopryd - 1-(6-chloro-3-piridylometylo)N-nitro(imidazolidyn-2-ylideno)amina, związek z grupy nikotynoidów - 0,5 g/kg
Informacji, że mogę to zastosować w warzywniaku, nie znajduję, włącza mi się więc lampka kontrolna.
Tunel w przybliżeniu ma wymiary 5x5 m i właśnie obserwuję 25 m2 mrowiska pod folią Przestawić namiotu w inne miejsce nie mogę, a za dzień, lub dwa, zamierzałam posadzić w nim pomidory. Nie jestem jakoś szczególnie przewrażliwiona na punkcie mrówek, ani nie jest to mój debiut z foliakiem, chociaż w przydomowym ogródku ustawiliśmy go po raz pierwszy. Rozumiem mrówki w tym, albo tamtym kąciku, ale żeby tak po całości?
Wcześniej był tu trawnik. W trakcie przekopywania ziemi nie dostrzegłam niczego niepokojącego, a teraz widzę tu jedno wielkie mrowisko. Nie umiem wskazać konkretnych mrówczych domków - jakby "pracowała" cała powierzchnia tunelu.
Od pewnego czasu w ciągu dnia wystawiałam do tunelu kuwetki z sadzonkami pomidorów i pelargonii. Roślinki nocowały w mieszkaniu. Wczoraj wieczorem zrobiłam przegląd sadzonek i przeraziły mnie tabuny mrówek biegające w tacach pod doniczkami. Cóż, roślinki teraz nocują już w tunelu. Wysadzić je w to mrowisko? A może dałoby się jakoś eksmitować mrówki z tunelu?
A podobno mrówki nie lubią zapachu pomidorów... i z orzechem włoskim im nie po drodze... a mój tunel od północy z orzechem włoskim sąsiaduje...
Wyczytałam tu też, że mrówki można "wyprowadzić" podlewając ziemię "śmierdziuszkiem" z papierosa i wody (1 papieros na 1 szklankę wody). Na mój tunel poszłoby chyba kilka paczek papierosów Ale nic to, gdyby tylko taki "ponikotynowy" grunt nadawał się pod pomidory.
Forumkowie Kochani, podpowiedzcie mi proszę, jak mam wybrnąć z mojego "mrówkowego" kłopotu? Da się sodą? papierochami? (papierosa to ja chyba potrzebuję zapalić z tych nerwów), a może jakoś inaczej?
Kupiłam preparat o nazwie Blattanex firmy Bayer (za 100g zapłaciłam ponad 9zł). Z opakowania: Substancja czynna: imidachlopryd - 1-(6-chloro-3-piridylometylo)N-nitro(imidazolidyn-2-ylideno)amina, związek z grupy nikotynoidów - 0,5 g/kg
Informacji, że mogę to zastosować w warzywniaku, nie znajduję, włącza mi się więc lampka kontrolna.
Tunel w przybliżeniu ma wymiary 5x5 m i właśnie obserwuję 25 m2 mrowiska pod folią Przestawić namiotu w inne miejsce nie mogę, a za dzień, lub dwa, zamierzałam posadzić w nim pomidory. Nie jestem jakoś szczególnie przewrażliwiona na punkcie mrówek, ani nie jest to mój debiut z foliakiem, chociaż w przydomowym ogródku ustawiliśmy go po raz pierwszy. Rozumiem mrówki w tym, albo tamtym kąciku, ale żeby tak po całości?
Wcześniej był tu trawnik. W trakcie przekopywania ziemi nie dostrzegłam niczego niepokojącego, a teraz widzę tu jedno wielkie mrowisko. Nie umiem wskazać konkretnych mrówczych domków - jakby "pracowała" cała powierzchnia tunelu.
Od pewnego czasu w ciągu dnia wystawiałam do tunelu kuwetki z sadzonkami pomidorów i pelargonii. Roślinki nocowały w mieszkaniu. Wczoraj wieczorem zrobiłam przegląd sadzonek i przeraziły mnie tabuny mrówek biegające w tacach pod doniczkami. Cóż, roślinki teraz nocują już w tunelu. Wysadzić je w to mrowisko? A może dałoby się jakoś eksmitować mrówki z tunelu?
A podobno mrówki nie lubią zapachu pomidorów... i z orzechem włoskim im nie po drodze... a mój tunel od północy z orzechem włoskim sąsiaduje...
Wyczytałam tu też, że mrówki można "wyprowadzić" podlewając ziemię "śmierdziuszkiem" z papierosa i wody (1 papieros na 1 szklankę wody). Na mój tunel poszłoby chyba kilka paczek papierosów Ale nic to, gdyby tylko taki "ponikotynowy" grunt nadawał się pod pomidory.
Forumkowie Kochani, podpowiedzcie mi proszę, jak mam wybrnąć z mojego "mrówkowego" kłopotu? Da się sodą? papierochami? (papierosa to ja chyba potrzebuję zapalić z tych nerwów), a może jakoś inaczej?
Pozdrawiam serdecznie,
Iwona
Iwona
-
- 200p
- Posty: 417
- Od: 9 lip 2011, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Mrówki i metody ich zwalczania. - 1cz.
Nie wiem,czy coś Ci pomogę,ale ja ostatni przegoniłam mrówki spod domu najtańszym proszkiem do pieczenia.Kładę też liście z orzecha włoskiego na mrowiska i tak pozbywam się intruzów.Niestety przenoszą się na inne miejsce działki.
Pozdrawiam!!!
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 13 sty 2012, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Mrówki i metody ich zwalczania. - 1cz.
Mam takie jedno pytanie, czy mogę stosować boraks w ogrodzie warzywnym?
- Kasia1007
- 500p
- Posty: 737
- Od: 19 maja 2012, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mrówki i metody ich zwalczania. - 1cz.
U mnie w całym ogrodzie są setki (żeby tylko) mrówek i mszyce również są... Mrówki zagnieździły się w przeróżnych miejscach, m.in. w korzeniach róż, mszyce siedzą na ich czubkach, (tzn tam jest ich najwięcej) a mrówki ich nawet nie tkną, pomimo tego, że po różach cały czas spacerują... Kiedyś wyczytałam gdzieś, że pety w połączeniu z wodą skutecznie przegonią mrówki. A, że moja mama i siostra palą, to petów pod dostatkiem w domu, więc zeszłego lata zastosowałam tą 'miksturę'. Mrówki owszem się wyniosły, ale tylko na jakiś czas. Proszek do pieczenia nie skutkował zbytnio, tak, że chyba będę musiała wypróbować coś mocniejszego, bo mrówek zamiast ubywać jakby przybywało
- GrzegorzR
- 200p
- Posty: 483
- Od: 25 maja 2009, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia
Re: Mrówki i metody ich zwalczania. - 1cz.
Mrówki chronią mszyce przed biedronkami. Zjadają ich słodką spadź.Kasia1007 pisze:U mnie w całym ogrodzie są setki (żeby tylko) mrówek i mszyce również są... Mrówki zagnieździły się w przeróżnych miejscach, m.in. w korzeniach róż, mszyce siedzą na ich czubkach, (tzn tam jest ich najwięcej) a mrówki ich nawet nie tkną, pomimo tego, że po różach cały czas spacerują...
W ogrodzie mrówki są szkodnikami. Na pniach drzew zakładam taśmy lepiące, obok krzewów rozsypuję środki mrówkobójcze kupowane w sklepach ogrodniczych. I po tygodniu - dwóch biedronki zaczynają wygrywać.
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
- Kasia1007
- 500p
- Posty: 737
- Od: 19 maja 2012, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mrówki i metody ich zwalczania. - 1cz.
Dziękuję za odpowiedź. To, że mrówki w ogrodzie są szkodnikami to wiem, tylko, że myślałam, że nie lubią się z mszycami i je w jakiś sposób "przeganiają" hehe Jakąś biedronkę w ogrodzie to nie wiem kiedy ostatnio widziałam. W każdym razie mszyce zostały środkiem chemicznym potraktowane, mam nadzieję, że pomoże, a z mrówkami pewnie trzeba będzie nadal walczyć. Ostatnio widziałam, jak jaja przenosiły, więc pewnie zaraz znów ich przybędzie, no ale trudno. Środki chemiczne u mnie niestety nie działały, nie pamiętam nazwy teraz niestety, ale wiem, że nie skutkowały i dlatego też spróbowaliśmy tych 'domowych sposobów'. A lepkie taśmy na pewno wypróbuję Pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 417
- Od: 9 lip 2011, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Mrówki i metody ich zwalczania. - 1cz.
Też uważam,że mrówki w ogrodzie są szkodnikami.Nie rozumiem ,dlaczego wiele osób pisze,że są pożyteczne.Ja jakoś nie odczuwam pożytku z ich obecności.Czy mógłby mi ktoś to wyjaśnić.Owszem widziałam bażanty jak się nimi pożywiają,ale do tego wystarczy im jedna,dwie rodzinki mrówek.
Pozdrawiam!!!
Re: Mrówki i metody ich zwalczania. - 1cz.
Witam,
Nowa tu jestem, to forum to skarbnica wiedzy!!! Ja od września ub.roku mieszkam we własnym domu (do tej pory w bloku) i wreszcie spełniam się w tym co lubię:) Mam dość duży warzywnik, wszystko pięknie powschodziło i... codziennie wstaję widząc coraz to nowe kolonie mrówek i korytarze nornic. Na te ostatnie poszukam sposobu w innym wątku. A jeśli chodzi o mrówki to sypałam proszkiem do pieczenia, mąką kukurydzianą, takim białym proszkiem z Brosa, różowym też (mrówkofon chyba). W domu nie mam, skutecznie pozbyłam się tych co powłaziły, ale z warzywnika nie mogę ich wyplenić:( Jest jakby mniej, ale szlag mnie trafia jak widzę cały lubczyk oblepiony mrówkami przy wierzchołkach liści. Teraz właśnie wyczytałam o "wyciągu" z petów;) i sadzy. Dziś spróbuję sadzy, bo jeszcze nie doczyszczałam pieca po zimie, więc sadzy znajdę sporo:) Dam Wam znać czy sie udało;) A mam naprawdę mnóstwo mrówek, nie tylko w warzywniku, są wszechobecne.
Jeszcze raz wszystkich witam serdecznie:)
Nowa tu jestem, to forum to skarbnica wiedzy!!! Ja od września ub.roku mieszkam we własnym domu (do tej pory w bloku) i wreszcie spełniam się w tym co lubię:) Mam dość duży warzywnik, wszystko pięknie powschodziło i... codziennie wstaję widząc coraz to nowe kolonie mrówek i korytarze nornic. Na te ostatnie poszukam sposobu w innym wątku. A jeśli chodzi o mrówki to sypałam proszkiem do pieczenia, mąką kukurydzianą, takim białym proszkiem z Brosa, różowym też (mrówkofon chyba). W domu nie mam, skutecznie pozbyłam się tych co powłaziły, ale z warzywnika nie mogę ich wyplenić:( Jest jakby mniej, ale szlag mnie trafia jak widzę cały lubczyk oblepiony mrówkami przy wierzchołkach liści. Teraz właśnie wyczytałam o "wyciągu" z petów;) i sadzy. Dziś spróbuję sadzy, bo jeszcze nie doczyszczałam pieca po zimie, więc sadzy znajdę sporo:) Dam Wam znać czy sie udało;) A mam naprawdę mnóstwo mrówek, nie tylko w warzywniku, są wszechobecne.
Jeszcze raz wszystkich witam serdecznie:)
Re: Mrówki i metody ich zwalczania. - 1cz.
Mrówki są drapieżne zjadają wiele szkodników (po za mszycami).myszka pisze:Też uważam,że mrówki w ogrodzie są szkodnikami.Nie rozumiem ,dlaczego wiele osób pisze,że są pożyteczne.Ja jakoś nie odczuwam pożytku z ich obecności.Czy mógłby mi ktoś to wyjaśnić.
--
Pozdrawiam
mm
Pozdrawiam
mm
Re: Mrówki i metody ich zwalczania. - 1cz.
Dla mnie to również szkodniki 0 pożytku, zamiast zjadać szkodniki wolą hodować mszyce i obłazić mnie kiedy plewię czy spulchniam ziemię przy krawężnikach. Każde napotkane mrowisko które jest nie przy roślinach zalewam wrzątkiem tak też pozbyłem się tych owadów z newralgicznych miejsc w ogrodzie.
- gemciu83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1305
- Od: 18 maja 2008, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PTB
- Kontakt:
Re: Mrówki w kompoście
Jest ich coraz więcej, ponieważ w kompostowniku jest wysoka temperatura stąd mają dobre warunki bytowania.
Zostaw je w spokoju, a jak już chcesz się ich pozbyć to ustaw jakąś płapkę na mrówki.
Zostaw je w spokoju, a jak już chcesz się ich pozbyć to ustaw jakąś płapkę na mrówki.