Roślinki Ani cz.4

[aguka]

Kwiatuszek klonika prezentuje się rewelacyjnie

[Andziax007]

Marzenko nie sprecyzowałam dokładnie.....tzn. ucinam listek z ogonkiem i do wody (troszeczkę wody tylko jest w słoiczku)

Aguś dziękuję

[marzena 63]

Aniu
ja jak tak zrobiłam to końcówka listka rozkrzaczała mi się i powoli gniła więc skracałam go coraz bardziej aż został mi tylko liść i ten bez problemu po pocięciu puszczał młode sadzoneczki.Muszę jeszcze raz spróbować twoim sposobem.

[karolaipiotr]

Klonik wygląda rewelacyjnie!

[Andziax007]

Marzenko wiem o czym mówisz.....nie wszystkie tak się ukorzenią o wiele lepszy jest ten sposób z pociętym listkiem nad ziemią Ale niestety on mi nie wychodzi dlatego tylko tak próbuje ukorzenić z ogonkiem w wodzie

Karolinko dziękuję

[x-b-6]

I ja ukorzeniam listki begoniowe w wodzie, chociaż niektóre właśnie gniją kompletnie, a inne pomimo nadgnicia ogonka i tak puszczają korzonki. Nie wiem, od czego to zależy.

Zmutowany klonik rzeczywiście wygląda jak jakiś motyl.

[Anaka]

Aniu, jaki to sposób z ,podciętym listkiem nad ziemią'
Zdradź szczegóły

[x-b-6]

Aniu, jaki to sposób z ,podciętym listkiem nad ziemią'
Zdradź szczegóły

Na forum nawet fotorelacja jest.
W wątku "Rozmnażanie begoni (sadzonki liściowe)- FOTORELACJA".

[Anaka]

Dziękuję

[miluck]

Aniu klonik pełen uroku, śliczny

[ogrodniczka01]

Witaj Aniu
ładnie rośnie kwiatek ''zroślicha'

[Andziax007]

Dziękuję za milusie komplemenciki pod adresem klonika

I ja ukorzeniam listki begoniowe w wodzie, chociaż niektóre właśnie gniją kompletnie, a inne pomimo nadgnicia ogonka i tak puszczają korzonki. Nie wiem, od czego to zależy.

Agnieszko może to zależy od odmiany że jeden listek się w taki sposób ukorzeni a innej już nie

Wreszcie przyszła mi wyczekiwana paczuszka z cissusami I na tych dwóch odmianach zamykam kolekcję cissusów....starczy bo nie mam miejsca Jak tylko zrobię fotki i zrzucę zdjęcia na serwer to pokarzę Wam

[x-b-6]

I ja ukorzeniam listki begoniowe w wodzie, chociaż niektóre właśnie gniją kompletnie, a inne pomimo nadgnicia ogonka i tak puszczają korzonki. Nie wiem, od czego to zależy.

Agnieszko może to zależy od odmiany że jeden listek się w taki sposób ukorzeni a innej już nie

Chyba masz rację, bo to rzeczywiście listki jednej odmiany begonii gniły od ogonka po czubek listka, a innej zaczynały gnić i puszczały korzonki.

I na tych dwóch odmianach zamykam kolekcję cissusów....

Dobra dobra, tak się mówi, a potem cudownym zbiegiem okoliczności pojawiają się inne odmiany w domu.
I jakoś miejsce się nawet znajduje. ;)